PDA

Zobacz pełną wersję : Filmy wywołane - archiwizacja



Ijon Tichy
09-08-2005, 01:41
Wywołane filmy tnę na kawałki i ładuję w pergaminowe arkusze (HAMA), które wpinam do skoroszytu. Wydaje mi się, ze to najlepszy sposób na archiwizację negatywów. Czy znacie jakąś inną, lepszą metodę? Jak Wy przechowywujecie swoje negatywy?

Zastanawiam się, czy z biegiem czasu wywołana klisza nie traci na swych właściwościach, np. czy nie siadają kolorki itd. Jak przechowywać negatyw, aby za kilka lat zrobic z niego odbitki bez straty jakości? Bardzo jestem ciekaw Waszych doświadczeń i opini na ten temat.

krystek
09-08-2005, 09:52
kolor szybciej, bw wolniej, ale traca, traca. zalezy od negatywu, ale juz po kilku latach mozesz sie zaczac martwic. jak chcesz zabezpieczyc maksymalnie, to wsadz negatyw w prezerwatywe, zawiaz i do niskiej temperatury. wtedy bedzie mogl bys o niego spokojny. oczywiscie sklania to do otwierania tylko w koniecznych przypadkach.
ew mozesz spac spokojnie gdy mieszkasz w uk ;] . gdy gadalem z chrisem nidentalem, powiedzial mi, ze jego rodzicielke wyrzucila wszystkie jego filmy niczym nie zabezpieczone do szopy na tylach domu, gdzie przelezaly ok 20-25lat. jakos gdy mi je pokazal, roznicy nie bylo. stara technologia, zbawienny wplyw deszczu? tu sie nie wypowiem ;]

gALL
09-08-2005, 15:05
Jak leza w ciemnym i suchym to nic im nie bedzie, ostatnio skanowalem negatywy mojego ojca robione w latach 70-tych XXw (ponad 30 lat). Chyba jeszcze raz je wsadze w utrwalacz ale poza tym to nic zlego im sie nie dzieje.

Terminux
11-08-2005, 09:20
Negatywy najpierw skanuję a potem jak Ty - w koszulkę i do segregatora. Praktycznie negatywów więcej nie ruszam - powiększenia robię ze skanów.
Oglądałem swoje stare negatywy i może troszku są wyblakłe, ale już parę latek leżą, to czemu się dziwić?

gALL
11-08-2005, 10:59
Jak negatywy Ci blakna to zapewne kolorowe (C-41), znaczy sie wolali w chemii gdzie dolano za duzo regeneratora. Jak blakna Ci samodzielne wolane cz-b to znaczy, ze zle utrwaliles i wyplukales.

Ijon Tichy
16-08-2005, 18:01
Dzięki za wypowiedzi. Wnioskuję z nich, że najlepszym sposobem archiwizacji jest skanowanie negatywów. Coż, trzeba będzie się rozejrzeć za jakimś skanerkiem....

gALL
16-08-2005, 18:51
Taaa ... a na czym przechowasz skany? Na CD-R czy DVD-+R? ... lepiej trzymaj negatywy w ciemnym i suchym a wiele lat przetrzymaja (dobrze w koszylkach bezchlorowych).

Konrad G.
16-08-2005, 22:05
Panowie nie znacie jakiegoś sklepu internetowego gdzie można kupić koszulki na negatywy?

boolek
16-08-2005, 23:03
A skąd jesteś??
Ogólnie to Media M lub
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=60298443

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=60227011

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=60751664

pzdr

Konrad G.
17-08-2005, 00:35
Dzięki wielkie boolek! Szukałęm na Allegro ale wpisywałem folia a nie arkusze :-P Aha, jestem z Krakowa :-)

boolek
17-08-2005, 00:36
niezmaco
btw- :mrgreen: też jestem Konrad G

Konrad G.
17-08-2005, 10:07
hehe! Ale numer! Jaki fajny jest ten świat! :-D hehe witaj Nikonobracie :-)

Ijon Tichy
17-08-2005, 21:38
a na czym przechowasz skany? Na CD-R czy DVD-+R?

Ech, bity chyba się nie starzeją, co?


lepiej trzymaj negatywy w ciemnym i suchym

Znaczy się w segregatorze w pokoju na regale może być?

gALL
18-08-2005, 08:07
a na czym przechowasz skany? Na CD-R czy DVD-+R?

Ech, bity chyba się nie starzeją, co?

Bity nie, ale warstwa nosnika organicznego (a taka jest warstwa zapisywalna) ulega rozkladowi.



lepiej trzymaj negatywy w ciemnym i suchym

Znaczy się w segregatorze w pokoju na regale może być?

Wrzuc to do szuflady, mniej sie kurzy.

Seeker
18-08-2005, 10:51
"a na czym przechowasz skany? Na CD-R czy DVD-+R?

Ech, bity chyba się nie starzeją, co?

Bity nie, ale warstwa nosnika organicznego (a taka jest warstwa zapisywalna)
ulega rozkladowi."


Wszyscy maja racje, ale...

- Dane cyfrowe maja 100% powtarzalnosci przy kopiowaniu

- Mozna wykonac kilka kopii

- Mozna przechowywac w roznych miejscach jednoczesnie (pozar, kradziez,
dziura w dachu, tornado, wojna, wsciekly pies, male dzieci i.t.d.)


Ale sa tez minusy:

- dziadowski nosnik

- niewlasciwe przechowywanie

- czasem duza zajetosc nosnika

Czyli tu tez moznaby troche jeszcze powymieniac.

W zwiazku z powyzszym proponuje najpierw przemyslec, co chcemy osiagnac.
A potem:

- wybrac, ktory material chcemy koniecznie zarchiwizowac

- wybrac nosnik dobrej jakosci
(Proponuje CD-R, poniewaz DVD-R fizycznie zbudowana jest z drobniejszych
szczegolow. Jak wiadomo piramidy w egipcie sa bardziej odporne na czynniki
niszczace niz n.p. drewniane chaty w Biskupinie, ktore ocalaly tylko
"przypadkiem". Bardzo przerysowalem, ale chodzi tylko o sposob myslenia.)

- Wybrac producenta nosnika (napewno nie powinny to byc po 79, czy 69 groszy.
Osobiscie uzywam wyrobow TDK, ale to juz kwestia wlasnego wyboru i nie ma
nosnikow idealnych. Solidne wrazenie zrobily tez na mnie plytki FUJI)

- Wyjarac plytki (caly czas mowa o CDR) w trybie 1 (z korekcja bledow zapisu)
bez zadnych overburningow i innych glupich wynalazkow, czyli wszelkich
czynnikow niestandardowych

- Skontrolowac poprawnosc zapisu

- W razie odczuwania wewnetrznej potrzeby wykonac kopie (ilosc wg uznania)

- Dobrze zapakowac (ochrona przed UV, wilgocia, kurzem i uszkodzeniem)

- Schowac do przyslowiowej szuflady (lub kilku w roznych miejscach)

- Po kilku latach (n.p. 5) wykonac kolejne kopie (sygnalem do wykonania
tego zabiegu moze byc n.p. wyrazny spadek predkosci odczytu zarchiwizowanych
danych o ile sam naped jest napewno sprawny)

Taka procedura powinna nam juz pozwolic spac spokojnie :) :) :)

Kazdy zrobi, jak uwaza, ale chcialem dobrze w kazdym razie...

Powodzenia i wiele wytrwalosci w byciu "zabezpieczonym" :)

Ijon Tichy
18-08-2005, 15:48
Seeker, dzięki za cenne uwagi!

Seeker
19-08-2005, 11:10
PS

Prawde mowiac nie jest to przepis na profesjonalna archiwizacje bynajmniej,
ale taki kompromis wydaje sie wystarczajaco przyzwoity, aby miec do niego
spore zaufanie.

Normalnie jest wiecej dlubania i wieksze koszty.
Archiwizuje sie na roznych nosnikach (n.p. zip, jazz, mod, cdr, ls120 i.t.d.)
roznych producentow (tu nie bede wymienial) i poza tym przechowuje
dane na zdalnych serwerach (n.p. w innym kraju, lub zakatku swiata).

Z nosnikow swego czasu najlepiej w testach wypadl jazz (testy odpornosciowe).
Ale to wszystko tylko tak przy okazji, aby miec pojecie o metodologii :)

Marcin U.
17-09-2005, 11:55
pergaminowe arkusze wystarcza , nie szukaj na siłe

Seeker
28-09-2005, 10:01
Gratuluje pomyslowosci :):)

antelao
18-11-2005, 12:52
Witam !
Jest to mój pierwszy post na forum, choć już od kilku m-cy Was czytam.
W związku z tym mam pytanie : w jakiej rozdzielczości i w jakim formacie powinno się skanowac mały obrazek? Będę to robił w labie pierwszy raz i napewno usłyszę takie pytanie od obsługi. Skany bedą kiedyś może użyte do zrobienia odbitek nie większych niż 30-40 i może do pokazania w sieci . W poniedziałek jestem umówiony w Kłodzku tak, że proszę o radę.
Pozdrawiam :D

gALL
18-11-2005, 13:29
30x40 przy 300 dpi (punktow na cal) ... przelicz sobie sam