PDA

Zobacz pełną wersję : One Gravity - ktoś ma, używał, planuje zakup?



dretan
07-04-2015, 13:07
Takie cudo jak One Gravity (http://onegear.pl/?product=stabilizator-gravity-ii). Jak w temacie. Na "naszym" forum nie widziałem aby ktokolwiek rozpisał się o nim.
Interesuje mnie kilka rzeczy:
Czy w cenie do 2.000 jest to "jedyny" właściwy wybór?
Jakie ewentualne wady ma sprzęt po dłuższym użytkowaniu?
Czy jako właściciel polecasz zakup czy odradzasz (proszę o krótkie uzasadnienie)?

Ketosz
07-04-2015, 16:49
Flycamy powoli odchodzą do lamusa za sprawą wszelkiej maści gimbali z silnikami bezszczotkowymi. Ten wygląda ok (ma precyzyjną korekcję głowicy), ale nie wypowiem się jako użytkownik czy nie ma luzów, czy łatwo się poziomuje i czy płynnie pracuje.

dretan
07-04-2015, 17:36
Flycamy powoli odchodzą do lamusa za sprawą wszelkiej maści gimbali z silnikami bezszczotkowymi. Ten wygląda ok (ma precyzyjną korekcję głowicy), ale nie wypowiem się jako użytkownik czy nie ma luzów, czy łatwo się poziomuje i czy płynnie pracuje.

Ketosz ceny gimbali z silnikami to zaporowa cena do amatorki. O ile wydatek rzędu 1.500zł jeszcze wejść może w grę o tyle wyrzut kilku tysięcy dla celów hobbystycznych ciężko będzie przełknąć. Ja rozumiem komfort pracy ale chyba znalezienie gimbala ze szczotkami, który by działał a nie nazywał się w cenie 2.000 jest tylko marzeniem niestety.

Ketosz
08-04-2015, 12:21
Nie sądzę żeby dało się np. łatwo przekonać żonę do konieczności kupna zabawki za parę tysięcy, żeby kręcić, powiedzmy, dziecko na placu zabaw ;)
Wtedy pozostaje flycam, z którego można uzyskać zbliżone efekty. Zdecydowany minus flycama, to duże wymagania jeśli chodzi o ustawienie i obsługę - trzeba sporo poćwiczyć żeby osiągnąć zadowalający poziom.
Flycam kontra gimbale (https://vimeo.com/124065297)

dretan
08-04-2015, 18:42
Ketosz przekonać nie da się masz rację ;) Nie ta półka cenowa. Te 1.450 na One Gravity bym jeszcze miał. 200-300zł więcej z tłumaczeniem też. Ale 5.000 - 7.000 na etapie marzeń spalone a i budżet nie z tej półki. Skok cenowy potężny ale i możliwości zgoła odmienne. Dużo zapewne tkwi w technice i umiejętnościach ale części się pewnie nie przeskoczy. Jak widać możliwość montażu monitorka, montaż sprzętu góra, dół i pełna kontrola nad ujęciami. Jednak raz wrócę jeszcze do ceny - przerasta mnie o minimum 4.500 ;)

Dlatego tak zależało mi na wypowiedzi użytkowników One Gravity. Docelowo to nie "na dziecko" a na wakacje zabieranie jako priorytet. Tak naprawdę żadnego "systemu" nie miałem w ręku więc mogę tylko gdybać. Wypożyczalnie kasują od 300 w górę za dobę zabawy ;)

wlods
15-04-2015, 13:02
One Gravity ver II jest bardzo dobrym stabilizatorem,jednak dla amatora,czy niezbyt silnej kobiety nauka chodzenia jak kaczka na ugiętych nogach w lekko zgarbionej pozycji z kilkoma kilogramami w ręku (aparat obiektyw i przeciwwagi) to trudna sprawa.Żeby wyczuć,nauczyć się takiego stedy trzeba sporo kilometrów z tym zrobić.Trzeba być zdeterminowanym upartym i wytrwałym a i tak efekty z samej ręki bez kamizelki są średnie albo słabe.Czy to Glidecam,czy One Gravity,zasada jest podobna-chodzić i ćwiczyć.