PDA

Zobacz pełną wersję : Takie luźne przemyślenia :)



pebees
30-08-2005, 09:05
Tak sobie przeglądam wystawiane zdjęcia, czytam dyskusje, włączam się do nich (zgryźliwie :D), i obserwuję niepokojącą rzecz - wszyscy chcą mieć zdjęcia ocenione przez innych, ale każdy w inny sposób. Myślę, że dobrze by było by każdy przy zdjęciu napisał, czy chce oceny technicznej jakości zdjęcia, jego obróbki, pomysłu, czy może ramki. Wtedy będzie mniej niedomówień :)

Co do samego oceniania, każdy ma jakiś sposób. Oczywiście najłatwiej wziąć zdjęcie pod lupę, spojrzeć czy linie trójpodziału są pod jakimś tematem zdjęcia, jeśli nie to czy nie ma przepałów, jeśli tego nie ma to może coś nie zostało umieszczone w mocnym punkcie, albo może kadr za ciasny czy za luźny. Tyle, że te wszystkie informacje może sobie autor zdjęcia wziąć z książek i innych dostępnych źródeł informacji o fotografowaniu. Wziąć, porównać swoje zdjęcie do kanonów i samemu sobie taką ocenę napisać. Wydaje mi się jednak, że autor zdjęcia chce zawsze wiedzieć, czy zdjęcie się podoba, czy też nie. I tu następny fenomen - czemu interesuje go zazwyczaj z jakiego powodu zdjęcie się nie podoba, a nie interesuje, czemu się podoba? Czyżby później chciał się usprawiedliwić, czy może doskonalić warsztat? A jeśli chce doskonalić warsztat to czemu 'pod publikę' a nie pod kanony? Moim skromnym, i pewnie dla wielu nic nie znaczącym zdaniem, niektórzy autorzy nie potrafią się określić i przyjać krytyki jako takiej, bez względu na tojaka by ona była - czy pozytywna, czy negatywna. Przyjać nie znaczy tu pogodzić się ze zdaniem kogoś a po prostu odebrać właściwie i wyciągnąć z tego takie czy inne wnioski.
Autor powinien sobie odpowiedzieć na pytanie - po co wystawia zdjęcie? By dowiedzieć się, czy się ono podoba? By pochwalić się, że gdzieś był i coś widział? Czy może uzyskać informacje na temat warsztatu? W ostatnim przypadku należy zajrzeć do książek :) W pozostałych - przyjąć słowa z godnością i pokorą ;-)

Jeśli się komuś chce, zgadza się lub nie, a może coś chce dodać - zapraszam do dyskusji :)

Gamling
30-08-2005, 10:04
Moim skromnym, i pewnie dla wielu nic nie znaczącym zdaniem, niektórzy autorzy nie potrafią się określić i przyjać krytyki jako takiej, bez względu na to jaka by ona była - czy pozytywna, czy negatywna

Zgadzam sie w 200% nie jest to zreszta problem tylko tego forum.

goldie
30-08-2005, 16:15
a kwestia krytyki była poruszana juz chyba z milion razy... jedni potrafią ją przyjąć inni nie, zawsze tak było i zawsze tak będzie...

krpolak
08-09-2005, 09:33
Ale trening czyni mistrza, prawda? :)

Pozdrawiam,

K.Polak

tellerka
08-09-2005, 15:29
Cóż.. problem w tym, że kanony sa tylko elementem kompozycji zdjęcia, jego składową. Proste stosowanie się do kanonów nie jest receptą na sukces. Dlatego tak ważny jest odbiór zdjęcia przez widzów.

Drugą rzeczą jest reakcja na typowe turystyczne fotki zrobione w biegu albo na spacerze, bez specjalnego pomysłu. Jestem czasem bardzo zaskoczona że mniej niż przeciętne zdjecia spotykaja się z miłym przyjęciem. TWA? Czy to nauczy autora czegokolwiek?

Trzecią rzeczą jest reakcja na zdjęcia nietypowe, odjazdowe itp. One z natury rzeczy nie muszą się podobać i zazwyczaj bywaja mocno kontrowersyjne bo odbiegają od "pocztóweczek". Warto wówczas poświęcić chwilę i spróbować "kupić" pomysł. Cyfry dają takie pole do eksperymentowania... róbmy to :)

Zapewne niejaki admin bedzie chciał mi pokazać palcem, że sama źle na jego "eksperymenta" zareagowałam -> i z góry wyjaśnię, że to nie z powodu "bycia zamkniętą" na nowości i inne spojrzenie. Mam nadzieję że w tamtym temacie dostatecznie wyjasniłam swoje stanowisko.

Pozdrawiam
Astrid

admin
09-09-2005, 11:12
niejaki admin

Astrid, powiedz mi jak w sytuacji gdy ktos zwraca sie do ogolu piszac o adminie "niejaki" mamy budowac miedzy soba dobre relacje? Na zasadzie paradoksu? Nie tedy droga. Problemem ocen zdjec na tym forum zajmowalismy sie wilokrotnie i wiem na 100% ze osobiste animozje maja zasadnicze znaczenie dla 90% ocen. To bardzo proste i uzasadnione psychologicznie. Dlatego tez nie oceniam zdjec osob ktore moglbym skrzywdzic swoja ocena wlasnie z tego powodu. Jesli ktos bedzie mi sie staral udowodnic ze brak sympatii, a czesto wrecz niechec do autora nie pozostaje bez wplywu na ocene, to jest w bledzie. Tak wiec patrze czesto przez pryzmat wlasnie tych ocen, a w skrajnych przypadkach prosze autora ktorego komentarze do moich zdjec gleboko cofnelyby mnie w mojej fotograficznej przygodzie o kilka lat wstecz, o zaprzestanie komentowania moich zdjec. To tyle moich skromnych uwag w temacie.

pebees
09-09-2005, 11:30
admin aleś wrażliwy :) Uspokój się :)

Mam propozycję - w dziale, gdzie prezentuje się fotografie, imię/nick czy inne informacje o człeczku-autorze niech pokazują się dopiero 48 czy 72 h po napisaniu postu ze zdjęciem. Proste i skuteczne, uniknie się wycieczek osobistych.

admin
09-09-2005, 11:36
aleś wrażliwy. Uspokój się

Ja jestem oaza spokoju :mrgreen:

Twoja propozycja jest fajna, niestety niemozliwa do realizacji. Pomysl nie jest nowy. Znam wiele sytuacji swiadomego wykorzystania zdjec wybitnych fotografikow do oceny w gremiach innych wybitnych fotografikow. Wynik tych ocen zadziwilby niejednego. Udowadnia to jedynie ze na fotograficzne eksperymenty lub awangarde przychodzi czas dopiero po wyrobieniu sobie marki, czesto sztampa. Pozniej wystarczy juz tylko sfocic mazy, a publika i tak bedzie wolala och i ach ;)

pebees
09-09-2005, 11:38
Twoja propozycja jest fajna, niestety niemozliwa do realizacji.
Jak to mawiał mój ojciec, 'Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko takie, których nam się nie chce, albo nie umiemy zrobić. Na każdą z tych przeszkód jest rada' :)

alekw
09-09-2005, 11:39
To dobry pomysl, ale nie wiem czy prosty do wykonania. Z drugiej strony... tak bylo na poczatku istnienia zadan tematycznych.... jednak ludzie woleli z nickami zdjecia....

admin
09-09-2005, 11:54
Peebes, dobrych rad mam pod dostatkiem, brakuje mi autorow ich wdrozenia... Rozumiem ze zgodnie z zasada taty, bierzesz sie za to? :mrgreen:

pebees
09-09-2005, 11:58
Peebes, dobrych rad mam pod dostatkiem, brakuje mi autorow ich wdrozenia... Rozumiem ze zgodnie z zasada taty, bierzesz sie za to? :mrgreen:
A czy ja mowiłem, że to niemożliwe ? :D Ja tu tylko gościem jestem, nie dość, że nawet nie czerwonym, to jeszcze nie sunitą :D

admin
09-09-2005, 13:45
A czy ja mowiłem, że to niemożliwe ?

Tym bardziej, bedzie Ci latwiej.

pebees
09-09-2005, 14:19
admin znaczy co, piszemy forum od początku ? ;-)

admin
09-09-2005, 14:22
Dlaczego w liczbie mnogiej? Ja juz swoje napisalem. No dobra, zmodyfikowalem bo sie przemo obrazi ;)

pebees
09-09-2005, 14:23
Dlaczego w liczbie mnogiej?
Bo jesteś 'admin' ? :P

szymony
09-09-2005, 16:00
Znam wiele sytuacji swiadomego wykorzystania zdjec wybitnych fotografikow do oceny w gremiach innych wybitnych fotografikow. Wynik tych ocen zadziwilby niejednego. Udowadnia to jedynie ze na fotograficzne eksperymenty lub awangarde przychodzi czas dopiero po wyrobieniu sobie marki, czesto sztampa. Pozniej wystarczy juz tylko sfocic mazy, a publika i tak bedzie wolala och i ach ;)
Nihil Novi. Tak to już jest na tym ziemskim padole. :wink: Ale jestem dobrej myśli. Parę mazów ewentualnie już by się znalzło, teraz tylko wystarczy se markę wyrobić. ŁATWIZNA :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

admin
10-09-2005, 18:12
Bo jesteś 'admin'?

Czegos co juz istnieje w okreslonej formie. Wiec sie zapytowywuje, po co mam to robic od nowa? :mrgreen:

pebees
10-09-2005, 20:56
Bo jesteś 'admin'?

Czegos co juz istnieje w okreslonej formie. Wiec sie zapytowywuje, po co mam to robic od nowa? :mrgreen:
Więc mówię - nie rób od nowa, tylko popraw co spie^Wzrobiłeś :P