PDA

Zobacz pełną wersję : Dźwięk w filmie...



MKarol89
08-08-2015, 09:21
Witam wszystkich... przeglądając od dłuższego czasu forum zaczęło mnie dręczyć jedno pytanie.

Jak pracujecie z dźwiękiem w filmie? Robicie coś w postprodukcji? Stosujecie jakieś specjalne techniki mikrofonowe?

Mam wrażenie że dzisiaj wszyscy zabijają się na sprzęt video, ale większość zapomina jak ważną rolę gra dźwięk w filmie.
Ciągle tylko słyszę HD, UHD, Blu-ray, taki obiektyw, siaki obiektyw, a jak zapytam o dźwięk? AAA tam.... słuchaj... mikrofon na kamerze jest ok.
Co lepsi, stosują transmitery bezprzewodowe wpięte w mikser. Oczywiście większość z tym sygnałem nic nie robi. Powiem lepiej... są tacy magicy, (o zgrozo) co nie miksują tego sygnału i puszczają w jeden kanał a w drugi mikrofon z kamery. Już nawet nie wspominam o obróbce dźwięku. Słuchać się tego nie da.
Podczas nieustającej wojny na rozdzielczość i iso, większość firm serwuje klientowi dźwięk (UWAGA!) MONO. Czyli technologicznie sprzed, no ba... dziesięcioleci. Już nie mówię, o dźwięku 5.1.
Zaproponowałem kiedyś jednej dobrej firmie (lustra, krany, drony, stabilizatory, slidery, i wszystko co się da) taką usługę iż, oni dostarczają mi dźwięk w stereo po montażu, ja im odsyłam dźwięk 5.1. (oczywiście nie mówię o skopiowanych kanałach bo nie chodzi o stereo 5.1 ale o normalne)
To zostałem delikatni mówiąc prześmiany.
Więc pytanie do was... jak to u was wygląda? Zwracacie uwagę na dźwięk?

Maciek N
09-08-2015, 10:39
Jest kilka tematów w tym dziale na temat dźwięku. Warto abyś się z nimi zapoznał. Prawdą jest, że początkujący filmowcy nie przykładają uwagi do dźwięku ale szybko się przekonują że jest tak samo ważny jak obraz. Potem okazuje się, że aby mieć w miarę poprawny dźwięk trzeba zainwestować 4-6 tyś więc próbują rozwiązań pośrednich. W efekcie powstaje mnóstwo tematów z narzekaniami że kapela ma zbyt mocny sygnał z miksera albo że w kościele ustawić się trzeba przy głośniku.
Jak sobie radzić w różnych warunkach z dźwiękiem doczytasz w poniższych tematach. Pozdrawaim

MKarol89
09-08-2015, 13:09
Jak sobie radzić z dźwiękiem to ja wiem, bo się można powiedzieć na pół zawodowo nim zajmuje. Natomiast zastanawiam się jak wy sobie z tym radzicie.

Wysłane z mojego Lenovo P780 przy użyciu Tapatalka

Aeon88
10-08-2015, 09:30
W efekcie powstaje mnóstwo tematów z narzekaniami że kapela ma zbyt mocny sygnał z miksera [...]

Kolega pewnie pije do mnie. A proszę pójść do tego mojego tematu o zbyt mocnym sygnale z miksera i zobaczyć ilu wiedziało że zoomy (prawie wszystkie) nie obsługują natywnie dźwięku puszczonego liniowo jeśli nie ma on możliwości ustawienia swojej mocy na mikserze, tylko idzie sygnał na 100%? TOP67 jedyny podsunął poprawne rozwiązanie, a wątek jest na 3 strony. Polecałeś mi tam nagrywanie senheiserami na jeden kanał mikser a na drugi mikrofon z kamery i cieszysz się że nie musisz potem tego synchronizować - tu już popełniasz błąd, bo chodząc po sali dźwięk odbierasz milisekundy później niż to co nagrywasz z miksera. Jeśli nawet tego jesteś świadom i przesuwasz kanał z mikrofonu z kamery odpowiednio to i tak jest to o kant dupy rozbić bo jak łazisz po sali to odległość Ciebie od głośników się zmienia, a więc zmieniają się opóźnienia, i jak staniesz wystarczająco daleko to zaczniesz słyszeć na drugim kanale echo tego, co słyszysz na pierwszym z miksera, mimo że sobie coś tam na początku ścieżki wyrównałeś. Dźwięk leci 340m/s, co daje 1ms przesuwu przy każdych 3 metrach, a przecież sale przeważnie są sporo większe niż 3 metry. Zasypią mnie teraz komentarzami że "nagrywam tak 20 lat i jest dobrze to co ty tam wiesz" ale jak chcemy być fajni i robić jak się należy to trzeba brać to pod uwagę. Pomijam już fakt że jak gość pisze wyżej zbierasz na kamerę sygnały mono, nagrałem w sumie dosłownie kilka filmów, a prawie za każdym razem kapela na lewy kanał dawała jakiś instrument którego nie było na prawym. No tak, zapomniałem, jak radzisz ważne, żeby był wokal. A reszta? Nagra się cytuję "w miarę poprawnie" na mikforonie? Kolejna rzecz to przecież jak łazisz po sali to odbierasz dźwięk inaczej w zależności od tego gdzie stoisz i w którą stronę. Coś jak efekt "flanger"...

Dlatego się upierałem przy rejestratorach, sygnale stereo na każdym, i statycznym położeniu rejestratorów zględem źródła dźwięku. Dźwięk z mikrofonu nakamerowego powinien być użyty wyłącznie aby dodać odgłosy tego co się dzieje przed kamerą, oklaski, krzyki gości jak się bawią, a nie jako główny dźwięk obok surowego z miksera. Możesz mnie teraz znowu wyśmiać, mi to lotto, po to się robi takie tematy "o zbyt mocnym sygnale" żeby problem rozgryźć, a nie żeby iść na łatwiznę i oddawać ludziom "w miarę poprawne" nagranie.

Maciek N
10-08-2015, 10:51
ech, nigdy nikogo nie wyśmiewam. Jeśli tak to odbierasz to przepraszam. Irytuje mnie czasem jak ktoś mimo wyjaśnień upiera się w swoich absurdach. Ponieważ niewiele zrozumiałeś z tego co pisałem to chyba nie widzę sensu wyprowadzać cię z błędu. Rób jak uważasz i życzę żebyś był zadowolony z efektów.
To co piszę nie jest jedynym rozwiązaniem. Są filmowcy którzy robią to lepiej ale wiąże się to z jeszcze większymi kosztami czego próbujesz uniknąć. Ponieważ napisałem w temacie wyczerpująco, to nie będę się powtarzał a kto chce to sobie doczyta i wyciągnie własne wnioski.
Pozdrawiam

Aeon88
10-08-2015, 16:09
Jeśli nadal uważasz, że to co mi doradzałeś jest ok, to mi to wyjaśnij, może na PW, bo ja nadal uważam to za złe rozwiązanie. Ok, masz wygodnie, masz (niby, patrz wyżej) synchronizację od ręki, ale wszystkie minusy, które wypisałem wyżej też masz, a one są dyskwalifikujące, nie sądzisz? 2 rejestratory kosztują 700zł, to taniej niż jeden nadajnik sennheisera, więc nie wiem o jakich kosztach mówimy... Jak kapela ma sendy w mikserze to masz idealny sygnał nie ważne jak by się darli, jak mają ****** sprzęt i każdy instrument inaczej ustawiony, część rzeczy na jeden kanał część na drugi, wokale różniące się kilkanaście dB jeden od drugiego to sorry, żebyś kupał tymi sennheiserami to nie będzie tak jak być powinno bez nagrywania każdego instrumentu na osobną ścieżkę i miksowania tego później, ale o tym też można zapomnieć skoro nawet sendów nie ma. Trzeba zjechać z sygnałem i podbijać w poście.

Inaczej zostaje Twoje mono z miksera + mono z mikrofonu na kamerze z efektem 3D od łażenia po sali. Każdy robi jak uważa, Ty też tak rób, nie piszę tego żeby Cię przekonać, wyrażam tylko swoje zdanie, mam prawo mieć inne niż Ty. Pozdrawiam!

Michal Szipluk
12-08-2015, 23:43
Jeśli mogę coś dodać to testowałem różne rozwiązania i po tym wszystkim rejestrowanie dwoma rejestratorami i mikrofon z kamery to najlepsze rozwiązanie, jeden rejestrator do konsoli kapeli ( jak jest możliwość ) drugi służy do nagrania audio ze statywu na wprost głośników reszta z kamery, niestety trzeba to potem zsynchronizować w postprodukcji, ale to nie jest jakiś problem.

Dodam że zależnie od kapeli audio z konsoli czasami jest straszne, mam na myśli fałszowanie, ale zmiksowanie z sygnałem z sali pomaga, ewentualnie dodanie echa i na koniec ma się dość fajny efekt.

-tomasz-
13-08-2015, 23:23
Mogę powiedzieć, że znam się trochę na dźwięku, ponieważ swego czasu bawiłem się w miks i mastering podkładów muzycznych.
Ja to robię w ten sposób: mam Zoom H1 ustawiony pod DJ-em albo grajkami podłączony pod mój mały mikser, a do tego miksera sygnał leci z wyjścia CTRL ROOM z miksera kapeli/DJ-a.
Po każdym bloku odsłuchuję materiał na słuchawkach dla pewności. Jeżeli od strony kapeli czy DJ-a jest problem z ustawieniem sygnału, to po obgadaniu tematu sam sobie ustawiam na ich mikserze. :)
Tak więc pytajcie zawsze o CTRL ROOM, bo każdy mikser to ma,nawet największy szmelc. Broń Boże nie wpinajcie się pod wejście PHONES.
Nie współpracowałem o dziwo jeszcze z typowym zespołem grającym 100% na żywo, gdzie gitary idą z pieców, a na mikserze idzie tylko wokal,perkusja i klawisze.
I tu mamy czysty sterylny dźwięk z rekordera. Żeby nie brzmiało to sztucznie, to dorzucam trochę "brudów" z mikrofonu kamery (wrzaski,krzyki,szum gości).
Ale jako że mikrofon w Sony FX1 łapie dźwięk jak z taniego bazarku z naciskiem na basy, to dźwięk ten "kastruję" z niskich tonów i podkręcam troszeczkę wysokie, miksując to z dźwiękiem z ZOOMa na obydwu kanałach. Nikt jeszcze nie narzekał.
W kościele za to rejestrator ustawiam na wysokim tripodzie pod kolumną, a jeśli kościół nie ma nagłośnienia albo ksiądz nie ma mikrofonu bezprzewodowego (nieraz tak bywało), a zależy mi na dobrze słyszalnej przysiędze małżeńskiej to na ten moment podstawiam statyw z rekorderem jak najbliżej młodej pary z księdzem, w taki sposób żeby nie było go widać w kadrze. Jeżeli nadal mam za cicho, bo np. młodzi zestresowani i mruczą to swoje "tak",albo ksiądz ledwo żyje i ledwo go słyszymy, to wtedy w Sony Vegas daję dodatkową ścieżkę audio i podkręcam głośność na ten czas.

Maciek N
15-08-2015, 12:51
Ze wszystkim się zgadzam poza tym że ustawiasz dźwięk po dokonanym nagraniu, czyli po fakcie. Nie lepiej użyć zestawu bezprzewodowego podczepionego pod lustrzankę? Masz możliwość sterowania kanałami audio w trakcie nagrania i odsłuch w czasie rzeczywistym! Oznacza to że dokonujesz korekcji dźwięku w momencie gdy zaczynasz nagranie, więc nic nie zepsujesz. Być może taki sposób sprawdza się na weselach. Co zrobisz gdy przyjdzie Ci nagrać np. jakiś wykład, lub inne zdarzenie które nie da się powtórzyć?
Resztę w zasadzie robię podobnie. Miksuję kanał z mikrofonu nakamerowego + czysty dźwięk z miksera. Odpada przy tym synchronizacja, ponieważ dźwięk nagrywa się na nagranie wideo.
Idealnie jest ustawić kilka mikrofonów w różnych miejscach sali. Niektórzy tak robią ale ciężej jest to ogarnąć więc niezbędna jest druga osoba(dźwiękowiec).
Łatwiej z dźwiękiem jest w kamerach z XLR. Można tam nagrać 4 kanały mono lub 2 stereo, ale gorszy obraz więc coś za coś.

michasacuer
19-08-2015, 21:07
To w takim układzie kupujemy coś na wzór Canona C100. Kosztuje teraz śmieszne pieniądze

sv
23-08-2015, 23:57
To w takim układzie kupujemy coś na wzór Canona C100. Kosztuje teraz śmieszne pieniądze

i to jest bardzo dobry wybór.