PDA

Zobacz pełną wersję : Wycena zdjęć



KozaK
06-06-2007, 18:10
Chciałbym dowiedzieć się w jaki sposób wyceniane są Wasze zdjęcie, gdy ukazują się w prasie itp.
Proponujecie swoje ceny czy zostawiacie to przykładowo redakcji pisma?

Pytanie zadaje jako osoba zaczynająca swoje "przygody" z mediami typu miesięcznik ogólnopolski. Dokładniej - wynikło to z problemu z otrzymaniem zapłaty za zdjęcia. Opiszę sytuację dokładniej, żeby zobrazować o co mi chodzi:
W pewnym magazynie (nie ważne jakim) ukazały się moje zdjęcia z pewnej imprezy - łącznie 5 zdjęć. Gdy wiedziałem, że ukaże się pierwsze, zacząłem batalię (dosłownie) o honorarium za nie. Chciałem się dowiedzieć w jaki sposób dostanę należną kwotę i ile będzie ona wynosić - otrzymałem informację, że gdy tylko podam numer konta, pieniądze znajdą się na nim (a kwota miała być "odpowiednia" - cyt). Było to w lutym. Po dwóch miesiącach pisania maili i dzwonienia do redakcji...miała miejsce kolejna podobna impreza, a kasy jak nie było tak nie było. Za drugim razem ukazały się już 4 zdjęcia. Tym sposobem zacząłem domagać się należności za 5 zdjęć. Łącznie wysłałem około 20 maili, dzwoniłem około 10 razy (+ duużo więcej bez powodzenia). Nie dostałem odpowiedzi na żadnego maila, a podczas rozmów telefonicznych cały czas słyszałem - "za chwilę dostanie pan informację na swojego maila na temat zapłaty". Postanowiłem więc ostatecznie zamknąć sprawę, powiedzieć ile chcę za zdjęcia i mieć z tym spokój ostatecznie. I tu zonk - podczas rozmowy dowiedziałem się, że pieniądze zostały wysłane na konto w zeszłym tygodniu! LOL, szok! W końcu! Wracam do domu, sprawdzam konto - za 5 zdjęć w ogólnopolskim magazynie o nakładzie 15tys. sztuk dostałem...75zł! 15zł za zdjęcie... naprawdę poczułem się jak kiep skończony... dobrze wiem, że redakcja ta płaci około 100zł za każde zdjęcie które ukazuje się w ich magazynie. Nie chciałem i nie chcę robić wojny o kasę, ale chce przynajmniej wiedzieć, jak podejść do tego następnym razem, żeby nie być jak smark potraktowany. Sam fakt, że zdjęcia się ukazały był dla mnie bardzo ważny i cieszyłem się z tego, ale kurde, to nie wolontariat! 75zł - więcej za sam dojazd na miejsce imprez zapłaciłem... o telefonach wykonanych przez 4 miesiące nie wspomnę.

Reasumując: Proszę o przepis na normalne i godziwe otrzymanie honorarium za zdjęcia bez robienia wojen itp.

PS: Prosiłem o wysłanie faktur i umowy na temat wykorzystania zdjęć. G dostałem nie papiery.

Przepraszam, dostałem odpowiedź na jednego maila: "Proszę zatem podać numer
pańskiego konta bankowego abyśmy mogli przesłać należność za fotografię. " (mail z końca lutego)

pebees
06-06-2007, 19:25
"PS: Prosiłem o wysłanie faktur i umowy na temat wykorzystania zdjęć. G dostałem nie papiery." jeśli nie ma umowy, to wiesz, nie mieli prawa wykorzystać zdjęc. A wykorzystali, więc... http://www.zpaf.pl/pl/content/prawa_aut/tabele.php i 128 zł * 3 (bo tyle maks dostaniesz w sądzie) i razy ilość zdjęć, i już masz 2 kawałki :)

ozzy
06-06-2007, 19:46
to złodziejstwo w biały dzień! :( i to w dodatku pod przykrywką rzetelności ('bo przecież zapłacili")... Walcz o swoje, nie daj się tak traktować

Nivelen
06-06-2007, 19:55
walcz, nie ma co się zniechęcać do wojny o kasę, niech wiedzą, że jeśli liczą na coś takiego to nie z Tobą ;]

koziak
06-06-2007, 20:07
walcz, nie ma co się zniechęcać do wojny o kasę, niech wiedzą, że jeśli liczą na coś takiego to nie z Tobą ;]
Najlepiej wystosuj im odpowiednie pismo z paragrafami z prawa autorskiego itd. Zaufaj mi, że na pewno zaczną inaczej z Tobą rozmawiać. Też kiedyś przerabiałem opcję focenia za frajer, ale już z tego wyrosłem. O własną kasę uczciwie zarobioną zawsze warto walczyć. Szczególnie z takimi cwanymi redakcjami.

ajt
06-06-2007, 20:20
jeśli nie ma umowy, to wiesz, nie mieli prawa wykorzystać zdjęc.

Nie tak szybko :)
Formy pisemnej wymaga tylko umowa na wyłączność, licencja na wykorzystanie niewyłączne może być ustna, a że taka została udzielona, firma może łatwo udowodnić choćby na podstawie maili od autora, w których nie kwetsionuje on faktu publikacji, lecz jedynie domaga się zapłaty za coś, na co (w domyśle) się zgodził. Tu jest więc ok. Kwiestią sporną może być jedynie wysokość wynagrodzenia, a tutaj gazeta może się upierać, że ustnie umówili się właśnie na taką kwotę. I co im zrobisz, jak nie masz czarno na białym, że miało być więcej?

pebees
06-06-2007, 20:53
ajt jeśli wysokość wynagrodzenia nie była uzgodniona, a nie była - tak wynika z opisu autora wątku, to umowa jest nieważna (do 'zrobienia' w sądzie). Gdybym jednak o czymś nie wiedział, lub się mylił, to .. jest to próba wyłudzenia/oszustwa/inne podobne.

KozaK
06-06-2007, 23:02
Walczyłbym ostro, ale największym problemem jest to, że po większym ataku na nich raczej mógłbym się pożegnać z dalszą współpracą, a naprawdę mi na niej zależy.
Ani razu nie padło hasło ile miałoby wynieść wynagrodzenie. Podejrzewam, że gdybym od razu podał ilość $$ które chce otrzymać, inaczej by się to ułożyło. 75zł może być...ale nie za 5 zdjęć do diabła :|

pebees
06-06-2007, 23:05
Walczyłbym ostro, ale największym problemem jest to, że po większym ataku na nich raczej mógłbym się pożegnać z dalszą współpracą, a naprawdę mi na niej zależy.

Naprawdę zalezy Ci, by Cię na każdym kroku starali zrobić w balona?

KozaK
06-06-2007, 23:16
Następnym razem od razu powiem jaka kasa mnie interesuje. To był błąd, że zdałem się na łaskę redakcji (która jakby nie patrzeć powinna traktować wszystkich równo jeśli chodzi o kasę - w to naiwnie wierzyłem). Pebees, dodatkowy problem jest taki, że w PL znane są właściwie tylko 2 magazyny o tematyce, której zdjęcia były publikowane... jak sobie schrzanię opinię u jednego z nich, to potem jestem na lodzie :|

PS: No to sobie kupiłem nowe tele :| 75zł to akurat mi przyspieszy zakup...
PS2: Chce ktoś kupić keyboard yamahy? :D

pebees
06-06-2007, 23:20
jak sobie schrzanię opinię u jednego z nich, to potem jestem na lodzie :|


Znaczy dając się wydy..ć wyrabiasz sobie opinię? Owszem, takiego, co zawsz się daje..
Na razie, jeśli zamieszczają zdjęcia, to nie są one złe, więc wyrabiasz sobie dobrą opinię. Wyrób lepszą i nie pozwól sobie na takie traktowanie Ciebie.

KozaK
06-06-2007, 23:31
Spróbuję zadzwonić do kilku osób w najbliższym czasie w tej sprawie. Jak coś się wyjaśni - dam znać.
Między czasie - napiszcie jak wyceniane są Wasze zdjęcia - wielce mnie to interesuje.

prz3mo
07-06-2007, 10:10
Między czasie - napiszcie jak wyceniane są Wasze zdjęcia - wielce mnie to interesuje.

Nabrali wody w usta ;)
Tez jestem ciekaw jakiego rzędu to są pieniadze.

Marek Urbanowski
07-06-2007, 18:34
Wycena zdjęć to bardzo trudna i indywidualna sprawa.Warte są tyle ile ktoś za nie zapłaci.Mnie kilka razy udało się sprzedać coś do Super Expressu.Nie były to jednak kwoty niższe niż 350 pln netto za sztukę.Obywało się to tak,że oni proponowali kwotę,ja trochę dokładałem,oni cos zbijali i cena końcowa była kompromisem obu stron.Kasa była ok 7-10 dni od chwili wysłania faktury.Ogólnie wszystko poprawnie.
Nigdy jednak nie było tak,że opublikowali coś mojego bez dogrania wszystkiego w meilach.

ekonet
07-06-2007, 19:47
PS: Prosiłem o wysłanie faktur i umowy na temat wykorzystania zdjęć. G dostałem nie papiery.
Jeśli Ty jesteś wykonawcą, to TY wystawiasz fakturę i wysyłasz, a nie oni. Więc jeśli prosisz ich o wysłanie faktur, to narażasz się na wesołość księgowości.

KozaK
07-06-2007, 23:32
Z tego co wiem to oni wysyłają faktury (choć bardziej odpowiednie byłoby tu słowo "dowód zapłaty"). W każdym bądź razie - telefonicznie uzyskałem info, że otrzymam coś takiego (a umowa do podpisania i odesłania).

Paweł M
08-06-2007, 23:27
Z tego co wiem to oni wysyłają faktury (choć bardziej odpowiednie byłoby tu słowo "dowód zapłaty"). W każdym bądź razie - telefonicznie uzyskałem info, że otrzymam coś takiego (a umowa do podpisania i odesłania).

dowód zapłaty wystawia zawsze ten, który chce od kogoś pieniądze, a ten co chce komuś zapłacić może wystawić albo KW, albo umowę zlecenie/umowę o dzieło...