PDA

Zobacz pełną wersję : Wywołanie w Nikon Capture NX a dalsza edycja w LR



p.szablewski
02-09-2016, 11:20
Szanowni koledzy,

chciałbym poradzić się odnośnie tego w jaki sposób zapisać wstępnie wywołane pliki w Capture NX-D tak, abym mógł dalej edytować je w Light Roomie bez utraty danych z NEF`ów?
Wywołuję pliki w Capture po to, aby zachować ustawienia Picture Control. Nie lubię jednak interfejsu programu Nikona i dalej chciałbym dopracowywać detale w LR. Czy ma to w ogóle sens? Jeśli tak to jaka jest najbardziej optymalna metoda tych moich fanaberii? ;-)

Z góry dziękuję za pomoc.

2pompony
02-09-2016, 13:41
To zależy o jakiej 'utracie danych w NEFach' myślisz.

RAW (NEF) to nie jest obrazek jak jpg czy TIF, tylko z większą ilością danych na kanał. To jest kompletnie inny, specyficzny typ pliku - aby go zobaczyć, trzeba go wywołać, to znaczy nadać z góry całą olbrzymią serię parametrów, i dopiero zgodnie z tymi nadanymi parametrami program 'wywołuje', czyli niejako ujawnia obraz.

Zauważ, że po wywołaniu dalej masz możliwość wpływania na całą masę rzeczy (jaśniej/ciemniej, mniej/bardziej kontratsowo, itp), ale pewnych rzeczy odwrócić się już nie da - przykładem choćby WB. W pewnych granicach można symulować cieplej/zimniej oraz tint - ale tak naprawdę WB już w momencie wywołania jest ustalona i finał. W tym bezliku parametrów są i takie, których potem zmienić już się nie da - jak chcesz zobaczyć ile tych najróżniejszych parametrów jest, odpal raz program RawTherapee, a potem spróbuj nei krzyczeć z powodu zagubienia. :)

Reasumując - można wywołać NEFa w innym programie, następnie wyeksportować go do pliku który po pierwsze będzie miał dużo bitów na kanał (czyli będzie dobrze rokować na przyszłą obróbkę), po drugie będzie czytany przez LR, wczytać taki plik do LRa i obrabiać dalej. Można. Ale nie ma ludzkiej siły, żeby zachować do edycji wszystkie dane z NEFa w wywołanym już pliku.

Adobe wynalazło wymienny format pliku podobny do NEFa (też taki 'do wywołania'), nazywa się DNG i jeśli się go dobrze zrobi w praktyce zachowuje się podobnie jak NEF. Jeśli jakimś cudem NX-D eksportuje pliki w formacie DNG, to możesz spróbować, choć ja słabo to ogólnie widzę. Alternatywą jest export z NX-D do formatu Tiff (im więcej bitów na kanał tym lepiej), i to może Ci się sprawdzić, ale to cały czas jest taka w miarę sprawna, lecz jednak proteza.

Limax7
02-09-2016, 15:10
NX-D chyba tez zapisuje jako NEF wiec ten format bedzie najlepszy do otworzenia potem w LR

2pompony
02-09-2016, 15:54
Tylko że LR tych zmian nei zobaczy i otworzy jak każdego innego, surowego NEFa, a wszystkie zmiany zrobione przez NX-D pozostaną niezauważone.

GonzoG
02-09-2016, 16:08
Nie da się wywołać RAWa w CNX i zachować dalszej możliwości obróbki RAWów w innym programie.

To, że CNX zapisuje dane w NEFach, nie znaczy, że inne programy to czytają. Gdyby tak było, to nie było by problemu z czytaniem danych Picture Control z NEFów przez LR.
Jedyny sposób to zapis do 16b TIFF'a w przestrzeni minimum AdobeRGB, a najlepiej ProPhoto. Tylko, że taki plik będzie zajmował kilka razy tyle co NEF (z bardzo prostego powodu - NEF to 14b na piksel, TIFF to 16b na kolor => 48b na piksel w zapisie RGB).

Ogryzek
02-09-2016, 17:11
Ale przecież jak sama idea obróbki pliku RAW wskazuje, kiedyś musimy otrzymać cyfrowy negatyw.
Koniec, kropka.
W tym miejscu kończy się ciemnia i zaczyna obróbka.
A jak ktoś ma problem z podjęciem decyzji kiedy zdjęcie jest takie jakie ma być to zapraszam na forum psychologii.

p.szablewski
03-09-2016, 11:23
Dziękuję za wyczerpujące wypowiedzi. To rozjaśniło mi trochę sprawę. Swoją drogą dziwi mnie fakt, że taki gigant jak Adobe nie posiada w swoim oprogramowani LR możliwości pełnego odczytywania NEF`ów.

Borat1979
03-09-2016, 12:34
Dziękuję za wyczerpujące wypowiedzi. To rozjaśniło mi trochę sprawę. Swoją drogą dziwi mnie fakt, że taki gigant jak Adobe nie posiada w swoim oprogramowani LR możliwości pełnego odczytywania NEF`ów.

A co jest niby w tym "odczytywaniu" niepełne?

2pompony
03-09-2016, 13:42
Dziękuję za wyczerpujące wypowiedzi. To rozjaśniło mi trochę sprawę. Swoją drogą dziwi mnie fakt, że taki gigant jak Adobe nie posiada w swoim oprogramowani LR możliwości pełnego odczytywania NEF`ów.

Adobe odczytuje NEFa w sposób pełny.

Zważywszy, ze Nikon stosuje praktyki monopolistyczne (np. szyfrowanie WB w plikach, po to, żeby utrudnić odczytanie innym firmom/oprogramowaniu poprawnej wartości), to w sumie Adobe bardzo dobrze się spisuje. Natomiast to, że nie odczytuje parametrów Picture Control (to zupełnie co innego niż NEF), może być obwarowane np. różnymi patentami i związanymi z tym opłatami, których Adobe pewnie nie chce wnosić, słusznei uznając, ze to mało istotne.

Możesz się bowiem zdziwić, ale jest cała masa ludzi - w tym ja - którzy to, że Picture Control NIE są odczytywane przez LRa na przykład uznają za zaletę, nie wadę. Ja po prostu ustawieniami Picture Control się nei przejmuję, nie martwi mnie jakie są i czy je poprzestawiam walcząc na planie czy też nie, bo - dla mnie na szczęście - LR ich nei odczyta i nie zdołam sobie nieprzemyślanymi rzeczami skomplikować życia.

Dlatego m.in. robię w RAWach a nie w jpgach: wolę ważne dla mnie sprawy kolorystyczno-ekspozycyjne ustalać na kalibrowanym monitorze w porządnych warunkach oświetleniowych, już po zrobieniu zdjęćia, z możliwością nieskończonego Undo i podglądu różnych wersji w RAWie - niż robić to samo przed zrobieniem zdjęcia, bazując na malutkim ekraniku body oglądanego na słonecznym planie, bez możlwiści Undo w jpgu.

Borat1979
04-09-2016, 00:32
Zważywszy, ze Nikon stosuje praktyki monopolistyczne (np. szyfrowanie WB w plikach, po to, żeby utrudnić odczytanie innym firmom/oprogramowaniu poprawnej wartości), to w sumie Adobe bardzo dobrze się spisuje.
I tego zupełnie nie rozumiem bo jaki sens dla producenta sprzętu foto ma to aby utrudniać odczyt plików z własnych aparatów producentom oprogramowania graficznego? Jeszcze można by to zrozumieć gdyby Nikon był producentem jakiegoś liczącego się na rynku softu a tak to kompletny idiotyzm.

popi
04-09-2016, 01:26
Szanowni koledzy[...]

Zapisanie nef jako tiff i bawimy się dalej :)
Dla mnie nx2 nadal zostaje nie do pobicia jeśli chodzi o wołanie nef-ów (nx-d jest jakiś dziwny...).