Filmik z Nikona Z6

[Michał Jędrak]

Dotarł do mnie wczoraj Nikon Z6 i skleiłem amatorski test, a właściwie taki zlepek ujęć i zdjęć. Materiał prosto z aparatu, bez zbytniego zagłębiania się w poprawną ekspozycję itd. Na początku jest unboxing, więc akurat niektórzy mogą ten moment pominąć.

https://www.youtube.com/watch?v=7CgJ6RRSnWc

[Maro66.]

Super, unboxing najlepszy :mrgreen:

[Tullusion]

Zgadzam się. Tak właśnie kształci się nowe pokolenie testerów na Optycznych... ;)

[Michał Jędrak]

Przyznam, że trochę trudno mi się przyzwyczaić do robienia zdjęć czymś tak małym. Tęsknię za D3 bo przez swoją wagę miał sporą bezwładność i po prostu wydawał się jakoś stabilniejszy. Oczywiście video to inna sprawa i lekki, mały aparat sprawuje się doskonale. Teraz Nikon ma promocję i dorzucają adapter FTZ za darmo więc może warto skorzystać. Wtedy za równowartość 9900zł można mieć aparat, obiektyw 24-70, adapter i kartę 32GB. W Polsce chyba będzie drożej ale u nas zawsze jest drożej.

[MstrG]

Wtedy za równowartość 9900zł można mieć aparat, obiektyw 24-70, adapter i kartę 32GB. W Polsce chyba będzie drożej ale u nas zawsze jest drożej.

Nikon Z6 + 24–70mm f/4 S + adapter FTZ + karta 64GB XQD SONY kosztuje 9988zł w jednym z ogólnopolskich sklepów foto. Cena całkiem ok.

[Michał Jędrak]

Już zaczyna się marudenie z mojej strony...

1. Aparat wymaga ułamka sekundy aby się odpalić. I ten cholerny ułamek sekundy czasami powoduje, że zdjęcia nie ma. Ostatnio było stado pięknie lecących pelikanów i chciałem uchwycić je na niweielkim odcinku pomiędzy drzewami, chwyciłem aparat, podczas przykładania do oka, przekręciłem włącznik i od razu wcisnąłem spust... A tam ciemno. Minęło kolejne 0.2 sekundy i właśnie pelikany już sobie poleciały w diabły.

2. Niestety ta ciemność wynikająca z EVF będzie chyba sporym problemem dla niektórych. Miłośnicy zwierząt chyba sobie tego aparatu nie kupią, bo często ich praca polega na obserwacji. Czyli patrzysz przez wizjer ileś tam sekund czy minut i czekasz aż dzik wyjdzie z krzaków, albo ptaki wzbiją się w powietrze. Przy lustrzance po prostu sobie patrzysz i robisz zdjęcie, a przy bezlusterkowcu trzeba pilnować aby aparat był włączony. No i niestety zżera wtedy baterie.

3. Nie wiem jak ustawić (a może się nie da?) aby podgląd zdjęcia był wyświetlany tylko na ekranie z tyłu przez sekundę czy dwie. Póki co umiem wyłączyć podgląd, to oczywiste, ale jak go włączam to po zrobieniu zdjęcia wyświetla mi się też w EVF i muszę wcisnąć spust do połowy aby znowu widzieć obraz, który chcę fotografować. Bardzo mi pasowało w lustrzankach to, że bez względu na to co się robiło w wizjerze, podgląd pojawiał się na ekranie na chwilkę.


Ale nie zamieniam tego aparatu na lustrzankę, o nie...

[robinhood]

Michał, musisz pogrzebać w opcjach.

Jeśli chodzi o punkt 1, to nie przyspieszysz jak szybko aparat się włącza, ale możesz zmienić jak szybko usypia:
https://cameracreativ.com/faq/nikon-z6-z7-change-the-delay-to-power-off-standby/

Więc jak zmienisz ten czas i nie będziesz aparatu wyłączał, to straconych kadrów powinno być mniej. Ja też to planuję zrobić, ale boję się o baterię, bo przy całym dniu fotografowania podczas wakacji bateria ledwo dociąga mi do końca dnia...

Jeśli chodzi o punkt 3 to da się ustawić żeby podgląd był wyświetlany tylko na LCD z tyłu, ale tylko jeśli robisz zdjęcie używając tego LCD. Nie da się niestety robić na EVF i podglądać na LCD z tyłu.

Image Review is in the playback menu. There are 3 options:

On
On (monitor only)
"Pictures are displayed after shooting only when the monitor is used to frame shots. Pictures are not displayed in the viewfinder during shooting."
Off

[JK]

Ja nie podglądam zdjęć zaraz po ich zrobieniu - zostało mi to jeszcze z czasów analoga.
Ustawiłem to sobie tak:
1 - Podgląd wyłączony
2 - Najpierw wizjer
Jeśli potrzebny jest jednak szybki podgląd, naciskam na przycisk podglądu i mam go albo w wizjerze, albo na LCD, w zależności od tego, czy mam aparat przy oku, czy nie. Oddalenie aparatu od oka natychmiast przełącza podgląd na LCD i w drugą stronę także. Krótkie naciśnięcie spustu do połowy lub AF-ON wyłącza podgląd zdjęcia i wizjer natychmiast pokazuje otoczenie w czasie rzeczywistym. Może to nie jest idealne rozwiązanie, ale dzięki niemu można podejrzeć zrobione wcześniej zdjęcie (zdjęcia), ale także je szybko usunąć, nie odrywając oka od wizjera. Jeśli chcesz mieć podgląd po każdym zdjęciu, to trzeba go włączyć w menu i po akceptacji tego podglądu naciskać krótko np. AF-ON, żeby podgląd zniknął.

Odnośnie tych obserwacji zwierząt przez wizjer jest też inny punkt widzenia, szczególnie w ciemności - przed świtem. Jeśli włączysz długi czas załączenia czuwania lub coś naciskasz i na dodatek rozjaśnisz obraz w wizjerze, to widzisz tego dzika nawet wtedy, gdy w lustrzance masz jeszcze kompletną ciemność. Zgoda, bierze to trochę prądu, ale jak zawsze, coś za coś.

[Myszowor]

U mnie podobnie wyłączam podgląd i potem przycisk z podglądem, lepiej oszczędzać baterię.

[Michał Jędrak]

A wie ktoś co zrobić, żeby aparat nie siorbał niemiłosiernie baterii podczas podpięcia do komputera przez USB? Na wyłączonym aparacie nie wysyłają się zdjęcia a jak włączę to ekranik nie gaśnie. Zapomniałem o tym i po około godzinie bateria cała wyczerpana a okolice EVF nagrzane na maksa...

[Myszowor]

Nie lepiej kupić przejściówkę do kart XQD?
A akumulator nie ładuje się przez USB?

[urad]

Dzięki za materiał filmowy, obejrzałem, przyjrzałem się i zwracałem uwagę szczególnie na"klatkowanie". U Ciebie taż jet to widoczne szczególnie na pionowych krawędziach ale nie tylko, niestety u mnie tak samo jest a wręcz odnoszę wrażenie iż nawet mocniej, testy robiłem w trybie FHD dla 100p i 50p. Niestety Sony bije pod tym względem nikona o głowę, ba nawet mój Huawei P30Pro lepiej sobie z tym radzi jak profesjonalny sprzęt Nikona...

[Myszowor]

Jasne, pokazuj te filmy gdzie wszystko bije o głowę Nikona...