PDA

Zobacz pełną wersję : Dziwne problemy z D100 - pomóżcie



kaweszi
29-08-2005, 16:13
Przede wszystkim witam Was bardzo serdecznie.

Jestem tu nowicjuszem, ale mam nadzieję, że znajdzie się tu życzliwa duszyczka, która zielonej użytkowniczce D100 pomoże w kłopocie. Otóż po kilku tygodniach od zakupu mój wymarzony aparat zaczął "wariować" :( .

Najpierw nie wyłączał się po przestawieniu włącznika do pozycji "OFF".
Potem pojawił się problem z trybem manualnym - po wybraniu M pokrętłem wyboru funkcji, w wizjerze obserwuję przez kilka sekund losowe przełączanie przez apart trybów (P, S, A), aż po jakimś czasie dopiero ustala się M.
A teraz dołączyła wariacja przy wybieraniu jakości zdjęcia i ISO pokrętłem wyboru funkcji - aparat przełącza się na tryb fotografowania na ułamki sekund i z powrotem na QUAL i ISO. I tak do woli...

Czy ktoś z Was słyszał o takich przypadłościach i remedium na nie?
Pewnie najlepszym byłoby przeproszenie niezawodnego analogowego Nikonka i wyrzucenie cyfraka za okno... :( ale może jeszcze da się powalczyć z tym D100.

Z pomoc będę Wam bardzo wdzięczna.

Gamling
29-08-2005, 16:18
To o czym piszesz wyglada co bajmniej dziwnie. Chyba tylko serwis Ci moze pomoc.

artful
29-08-2005, 16:28
Witam,
wygląda na problemy z softem (może wirus jakiś:-) A tak na poważnie, proponuję Ci w pierwszym kroku podmienić firmware (wersje takie jakie masz w aparacie).

pozdrawiam

krzysztof jot
29-08-2005, 23:07
coz, niegdy nie miałem podobnych zjawisk w moim D100
wyglada to na problemy z softem lub - bo wszystko zmierza w kierunku
kółka - jakies mechaniczne uszkodzene, moze tylko jakieś czyszczenie styków
przy kółku funkcyjnym ? moze to zawilgocenie... ?
Rozumiem ze nie kupiłas nowego D100 ? wiele ma przejechane ? A jaka wersja
oprogramowania - od 2003 roku jest v.2.0 - sprawdzisz w menu na wyswietlaczu
albo na exifie fotki.
Tak czy owak wymienione objawy nie sa do usuniecia domowymi metodami - serwis
bedzie musiał popracowac nad tym aparatem.

kaweszi
30-08-2005, 09:55
Dziękuję Wam bardzo za odzew.
Aparat nie był fabrycznie nowy, jest to natomiast (ponoć) egzemplarz wystawowy ze sklepu. Wydał mi się rzeczywiście nóweczką - rzadnych śladów zużycia na bagnecie, wyświetlaczu, czyściutko w środeczku. Ale ponieważ kupowany przez internet - absolutnej pewności nie mam. Pod moją troskliwą opieką nie miał okazji do ponadstandardowego zawilgocenia, ani żadnych upadków nie miał na koncie etc. Przebieg też nie powinien być duży (ja dopiero stawiam pierwsze kroki we współpracy z tym sprzętem). Zasmucił mnie swoimi objawami, bo przyzwyczajona do F80tki, w której nie działo się absolutnie nic złego nigdy, jestem niemile rozczarowana :( . Ale może będzie lepiej. Dziękuję ślicznie za pomoc.

aplaus
30-08-2005, 10:29
może naciśnij przycisk reset na spodzie korpusu.

krzysztof jot
30-08-2005, 11:00
Zasmucił mnie swoimi objawami, bo przyzwyczajona do F80tki, w której nie działo się absolutnie

czytasz w wiekszosci narzekania ludzi majacych D70. Do D100 ja przeniosłem
przyzwyczajenia z F5 i F100 i to ma działac - to jest body semi-pro, nie jest
pozbawione z pewnoscia wad, ale nic z opisywanych tu przypadłosci De siedemdziesiatek
nie wystepuje w tym aparacie - zadne BF, FF zadne blokady lustra, migawki itp
wiec nie musisz go traktowac jak jajka- bo jest metalowy ;) - a jesli sklep udzielił jakiejs gwarancji
to sugeruje ja wykozystac - bo to nie sa objawy spotykane na codzień w D100. Sprawdzilas firmware ?
ktory jest - stary czy nowszy? A jak aparat pracowal w studio na statywie to bedzie jak
nowka z przebiegiem 200tys :) wiec jednak zadziałaj zanim bedzie za pozno bo ceny
serwisowania tego aparatu są adekwatne do jego ceny - nowego - tzn dośc wysokie.

kaweszi
01-09-2005, 00:16
Firmware sprawdziłam - 1.0.
Dzięki, Krzysztofie, za radę. Sprzedawca dał mi gwarancję na rok od zakupu (kupiłam go marcu), będę miała zatem niestety okazję sprawdzić wartość tej gwarancji. Najgorsze jest to, że w sobotę mam bardzo ważne zlecenie do wykonania, a tu sprzęt szwankuje :( . Na szczęście jest analog w odwodzie, ale to nie tak miało być....
Przy okazji:
Drodzy desetkowicze, jak u was wygląda sprawa fotografowania w formacie RAW - chodzi mi o ilość klatek, jakie możecie wykonać jedna po drugiej i o czas zapisu zdjęć RAW. Coś mi się wydaje, że w moim pechowym egzemplarzu zapisywanie trwa zabójczo długo... (karta 6mb/s).

krzysztof jot
01-09-2005, 10:41
Firmware sprawdziłam - 1.0.
niewiarygodne....
Ja w kupionym w grudniu 2003 miałem juz wersje 2.0
Kupiłaś aparat z pierwszym- najpierwszym oprogramowaniem z "premierowych"
modeli z roku 2002. Poczytaj tu - info z 7.10.2002 - juz wtedy był v2.0:
http://www.dpreview.com/news/0210/02100702d100d1xd1hfirmware.asp
niestety upgrade robi tylko serwis:
http://www.nikonusa.com/fileuploads/firmware_upgrades/d100.html

[ Dodano: Czw Wrz 01, 2005 10:48 am ]

Coś mi się wydaje, że w moim pechowym egzemplarzu zapisywanie trwa zabójczo długo... (karta 6mb/s).

czasem tylko po to zmieniany jest soft w aparacie - szybkosc zapisu ;)
przy Twoim 1.0 nic dziwnego. Acha - wyłacz w Custom'ach opcej redukcji
szumu przy dłuzszym czasie powyzej 0,3 sek. Przy właczonej bez wzgledu
na czasy i ekspozycje, oprogramowanie "zabezpiecza" polowe bufora pamieci
na ewentualne "obróbki" - jak naciszniesz spust do polowy przyON - masz chyba
r04, a jak z OFF - r06. Tyle RAWow sie zmiesci w buforze - no ale to przy moim
sofcie , nie wiem jak to wyglada w v.1

kaweszi
01-09-2005, 12:09
Krzysztof, pakowanie do bufora, to pół biedy, ale zapis na kartę trwa potem wieczność (kilkadziesiąt sekund). I tu nasuwa mi się leszczyńskie pytanie - dlaczego RAW jest formatem tak gorąco polecanym tutaj do reportaży ślubnych m.in., skoro co 4-6 klatek jesteśmy uziemieni na kilkadziesiąt sekund... :?: Jakość na pewno jest doskonała, ale jak zwalczyć ten techniczny problem czasu zapisu :?:

krzysztof jot
01-09-2005, 12:36
le jak zwalczyć ten techniczny problem czasu zapisu
co ci moge powiedziec - ja w zyciu nie robiłem slubów ale sportu troche tak...
http://www.fotokj.pro.wp.pl/sport/index.html
100% RAW od dnia zakupu... widzisz sama ze nie czekam kilkadziesiat sekund.
Pare razy bylo ze naciskam spust - a tu kupa - full bufor, a gosciu piekna gleba ;)
ale pare razy i jeszcze zanim sie zebrał to go dopadłem - wiec masz problem z tym
body, zwłaszcza ze niestety - o czym znajdziesz info wszedzie - format JPG w D100
absolutnie dyskwalifikuje ten aparat do profesjonalnych zastosowań - to generalnie
nie jest ostrośc, to jest "minusowa ostrość" :) czyli mydło absolutne. No a bardzo
długo to zapisuje TIFa, no moze faktycznie zmiana softu to odmieni bo to co
podajesz jest niemozliwe - ja bawiłem sie na zawodach sportowych tym aparatem
całe dnie - pamieci brakowało sporadycznie - no i 3 kl/s to nie jest to co lubie
jednak z szybsza kartą (ja miałem Lexara x 8 - 1BG) nie powinno byc takich jaj.

kaweszi
01-09-2005, 15:19
Krzyś, pomęczę Cię jeszcze trochę :roll:
Tak z ciekawości czystej - ile trwa w Twoim sprzęcie i w nowej wersji firmware zapisywanie na Twoją kartę (Lexar 8x czy 80x?) pełnego bufora, czyli de facto odstęp czasu pomiędzy "strzałem" ostatniej klatki załadowanej do bufora, a momentem, kiedy aparat jest gotów do zrobienia kolejnego zdjęcia.
I jeśli masz jeszcze cierpliwość, to powiedz mi, czy obrabianie RAWów bezpośrednio pod Adobe Photoshopem ma sens, czy konieczny jest Nikon Capture (którego nie mam jeszcze). A jeśli konieczny jest NC, to ile mniej-więcej kosztuje w naszym pięknym kraju ten program?

krzysztof jot
01-09-2005, 15:45
ad 1- moje D100 jest obecnie juz u nowego własciciela - forumowicza wprawdzie,
no ale jednak ja juz tego nie zbadam, a on - nie wiem... :)

ad 2 - wszyscy zgodnie stwierdzili że NC jest najlepszy - a własciwie
ze daje najlepsze rezultaty, choc jest baaardzo wymagajacy i 9-10MB
RAWy z D100 potrafia go zupelnie zablokowac jak nie masz minimum
512 MB RAMu a na stronie Nikona zalecaja 768 MB, ja miałem 1GB
i dostawałem czasem szału - uspokoiło mnie 2GB RAM na PVI 3.0 HT

kaweszi
01-09-2005, 16:48
Krzysztof -> chyba liczba postów aktualizuje się "wstecznie" i na wszystkich postach jest taka sama, czyli najnowsza. Takie są moje podejrzenia :-).

Drodzy desetkowicze, czy ktoś mógłby zrobić dla mnie RAWowy eksperyment i zbadać czas zapisu na kartę pełneogo (RAWów) bufora, czyli odstęp czasu pomiędzy "strzałem" ostatniej klatki załadowanej do bufora, a momentem, kiedy aparat jest gotów do zrobienia kolejnego zdjęcia?

Chyba powoli tracę serce do swojego D100 :(

gregoire7
01-09-2005, 19:40
Witaj, co do prędkości zapisu - proponuję zrobić małą zmianę w MENU w opcjach formatu zapisu zdjęcia, prawdopodobnie masz wybrany RAW ale skompresowany, przy takim ustawieniu zapis pojedynczego zdjęcia trwa ok. 35...40 sekund, czas zapisu RAWa nieskompresowanego zajmuje ok 5...6 sekund, przy czym skompresowany RAW zajmuje ok. 5MB, natomiast nieskompresowany ok. 10MB, z tego co zauważyłem czas ten praktycznie nie zależy od szybkości karty, testy robiłem z 1GB Sandisk, 1GB Sandisk Ultra II oraz 2GB Lexar, według danych znalezionych w sieci z tym Lexarem aparat powinien zapisywać 2x szybciej niż z pierwszą i jest to według testu na www najszybsza karta we współpracy z D100, zaobserwowane czasy były praktycznie takie same !(firmware 2.0), co do problemów z kółkiem funkcyjnym, czytałem coś na dpreview.com o tym, przyczyną może być zarówno problem ze stykami przełącznika jak i niedoskonały soft, pozdrawiam i powodzenia

nin
01-09-2005, 21:21
kaweszi pelny raw na sandisk ultra II 1Gb bufor r04 czas napelnienia buforu do ponownego czyli r04 od momentu wypstykania to - 16s czyli po 16s masz znowu pelny bufor

fakt faktem przy reporterce wysiada
ale do innych zastosowan jest git !

krzysztof jot
01-09-2005, 22:41
prawdopodobnie masz wybrany RAW ale skompresowany

przebóg... zapomniałem o tym - faktycznie - w ustawieniach masz dwie wersje
RAWa - i pewnie tak własnie jest - bo tyle czasu to zapisuje sie skompresoany
raw - zapomniałem o tym, bo to opcja dla leniwych landszafistów chyba :)

kaweszi
02-09-2005, 13:08
Jak to dobrze, że tu trafiłam. Jesteście kochani.
Redukcję szumów oraz kompresję RAW wyłączyłam. Teraz jest rozsądnie (dokładnie 16s), chociaż kart trzeba będzie nabyć całą talię chyba :D . O, losie...
Co do firmware jeszcze - orientujecie się jaki jest koszt wymiany oprogramowania w serwisie NP (a może robią to w ramach gwarancji, daj Boże... )?

[ Dodano: 2005-09-02, 13:26 ]
Jeszcze jedna intrygująca mnie sprawa - tym razem pytanie do użytkowników D70:
Na "wszelki wypadek" pożyczyłam D70, bawię się nim teraz trochę.
Ten strzela RAWy jak szalony, ale efekt... chyba czegoś nie rozumiem :cry:
Otóż po przetranferowaniu plików do kompa w Nikon View zdjęcie wygląda tragicznie - piksele, jak na zrobionym aparatem w komórce (bez obrazy :wink: ). Przy próbie otwarcia przez Photoshopa, mam komunikat: "Could not open [ścieżka] because of disc error". Zrobiłam już kilka prób i efekt za każdym razem jest opłakany.
Co robię nie tak (poza zdjęciami :wink: ), powidzcie, pls.

gregoire7
02-09-2005, 18:20
W razie potrzeby aktualizacji firmware lub konieczności maskowania hotpixeli(tych co to ciągle świecą nawet przy krótkich czasach ekspozycji:) ) i problemów ze współpracą z serwisem Nikona eferuję moją pomoc :), pozdrawiam
p.s.
bez obaw, jeśli chodzi o elektronikę wiem co robię :):)

kaweszi
02-09-2005, 23:05
Gregoire7, gdybyś mieszkał w Warszawie i oferował swój serwis 24h, niechybnie miałbyś mnie dzisiaj na głowie...
Dziś jest mój czarny dzień. Na dokładkę wszystkich moich nieszczęść pojawiły mi 3 szare plamki na zdjęciach. Pewnie jakiś kurz na matrycy, ale gołym okiem nie widać. Przedmuchanie gruszką nic nie dało. Zapewne jakaś głębsza operacja jest potrzebna. A czasu nie ma. Początkowo byłam przerażona, ale już mi przeszło. Trudno - czeka mnie po jutrzejszej sesji kilka cudownych (i dłuższych niż planowałam) wieczorów z Photoshopem.
Mój pierwszy kontakt z serwisem Nikona dzisiaj nie był taki straszny. Po mojej dramatycznej opowieści, zaoferowali wypożyczenie aparatu z czystą matrycą na jutro (nie miałam szans dojechać do nich ze swoim przed zakończeniem ich pracy). Ale nie mieli chwilowo żadnego D100.
Niemniej dzięki za ofertę. Warto wiedzieć, że w razie czego mogę liczyć na Twoją pomoc. Pozdrawiam.

krzysztof jot
03-09-2005, 11:47
(tych co to ciągle świecą nawet przy krótkich czasach ekspozycji:) )

hej, a to ci sie trafil egzemplaz.... :) tego nie powinno być.
Sory że nie odpisałem ale miałem strasznie duzo pracy - a temat był szeroki
no a teraz to juz pewnie wszystko wiesz... :)

kaweszi
04-09-2005, 18:25
Na szczęście hotpixeli nie zauważyłam, ale rzeczywiście egzemplarz jest wyjątkowo pechowy. Dzisiaj na przykład przy przeglądaniu zdjęć na wyświetlaczu, aparat sam przejął kontrolę nad procesem i przewinął sobie w ekspresowym tempie kilkadziesiąt zdjęć.
Mam też kolejną ciekawostkę: wczoraj na sesji współpraca z lampą SB80-DX była cokolwiek dziwna. Lampa przełączała się od czasu do czasu z D-TTL na TTL tudzież z AA na A, a raz odpaliła mi z całą mocą zupełnie nieoczekiwanie i nieadekwatnie do sytuacji zdjęciowej...
Nie wiem, co mam o tym myśleć. A może jednak wiem:
Sprzetam tanio D100 :wink:

BartekM
04-09-2005, 21:03
fakt faktem przy reporterce wysiada
ale do innych zastosowan jest git !

z gory sorki za offtopic, ale nie moge sie powstrzymac...czytajac te posty o zastosowaniach nowego sprzetu odnosze wrazenie ze nie da sie zrobic fotoreportarzu bez wszystkich tych technicznych fajerwerkow wspolczesnych aparatow... chyba czasami powinno sie zejsc na ziemie i po prostu fotografowac. jakos przez dziesiatki lat ludzie robili kazda mozliwa fotografie analogowym sprzetem, gdzie szybkosc aparatu wyznaczal ruch kciuka... :) i nagle te wszystki ulatwienia. ktore mialy pomoc, nagle zaczely odgrywac wiodaca role i okazuje sie ze aparaty, ktore maja wszystkie mozliwe cuda na kiju nie nadaja sie do fotografii...??? to nie jest proba trolowania tylko zwrocenie uwagi na pewien fakt, o ktorym czesc forumowiczow zdaje sie po malu zapominac. aparat sluzy do robienia zdjec - po prostu...pozdrawiam celuloidowo ;)

kaweszi
05-09-2005, 14:20
Właśnie dlatego zaczynam wątpić, czy poza obniżeniem kosztów tego zajęcia, może mnie czekać jeszcze ze strony mojego cyfrowego "dobrodziejstwa" coś dobrego...

szymony
05-09-2005, 20:17
z gory sorki za offtopic, ale nie moge sie powstrzymac...czytajac te posty o zastosowaniach nowego sprzetu odnosze wrazenie ze nie da sie zrobic fotoreportarzu bez wszystkich tych technicznych fajerwerkow wspolczesnych aparatow... chyba czasami powinno sie zejsc na ziemie i po prostu fotografowac. jakos przez dziesiatki lat ludzie robili kazda mozliwa fotografie analogowym sprzetem, gdzie szybkosc aparatu wyznaczal ruch kciuka... :) i nagle te wszystki ulatwienia. ktore mialy pomoc, nagle zaczely odgrywac wiodaca role i okazuje sie ze aparaty, ktore maja wszystkie mozliwe cuda na kiju nie nadaja sie do fotografii...??? to nie jest proba trolowania tylko zwrocenie uwagi na pewien fakt, o ktorym czesc forumowiczow zdaje sie po malu zapominac. aparat sluzy do robienia zdjec - po prostu...pozdrawiam celuloidowo ;)

He, he pewnie zaraz ktoś napisze że jesteś stary zgred i nie idziesz z duchem czasu :wink:

Co do szybkości kciuka, to uważam że jest jeszcze sporo sytuacji gdzie jest szybszy niż CAM 99999XYZ. Problem w tym że oczka te same, a celowniki coraz ciemniejsze.

kaweszi
30-09-2005, 19:11
Kochani, jak sprawdzić ilość fotek, jaką ma na swoim koncie D100? Próbowałam przez IrfantView i Opanda, ale nie mogę znaleźć takiej informacji. Jest wszystko, tylko nie to :-). Pomóżcie... :cry:

[ Dodano: 2005-10-03, 17:01 ]
Drodzy D-setkowicze, wiem że jesteśmy tu w mniejszości, ale może jednak ktoś wie, jak sprawdzić "przebieg" D100...??? Bardzo mi na tym zależy.