PDA

Zobacz pełną wersję : Lr - po co tworzy te pliki?



Ostry600
17-10-2017, 10:00
No właśnie tak jak w tytule. Może ktoś z Was jest w stanie mi odpowiedzieć co to za pliki i czy są istotne. Lr zapisuje mi je na C: w katalogu obrazy (screeny poniżej) zabierając tym samym spore ilości cennego miejsca.
Czy tak musi być czy to jakieś może tymczasówki, których można się pozbyć.
1

https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2017/10/LRjpg_qrwpssh-1.jpg
źródło (http://s10.ifotos.pl/img/LRjpg_qrwpssh.jpg)
2

https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2017/10/LR2jpg_qrwpssn-1.jpg
źródło (http://s5.ifotos.pl/img/LR2jpg_qrwpssn.jpg)
3

https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2017/10/LR3jpg_qrwpssw-1.jpg
źródło (http://s2.ifotos.pl/img/LR3jpg_qrwpssw.jpg)

Tak to wygląda po kolei.
Będę bardzo wdzięczny za pomoc.

mzj
17-10-2017, 11:10
Lightroom nie modyfikuje plików obrazów (RAW). Zamiast tego zapisuje sobie informację o plikach źródłowych i operacjach w swojej bazie danych, którą nazywa katalogiem. To co widzisz to jest właśnie katalog Lightroom'a.

frogi
17-10-2017, 11:12
Tu masz po angielsku: https://forums.adobe.com/thread/1665930

Ostry600
17-10-2017, 13:56
No dobra ale czy można gdzieś w opcjach kazać mu tworzyć ten katalog w inny miejscu niż mój biedny, zapchany po brzegi dysk C. Czy on nie mógłby robić sobie takich baboli na D??

frogi
17-10-2017, 14:02
No dobra ale czy można gdzieś w opcjach kazać mu tworzyć ten katalog w inny miejscu niż mój biedny, zapchany po brzegi dysk C. Czy on nie mógłby robić sobie takich baboli na D??
A pewnie że możesz w ustawieniach... Menu Edit i Catalog Settings
Ups... chyba Ci bzdurę napisałem...
Tu na forum był podobny problem: http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=282281

Ostry600
17-10-2017, 15:41
Faktycznie tego się tam zrobić nie da (można obejrzeć lokalizację ale nie można jej zmienić - co za bzdura) ale czy jak Lr tworzy do każdego pliku .xmp tp te ploki w katalogu są konieczne, żeby widzieć podgląd zdjęć jako edytowanych?

grizz
17-10-2017, 16:05
Zmapuj sobie inny dysk pod ten folder i już.

grizz
17-10-2017, 16:07
Albo po prostu przeneiś Obrazyna inny dysk. p-klik, właściwości->lokalizacja->przenieś.

Ostry600
17-10-2017, 17:38
Albo po prostu przeneiś Obrazyna inny dysk. p-klik, właściwości->lokalizacja->przenieś.

Niestety jak robię tak jak mówisz:

https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2017/10/1jpg_qrwhqex-1.jpg
źródło (http://s6.ifotos.pl/img/1jpg_qrwhqex.jpg)

to dzieje się tak :(

https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2017/10/2jpg_qrwhqes-1.jpg
źródło (http://s5.ifotos.pl/img/2jpg_qrwhqes.jpg)

- - - - kolejny post - - - - - -


Zmapuj sobie inny dysk pod ten folder i już.

Tu niestety nie wiem nawet o czym mówisz. Jeżeli jesteś pewien, że to się uda to będę musiał zgłębić temat.

frogi
17-10-2017, 18:35
Ostry600 Znalazłem coś takiego na Adobe support:
Copy or move a catalog:

1 Locate the folder that contains the catalog and preview files. In Lightroom, choose Edit > Catalog Settings (Windows) or Lightroom > Catalog Settings (Mac OS).
2 In the Information area of the General panel, click Show to go to the catalog in the Explorer (Windows) or Finder (Mac OS).

3 Quit Lightroom.

4 In the Explorer (Windows) or Finder (Mac OS), copy or move the catalog.lrcat, Previews.lrdata, and (if present) Smart Previews.lrdata files to the new location.
5 Double-click the .lrcat file in the new location to open it in Lightroom.

6 (Optional) If Lightroom can't find folders or photos in the copied or moved catalog, a Question Mark icon appears by folder names in the Folders panel and an Exclamation Point icon appears in photo thumbnails in the Grid view. To restore folder links, right-click (Windows) or Control-click (Mac OS) a folder with a Question Mark icon and choose Find Missing Folder.
Źródło: https://helpx.adobe.com/lightroom/help/create-catalogs.html

Ostry600
17-10-2017, 20:46
frogi ty jesteś genialny!!! To działa dokładnie tak jak napisałeś. Przeniosłem pliki, odpaliłem je przez Lr i wszystko jest ok a w "catalog settings" lokalizacja folderu zmieniła się na wskazaną przeze mnie na D.
Wielkie dzięki :) :) :) :)

OlgaZ
05-12-2019, 23:51
Lightroom nie modyfikuje plików obrazów (RAW). Zamiast tego zapisuje sobie informację o plikach źródłowych i operacjach w swojej bazie danych, którą nazywa katalogiem. To co widzisz to jest właśnie katalog Lightroom'a.

To ja mam pytanie z innej beczki. Czy w LR istnieje możliwość zapisywania plików z informacją o dokonanej korekcie na rawach, tak jak to dzieje się w CameraRaw (tam pliki zapisywane są z rozszerzeniem .xmp automatycznie po zapisaniu rawa)? Mam mocno ograniczoną przestrzeń na dysku i w momencie gdy LR krzyczy, że brakuje mu pamięci, muszę usuwać z biblioteki LR foldery ze zdjęciami, które już wywołałam. Kiedy jednak za jakiś czas chcę wrócić do zdjęcia usuniętego z biblioteki, i importuję je od nowa, otwiera się ono jako nietknięty raw, więc cała obróbka na marne... Jest jakieś sensowne rozwiązanie tego problemu, oprócz zakupu nowego lapka? ;)

kipcior
06-12-2019, 00:15
Zwykłe ctrl+s zapisuje Ci plik xmp.

2pompony
06-12-2019, 01:04
To ja mam pytanie z innej beczki. Czy w LR istnieje możliwość zapisywania plików z informacją o dokonanej korekcie na rawach, tak jak to dzieje się w CameraRaw (tam pliki zapisywane są z rozszerzeniem .xmp automatycznie po zapisaniu rawa)? Mam mocno ograniczoną przestrzeń na dysku i w momencie gdy LR krzyczy, że brakuje mu pamięci, muszę usuwać z biblioteki LR foldery ze zdjęciami, które już wywołałam. Kiedy jednak za jakiś czas chcę wrócić do zdjęcia usuniętego z biblioteki, i importuję je od nowa, otwiera się ono jako nietknięty raw, więc cała obróbka na marne... Jest jakieś sensowne rozwiązanie tego problemu, oprócz zakupu nowego lapka? ;)

Robisz coś, czego w najśmielszych snach nikt nie przewidywał: najpierw pracujesz nad zdjęciami, a potem wyrzucasz efekty swojej pracy po to, żeby pracować nad innymi zdjęciami, które to nowe efekty też potem wyrzucisz... Nasze babki mówiły na to niezbyt poprawnie ale bardzo obrazowo: circulus vitiosus, błędne koło.

Prawdą jest, że sidecar (plik-doczepka) xmp zawiera w sobie ostatnią aktualną obróbkę, i faktem jest, że LRa można sobie tak ustawić, aby robił to automatycznie po każdej edycji; dasz jaśniej - zapisze xmp, dasz ciemniej - znowu zapisze. Ale pracując w sposób który proponujesz przypominasz kogoś, kto kupiwszy luksusowego campera z prysznicem i wszelkimi wygodami, na wakacje bierze taczki, ładuje tam swoje klamoty i na piechotę pcha te taczuszki na kemping odległy o 200 km, po czym w połowie drogi kończy mu się urlop, więc wraca do domu. A za rok to samo.

Bez sensu.

Cały urok (i naprawdę potężna siła) LRa tkwi w tym, żeby budować bazę danych o swoich zdjęciach. LR tak dalece odstaje w tym na plus od innych programów, że co prawda wywoływać RAWy potrafi parę innych programów, ale w kwestii opanowania dużych kolekcji zdjęć LR na razie nie ma żadnej konkurencji. To jest dokładnie to, co Ty wyrzucasz co chwilkę.

Piszesz, że programowi brakuje pamięci, ale nie piszesz czy chodzi o RAM, czy przestrzeń dyskową - na oba te braki są kompletnie różne sposoby przeciwdziałania. Dobrze też by było, gdybyś poświęciła chwilkę na zrozumienie jak LR działa, co gdzie zapisuje i jakie są sposoby, żeby ułatwiając programowi życie ułatwić je również sobie. O ile jeśli idzie o RAM, rad jest stosunkowo mało - po prostu RAMu musi być dużo, inaczej program będzie chodzić wolno, ale i tutaj jakieś się znajdą: pracować na mniejszych zbiorach, zmniejszyć cache, dać Katalog na możliwie szybki dysk, nie włączać automatycznego zapisu sidecarów XMP...

Jeśli idzie o braki przestrzeni na dysku/ach - należy jakoś się przeorganizować, ewentualnie dokupić/zwiększyć dysk zewnętrzny; koszty wbrew pozorom nie są jakiś powalające. Po następne dobrze jest parę rzeczy ustawić samodzielnie: gdzie LR zapisuje cache, gdzie Katalog, gdize są same zdjęcia - wiedząc jakie ma się dyski, jakie są szybkie i ile na którym jest wolnego miejsca można to jakoś sensownie zagospodarować.

Ale najlepiej po prostu poczytać jakieś poradniki o optymalizacji pracy w LRze, których to poradników jest całkiem sporo, choćby u Adobiego na stronach. Nie wątpię, że po polsku też się znajdzie.

mmluty
11-12-2019, 18:34
OlgaZ jezeli chcesz używać Lr poważniej niż na próbę, to proponuję kupić przyzwoity podręcznik-instrukcję https://helion.pl/ksiazki/adobe-photoshop-lightroom-cc-i-lightroom-6-podrecznik-dla-fotografow-martin-evening,plccpf.htm#format/e. Niestety aktualnie jest chyba tylko wersja elektroniczna, ale i tak warto to mieć. Jeżeli nie 100% to 90% problemów o rozwiązanie których pytają tutaj koledzy można w kilka minut rozwiązać samemu przeglądając spis treści czy skorowidz i czytając odpowiedni fragment. Przecież nie zawsze jest przy komputerze 2pompony żeby cierpliwie prowadził za rękę przy rozwiązaniu prostego problemu.

g0trek
11-12-2019, 19:28
Jest jakieś sensowne rozwiązanie tego problemu, oprócz zakupu nowego lapka? ;)

Zewnętrzny dysk. LR będzie trzymał na zewnętrznym dysku RAW-y, a na wewnętrznym tylko katalog, czyli bazę danych zawierającą link do właściwego RAW-a, wprowadzone przez Ciebie modyfikacje i mały podgląd zdjęcia.

OlgaZ
12-12-2019, 00:46
Zwykłe ctrl+s zapisuje Ci plik xmp.
Dziękuję bardzo, o to chodziło.


Robisz coś, czego w najśmielszych snach nikt nie przewidywał: najpierw pracujesz nad zdjęciami, a potem wyrzucasz efekty swojej pracy po to, żeby pracować nad innymi zdjęciami, które to nowe efekty też potem wyrzucisz...

Nie robię tego nagminnie, bo byłoby to, jak piszesz, pozbawione sensu. Usunęłam foldery ze spacerowymi pstrykami, które wcześniej zapisałam w jpg, i do których nie będę wracać, po czym napisałam na forum z zapytaniem.

Ale pracując w sposób który proponujesz przypominasz kogoś, kto kupiwszy luksusowego campera z prysznicem i wszelkimi wygodami, na wakacje bierze taczki, ładuje tam swoje klamoty i na piechotę pcha te taczuszki na kemping odległy o 200 km, po czym w połowie drogi kończy mu się urlop, więc wraca do domu. A za rok to samo.
Bez przesady :) Jak pisałam wyżej, to nie jest proces, który uskuteczniam od miesięcy, tylko nagła potrzeba, z którą na szybko musiałam sobie poradzić.

Cały urok (i naprawdę potężna siła) LRa tkwi w tym, żeby budować bazę danych o swoich zdjęciach. LR tak dalece odstaje w tym na plus od innych programów, że co prawda wywoływać RAWy potrafi parę innych programów, ale w kwestii opanowania dużych kolekcji zdjęć LR na razie nie ma żadnej konkurencji. To jest dokładnie to, co Ty wyrzucasz co chwilkę.
Rozumiem i chciałabym móc to docenić i wykorzystać w 100%, ale chwilowo mam sprzęt jaki mam, i muszę sobie radzić inaczej. Nie sądziłam, że metoda na zapisywanie metadanych, w jakiś sposób profanuje ten jakże świetny i dopracowany program ;-)

Piszesz, że programowi brakuje pamięci, ale nie piszesz czy chodzi o RAM, czy przestrzeń dyskową - na oba te braki są kompletnie różne sposoby przeciwdziałania.
Brakuje obu tych pamięci, ale w tym konkretnym przypadku zabrakło przestrzeni dyskowej, z czym sobie już tymczasowo poradziłam, nieco ją reorganizując. Niestety jest to tylko czasowe rozwiązanie. Co do reszty Twojego posta, zgadzam się, zwłaszcza o rozpracowaniu i poznaniu LR, z którego przyznam, że korzystam od niedawna i z pewnością nie znam wszystkich jego tajników.
Co do sprzętu, muszę przemyśleć czy warto w niego inwestować, rozbudowując o dodatkowe dyski, czy zmienić na nowy, lepszy. Jest to dość stary laptop. Tak czy inaczej, na razie muszę wstrzymać się z tego typu inwestycjami i rozwiązać problem inaczej (stąd pytanie o metadane).

@OlgaZ jezeli chcesz używać Lr poważniej niż na próbę, to proponuję kupić przyzwoity podręcznik-instrukcję https://helion.pl/ksiazki/adobe-phot...f.htm#format/e. Niestety aktualnie jest chyba tylko wersja elektroniczna, ale i tak warto to mieć. Jeżeli nie 100% to 90% problemów o rozwiązanie których pytają tutaj koledzy można w kilka minut rozwiązać samemu przeglądając spis treści czy skorowidz i czytając odpowiedni fragment. Przecież nie zawsze jest przy komputerze @2pompony żeby cierpliwie prowadził za rękę przy rozwiązaniu prostego problemu.
Dzięki, tak się składa, że kilka dni temu zanabyłam tę knigę, ktoś wystawił na OLX ;-)
Absolutnie nie oczekuję prowadzenia za rękę, sądziłam po prostu, że wstrzeliłam się w tematykę wątku. W zasadzie kipcior wyczerpał temat.

Zewnętrzny dysk. LR będzie trzymał na zewnętrznym dysku RAW-y, a na wewnętrznym tylko katalog, czyli bazę danych zawierającą link do właściwego RAW-a, wprowadzone przez Ciebie modyfikacje i mały podgląd zdjęcia.
Brzmi to sensownie. Jeśli zdecyduję się na dysk, zrobię tak jak piszesz :)

Dzięki wszystkim za odzew.

2pompony
12-12-2019, 02:16
ale chwilowo mam sprzęt jaki mam, i muszę sobie radzić inaczej. Nie sądziłam, że metoda na zapisywanie metadanych, w jakiś sposób profanuje ten jakże świetny i dopracowany program ;-)

Zobacz, choćby taki mały problem... Próbujesz być troszkę ironiczna, ale bez połknięcia wiedzy o jakiej piszę ja i mmluty nie zrobisz zbyt wielu postępów. Mając słaby komputer - podkreślasz to często - zapisywaniem sidecarów xmp jeszcze go niepotrzebnie dociążasz, obojętnie czy będziesz to robić automatycznie czy ręcznie. Lr i tak zapisuje zmiany w swojej bazie, ale każąc mu zapisywać jeszcze dodatkowo sidecary dociążasz program zamiast go odciążać ciągłymim operacjami dyskowymi... Dla szybkiego komputera to nie problem, ale podobno masz słaby...

Czyli chcąc mu ulżyć i przyspieszyć, czynisz go jeszcze wolniejszym.

Następną sprawą jest, że sidecary nie zachowują mnóstwa bardzo potrzebnych rzeczy, o czym - bez tej wiedzy - kiedyś się boleśnie przekonasz. Jeśli np. kiedyś zrobisz sobie dwie wersje z jednego pliku np. wersję kwadratową a drugą b&w - jak sądzisz, którą wersję zachowa xmp? Obie? Nie... Obu wersji nie zachowa, więć ileś Twojej pracy pójdze na marne i będzie kompletnie nie do odzyskania, jeśli będziesz polegać tylko na sidecarach.

Możesz być uszczypliwa do upojenia, na pewno uwagi 'o profanowaniu tego jakże świetnego programu' pozwolą Ci mniej błądzić.

OlgaZ
12-12-2019, 08:24
2pompony, napisałam jedno zdanie z przymróżeniem oka... W pozostałej części posta starałam się odnieść zupełnie merytorycznie. Już nie musisz mnie tak besztać ? Wszystkie rady biorę do siebie i będę się edukować w temacie.

2pompony
12-12-2019, 14:44
No dobra, może rzeczywiście zareagowałem nadmiarowo, przepraszam. Troszkie sie uniesłem, jak mawiał mój znajomy serwisant unaszalnych krzeseł biurowych. :)

Ale wracając do meritum: przekaz w dalszym ciągu jest niezmienny - przy czym nie chcę powiedzieć, że wszyscy na świecie muszą robić tak samo i postępować wedle tych samych reguł. Nie muszą. Ale też trzeba zrozumieć, że nie wszystkie nasze teorie muszą się sprawdzać, pomimo że na krótką metę coś wydaje się działać jakby ciut lepiej.

LR oczywiście działa ciut szybciej, jeśli ma w bazie 50 zdjęć, a ciut wolniej, jak ma 50 tysięcy - ale to nie znaczy że teoria, iż należy zdjęcia najpierw obrabiać a potem je wyrzucać miała głębszy sens. To samo dotyczy sidecarów: bywają sytuacje w których są pomocne, ale wykorzystywanie ich jako jedynego magazynu obróbki może skończyć się fatalnie. Oczywiście ani prawo, ani nakazy religijne ani nawet statuty partyjne tego nie zakazują, ale zdrowy rozsądek już tak.

Po prostu: jeśli się pewnych zasad dochowa - program będzie działać lepiej niż w sytuacji, kiedy się tych zasad nie przestrzega. Co to za zasady? No właśnie to piszą w poradnikach, a nie jest to wiedza wymagająca nadludzkich zdolności: trzymać zdjęcia na dysku o określonych parametrach, katalog na innym (szybszym), w preferencjach zaznaczyć wielkość generowanego podglądu 1:1 dla własnego monitora a nie największą, dostosować wielkość cache do możliwości własnego dysku, ewentualnie dać mu inną ścieżkę - i jeszcze z kilkanaście podobnych; krótkich, prostych, ale powodujących spore zmiany. Każda taka rada pojedynczo przyspieszy pracę nieznacznie, ale na zasadzie synergii wszystkie razem dadzą efekt.

Bez sensu byłoby gdybym je tu wszystkie podawał (nawet nie wszystkie pamiętam), ale też - i mówię to najzupełniej szczerze, bez podtekstów i drugiego dna - naprawdę nei widzę lepszej możliwości jak Ci pomóc, niż odesłać do takiego poradnika. Samo Adobe go stworzyło, a potem setki portali na świecie powieliło albo dosłownie, albo własnemi słowy.





PS
Nie chciałem broń boże, żeby wymowa tego co piszę do Ciebie we wszystkich postach była mniej więcej taka: e, młoda, weź się podszkol i dopiero wtedy zadawaj pytania... Naprawdę tego nie chcę. Stąd długie być może wywody, ale staram się wyrazić możliwie dokładnie i ściśle, żeby właśnie takiego mylnego wrażenia nie wywołać.

marlo
12-12-2019, 15:44
Ten folder Previews.lrdata możesz bezkarnie usunąć i zwolnić te gigabajty z dysku, nie utracisz żadnych danych edycyjnych zdjęć! Jedyne, co utracisz, to wszystkie prevki w Lightroomie. Sytuacja będzie analogiczna - gdybyś zainstalował LRa na świeżym kompie. Odtąd - do któregokolwiek folderu nie wejdziesz, to chwilę poczekasz aż program na nowo wygeneruje prevki, a tym samym znowu plik Previews będzie sobie "tył" od tego :)

Pozdrawiam i jednocześnie witam swoim pierwszym wpisem :)
Marek

Borat1979
12-12-2019, 18:38
To ja mam pytanie z innej beczki. Czy w LR istnieje możliwość zapisywania plików z informacją o dokonanej korekcie na rawach, tak jak to dzieje się w CameraRaw (tam pliki zapisywane są z rozszerzeniem .xmp automatycznie po zapisaniu rawa)? Mam mocno ograniczoną przestrzeń na dysku i w momencie gdy LR krzyczy, że brakuje mu pamięci, muszę usuwać z biblioteki LR foldery ze zdjęciami, które już wywołałam. Kiedy jednak za jakiś czas chcę wrócić do zdjęcia usuniętego z biblioteki, i importuję je od nowa, otwiera się ono jako nietknięty raw, więc cała obróbka na marne... Jest jakieś sensowne rozwiązanie tego problemu, oprócz zakupu nowego lapka? ;)

Przecież z prawej strony w LR masz drzewko katalogów. Chwyć za katalog i przenieś ten, który obrobiłeś na inny dysk np. zewnętrzny. Wszystkie informacje o obróbce zostaną a w razie potrzeby podpinasz dysk zewnętrzny i masz dostęp do RAW-ów.