Dolomity

[Nostromo]

Witam
Jeszcze jedna fota z Dolomitów.


https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2016/05/mil7897_1m-1.jpg
źródło (https://tocolubienajbardziej.files.wordpress.com/2016/05/mil7897_1-m.jpg)

[Sebastianito]

Aż się samo prosi o panoramę...

[PiKa]

Za dużo dołu wg mnie - oglądane na komórce.

[2pompony]

Dobry, a może nawet świetny przykład ilustrujący stare porzekadło, żeby nie robić zdjęć śniegu bez pełnego słońca, chyba, że ma się naprawdę inny ważny powód. To, co było ewidentne na filmie jak widać na cyfrze też działa: zamiast śniegu jest jednolita biała (a tu trochę zszarzała) plama bez grama wyrazu.

Gdyby zrobić to samo zdjęcie tylko poczekać na pełne słońce (ostre światło, nie rozproszone zza chmur) zamiast tej wszechobecnej plamy z ledwo widocznymi śladami czegoś nieokreślonego dostałbyś piękną fakturę śniegu, obojętne czy był sypki i bez śladów, czy zmrożony i ze śladami. Słowem pierwszy plan z ładną fakturą pięknie wprowadzałby w dalsze plany - a teraz padają uwagi (i słusznie), że za dużo tego 'niczego' u dołu.

Co do samego kadru, to zależy właśnie od tego, czy mamy fakturę śniegu widoczną w pełnym słońcu. Jeśli tak, kadr byłby dobry taki jak jest, bo takie ładne szerokie plany (byle z fakturą śniegu) się dobrze sprawdzają. Ale jeśli mamy zdjęcie z taką pustką na przedzie, w dodatku bez niczego na całej połaci - jak bym się próbował ratować proporcjonalnym odcięciem wszystkiego z lewej strony aż do moejsca, gdzie szosa wchodzi za brzeg... Tym sposobem wyrzuciłbym tą całą lekko szarą pustkę z lewej i dołu, i miałbym nadzieję, że to, co wtedy zostanie na dole kadru (sama szosa, jakieś niedalekie ciemne farfocle) jakoś tą białą pustkę przełamie.

[madebyzosiek]

Dołączam się do opinii Bąbla, 1/3 lewej i 1/4 dołu do obcięcia i będzie ok. Teraz jest tylko tak sobie i szaro... W słońcu na pewno byłoby lepiej... Pozdrawiam

[bajcy]

To i ja 3 grosze wsadzę, jak dla mnie to za mało dolomitów- nigdy ich nie widziałem i tutaj też za wiele nie widzę- o plamie koledzy już się wypowiedzieli. Utnij dół do drogi, mz będzie o niebo lepiej.
Pozdrawiam
Janusz