PDA

Zobacz pełną wersję : F55 i wyjmowanie filmu



mpwt
29-06-2007, 14:33
Witam

Planuje samemu wywołać film i mam wątpliwości jak to zrobić trochę. Chodzi dokładnie o moment wyjęcia filmu z kasetki i przełożenie do koreksu. Niestety ale F55 zwija cały film do środka. Czy macie jakieś sposoby wyjmowania filmu z kasetki czy po prostu zawsze trzeba zostawić tą jedną klatkę? A może jest jakiś szybki sposób wyjęcia filmu?

Dzięki za poradę. To moje pierwsze podejście. :)

sokrates
29-06-2007, 14:44
na allegro można kupić takie cuś do wyjmowania filmy z kasetki :-) poszukaj.

ku6i
29-06-2007, 20:27
Albo zrobić samemu: http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?p=341646#post341646

donkiszot
30-06-2007, 01:33
albo po prostu otworzyc kasetke. nozyczkami lub otwieraczem do kapsli czy nawet o kant stolu...

c-man
03-07-2007, 13:23
Ja zawsze rozwalam kasetki.Ale próbowałem też otwierać klapkę baterii - nie wyszło, bo licznik pokazuje zupełnie co innego...Trzeba mieć refleks i dobry słuch, to może się uda...:-D

gALL
04-07-2007, 13:49
Nie radze nawijac na szpulke w koreksie film bezposrednio z kasety.
Kasete otwiera sie otwieraczem do butelek (tylko skubane Tmaxy 100 sa jak zaspawane).

Jak bedziesz wysuwal film przez szczeline w kasecie to masz na 99% dodatkowe piekne i glebokie rysy.

mpwt
04-07-2007, 16:08
Tak jak piszecie rozwalam kasetki. Przynajmniej nie porysuje się filmu a w większości przypadków łatwo rozbiera się kasetki. Już niedługo kolejne podejście do wywołania filmu... :)

Tylko coraz bardziej F55 mnie denerwuje. Miał być na okres przejściowy (i był za 100 zł), ale już przyzwyczaiłem się do wygody z D70s... Trochę myślałem, żeby ściągnąć z USA F100, ale czy to nie za duże ryzyko?

gALL
05-07-2007, 13:54
To jak porobisz F100, to z obrzydzeniem wezmiesz D70 serio.

Ja bym sciagal.

lovelas
05-07-2007, 18:08
Ja proponuje żucić puszke na podłoge i po niej poskakać na bank sie otworzy:D a tak serio nożyczkami idzie ślicznie :)
albo mam otwieracz do piwa tatry :):P

Piotreks
10-07-2007, 11:41
Ja swojego F100 sprowadzałem z USA i jestem zachwycony. Fakt, ze ryzyko było nie tak wielkie, bo brałem nowego.
Kupowałem w sklepie fotograficznym, ale za pośrednictwem Ebay (lepiej się płaci PayPalem, bo bez prowizji).
Później tylko wezwanie do Urzędu celnego, opłacenie Vat, cła i F100 w domu :)

gALL
10-07-2007, 13:51
Ile Cie kosztowal ten F100 i od jakiej wartosci clo Ci policzyli?

Piotreks
11-07-2007, 10:27
Wtedy było to ok. 700 USD.
Cło liczone było od wartości aparatu razem z przesyłką. Ale cło to nic, najgorszy jest vat, bo to 22%. Walą ten podatek też od wartości aparatu wraz z przesyłką. Tak czy siak, oszczędziłem na tym lekko licząc 3000 zł licząc ówczesne ceny. Brałem go z nikkorem 28-105.

eRJot
08-09-2009, 12:18
Od którego końca zaczynacie nawijać film na szpulę koreksu, tego początkowego, czy tego od strony szpulki na której jest film w kasecie (po uprzednim odcięciu tej szpulki rzecz jasna)? Jak się lepiej nawija?

motyl
08-09-2009, 20:39
Od początku filmu. Jest mniej skręcony. Do otwierania kaset to najlepsze są kombinerki. Żadna się nie oprze :)

eRJot
09-09-2009, 08:23
Dzięki, ja też tak robię. A spytałem bo tutaj: http://noname.adki.fm.interia.pl/ciemnia1.pdf jest takie zdanie, które mnie bardzo zdziwiło: "Chwytamy film za "odcięty" koniec (jest on mocniej skręcony, dzięki temu łatwiej nam będzie zacząć nawijanie na szpulę koreksu)". Dziwne sformułowanie.

Olanta
12-09-2009, 13:47
ja zawsze otwieram nożyczkami (podważając tą okrągłą "zaślepkę") a nawijanie od początku filmu - nakręca się dobrze :) ale wszystko na początku wymagało wprawy i kilku przekleństw rzuconych w ciemne ściany ;) powodzenia!

Madlenne
21-09-2009, 00:16
Zwykły otwieracz i już! Od zawszę ta robię i jeszcze nigdy nic się nie stało. Potem wystarczą tylko nożyczki do przycięcia filmu. Jeżeli nie szura się otwieraczem po wszystkim co się nawinie to małe ryzyko uszkodzenia filmu.