Encor
26-06-2007, 07:13
Niedawno zauważyłem taką rzecz...
Na jednym ze ślubów miałem włożone do gripa akku Nikona i Hahnela. Nikon zrobił prawie 900 zdjęć (95% bez podglądu) i jeszcze mu trochę prądu zostało, więc Hahnel nawet raz nie ruszył. 2 tygodnie później postanowiłem więc sprawdzić wydajność Hahnela i zamieniłem je miejscami w portach w gripie. I ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że znowu pracował akku Nikona (tym razem jakieś 60% zdjęć było z króciusieńkim podglądem, więc Nikon zrobił prawie 950 ujęć i spadł do 0). Wygląda na to, że pucha rozpoznaje orginalne akku i daje mu priorytet przy zasilaniu. Zauważyliście coś takiego u siebie? A może pucha wybiera port losowo?
Na jednym ze ślubów miałem włożone do gripa akku Nikona i Hahnela. Nikon zrobił prawie 900 zdjęć (95% bez podglądu) i jeszcze mu trochę prądu zostało, więc Hahnel nawet raz nie ruszył. 2 tygodnie później postanowiłem więc sprawdzić wydajność Hahnela i zamieniłem je miejscami w portach w gripie. I ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że znowu pracował akku Nikona (tym razem jakieś 60% zdjęć było z króciusieńkim podglądem, więc Nikon zrobił prawie 950 ujęć i spadł do 0). Wygląda na to, że pucha rozpoznaje orginalne akku i daje mu priorytet przy zasilaniu. Zauważyliście coś takiego u siebie? A może pucha wybiera port losowo?