PDA

Zobacz pełną wersję : Następca d3000....



Wolves
30-09-2014, 08:26
Witam ;)
Po ponad roku nauki fotografii na modelu d3000 (któremu w sumie nie mogę nic zarzucić, przyzwyczaiłem się do tego kastrata ;)) przyszedł czas na zmiany. Zastanawiałem się z początku nad modelami D90 i d300 jednak wczoraj do gry wszedł jeszcze jeden poważny konkurent: d7000. Fotografuje przeważnie portrety, ostatnio byłem zaproszony na 3 śluby w roli 2 fotografa. Pod koniec października mam już sam obsłużyć ślub. Zależy mi na obrazku i użytecznym ISO (na d3000 uzyteczne ISO to 100, delikatnie na ślubach wykraczałem poza tą granice ale potem pojawiały się problemy przy obróbce). Wszystkie szkła jakie mam posiadają AF, z wyjątkiem dwóch z gwintem m42. W grę wchodzą używki, body jest mi potrzebne na okres 2 lat a potem planuje przerzucić się na coś pokroju 700. Jakieś porady? Sugestie ?

MstrG
30-09-2014, 08:32
Witam ;)
Po ponad roku nauki fotografii na modelu d3000 (któremu w sumie nie mogę nic zarzucić, przyzwyczaiłem się do tego kastrata ;)) przyszedł czas na zmiany. Zastanawiałem się z początku nad modelami D90 i d300 jednak wczoraj do gry wszedł jeszcze jeden poważny konkurent: d7000. Fotografuje przeważnie portrety, ostatnio byłem zaproszony na 3 śluby w roli 2 fotografa. Pod koniec października mam już sam obsłużyć ślub. Zależy mi na obrazku i użytecznym ISO (na d3000 uzyteczne ISO to 100, delikatnie na ślubach wykraczałem poza tą granice ale potem pojawiały się problemy przy obróbce). Wszystkie szkła jakie mam posiadają AF, z wyjątkiem dwóch z gwintem m42. W grę wchodzą używki, body jest mi potrzebne na okres 2 lat a potem planuje przerzucić się na coś pokroju 700. Jakieś porady? Sugestie ?

Czemu ISO100 tylko jest użyteczne?
Może kup lampę? Jakie masz te obiektywy? Jaki zakładasz budżet na zmianę?

MackEstrite
30-09-2014, 08:47
Najlepszą matrycę ma w tym przypadku D7000, który jest naturalnym następcą modelu d90.
Niestety D7000 miewa swoje problemy m.in z focusem, który zaś jest niedościgniony w modelu D300, ale znowu posiada matrycę o jedną epokę starszą ;)
Najlepsze ISO uzyskasz z D7000, ale możesz przy tym mieć najwięcej problemów ;)

Generalnie czego nie wybierzesz, odczujesz sporą różnicę, aczkolwiek sam nie odważyłbym się iść na ślub z zakupionym używanym body, które nie wiadomo jak było używane i kiedy może nawalić.

sl011
30-09-2014, 09:27
Ja bym wybierał spośród: D7000 (ryzykowne), D7100 (droższe), lub D90 (starsze), nowe na raty 0%. Ze wskazaniem na D7100.

GonzoG
30-09-2014, 09:58
Jeśli w D3000 tylko ISO 100 uważasz za użyteczne, to w D300s pójdziesz do 200, a D7000 nie pójdziesz dalej jak 250-320.
Przy takim podejściem do szumów, to A7s dojdziesz może pod ISO 800. Aby móc w miarę robić zdjęcia na ślubach i weselach może będziesz zadowolony z poziomu szumów w 645Z (http://www.bhphotovideo.com/c/product/1045517-REG/pentax_16599_645z_digital_slr_camera.html)

Co do użyteczności aparatów w reportażu ślubnym (pod względem AF):
D300s - najpewniejszy AF
D7100 - trochę gorszy
D7000 - nie jest zły, ale w gorszych warunkach nie jest w 100% pewny, a niestety w takich będziesz robił większość zdjęć
D90 - wybredna puszka (z jednymi szkłami pracuje ok, z innymi ogólnie źle ostrzy), brak korekty AF, więc wielce prawdopodobne, że większość szkieł będzie musiała odwiedzić serwis w celu kalibracji.

sabur
30-09-2014, 11:03
Jeżeli masz niedługo sam ogarniać wesele, zainwestuj w szklarnie, bo samą 35dx zbyt komfortowo nie obskoczy się imprezy za którą ktoś ma Tobie zapłacić.

Totalnie nie rozumiem dlaczego ograniczasz się tylko do ISO 100. Tracisz kadry, narzucasz sobie ograniczenia, zwiększasz prawdopodobieństwo poruszenia zdjęć itp z powodu......fobii szumów? Pozbądź się takich ograniczeń, zacznij korzystać z tego co oferuje body a zobaczysz, że przy odrobinie wprawy w obróbce można mieć bardzo ciekawe efekty przy słabym świetle.

Co do puszek...cena/jakość z uwzględnieniem Twoich preferencji nakierowuje na d7000. Mimo wszystko polecam i tak skupić się na szkłach i pozbyciu się własnych ograniczeń ;) Z wesela raczej nie drukujesz bilbordów, więc jakość na papierze z iso1600 jest więcej niż ok.

SerU
30-09-2014, 12:01
Też nie rozumiem tego ograniczania do ISO 100. W D300s, które nadal mam ISO w granicach 800-1000 jest w zupełności akceptowalne przy kotlecie pod warunkiem prawidłowej ekspozycji. Do tego jasne szkło i naprawdę można poszaleć z czasami ;) W czasie MŚ robiłem repo dla knajpy podczas meczu Anglików z Włochami i zamiast D610 wziąłem ze sobą D300s w obawie przed latającymi kuflami z piwem, do tego 35 f/1.8, Tamron 17-50, YN 560II i fotki wyszły naprawdę OK.

Poświęć więcej czasu na doskonalenie obróbki, a zobaczysz, że ISO nie gryzie :mrgreen:

Wolves
30-09-2014, 16:39
Dlaczego ograniczam się do ISO 100? wyżej widzę już uporczywe ziarenka dlatego rzadko kiedy wskakuje wyżej niż 100, ale nigdy nie przekraczam 400 :) z wyjątkiem pojedynczych kadrów. Jeśli potrzebuje więcej światła staram się wydłużyć czas ew zmniejszyć wartość przysłony. Staram się zawsze uzyskać jak najlepszą jakość a wiadomo, każdy krok ISO to mniejsza jakość :) Takie mam ograniczenie, taką mam fobię.

D7100 wykracza poza moje możliwości finansowe. Do wydania mam 3tyś. Poza tym zamiast kupować nowe d7100 wolałbym poszukać używanego d700 ;) Rozumiem że na d90 lepiej nie zwracać uwagi ?

Seś@
30-09-2014, 16:55
Dlaczego ograniczam się do ISO 100? wyżej widzę już uporczywe ziarenka dlatego rzadko kiedy wskakuje wyżej niż 100, ale nigdy nie przekraczam 400 :) z wyjątkiem pojedynczych kadrów. Jeśli potrzebuje więcej światła staram się wydłużyć czas ew zmniejszyć wartość przysłony. Staram się zawsze uzyskać jak najlepszą jakość a wiadomo, każdy krok ISO to mniejsza jakość :) Takie mam ograniczenie, taką mam fobię.

D7100 wykracza poza moje możliwości finansowe. Do wydania mam 3tyś. Poza tym zamiast kupować nowe d7100 wolałbym poszukać używanego d700 ;) Rozumiem że na d90 lepiej nie zwracać uwagi ?

Jak już masz taką przypadłość jak fobia, to proponuję wziąć na raty D7100 lub bardziej D610 :-)

puciek
30-09-2014, 17:06
Ziarenka wyskakują w każdym body przy wyższym ISO! To norma i tak zawsze będzie. Jeżeli potrzebujesz body tylko i wyłącznie do oglądania zdjęć na kompie w powiększeniu 200% lub więcej, to żadne body Cie nie zadowoli. Najprostszą metodą wyleczenia się z szumofobii jest zrobienie zdjęcia z wyższym ISO (w Twoim przypadku wystarczy ISO 1600) poprawnie naświetlonego i wywołanie go w labie. Kosztuje niewiele, a pokazuje dobitnie, że szumy na ekranie monitora można sobie wsadzić w pewną część ciała.

GonzoG
30-09-2014, 19:23
Dlaczego ograniczam się do ISO 100? wyżej widzę już uporczywe ziarenka dlatego rzadko kiedy wskakuje wyżej niż 100, ale nigdy nie przekraczam 400 :) z wyjątkiem pojedynczych kadrów. Jeśli potrzebuje więcej światła staram się wydłużyć czas ew zmniejszyć wartość przysłony. Staram się zawsze uzyskać jak najlepszą jakość a wiadomo, każdy krok ISO to mniejsza jakość :) Takie mam ograniczenie, taką mam fobię.


To od razu Ci powiem, że nie masz myśleć o robieniu ślubów ani wesel i nie ma takiego aparatu, który Ci na to pozwoli.

D7000 przy już ISO 500 szumi podobnie do D3000 przy ISO 200, a D700 już przy 1000...
A na ślubach i weselach będziesz potrzebował ISO 3200 czy nawet ISO 6400.

Jeśli nadal będziesz uważał, że tylko gładki obrazek z aparatu się nadaje na zdjęcia, to niestety pora zmienić zajęcie.

sl011
30-09-2014, 19:48
wyżej widzę już uporczywe ziarenka dlatego rzadko kiedy wskakuje wyżej niż 100
Rozumiem, że jako purysta szumofob fotografujesz w rawach.

trixiglk
30-09-2014, 20:13
Dlaczego ograniczam się do ISO 100? wyżej widzę już uporczywe ziarenka dlatego rzadko kiedy wskakuje wyżej niż 100, ale nigdy nie przekraczam 400 :) z wyjątkiem pojedynczych kadrów. Jeśli potrzebuje więcej światła staram się wydłużyć czas ew zmniejszyć wartość przysłony. Staram się zawsze uzyskać jak najlepszą jakość a wiadomo, każdy krok ISO to mniejsza jakość :) Takie mam ograniczenie, taką mam fobię.

D7100 wykracza poza moje możliwości finansowe. Do wydania mam 3tyś. Poza tym zamiast kupować nowe d7100 wolałbym poszukać używanego d700 ;) Rozumiem że na d90 lepiej nie zwracać uwagi ?

Szumofobia skutecznie dyskwalifikuje Cię z robienia kotleta lepiej zbieraj kasę na studio. W kotlecie liczy się to co jest na zdjęciu a nie ile jest na nim ziarna. Ostatnie czego PM szuka na zdjęciu to szum.
Na wesela D90 i D7000 sobie odpuść ze względu możliwości i potencjalne problemy. Lepiej weź D300s można nim spokojnie robić do ISO 800 powyżej trzeba zadbać o idealną ekspozycję i skomponować tak żeby nie trzeba było ciąć. Do tych dwóch puszek koniecznie kup lampę i naucz się nią posługiwać. W ten sposób oblecisz od biedy kilka ślubów i uskładasz na FX.

Ja na Twoim miejscu brałbym D7100 ze względu na matrycę i AF. A to, że nie masz kasy... w tej branży chytry traci podwójnie.

Przemek-83
30-09-2014, 20:18
Dobrze, że nie ma iso 80 :p
Chyba najmniej racjonalny powód zmiany puszki jaki tu czytałem.Jak Ty robisz na sali zdjęcia na iso 100? Masz latarnie na plecach?
Tak w nawiasie D7100 to minimum co powinieneś posiadać nie wspominając o adekwatnym szkle.

Wolves
30-09-2014, 22:25
Posługuje się lampą ;) ale zr tak jak mi radziliscie, wywołam zdjęcie z ISO 1600 bo aż sam jestem ciekawy ;) dużo swojej nauki spędziłem w studiu i tam ciągle krzyczeli ze im niższe ISO tym lepiej, ja to trochę rozbudowalem i np korzystając z d700 podbijalem ISO do 1000, korzystając z d3s podbiłem nawet do 1600 ;) ale zbyt krótko miałem przyjemność korzystać z takich modeli i żaden nie zagości i mnie na stałe w ciągu najbliższych dwóch lat. To że nie mogę przeznaczyć większej sumy na aparat nie wynika z chytrosci a z sporych wydatków (właśnie zacząłem robić dwie kategorie prawka oraz zbieram na samochód ;)) oraz tego ze nie mam stałej pracy, jedynie w wakacje trochę dorabiam ;) tak to jest jak człowiek chce a nie może ;)

Yabby
30-09-2014, 22:54
Stoisz przed podobnym problemem co ja stałem jeszcze kilka tygodni temu. Zastanawiałem się na jaki model zmienić mojego poczciwego D3000 (przeżyliśmy razem ok. 40 tys. klapnięć), szkło po kilku latach zabawy zaczęło mnie ograniczać więc dokupiłem dwa nowe szkła N18-105 (niby kit ale i tak jestem bardziej zadowolony niż z wcześniejszego 18-55) i N35, następnie po zabawie z nowymi szkłami zaczęło mi brakować jeszcze światła... to do zestawu dołączył Metz 52. Teraz jednak stwierdziłem że trzeba zmienić body, rozważałem D5200 i D7100 (D7000 i FX nie brałem nawet pod uwagę), ostatecznie stwierdziłem że nawet lepiej dopłacić więcej i przez następne lata cieszyć się porządnym aparatem więc wybór padł na D7100 :) Teraz jeszcze z miesiąc i będę szczęśliwym posiadaczem tego body... wtedy zostanie tylko z czasem rozbudować szklarnie o samyanga 8mm, sigme 17-50 i N85 :D i ew. sprzedać 18-105.

Jednak w D3000 bardziej od ISO (używam spokojnie 800, chociaż najczęściej jest 400) do zmiany przekonała mnie inny rodzaj matrycy, i cała gama innych możliwości łącznie z opcją nagrywania filmów.

Jak masz możliwość to bierz D7100, w chwili obecnej i myślę że jeszcze przez długi czas nie będzie lepszej puszki pod dx od nikona.

trixiglk
30-09-2014, 23:08
W studiu i krajobrazie możesz ustawić ISO 100 i zakleić sobie przycisk zmiany taśmą. W tej branży ISO jest tym parametrem, który fotograf jako pierwszy ustawia na 'auto' (z ograniczeniem maksimum). Przy pozornie jasnym kościele/otoczeniu i jasnym obiektywie ISO często wędruje do kosmicznych dla Ciebie wartości (np. 3200). Chyba, że ktoś lubi rozmazane ręce/twarze/nogi/tło etc. Wtedy może zadawać czasy rzędu 1/60, 1/30s.
To co oferuje D7100 to w tej chwili minimum aby w miarę bezstresowo wejść w tę branżę. O chytrość Cię nie posądzam. Jak nie masz kasy to szukaj dobrych rat albo super okazji. Ewentualnie odkładaj kasę i kup później a lepiej.
P.S. Nie zapomnij o zapasowym body - ja mam fobie która się nazywa 'awaria sprzętu'. Resztki włosów bym stracił jakbym miał zrobić ślub bez zapasu ;-)

MackEstrite
30-09-2014, 23:21
Perspektywa kupna samochodu, prawko - sporo kosztownych wydatków jak na osobę bez stałego zatrudnienia ;) W takich warunkach radziłbym jednak wstrzymać się z zakupem, zamrozić gotówkę, która może jeszcze być potrzebna, a kupno aparatu odłożyć na lepsze czasy, bo nie jestem przekonany czy wydanie kolejnych złotówek przełoży się faktycznie na sprostanie Twoim oczekiwaniom, a chociażby dokupienie lampy może tchnąć nowe życie w Twojego D3000