PDA

Zobacz pełną wersję : Jak uratować utracone zdjęcia



mini21
15-06-2007, 19:47
Witam.
Mam taki problem.
Ostatnio kupiłem databank, databank nie działał, przeczytałem na jakieś stronie, żeby usunąć jakieś pliki, usunąłem, przestała działać mysz, zainstalowałem jeszcze raz windowsa i tu zaczyna się problem.

Zdjęcia były w katalogu "moje dokumenty/moje obrazy".
Były to głównie nefy.
Myślałem, że po instalce windowsa, "moje dokumenty" pozostanie taki sam, a tu niespodzianka, wszystko usunięte-filmy, foty, dokumenty szlag trafił.

Dodam, że dysk jest sprawny, tylko moja głowa nie :oops:

Jak mogę je odzyskać (nie licząc oddania do jakiegoś serwisu gdzie policzą sobie 100-200 zł)?
Proszę POMOCY!

kuto
15-06-2007, 20:00
poczytaj np. tutaj http://www.agavk.p9.pl/strony/progra_recover.php
to pierwsze jakie znalazłem na Google

mini21
15-06-2007, 20:03
na google szukałem, kazali używać jakiś programów, ale coś nie dawało to efektu (albo ja nie umiem ich obsługiwać :oops: )

Al Bundy
15-06-2007, 20:11
Formatowałeś wcześniej dysk? Jesli tylko instalowałeś na stary system to powinny jeszcze być na dysku - prawdoipodobnie zmieniłeś nazwę uzytkownika i dlatego w nowych foilderach ich nie ma - powinny jednak być w starych. jeśli przy tym poszedł format to już tylko soft do odzyskiwania pomoże - nie wrzucaj na dysk nic a powinienes odzyskać wszystko...

mini21
15-06-2007, 20:16
Dzięki, masz racje.
One faktycznie są!

Dziękuje ci bardzo.
W wyszukiwarce windowsowskiej nie chciało znaleźć, ale jak wszedłem w Documents and Settings to tak jak mówiłeś jest kilka kont.

Dzięki jeszcze raz!

orion_64
15-06-2007, 21:37
Na przyszłość może lepiej załóż folder "moje dokumenty" na innej partycji niż systemowa, i "wskaż" dla swojego profilu lokalizację dokumentów na ten właśnie stworzony folder na innej partycji, może nie jest to najlepsze rozwiązanie, ale przy reinstalacji systemu różnie może palec "się ześliznąć" ;)

mini21
15-06-2007, 21:38
Problem w tym że mam tylko jedną partycję (cytując pewnego informatyka "tak mi radzili, kilka partycji zakładało się na starych kompach").

flyski
15-06-2007, 21:42
Zawsze warto założyć dwie partycje jedną na system drugą na Twoje pliki, w razie wu formatujesz partycje z systemem i nic nie tracisz

orion_64
15-06-2007, 21:54
no... i nie wiem co napisać... , dobrze Ci radzę zwolnij tego informatyka z doradztwa :mrgreen: owszem partycje nie są sposobem na bezpieczeństwo danych, ale pierwszy krok do zmniejszenia strat na wypadek awarii systemu.

fIlek
15-06-2007, 22:13
Dokładnie, informatyka na zbity pysk od razu - jakbym się stosował do takich rad, to tydzień temu w pewnym fotolabie zaprzestanoby pracy na jakieś 3 dni, a tak na drugiej partycji siedział sobie obraz z Ghosta i po 30 minutach wszystko śmigało jak ta lala :)

dwl
16-06-2007, 11:19
Mini, czy to był tzw. "znajomy informatyk"? Pracowałem kiedyś w komputerowym i często słyszałem od klienta, że znajomy informatyk powiedział ... (i tu wstawić dowolne bzdury) :mrgreen: . Aż się usmiałem jak mi się przypomniały dawne czasy.
Dwie rady dla Ciebie. Pierwsza to posłuchać rad kolegów wyżej, a druga to nie słuchać znajomych informatyków. :)

mini21
16-06-2007, 11:58
Tak, to był znajomy informatyk :)
Przymierzam się do formatu, ale jakoś idzie mi to z trudem.

A z ciekawości, ile macie partycji?

Gawronnek
16-06-2007, 12:07
na głównym dysku zawsze 2, na system i na resztę i tak jak już ktoś wspomniał mam obraz systemu ze wszystkimi niezbędnymi programami i driverami więc postawienie go zajmuje dokładnie 10 minut, na dodatkowych dyskach 1 partycja

mini21
16-06-2007, 12:12
Ja mam 1 dysk który ma 232 GB.
Więc czy podzielić go na 1 partycję z systemem i drugą partycję z całą resztą, czy może jeszcze więcej?

Gawronnek
16-06-2007, 12:20
więcej nic Ci nie da, systemowa tak maks do 20 GB (ja mam 10GB), i reszta, w sumie to tylko na wypadek awarii systemu i konieczności formatowana partycji, po to żeby nie stracić całej reszty na dysku, a nawet jak nie stracic to szkoda czasu na ponowne wgrywanie

segl
16-06-2007, 12:25
Ja mam 1 dysk który ma 232 GB.
Więc czy podzielić go na 1 partycję z systemem i drugą partycję z całą resztą, czy może jeszcze więcej?

WOW, podziel go na :
1 partycja 20-30 GB (system i programy)
2 partycja 100 GB
3 partycja 100 GB

i wszystkie oczywiście na NTFS, chyba że używasz z jakiś powodów starych programów DOS'owych to systemówke na FAT32

fIlek
16-06-2007, 12:25
mój pierwszy to 232 GB podzielone 1:3 (systemowa mniejsza) do tego 500GB na drugim dysku - tutaj 2 partycje, w tym jedna na backupy. Stosunek 2:3.

Erie
16-06-2007, 12:26
więcej nic Ci nie da, systemowa tak maks do 20 GB (ja mam 10GB), i reszta, w sumie to tylko na wypadek awarii systemu i konieczności formatowana partycji, po to żeby nie stracić całej reszty na dysku, a nawet jak nie stracic to szkoda czasu na ponowne wgrywanie

systemową bym radził 32 GB, bardzo szybko swap/ programy w program files/ tempy/ baza miniaturek z programu do katalogoania zaczynają w sumie zajmowac więcej niż te 10, czy nawet 20 GB i w dodatku systemówkę na FAT32, aby w razie czego z DOSa z dyskietki wystartować i z ghosta z płytki DVD odzyskać

flyski
16-06-2007, 12:36
Podział na dwie partycje to podstawa, więcej partycji kiedyś robiło się ( i tu może coś temu informatykowi dzwoniło) aby zmniejszyć rozmiar klastra co w efekcie dawało przy dużej ilości małych plików jakieś wymierne korzyści, dzisiaj przy nowoczesnych systemach zapisu dysków i programach które i tak najmniejsze pliki mają dużo większe niż klaster praktycznie nic to nie daje. Ale zawsze możesz sobie zrobić podział (tak ja mam) system, zdjęcia, Inne programy gierki itp. podział czysto teoretyczny, równie dobrze można sobie zrobić katalogi

Gawronnek
16-06-2007, 12:38
Erie niby racja, ale ja tempów i programów które się mocno rozrastają (ewentualnie ich katalogów tymczasowych) nie trzymam na systemowym i dlatego nigdy mi nie brakło tych 10GB, aczkolwiek nie uważam się za eksperta i nie namawiam nikogo stosowania swoich ustawień, wg. mnie partycja systemowa ma zawierać wszystko to co jest nie zbędne i w miarę możliwości nie zmienne, dlatego nigdy nie trzymam na niej dokumentów, nie instaluje gier i innych bzdetów, to wszystko idzie na inne partycje, dlatego w razie awarii systemu potrzebuje tylko kilka minut na jego naprawę, ale już się nie wymądrzam każdy ma swój patent na te sprawy

flyski
16-06-2007, 12:46
Erie niby racja, ale ja tempów i programów które się mocno rozrastają (ewentualnie ich katalogów tymczasowych) nie trzymam na systemowym i dlatego nigdy mi nie brakło tych 10GB, aczkolwiek nie uważam się za eksperta i nie namawiam nikogo stosowania swoich ustawień, wg. mnie partycja systemowa ma zawierać wszystko to co jest nie zbędne i w miarę możliwości nie zmienne, dlatego nigdy nie trzymam na niej dokumentów, nie instaluje gier i innych bzdetów, to wszystko idzie na inne partycje, dlatego w razie awarii systemu potrzebuje tylko kilka minut na jego naprawę, ale już się nie wymądrzam każdy ma swój patent na te sprawy

i ja też dodam że dobrze jest jak Gawronnek pisze większe aplikacje z dużymi "TEMPami" itp instalować na innych partycjach niż systemowa (a wielkość systemowej około 10-15GB styknie), dodatkowo przy zawirusowaniu partycji systemowej, możwemy z tych tempów czy innych zapisanych przez te aplikacje ustawień odzyskać jakieś dane, bez wchodzenia w "obszar zawirusowany" p. systemowej