PDA

Zobacz pełną wersję : Przeróbka M42???



Valdek_Tychy
14-09-2005, 09:15
Wydaje mi się,że temat ten byłu już gdzies omawiany ale nie mogę znaleźć więc mam pytanie w sprawie przystosowania obiektywu M42 do Nikona. Chodzi mi o przerobienie obiektywu tak aby za pomocą adaptera bez soczewki mógł uzyskiwać nieskończoność.Słyszałem,że jest to kwestia stoczenia tylnej części obiektywu o jakiś wymiar ??? wydaje mi się,że 1,3 mm ale nie jestem pewny. Czy ktoś ewent. może mi coś na ten temat powiedzieć??

szymony
14-09-2005, 21:12
To ja chyba nawet pisałem. I faktycznie tak trzeba zrobić. Jest tylko małe ale, ta informacja jest zasłyszana o ile dobrze pamiętam z pl.rec.foto, ale nigdy osobiście nie sprawdzona.

Valdek_Tychy
15-09-2005, 09:35
Tak mi się właśnie wydawało,że to Ty pisałeś o tym.Trzeba będzie sprawdzić to w praktyce,jak się nie uda to co najwyżej stracę jeden dość tani obiektyw z Zenita. Muszę gdzieś znaleźć dobrego tokarza precyzyjnego. :) Jak się uda to poinformuję na forum a narazie dzięki :)

szymony
15-09-2005, 13:26
Trzeba będzie sprawdzić to w praktyce,jak się nie uda to co najwyżej stracę jeden dość tani obiektyw z Zenita.
Nie powinno być aż tak źle. Mocowanie bagnetowe musisz jakiś mieć. A to najprościej zdobyć nabywając zwykłą przejścówkę. Teraz zkładając że te 1,3mm to za dużo, to wystarczy nie do końca wkręcić przejścówkę i zablokować ją w tym położenu. Największy problem to eksperymentalne spasowanie obu elementów.

mihow
15-09-2005, 14:00
szymony, czyli pisze, że wystarczy nie dokręcać do końca obiektywu do korpusu? ale o ile nie dokręcać?

Valdek_Tychy
15-09-2005, 14:41
Przejściówke mam i robię zdjęcia z jej użyciem ale chciałem mieć jednak nieskończoność na jakimś obiektywie bo są jakościowo jednak dość dobre

mihow
15-09-2005, 14:49
Valdek_Tychy, więc albo kup redukcję z elementem ptycznym (np na Raysfoto) lub przerób zwykłą redukcję...

skulinski
31-10-2005, 15:05
Slyszalem o przerabianiu obiektywow.. ale przejsciowke? jak to zrobic?

sadki
01-11-2005, 19:15
Przerabiając samą przejściówkę na 99% nie uzyskasz nieskończoności. Ja zakupioną na allegro stoczyłem o jakiś 1mm, i dalej helios od zenita nie ostrzył. Musiałem i jego przerobić, ale teraz ostrzy nawet dalej, niż w nieskończoności :-).
Niestety nie miałem wtedy drugiego obiektywu, więc nie zrobiłem photo-story. Generalnie cała zabawa z heliosem ograniczyła się do lekkiego spiłowania dwóch pierścieni wewnątrz obiektywu. Obudowy (dekielka z gwintem) nie ruszałem, bo ona jest dość cienka, a ma utrzymać całe szkło.
Czy obiektyw M42 przyłożony bezpośrednio do bagnetu Nikona (bez przejściówki) daje ostrość? bo już nie pamiętam..

Regis
03-01-2006, 15:42
Przepraszam za odświarzanie starego już wątku, ale mam pare jeszcze niesprawdzonych koncepcji i chciałbym wiedzieć czy ktoś już to testował (więc może mi na przykład odradzić).

Pierwsza rzecz to dorobienie całej tylnej ścianki obiektywu (zazwyczaj są one śróbkami mocowane) tyle, że zamiast gwintu byłby bagnet. Myślę, że tak jak z dorobieniem przejściówki (a kupiłem prosto u pana który je robi) nie byłoby z tym kłopotu większego. Wtedy nie ma kłopotu grubości przejściówki.
Niestety mój helios nawet przyłozony bez niczego do bagnetu nie ostrzy na nieskończoność.

Druga koncepcja już na forum się chyba pojawiła. Mianowicie mam bardzo stare (aluminiowe!!) niemieckie szkiełko 4.5/250 które ma ciekawą wadę, mianowicie przesunięty jest ogranicznik ostrości i można dojechać nawet ok. 5mm poza symbol nieskończoności. Dzięki temu ostrość w moim D50 jest w pełnym zakresie (przynajmniej bez przejściówki, bo podczas testów jeszcze jej nie miałem).
Stąd wnioskuję, że podobna przeróbka w innych obiektywach (tym razem zamierzona i zaplanowana) jest możliwa.
Jedyną wątpliwością jest to, czy obiektyw po takiej przeróbce nie będzie wchodził za głęboko w korpus i nie zawadzi o lustro :?:

I czy ktoś wie może dokładnie ile brakuje mm jeśli przyłoży się obiektyw bezpośrednio do bagnetu, żeby uzyskać nieskończoność??

A tak w ogóle to witam wszystkich jako świeżo upieczony użytkownik Nikona (choć na razie użytkownik samego korpusu ale co tam :wink: )

mihow
03-01-2006, 16:40
Regis, kup sobie jeden a dobry obiektyw (chociaż N 18-70 kitowego) a nie kombinujesz jak koń pod górę ;) Przynajmniej sobie korpusu nie zniszczysz :)


Jedyną wątpliwością jest to, czy obiektyw po takiej przeróbce nie będzie wchodził za głęboko w korpus i nie zawadzi o lustro

No myślę, że chyba nie zawadzi bo trochę daleko jest, ale jeśli tak kombinujesz to raczej bądź ostrożny :)


A tak w ogóle to witam wszystkich jako świeżo upieczony użytkownik Nikona (choć na razie użytkownik samego korpusu ale co tam )

Witamy i do pstrykania zapraszamy :)

Regis
03-01-2006, 19:54
Regis, kup sobie jeden a dobry obiektyw (chociaż N 18-70 kitowego) a nie kombinujesz jak koń pod górę ;) Przynajmniej sobie korpusu nie zniszczysz :)

Żeby kupić obiektyw jeden a dobry trzeba mieć choć trochę kasy, a z moimi dochodami (student i te sprawy) już zakup korpusu uważam za sukces wielki. A za to obiektywów od zenita mam sporo (a korpus zenita po ponad 20-to letniej słuzbie w mojej rodzienie padł) i niektóre fajne całkiem, więc szkoda, żeby się kurzyły.


Witamy i do pstrykania zapraszamy :)

Patrz powyżej :wink: (karty też jeszcze brak :? )

stollo
03-01-2006, 20:38
mianowicie przesunięty jest ogranicznik ostrości i można dojechać nawet ok. 5mm poza symbol nieskończoności. Dzięki temu ostrość w moim D50 jest w pełnym zakresie

Próbowałem czegoś podobnego z Heliosem - zdemontowałem ogranicznik pierścienia ostrości. Brak spodziewanego efektu pomimo że mogę dojechać i centymetr poza symbol nieskończoności :? :( Problem w tym że w pewnym momencie kończy się gwint i dalej już nie ukręcisz... Poza tym istnieje ryzyko, że ostrząc na bardzo bliski obiekt wykręcisz po prostu optykę z korpusu :lol: Wiem bo sprawdziłem :wink:

Przy okazji - nic nie daje niedokręcenie obiektywu. Zwróćcie uwagę że ostrząc na nieskończoność optyka obiektywu jest maksymalnie wsunięta w korpus obiektywu (a zatem maksymalnie przesunięta w stronę matrycy aparatu). Zatem skoro jest maksymalnie wsunięta, po drodze nie złapaliśmy ostrości a obiektyw dalej nie ostrzy, oznaczałoby to, że optyka "chce" jeszcze bliżej matrycy niż pozwala jej na to korpus (w sposób mocowania nie wnikam). Tego typu rzecz próbowałem zrobić tutaj (http://forum.nikon.org.pl/viewtopic.php?t=17968) ale (poza zrobieniem z siebie idioty :lol:) nic nie osiągnąłem :roll:

Regis
03-01-2006, 20:48
Próbowałem czegoś podobnego z Heliosem - zdemontowałem ogranicznik pierścienia ostrości. Brak spodziewanego efektu pomimo że mogę dojechać i centymetr poza symbol nieskończoności :? :( Problem w tym że w pewnym momencie kończy się gwint i dalej już nie ukręcisz... Poza tym istnieje ryzyko, że ostrząc na bardzo bliski obiekt wykręcisz po prostu optykę z korpusu :lol: Wiem bo sprawdziłem :wink:

Tego się obawiałem właśnie. Dobrze, że to tele choć nie najjaśniejsze działa dobrze :D

Helios akurat mi nie jest do życia niezbedny, bo planuję zakup Nikora 50mm jak wpadnie kasa. A co do innych to chyba adapter z soczewą pozostaje :?

ddMON
03-01-2006, 20:53
Musiałem i jego przerobić, ale teraz ostrzy nawet dalej, niż w nieskończoności :-).
To normalna sprawa w niektórych konstrukcjach radzieckich, np. od 1000 mm (patrz moje wiadro).
Dlatego można nim focić czarne dziury! 8)

stollo
03-01-2006, 21:11
Niestety nie miałem wtedy drugiego obiektywu, więc nie zrobiłem photo-story. Generalnie cała zabawa z heliosem ograniczyła się do lekkiego spiłowania dwóch pierścieni wewnątrz obiektywu.

Ale teraz już masz drugie denko :mrgreen: Możemy prosić choć o 2 zdjęcia? Co spiłowałeś i o ile?

darsedz
04-01-2006, 09:40
Regis, a nie lepiej kupić Ci jakiegoś manualnego Nokina na początek? nie są drogie na allegro :)

mihow
04-01-2006, 10:04
Żeby kupić obiektyw jeden a dobry trzeba mieć choć trochę kasy, a z moimi dochodami (student i te sprawy) już zakup korpusu uważam za sukces wielki. A za to obiektywów od zenita mam sporo (a korpus zenita po ponad 20-to letniej słuzbie w mojej rodzienie padł) i niektóre fajne całkiem, więc szkoda, żeby się kurzyły.

Z pełnym szacunkiem - w takim razie po co kupowałeś cyfrowe body, skoro nie stać Cię na najtańszy obiektyw AF? :) Nie lepiej było kupić zaawansowanego "kompakta"? Z pewnością bardziej byłbyś zadowolony :)

Regis
04-01-2006, 11:30
Z pełnym szacunkiem - w takim razie po co kupowałeś cyfrowe body, skoro nie stać Cię na najtańszy obiektyw AF? :) Nie lepiej było kupić zaawansowanego "kompakta"? Z pewnością bardziej byłbyś zadowolony :)

Cyfrowego kompakta używałem dość długo i bardzo mi nie pasował :? Dlatego własnie zdecydowałem się na lustrzankę. A na obiektyw tylko teraz mnie nie stać bo okres świąteczny obfitował w wydatki. Najdalej do przyszłego miesiaca myślę, że na jakiś AF już będzie.
Ale wiesz jak to jest, korpus leży, a ja zdjęć robić nie mogę... stąd te kombinacje :twisted:

stollo
04-01-2006, 18:13
Z pełnym szacunkiem - w takim razie po co kupowałeś cyfrowe body, skoro nie stać Cię na najtańszy obiektyw AF? :) Nie lepiej było kupić zaawansowanego "kompakta"? Z pewnością bardziej byłbyś zadowolony :)

Lepiej było kupić kita (bodajże za 400 złotych drożej niż body - mogę się mylić ale niewiele) :wink: Mihow - kompakt nie jest żadną alternatywą :lol: a przecież sam wiesz jak wygląda ciułanie kaski na nowe wynalazki :mrgreen: Daj chłopakowi żyć i nie strasz go kompaktem :lol:

Regis
04-01-2006, 21:14
A tak wracając do tematu M42: byłem dziś u miłego pana który wykonuje różnego rodzaju adaptery między systemowe i przy okazji sytałem się czy wykonuje przeróbki samych obiektywów. Okazało się, że tak, że wiele razy już to robił różnymi metodami. A ponieważ ma do dyspozycji olbrzymi warsztat slusarski to mozliwości też ma spore.

Gdyby ktoś był zainteresowany to mogę dać kontakt do niego.

Valdek_Tychy
04-01-2006, 21:48
Widzę,że temat odżył więc dodam jeszcze coś od siebie.Mam przejściówkę nikon/m42 za pomocą której podpinam do swojego D70 obiektywy Pentacon 50mm f:1,9 i Jupiter 135mm f:4 (stareńki srebrnego koloru) Pierwszy wykorzystuję do zdjęć macro za pośrednictwem pierścieni pośrednich natomiast ten drugi do fotografi portretowej (jakość optyczna bdb)Na podstawie moich doświadczeń z tym "ustrojstwem" stwierdzam,że przeróbka w celu uzyskania ostrzenia do nieskończoności nie ma sensu przynajmniej w tych opisanych obiektywach.Zakres fotografowania nimi nie wymaga posiadania "nieskończoności" Oczywiście inaczej sprawa wygląda przy zastosowaniu szacownych wiaderek made in CCCP czyli lustrzanych 500mm czy 1000mm takie szkła zaklada się po to aby focić z nich z dużych odległości i tu nieskonczonośc jest potrzebna ale o ile się nie mylę lustrzane szkła mają nieskończoność bez przeróbki.Większość nikonowcow podpina do swoich puszek szkla produkcji CCCP w których jakość optyczna to istna loteria i przerabianie obiektywow takich jak Helios czy Zenitar mija się z celem gdy za niewielkie pieniądze można kupić przyzwoite stalki lub zoom z bagnetem nikona .
Jak stwierdzil Mihow nie ma co kombinować jak koń pod górę - czasami skorka nie warta wyprawki,za małe pieniądze ok.200 zł. kupisz zooma nikkora 28-80 i na początek wystarczy.

Regis
04-01-2006, 21:57
Może faktycznie za dużo kombinacji :wink:

stollo
04-01-2006, 22:35
Ale jak się ma parę radzieckich obiektywów to człowieka korci żeby pokombinować... oj korci, ehhhhh :lol:

Regis
04-01-2006, 22:38
Zwłaszcza że kolega który ma ich naprawdę znaczną ilość obiecał mi je pożyczyć na czas nieokreślony jako, że on już nie foci :D

W sobotę zobaczę co mi przekazał to się podzielę informacją :)

s
04-01-2006, 23:41
no to i ja moze pare slow od siebie w temacie :)
mialem m42 przy 300d teraz gdy mam d50 jest duzo ciezej. heliosika 44 udalo sie przerobic (samemu) ze ostrzy tak do 5-6 m. to wystarczy do portretow. niestety nie wiem jak niektorym udalo sie w nim zrobic nieskonczonosc. u mnie soczewka wchodzi juz calkiem gleboko w body. oczywiscie z bezpiecznym dystansem w stosunku do lustra. i jestem pewien, ze duzo glebiej niz 1.3 mm (kwestia grubosci przejsciowki) tak wiec tu sie ta grubosc niestety nie sprawdzila. podobna sytuacja z berofleksem 135 mm. udalo mi sie przerobic, ze wchodzi przeszlo 2 mm glebiej niz nominalnie. ale do nieskonczonosci jeszcze mu brakuje. jupiterka 9 bylo mi zal przerabiac, zwazywszy, ze przy kolejnej probie przerobki berofleksa niestety mocowanie jednego z pierscieni uleglo wyrobieniu. swoja droga konstrukcja heliosa jest duzo lepiej przemyslana :) za to teoretycznie beroflex ma spore mozliwosci cofniecia zespolu soczewek w glab body. bede z nim jeszcze walczyl.
natomiast jesli chodzi o szkla manualne dedykowane do nikona to nie za wiele w dobrych cenach mozna kupic (przynajmniej na allegro) to co udalo mi sie trafic (mysle, ze w atrakcyjnej cenie - 100 zl) to vivitar 135 mm ze swiatlem 2.8 calkiem przyjemny obiektyw moim zdaniem szczegolnie jak za takie pieniadze. ale na tym koniec gdyz nic innego ciekawego w dobrej cenie nie trafilem.
pozdr. s

sadki
07-01-2006, 13:22
Stąd wnioskuję, że podobna przeróbka w innych obiektywach (tym razem zamierzona i zaplanowana) jest możliwa.
Jedyną wątpliwością jest to, czy obiektyw po takiej przeróbce nie będzie wchodził za głęboko w korpus i nie zawadzi o lustro :?:
Helios ostrząc nieskończoność nie wadzi o lustro.
Mój Helios ostrzy nawet poza nieskończoność, a to dzięki:
1) podniesieniu na podkładkach ograniczników wsunięcia (prowadnic wewnętrznego cylindra)
2) zeszlifowaniu wewnętrznych cylindrów (tych nagwintowanych)
3) zeszlifowaniu przejściówki.
Oczywiście też muszę teraz uważać, aby przy ostrzeniu na kilka cm nie wyskoczył z body :)

CamDam
07-01-2006, 15:28
Witam, tutaj jest skrócony opis przeróbki Heliosa.... http://forum.stock-photo.pl/viewtopic.php?t=326
Sposób sprawdza się z wszystkimi modelami :) Dodam jeszcze że można uzyskać nieskończoność bez demontażu ogranicznika (co skutkuje często wykręceniem szkła na zewntąrz) ...wystarczy ruchomą sekcję z soczewkami przestawić o ćwierć obrotu na prowadnicach które są wewnątrz :) (kto rozbierał wie napewno o co chodzi) Dodatkowo należy wykręcić tylną sekcję soczewek, tą od strony body i wkręcić po przeróbce, eksperymentalnie tylko tak głęboko by nie chaczyła o wracające lustro :) Później tylko zabezpieczyć gwint kropelką ...i już!
Pozdrawiam.