Kiepski filtr - jak uratować zdjęcia?

[siutek]

Panowie (i Panie).
Mam problem. Narobiłem zdjęć z wykorzystaniem filtra szarego płytkowego. O ile przy "wygaszaniu" nieba filtr ten się sprawuje bardzo dobrze, o tyle przy fotografii z bliska pozostawia brzydki niebieskawy odcień na całym zdjęciu :(
Próbuję zniwelować ten kolor Photoshopem (ACR), ale nijak mi to nie wychodzi.

Macie pomysł jak uratować zdjęcie by nabrało bardziej naturalnych kolorów??
Poniżej wrzucam fotkę bez filtra, potem z filtrem i RAWa do pobrania, gdyby komuś się chciało w to bardziej zagłębiać.


https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2016/10/DSC_0061_mini-1.jpg
źródło (http://www.patryksiuta.pl/download/DSC_0061_mini.jpg)

https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2016/10/DSC_0067_mini-1.jpg
źródło (http://www.patryksiuta.pl/download/DSC_0067_mini.jpg)
http://www.patryksiuta.pl/download/DSC_0067.NEF

nie zwracajcie uwagi na przepalone niebo na pierwszym zdjęciu - idzie do kosza ;)

co do filtrów, są to raczej tanie produkty, niestety plastikowe, a co za tym idzie mocno się elektryzują i nie potrafię się pozbyć paprochów z ich powierzchni. Macie jakiś patent (inny niż "kup porządne" :P )

[ksh]

Ja sporo zmieniam obiektywy i wykończyłbym się na drogich filtrach, dlatego do obiektywu, który mam na stałe mam bardzo dobre, a do innych znalazłem sobie taniego chińczyka, który okazał się całkiem ok, produkty Andoer są tanie i zadowalającej jakości, normalne odporne szkło, na ND brak przebarwień, CPL działają poprawnie, oczywiście daleko im do konkretnych filtrów ale wyszedłem z założenia że lepiej mieć tańsze niż nie mieć nic :)
Miałem dwa najtańsze z allegro jakieś "green" filtry, tragedia.