PDA

Zobacz pełną wersję : Jak usunąć zacieki z negatywów?



teh_14m3
02-07-2007, 13:47
Niestety zdarzyło mi się dopuścić do powstania takich zacieków na dwóch rolkach filmu, które zdąrzyłem już pociąć i zeskanować (akurat w tym przypadku zacieki nie miały wpływu na jakość). Ale przy odbitkach na papierze jest to cholernie uciążliwe...

Pytanie jak w temacie, jak usunąć te zacieki??

wilus
02-07-2007, 13:59
umyć w wodzie z fotonalem, wysuszyć i już

teh_14m3
02-07-2007, 14:12
A czy istnieje bardziej chałupniczy sposób? Akurat fotonalu w domu nie mam, a zdjęcia na wczoraj muszę zrobić ;/

gALL
02-07-2007, 14:39
Woda destylowana + Ludwik ... ale ten najprostszy bez balsamow, zapachow cytrynowo-jakistam.

Ale potem i tak wyplukac pownonie w wodzie z Mirasolem.

teh_14m3
02-07-2007, 15:03
Czyli sugerujecie, że bez Fotonalu/Miarosolu się nie obejdzie??:confused:

gALL
02-07-2007, 21:21
Obejdzie ale to dorazne zastosowanie. Potem nalezy i tak negatyw dobrze wyplukac i uzyc NORMALNEGO zwilzacza. Od biedy Fotonal (czasem, ladne zacieki po nim zostaja) albo za niewiele wiecej Mirasol Tetanala.

teh_14m3
02-07-2007, 21:51
Dzięki z odpowiedzi :)

Już wiem co muszę sobie na listę zakupów wpisać...

gALL
02-07-2007, 22:54
Jakies 13 zl.

Adams
06-07-2007, 21:54
Ja zawsze przed suszeniem przeciagam w wodzie destylowanej, problem zaciekow znikl natychmiast.

ekonet
06-07-2007, 22:58
Z dawnych czasów mam specjalne szczypce z cienkimi, miękkimi lamelkami gumowymi - wieszało się wypłukany już negatyw do suszenia i przeciągało się po nim tymi szczypcami z czuciem. Efekt gwarantowany - żadnych zacieków, rys lub uszkodzeń emulsji.
A ponowne płukanie rozwiąże sprawę.

gALL
07-07-2007, 13:11
Nie radze uzywac zadnych siciagaczek do wody.

Powiesic filmy wymoczone w wodzie ze zwilzaczem, jak filmy juz wisza to z gory splukac je woda ze zwilzaczem, tak aby spynela po nich woda po calej dlugosci z obu stron. W takich wypadkach sprawdza sie nawet Fotonal z woda destylowana (uwaga, a demineralizowana).

Kaziu666
14-07-2007, 00:16
Denaturatem tylko nie od strony emulsji a od strony warstwy ochronnej.

wlopis
21-07-2007, 20:47
Denaturatem tylko nie od strony emulsji a od strony warstwy ochronnej.
nie denaturatem

ekonet
21-07-2007, 22:19
Denaturat da piękne smugi.
Nie widzę nic złego w specjalnych ściągaczkach/szczypcach - traktowałem w ten sposób setki negatywów i nigdy nie było żadnego problemu. W ciężkich czasach, ze 20 lat temu, brało się też po prostu zwilżony Fotonalem, wiszący do suszenia negatyw między palce mokrej łapy i delikatnie przejeżdżając z góry na dół usuwało się nadmiar płynu. Efekt gwarantowany. Żadnych rys ani uszkodzeń emulsji. Trzeba to robić z czuciem.

peque
15-04-2010, 13:37
No kurde blaszka, a mnie już drugi raz z rzędu zacieki zostają, mimo że wykąpałem negatyw w mirasolu i pozbyłem się nadmiaru wody mokrymi palcami. Czyżby za szybko sechł i woda nie zdążyła spłynąć?

Art Erie
15-04-2010, 13:43
No kurde blaszka, a mnie już drugi raz z rzędu zacieki zostają, mimo że wykąpałem negatyw w mirasolu i pozbyłem się nadmiaru wody mokrymi palcami. Czyżby za szybko sechł i woda nie zdążyła spłynąć?

Może masz twardą wodę.

ekonet
15-04-2010, 13:45
Może masz twardą wodę.
Właśnie - użyłeś wody destylowanej? Roztwór Mirasolu też nie może być zbyt nasycony.

peque
15-04-2010, 14:30
Użyłem wody demineralizowanej. Zastanawiam się, czy nie powinienem dłużej płukać filmu (korzystałem z metody Ilforda) albo czy nie należało kilka razy przejechać paluchami.

Art Erie
15-04-2010, 15:58
Jesli użyłeś wody demineralizowanej, to zacieki nie miały prawa się pojawić, chyba że:

-woda była zanieczyszczona
-użyłeż zbyt dużej ilości detergentu (Fotonal, Ludwik etc).
-naczynie w którym płukałeś nie było czyste

Negatywy po procesie należy wypłukać bieżącą wodą ( kranówą ), w końcowym etapie użyć detergentu, na koniec woda destylowana lub demineralizowana przy czym lepiej jest przepłukać kilkakrotnie mniejszą ilością wody, niż raz większą ilością.

sejmajnejm
15-04-2010, 16:45
moze to straszne i nieetyczne i jakies tam jeszcze, ale ja negatywy po kapieli w mirasolu itd, przejechaniu mokrymi paluchami przecieralem (ale nie od strony emulsji!!!) na maksa sprana koszulka bawelniana! totalna amatorszczyzna, ale zaden tez ze mnie profi. Za to zadnych, zaciekow, klaczkow itp. ryz tez nie zauwazylem. Nigdy nie moglem sie dorobic wody demineralizowanej w lazience...

pzdr.
A.

moonrage
16-04-2010, 19:08
płukać ,płukać i jeszcze raz płukać w bieżącej wodzie a na koniec kilkanaście minut płukania w Fotonalu i zapomnisz co to zacieki, ewentualnie jak nie masz Fotonalu, to woda destylowana plus kropeleczka Ludwika i płuczemy :)

bowie
18-04-2010, 13:10
Mój patent jest 100% skuteczny, oto on:

Do ostatniego płukania używam wody destylowanej z odrobiną zmiękczacza (mirasol). Roztwór warto przygotować wcześniej, by składniki się przegryzły, no i należy dobrze rozmieszać. Negatyw moczę w koreksie przez jakieś 10min, po czym po wyjęciu ze szpuli, wieszam go na klamrach, następnie polewam pozostałym roztworem z dwóch stron, wieszam do wyschnięcia i zapominam :) W tym polewaniu chodzi o to, aby cała woda szybko spłynęła z negatywu, bez zostawiania gdzieniegdzie mokrych ognisk bez mozliwości spłynięcia wody.
I jeszcze jedno, przed wlaniem do koreksu wody demi z mirasolem płuczę wcześniej koreks, szpulę i nawinięty negaty zwykłą wodą demi. Usuwam w ten sposób resztki kropel kranówy z głównego płukania. Gdy wcześniej tego nie robiłem, czasem trafiały się jakieś minimalne, śladowe zacieki (mam zawapnioną wodę). Teraz negatywy mam czyściutkie, że hej!
Aha, dobrze jest, by w pomieszczeniu gdzie schnie negatyw nie było za ciepło, by woda mogła spłynąć na dół, a nie wysychała gwałtownie na negatywie.

foveon
18-04-2010, 21:17
Ja używam po płukaniu zwykły nabłyszczacz do zmywarki. Potem płucze jeszcze z nim jakąś minutę. Następnie wieszam 2 palce mocze w tym co zostało i przeciągam po filmie. Nie mam żadnych smug choć mam zwapnioną wodę.

demas
22-04-2010, 13:30
ja również używam magicznego sposobu ludwik + i jakos mi się nie zdarzyło zeby nie zeszła ta rdza ;- )

docentx
22-04-2010, 14:13
Denaturat da piękne smugi.
Nie widzę nic złego w specjalnych ściagaczkach/szczypcach - traktowałem w ten sposób setki negatywów i nigdy nie było żadnego problemu. W ciężkich czasach, ze 20 lat temu, brało się też po prostu zwilżony Fotonalem, wiszący do suszenia negatyw między palce mokrej łapy i delikatnie przejeżdżając z góry na dół usuwało się nadmiar płynu. Efekt gwarantowany. Żadnych rys ani uszkodzeń emulsji. Trzeba to robić z czuciem.

Dokładnie. Mokrymi łapami w zimnej wodzie. Czesto używałem waty na mokro w zimnej wodzie.
Wieszałem w wpecjalnej szafie z drewna aby powoli wysychał. Fotonal lub ludwik i troche octu. Trochę.

maxon52
26-04-2010, 17:01
Z dawnych czasów mam specjalne szczypce z cienkimi, miękkimi lamelkami gumowymi - wieszało się wypłukany już negatyw do suszenia i przeciągało się po nim tymi szczypcami z czuciem. Efekt gwarantowany - żadnych zacieków, rys lub uszkodzeń emulsji.
A ponowne płukanie rozwiąże sprawę.

Potwierdzam , sposób dobry i sprawdzony.

vasco5
29-04-2010, 19:36
też tak miałem i w końcu kupuję wodę destylowaną na stacji benzynowej + Tetenal Mirasol 2000

jak się okazało ta ostatnia kąpiel w wodzie destylowanej ma największe znaczenie dla powstawania zacieków !! :) więc woda destylowana jest tu niezbędna !! :)

miron19j
07-05-2010, 14:34
a ja od lat płuczę w kranówie, do ostatniego płukania deczko Ludwika. Ostatnio zakupiłem Mirasola. Suszenie w łazience. Nigdy nie miałem zacieków.

bowie
07-05-2010, 21:34
a ja od lat płuczę w kranówie Nigdy nie miałem zacieków.

kranówa kranówie nierówna, amen

Bielik
29-05-2010, 15:13
eeeerm pojawiły mi się ostatnio jakieś paskudne żółte zacieki na filmach, a raczej plamy, tak przez środek negatywu. nic nie zmieniałem w procesie, niedopłukałem czy jeszcze wcześniej coś skopałem? dodam, że ciemnieją z czasem.

lannes
30-05-2010, 21:44
eeeerm pojawiły mi się ostatnio jakieś paskudne żółte zacieki na filmach, a raczej plamy, tak przez środek negatywu. nic nie zmieniałem w procesie, niedopłukałem czy jeszcze wcześniej coś skopałem? dodam, że ciemnieją z czasem.

może zużyty utrwalacz ...

donkiszot
30-05-2010, 22:55
eeeerm pojawiły mi się ostatnio jakieś paskudne żółte zacieki na filmach, a raczej plamy, tak przez środek negatywu. nic nie zmieniałem w procesie, niedopłukałem czy jeszcze wcześniej coś skopałem? dodam, że ciemnieją z czasem.

Raczej wcześniej.

W pierwszej chwili pomyślałem o nieprzerwanym wywoływaczu, ale lepiej będzie jeśli powiesz więcej (najlepiej wstaw zdjęcie negatywu). Żółte bursztynowe, czy raczej białe-żółte? Na całej długości? Ciemnieje tylko zaciek, czy cały negatyw się zmienia?

Może Ci się klisza skleiła (średni format)?

Bielik
31-05-2010, 00:36
żółte bursztynowe, ale pod kątem jakby matowo niebieskawe. ciemnieje tylko zaciek. zdjęcie może jutro postaram się spreparować. wywoływacz przerywany octem, utrwalacz akurat był nowy. wątpię, że się skleił, ale kto go tam wie.

donkiszot
31-05-2010, 00:43
Obstawiam, że się skleił (ewentualnie z innego powodu) przez co nie przerwał się w tych miejscach, nie wypłukał i nadal wywołuje. Mieszasz przy przerywaniu i utrwalaniu? To średni, prawda?

Bielik
31-05-2010, 02:00
tak średni. no dobra, dzięki, będę go dokładniej mieszał.

donkiszot
31-05-2010, 02:18
tak średni. no dobra, dzięki, będę go dokładniej mieszał.

Nie mam doświadczenia ze średnim, ale tak mi się to widzi. Wolałbym jednak żeby ktoś jeszcze potwierdził (lub zaprzeczył) moje przypuszczenia. Miewałem podobne sytuacje z małym obrazkiem gdy przyklejał mi się do szpuli — powstawał ciemniejszy zaciek z perforacji w stronę klatek. Konkretne mieszanie koreksem wyeliminowało ten problem.

Inna sprawa, że to właśnie wywoływacz zmienia barwę na bursztynowy żółć. Utrwalacz powinien być biało-żółty, a nieutrwalenie powinno różowieć. Tylko, że to doświadczenia raczej odbitkowe (a tam jest biała podstawa papieru). Mało filmów spaprałem, więc mogę się mylić — może być nieco inaczej.


W każdym razie, intensywne przemieszanie przy przerywaniu/utrwalaniu zaszkodzić nie powinno, a pomóc może.

Bielik
02-06-2010, 13:49
zagadka rozwiązana, niewypłukany utrwalacz.

donkiszot
02-06-2010, 15:03
zagadka rozwiązana, niewypłukany utrwalacz.

Czyli całe moje wróżenie z fusów wzięło w łeb ;) Tym lepiej dla negatywu.

Bielik
02-06-2010, 22:19
stwierdziłem, że pokaże je ojcu, który ze 20 lat w ciemni przesiedział, 5 sekund i mam rozwiązanie ;) tylko to niespecjalnie chce się wypłukać.

donkiszot
02-06-2010, 22:22
stwierdziłem, że pokaże je ojcu, który ze 20 lat w ciemni przesiedział, 5 sekund i mam rozwiązanie ;) tylko to niespecjalnie chce się wypłukać.

Jeśli tego jeszcze nie zrobiłeś, to polecam zapytać go o stare książki. Ze starych książek może wiele ciekawych rzeczy wyczytać.

jabu66
09-06-2010, 02:26
Teraz już "tego" nie wypłuczesz.