PDA

Zobacz pełną wersję : Kto z was fotografuje sluby i jakim sprzetem?prosze o porade



kangur
27-09-2005, 04:37
Kto z Was mial do czynienia z fotografia slubna,reportazem weselnym? Prosze o porade jaki do tego najlepiej nadaje sie sprzet.Mam oczywiscie na mysli lustrzanki cyfrowe.

Plus do tego jakie obiektywy najbardziej sie sprawdzaja w tej dziedzinie fotografii.

Ostatnio czytalem opinie, ze z lustrzanek cyfrowych najlepsza jest Sigma...

:?: Co o tym myslicie?

samuraj
27-09-2005, 04:45
poszukaj w achiwum, zapytaj Zbyszka Kruka, on popelnil na ten temat artykul w FVD

M_Kuron
27-09-2005, 08:39
Witaj

Ostatnio zrobiłem 3 śluby nikonem d70 z kitowym 18-70 i fleszem sb800. Uważam, że jest to sprzęt w pełni wystarczający. Znajomy używa natomiast analogowego manuala canona z ob. 50mm. Widzisz więc, że da się fotogafować wszytkim i zależy to od Twoich predyspozycji. Polecić mogę 2 zakresy zoomów, jakimi robiłem śluby wcześniej. Do kościoła wystarczy Ci zakres 28-70 (mówię o mm analogowych) poza tym na przyjęcie czasami przydaje się coś dłuższego. Ja miałem 70-210, ale używałem w zasadzie do 150mm. Do plenerów dokupiłbym jakąś stałą 50. Ważna rzecz to lampa błyskowa.
Jeśli chodzi o korpusy to w analogu nie ma różnicy. Nie potrzebujesz przecież motorów robiących 100000kl/s ani ultra szybkich AF. Cyfra jest odrobinę mniej plastyczna, dlatego plener lepiej zrobić na kliszy. Poza tym sam nie widze różnicy pomiędzy odbitkami z np d70 a 20d. Cyfra po prostu średnio mi się podoba. Na Twoim miejscu nie pakowałbym się w inną firmę niż Canon, Nikon i może Minolta. Obiektywy kup najlepsze na jakie Cie stać.

Pozdrawiam
Maciek

ALF
27-09-2005, 21:33
ja robiłem na F70 oraz FG + sigma 24 + nikkor 50E + tamron 28-75 + metz 54MZ3

kacperek
27-09-2005, 21:34
Ja robilem D70 + Tamronem 28-75 i SB 800.

radziu.art.pl
27-09-2005, 22:48
a jaki byl wasz cennik za reportaz ze slubu?

ALF
27-09-2005, 23:31
robię głównie bliższym i dalszym znajomym królika, więc albo po kosztach, albo z niewielką gratyfikacją, ale pewnikiem to się zmieni w jakiejś bliżej nieokreślonej przyszłości :wink:

kangur
28-09-2005, 00:28
Ja zamierzam zrobic kilku przyjaciolom tez wesela zupelnie free.Po pierwsze dla tego, ze ich lubie, a po drugie dlatego, bo na razie zaczynam i jeszcze sie duzo musze nauczyc.

... a tak w ogole to da sie z tego wyzyc? Sa wsrod was tacy, ktorzy zajmuja sie tylko fotografia slubna , czy traktujecie to jako niezly sposob na dorobienie do pensji?

pozdr

trigger
28-09-2005, 08:31
Ja tam wiem, że na pewno lampe trzeba mieć - bez tego troszkę kicha (co też wiem z własnego doświadczenia :( ).

Damianus
28-09-2005, 14:55
Lampa jest do tego niezbędna chyba że kościół jest wyjatkowo jasny a ty fotografujesz przy użyciu obiektywu 50 mm 1,8 .Ja osobiscie pstrykam za pomocą d70 do tego lampa sb-600 i dwa obiektywy na zmianę wymieniona wyzej 50-tka i tokina atx pro 28-70 mm 2,8 .Do tej pory robiłem to wyłacznie w jpg a balans bieli ustawiałem na lampę i dawało to różne skutki generalnie nie jest źle ale chyba rzeczywiscie tak jak wszyscy tu radza przerzucę sie na rawy i balans będę dopieszczał w szopie . :) 8)

Sedin
28-09-2005, 23:36
Wiele osob lekcewazy szeroki kat. A czasem bywa tak ze ministrant wlezie i wtedy trzeba robic znad jego glowy z bliska. Ogolnie lampa nie tylko do kosciola ale takze i w plener gdzie przy pelnym sloncu rozjasnia cienie pod oczami. Najczesciej stosowane przeze mnie obiektywy w tym temacie to: do analoga 28-105, do cyfry 18-70, plus tu i tu 50tka.

Feliks
29-09-2005, 02:26
Jezeli chodzi o zarobek. Moj znajomy tłucze śluby i powiem tak 1800 -2000 za ok 6 h focenia z tego odlicz koszt odbitek dla pary np 200 zdjęć. Chyba nie tak źle ;) ale wiem że ludzi i za 300 złotych robią. Pewni kwestia "charyzmy" albo cwaniactwa i zależy dla kogo się robi :)

gALL
29-09-2005, 09:35
Zaleznie co chce klient mnie to obojetne czy analog czy cyfra i tak cena ta sama.

Poza tym co do ceny to 800 zl za 20-25 odbitek 13x18 w albumie do tego plyta ze 100-150 ujeciami w rozdzielczosci do 2000x3000 (to jest cena bez pleneru).

Miqel
29-09-2005, 13:38
Ja robię zestawem KIT-owym +SB-800 (prawie cały czas) Na plenerki zabieram starą 135/2,8 MF lub Sigmę 70-210/2.8 EX. Przy analogu radziłem sobie Tokinką 28-70/2,8 + SB -24
Kościół i wesele na manualu (400 ASA) mieszasz światło i mniodzio.... :lol:
A co do cen, to jak uważasz. Zaczały dzień zapiep........a 1000-1200 PLN na czysto to chyba uczciwa cena :oops:

radziu.art.pl
29-09-2005, 16:55
jakby ktos chcial slub albo inna impreze w Szczecinie albo okolicy to ja sie polecam :) za niewielka cene wszystko mozna dogadac :)

phantomek
29-09-2005, 18:59
jakby ktos chcial slub albo inna impreze w Szczecinie albo okolicy to ja sie polecam :) za niewielka cene wszystko mozna dogadac :)

Radziu, a masz gdzieś jakieś portfolio z takimi zdjeciami ? :>

radziu.art.pl
29-09-2005, 19:53
na ten rynek dopiero wchodze...dlatego bede robic po kosztach :) jakos trzeba zaczac

phantomek
29-09-2005, 20:06
A to nie myslisz ze lepiej bylo by porobic jako drugi fotograf na jakiejs takiej imprezie, zeby zrobic sobie portfolio... ?

radziu.art.pl
29-09-2005, 21:47
to znajdz fotografa ktory zgodzi si zeby go z rynku wygryzc :] ale i tak bede probowac :)

golden
29-09-2005, 21:55
to znajdz fotografa ktory zgodzi si zeby go z rynku wygryzc :] ale i tak bede probowac :)

czemu zaraz wygryżć jeżeli będziesz robił lepiej od jakiegoś tam fotografa na rynku to nie widzę problemu - niech zostaną NAJLEPSI

pozdrawiam

radziu.art.pl
29-09-2005, 22:13
nie w moim miescie ;] ale nic kto nie probuje ten nie ma :)

kangur
30-09-2005, 02:14
Oczywiscie!!Od czegos trzeba zaczac. Tylko najlepiej na poczatku nie eksperymentowac samemu,bo zdjecia ze slubu to pamiatka na cale zycie...jak jak zaczne to z jakims doswiadczonym w temacie fotografem..w pojedynke bym sie bal :? ..za duzy stres.

ALF
30-09-2005, 03:45
możesz i w pojedynke, ale do experymentów weź drugie body :wink:

Władca Pixeli
30-09-2005, 04:53
możesz i w pojedynke, ale do experymentów weź drugie body :wink:
Eksperymentować można z panienkami w studio :oops: ale nie na ślubie.

Mireq
30-09-2005, 09:18
Idąc na ślub i tak trzeba mieć zapasowy aparat w torbie. Bodaj jakiegoś kompakta, ale trzeba mieć. Nie jestem zawodowcem, ale kilka ślubów dla rodziny i znajomych zrobiłem.
Oprócz tego przestrzegam z eksperymentowaniem na podstawowym aparacie podczas ślubu. Do dzisiaj nie wiem dlaczego przy przełączaniu aparat przestał reagować na polecenia. Dopiero odłączenie gripa pomogło.
Śluby najłatwiej robi się aparatem typu bridge (ruchomy ekranik), najlepiej lustrzanką (szybkość i jakość). Może nie jest to odkrywcze, ale często robię własnie takim tandemem.

Damianus
30-09-2005, 11:37
Idąc na ślub i tak trzeba mieć zapasowy aparat w torbie. Bodaj jakiegoś kompakta, ale ...


Właśnie tego się obawiam .Mam niedługo fotografować ślub przyjaciela a jedynym aparatem zastępczym jakim dysponuje to cyfrówka hp .Niestety żeby kupić d70 musiałem sprzedać swojego ukochanego analog dynaxa.Obawiam się tego że moja d70 moze powiedzieć w pewnym momencie "nie" i dziwnie się zawiesić jak to już czasami miało miejsce eeeeee te cyfrowe wynalazki .Mam nadzieje że nie zadziała tu tzn "Prawo Murphiego" że jak ma sie coś spieprzyć to akurat w najmniej odpowiedniej chwili :?

kolaczek
01-10-2005, 10:01
Robiłem D70 + kit, plus pożyczona lampa metz'a (niestety bez TTLa :P)
To był pierwszy ślub, jak dla mnie świetne doświadczenie i dobra zabawa :)

Spinner
01-10-2005, 10:34
Jestem zalamany cenami :shock:

Pzdr
Spinner

kacperek
01-10-2005, 10:37
Eh Panowie i Panie cos czuje ze jak kiedys bede mial slub to bede sam robil zdjecia przy takich cenach :shock:

milk
01-10-2005, 11:13
na ten rynek dopiero wchodze...dlatego bede robic po kosztach jakos trzeba zaczac

A zastanawiałeś sie nad podpisaniem umowy i wziecia odpowiedzialności za niewypały -ostatnio jest to w modzie. Odpowiedzialnosc Cywilna za np.zepsucie reportazu, awarie sprzetu itd.
Koledzy wypowiadajcy sie wczesniej maja racje, wszystko ok jak pstrykasz bez zaproszenia jako drugi, trzeci jak foty sie spodobaja to sprzedaż. Ale jesli idziesz sam to juz inna sprawa i inne nerwy.
Pozdrawiam
Grzegorz

ALF
01-10-2005, 12:07
Damianus, kup jakiegoś F70 za 400zł i będziesz miał fajne body rezerwowe, a do tego pewne! robiłem nim kilkanście ślubów i nigdy mnie nie zawiódł, a kupiłem go od gościa, który miał go jako rezerwowe body na śluby :mrgreen:

Damianus
01-10-2005, 13:16
Damianus, kup jakiegoś F70 za 400zł i będziesz miał fajne body rezerwowe, a do tego pewne! robiłem nim kilkanście ślubów i nigdy mnie nie zawiódł, a kupiłem go od gościa, który miał go jako rezerwowe body na śluby :mrgreen:


Masz rację ALF już o tym myślałem tylko nie chce wydawać za dużo kasy bo tak jak pisałem to ślub przyjaciela wiec nic nie kasuję a biorąc pod uwagę że jest to na drugim końcu Polski wiec koszty przejazdu do tego musiałem kupić dodatkową kartę i akumulator (nie licząc sukni mojej małzonki :lol: ) to już trochę wydałem .

F70 wyglada super ale sa też tańsze np f55, f65 czy ktoś moze mi coś doradzić jeśli chodzi o te analogi czy współpracują z posiadanymi przeze mnie obiektywami ,lampą i wogóle jakie to aparaty z góry dzięki :)

ALF
01-10-2005, 13:25
wszystko co masz w stopce będzie chodzić z F70...z pozostałymi chyba też :wink:
F65 i chyba F55 nie chodzą z manualami :cry:

Mireq
01-10-2005, 19:51
Czy można wiedzieć jakie ceny są załamujące ?

kangur
02-10-2005, 03:28
Czy lustrzanka cyfrowa D70 z 6 pix nie byla dla was nigdy ograniczeniem podczas fotografowania slubow. Zaluzmy, ze mloda para zazyczyla sobie po sesji zdjeciowej ogromniasty portret-a tu sie okazuje, ze za tymi 6 milionami pixelow nie za wiele mozna zdzalac.Czy ktos z was mial kiedys taki przypadek?

gALL
02-10-2005, 08:10
Znajoma zamowienie, miala zrobic monidlo na sciane, kolorowane, do tego odbitka spod powiekszalnika miala byc kolorowana. APX100 + Rodinal i wyszlo wspaniale. Dla 90% klinetow nie ma znaczenia czym robione, ale dla nich najgorsza cyfra oznacza, ze jestes profesjonalny. A jak slysze argument, ze z cyfry tez mozna zrobic cz-b odbitki w labie to mnie poprostu smieszy.

kangur
03-10-2005, 03:42
Czyli tak na prawde profesjonalisci wciaz jako glownego aparatu uzywaja analoga...

gALL
03-10-2005, 08:12
Sredniego formatu a nie mikrofilmu to popierwsze.

M_Kuron
03-10-2005, 13:44
Ja zawsze staram się na ślubie zarobić 500zł ( w praktyce zyski wahają się między 350 a 800). Na razie też nie spotkałem się z klientem, który chciał otrzymać większe odbitki niż 20x30. Może byli mało wymaający... nie wiem. Zawsze wykonuję też ok 60odbitek w formacie 15x21 i daję je w kopercie. Ze swoich obserwacji zauważyłem, że maksymalna liczba dobrych i istotnych zdjęć to właśnie 60 (choć czasami ostatnich 10 ciągnę na siłe) Ze ślubu i przyjęcia zawsze mam na kartach trochę ponad 300 plików. Kościół robię w rawie, a resztę w jpgach. Rawa chyba niedługo sobie oleję. Miałem już wiele bardzo dobrych odbitek prosto z JPG. Mam wgraną jakąś krzywą (realę?) i w pełni mnie to zadowala.
Młodzi dostają ode mnie 200-300zdjęć. Staram się zawsze umawiać na mniejszą ilość. Uważam bowiem, ze dawanie tysięcy zdjeć i podbijanie ceny jest po prostu nie uczciwe. W czestochowie niektórzy robią właśnie 3000zdj za przeszło 2000zł. Pytanie tylko, po co? Wiem, że są klienci którzy fotografa biorą tylko po to, aby móc powiedzieć, ze mają 100000000000000 zdjęć, pokazać ile rodzajów szynek było na stole i jakie majtki miała młoda. Fajnie też jakby było widać lincolna z 15 ujęć itp... :?

Pierwsze sluby robiłem albo jako drugi fotograf u znajomych, albo jako znajomy młodych, którym mniej zależało. W torbie też starałem się mieć zawsze inny aparat. Czasami byle jaki kompakt, czasami inna lustrzanka z innego systemu. (nie polecam=druga torba do dźwigania) Teraz będę się asekurował nikkormatem z czułym filmem i jasnymi szkłami. Tanio i dobrze.

Damianus
03-10-2005, 15:29
Kuron powiedział - Ja zawsze staram się na ślubie zarobić 500zł ( w praktyce zyski wahają

Mam trzy pytanka czy podczas robienia zdjęć ślubnych używasz jakiegoś filtra ,czy działasz na manualnym ustawieniu aparatu czy raczej jakiś program oraz jak mierzysz światło punktowo czy raczej matrycowo ?
Będę wdzieczny bo ciagle staram się udoskonalić wrsztat.

M_Kuron
03-10-2005, 16:14
Powiem tak. W kościele zawsze mam ustawiony manual, podobnie podczas przyjecia. Ogólnie ustawiam tak czułość matrycy, czas i przysłonę aby lampa błyskowa jedynie dopalała temat zdjecia i zeby tło było widoczne czyli naświetlone przez światło zastane. Nie wiem, jak robiłby to automat. Flesz ustawiony mam na TTL z przedbłyskami. Czasami fotografuję z dyfuzorem (dołączonym do sb800), czasami z kartką wysuwaną z lampy a czasami sam wycinam z bloku i podklejam na tekturze duży rozpraszacz. Parametry jakie mam często ustawione to 1/20,f5,6-6,7 iso 500-640. Gdybym miał jaśniejszy obiektyw pewnie ustawienia byłyby inne. Poza tym wszystko zależy od kościoła. Tylko raz miałem na tyle jasny kościół, że przy iso400 dało się uzyskać 1/30 i 5,6, czyli teoretycznie dało się fotografować bez błysku. Czasami nawet w ciemnym kościele robie kilka zdjec na iso1600, minimalnej przysłonie i odpowiednim czasie. Zauważyłem, ze szumy zależą głównie od motywu i czasami na odbitce 15x21 wcale nie widać tak wysokiej czułości. Ostatnio fotografujac na chrzcie mojej kuzynki prawie wcale nie użyłem lampy. ISO 1600 1/20s i 4,5. Kilka zdjeć jest naprawdę dobrych, pomimo zaszumienia. Oczywiście trzeba wtedy uważać na ostrość i poruszenie. Dzięki temu mamy jednak ładne światło i ładne kolory. Zaznaczę jednak, że gdyby nie był to chrzest kuzynki na pewno nie użyłbym takiej czułości. Maks to 640, prawie zawsze jest ładnie.
Jedyny moment gdy korzystam z preselekcji to wyjscie z kościoła i sypanie ryżem. Wtedy nie ma czasu a trzeba szybko wyjść z kościelnych ciemności do słonecznego dnia. Warto zwasze szybko zrobić zdjecie testowe i sprawdzić czy automat dobrze naświetla. Jeśli nie wprowadź korekte EV, zwykle na +. Poza tym zawsze śledź wyświetlacz i patrz czy nie masz za dużo przepaleń. Warto też oglądać ten żółty histogram.
Używam tylko filtra UV :lol: Nie lubię żadnych gwiazdek itp. Nie podpisałbym się pod tego typu zdjęciem. Ludzie jednak czasami lubią coś innego...

cwieku
04-10-2005, 23:44
Problem cen za zdjecia jest poważny bo niby każdy potrafi pstryknać zdjęcie. Ale weźmy na chwile fotografa któy robi zdjęcia za 2000 to w gruncie rzeczy nei tak strasznie dużo,

Po pierwsze jeśli robi analogiem (choć sądze ze cyfrówka nie jest w sumie aż tak strasznie tania) to musi kupić filmy wywołać je zrobić odbitki. Co za tym idzie jego praca nie końćzy się w dniu zrobienia zdjęć. Tylk trwa jeszcze kilka dni.

Jeśli powiedzmy da się zrobić na takim weselu i slubie z 20 czyli koło 700 zdjeć. I z tego wybrać 200 zdjęć do albumu i z 60 na jakieś większe powiększenie.

20 filmów licząć po 10 zł każdy to już jest 200 zł.
Wywołanie po 6 zł (oczywiście mówie o pożądnym labie a jakimś gównie za 2 zł w fotojokerze).
Teraz:
200 odbitek 10x15 okkoło 160 zł
60 odbitek 15x21 120 zł
Teraz doliczyć do tego cenę za benzynę. Cene baterii do lamp, I amortyzacje sprzetu.
Mamz wiec
200
120
160
120
30
amortyzacja 200

razem okolo 900 zl koszt materialow. plus jeszcze albumy zapomnialbym. to jakies 300 zl. czli mamy juz 1200. a zaplacic podatki. no jak nic masz 2 klocki. tzlko ze to nie jest jakas pod*******ka kitowym obiektywem i cyfrowka tylko pozadna robota.

nikon d70 )jesli czfrowka ma jakies 50 tys klikniec czyli klikjac 1000 razy wzkorzystujemy go w 2% policzmy wiec wartosc lamp aparatow statywow wszystkiego jako 2%. przpuscmy tez ze taki fotograf ma przy sobie sprzetu za 10 tys. wiec mamy na amortyzacje 200zl

admin
05-10-2005, 01:32
Wedlug mnie to kwestia jedynie tego czy fotograf zyje tylko z chaltury czy tez nie. Sam wiem po sobie ze inne ceny dysktowalem gdy musialem zyc ze slubow i inne dyktuje gdy mam inne zrodla dochodu z fotografii. Rozpietosc cenowa ktora ja stosuje to 750-1200,- Znajomych i bliskie mi osoby potrafie obsluzyc za 500-600,- Na szczescie nie ma cennika odgornego i kazdy dyktuje warunki na jakie stac klienta bo to ON jest platnikiem. Znam ludzi ktorzy kasuja naleznosc na poziomie 4 kPLN i ustawiaja sie do nich kolejki. Zdjec niektorych z nich nawet nie widzialem bo klient oprocz dobrej roboty kupuje rowniez wlasna intymnosc...

Mireq
05-10-2005, 08:18
To się trochę oświeciłem w temacie cen. W Zamościu jest jednak taniej i bardziej zróżnicowanie.
Zastanowiła mnie jedna w tej wyliczance inna kwestia. 700 ujęć. To chyba trochę dużo ?
Może jestem już stary, ale pamiętam czasy kiedy na dwóch filmach mieściłem się ze ślubem cywilnym, kościelnym i jeszcze przyjęcie. Dobre stare czasy analogowe. Czy lepsze ? Chyba jednak nie.

gALL
05-10-2005, 08:56
Pokaz mi reportaz (a slub to reportaz) ktory nie znudzi sie ogladajacym po 20-30 zdjeciu. Dolicz to tego kilka zdjec z sesji.

Co innego zrobic 700 i wybrac 100 dobrych a co innego walnac 700 i dac wszystkie.

cwieku
05-10-2005, 18:28
ja właśnie myślałem nad tym. oki fakt przesadziłem z 700 zdjęć. natomiast nie doliczyłem studia w którym wypadałoby zrobić jakieś zdjęcia. ile kosztuje sprzęt............. (powiedzmy że to sie równoważy nie??)

gALL
06-10-2005, 09:07
Jaki sprzet?

cwieku
06-10-2005, 13:13
tło, ze dwie lampy softboxy, światłomierz. no i miejsce czyli wynajem

gALL
06-10-2005, 13:36
www.funsport.pl
albo macroflesze na poczatek,
do tego Polaris za 400 ... a lokal to sam szukaj.

cwieku
07-10-2005, 10:08
włąśnie widzisz o co mi chodzi? o to ze jak ktoś wydaje 2 kz na zdjęcia to nie chce mieć studią funsports tylko bowens hensel albo elfo przynajmniej :D

gALL
07-10-2005, 11:23
za 2k to nawet Elfo nie kupisz

cwieku
07-10-2005, 13:31
mówie o tym ze jak ktoś płacić 2 kz za ślub............ a nie za sprzęt

gALL
07-10-2005, 13:32
To i tak nie duzo, dzis znalazlem fotografa z Irlandii, za sejse slubna ... 4000 Euro (cena wyjsciowa i moze isc w gore).

szymony
07-10-2005, 17:52
mówie o tym ze jak ktoś płacić 2 kz za ślub............ a nie za sprzęt
Sądzisz że kogoś to interesuje jakie są flashe studyjne. 99% nie rozróżni fansporta od bowensa. Klienta interesuje efekt koncowy, no może na upatego napis na body jeszcze.

cwieku
07-10-2005, 23:45
no może masz racje. może to nowobogaccy wydają tyle kasy na zdjęcia. ja tyle nie mam zeby wydać na zdjęcia ale z drugiej strony zobaczmy ile kosztuje praca fotografa ile on sie musiał uczyć ile włożyć i ile czasu zajmuje mu zrobienie portfolio dla pary. (ze 3 dni)?? a ile musi sie natrudzić orkiestra która w czasie wesela może pić i grać i kończą wraz z nastaniem poranka (i ile oni zarabiają)
troche rozumiem ludzi którzy biorą tyle za zdjęcia (choć nie widziałem ich prac nie wiem czy to jest tak ze im wiecej płazisz tym masz lepsze zdjęcia bo podejrzewam ze można sie przejechać)

radziu.art.pl
08-10-2005, 22:15
na poczatek wlasnie szukam kogos kto mnie wezmie za friko znaczy po znajomych szukam ze beda miec swojego fotografa a ja bede tylko pstrykal...zeby sie nauczyc...a co do lamp to robie poki co Topca w pelni manual i strasznie jest ;/ ale nic zbieram na Sabinke a tak przy okazji to czy robil ktos z was kiedys fotki na jakiejs imprezie typu wreczenie nagrod dla nauczycieli czy cos takiego...bo czasami takie cos sie zdaza i jest okazja zeby wchodzic na rynek sprzedajac pojedyncze zdjecia 10x15 chodzi o to ze na imprezie tak czy inaczej jestem ale robie kilka fotek dla jakis tam ludzi i pozniej im sprzedaje czy ktos takie cos robil?