PDA

Zobacz pełną wersję : "Myśliwy" - etiuda dokumentalna



Grim
24-04-2014, 17:01
Witajcie,
mam dziś do pokazania filmik, moja pierwsza etiuda lub też raczej próba etiudy dokumentalnej :)
całość została wykonana za pomocą naszego rodzimego nikona d610 + mikrofon zewnętrzny Rode.
Zapraszam do oglądania tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=ouPe55XRd1I
i jeśli macie ochotę na więcej to do polubienia strony na facebooku :) https://www.facebook.com/tomasz.pawelec.fotografia
już dziś trochę rzeczy zrobiłbym inaczej, jednak jak to mówią - pierwsze koty za płoty.
Pozdrawiam i czekam na opinie!

dinus
24-04-2014, 18:00
Zawsze byłem negatywnie nastawiony do tego typu materiałów, co wynika z jakiegoś mojego uprzedzenia, ale ...

Powiem Wam, że podoba mi się ten filmik. Historia ciekawa, fajnie przedstawiona, dobrze wszystko ze sobą połączone i ta muzyka. Aż łezka mi się zakręciła, kiedy p. Władysław spaceruje po lesie, wspomnienia wracają. Gratuluję

RomanZWrocławia
24-04-2014, 18:03
Strona wizualna jest dla mnie nie do zniesienia. Estetyka rodem z produkcji ślubno weselnych lub kiepskich teledysków.
Pierwsze co powinieneś moim zdaniem zrobić to zaspawać pierścień ostrzenia.
Ktoś powinien pokierować Tobą na etapie pisania scenariusza, pomyśleć zanim weźmiesz kamerę do ręki jak budować opowieść, jakimi środkami osiągnąć zamierzony cel. A wcześniej jeszcze sprecyzować jaki to cel. I niech to nie będzie zdarte do bólu " o życiu" lub " o przemijaniu". Bo błędnie się wielu zdaje, że w tak szerokie ramy można wsadzić wszystko i się obroni.
Pomysł na upozowanie, bo tylko tak to bym nazwał, głównego bohatera kładzie film na starcie.
itd.

Jak na pierwszy raz bardzo dobry materiał. Serio. Pełen błędów nad którymi możesz się teraz zastanowić i nie powtórzyć ich więcej.
Tak jak napisałeś pierwsze koty za płoty.

Grim
24-04-2014, 18:14
Dzięki za odpowiedzi :)
Proszę o rozwinięcie : "Strona wizualna jest dla mnie nie do zniesienia. " - dlaczego? W jaki sposób tak estetyka przypomina wymienione przez Ciebie produkcje?
Pierścień ostrzenia.. -tak już myślę o tym i wiem, że to jest kolejny niezbędny krok.
Generalnie to zgadzam się z Tobą - jest tak jak piszesz :) tylko więcej konkretów jeśli mogę prosić.
Pozdrawiam

RomanZWrocławia
24-04-2014, 18:39
Ale to jest na dłuuuugą rozmowę przy przyjemnym piwku . I sądzę, że to zadanie dla jakiegoś opiekuna Twoich filmowych poczynań.
Wszystkie przeostrzenia zbędne. Już samo to przypomina wspomniane przeze mnie produkcje. Tam zazwyczaj nie mają nic do powiedzenia i trzeba to nic najefektowniej pokazać. Stąd zachwyty nad samym żelastwem: jazdy kamery, loty kamery, lewitacje kamery, ciągłe przeostrzenia i praca tylko na maksymalnie otwartym obiektywie.
Cały początek do pierwszego ujęcia myśliwego do kosza. Nie mówi nic o nim, o całej historii, kompletnie nie klei się z resztą . Skarpety na sznurze, woda kapiąca z kranu, jakieś listki w tej opowieści po co są, w jakim kierunku miały nas prowadzić, jakie nastroje sugerować?
Jest w filmie moment, na którym jak sądzę, można by oprzeć pomysł na całość. To chwila spaceru tego Pana po lesie. Nawet te same kwestie, które wypowiedział w filmie, którym towarzyszyły by ujęcia jego chodzącego po lesie brzmiały by zupełnie inaczej.
A wszystko układało by się samo, naturalnie i w sposób niewymuszony.
Myślę, ze spotkałeś się z tym człowiekiem z założeniem nakręcenia materiału o przemijaniu i o życiu. Gdybyś przyszedł do niego wysłuchać ciekawych opowieści myśliwskich miałbyś materiał, z którego po męce selekcji i montażu powstała by interesująca opowieść. Choćby tyko 5 minutowa.

Maciejka75
25-04-2014, 00:20
Ale to jest na dłuuuugą rozmowę przy przyjemnym piwku . I sądzę, że to zadanie dla jakiegoś opiekuna Twoich filmowych poczynań.
Wszystkie przeostrzenia zbędne. Już samo to przypomina wspomniane przeze mnie produkcje. Tam zazwyczaj nie mają nic do powiedzenia i trzeba to nic najefektowniej pokazać. Stąd zachwyty nad samym żelastwem: jazdy kamery, loty kamery, lewitacje kamery, ciągłe przeostrzenia i praca tylko na maksymalnie otwartym obiektywie.
Cały początek do pierwszego ujęcia myśliwego do kosza. Nie mówi nic o nim, o całej historii, kompletnie nie klei się z resztą . Skarpety na sznurze, woda kapiąca z kranu, jakieś listki w tej opowieści po co są, w jakim kierunku miały nas prowadzić, jakie nastroje sugerować?
Jest w filmie moment, na którym jak sądzę, można by oprzeć pomysł na całość. To chwila spaceru tego Pana po lesie. Nawet te same kwestie, które wypowiedział w filmie, którym towarzyszyły by ujęcia jego chodzącego po lesie brzmiały by zupełnie inaczej.
A wszystko układało by się samo, naturalnie i w sposób niewymuszony.
Myślę, ze spotkałeś się z tym człowiekiem z założeniem nakręcenia materiału o przemijaniu i o życiu. Gdybyś przyszedł do niego wysłuchać ciekawych opowieści myśliwskich miałbyś materiał, z którego po męce selekcji i montażu powstała by interesująca opowieść. Choćby tyko 5 minutowa.
He, he. Wystarane. Dobre. Słuchaj się a będziesz jak Jaś, lub/i Roman....

fafniak
25-04-2014, 09:55
hmmm
Przyznam ze za pierwszym razem nie dotarłem do końca.
Za drugim też nie
Przeleciałem opowieść za 3 razem
A potem obejrzałem tylko pod kątem obrazków i montażu.

Po części zgadzam się z Romanem , ale wiele jego z jego stwierdzeń jest dla mnie błędna.
Po pierwsze to kotlety czerpią pełnymi garściami z materiałów dokumentalnych. Niestey czerpią w sposób niekontrolowany dlatego zwykle jest to groch z kapustą.

W twoim materiale Grim jest sporo problemów.
postaram się wypunktować najważniejsze według mnie :

1 - scenariusz (i wszystko co jest z nim związane)
2 - początek jest poprawny (choć kolorystyka i nasycenie jest mocno dyskusyjna) , po czym nagle dostaję obrazki niebieskie WTF ?!?!?!?
3 - bardzo długo nie widzę bohatera a jednocześnie obrazki mnie nie interesują , są nijakie a przeostrzenia są technicznie do kosza
4 - kadrowanie opowiadającego pana. Toż to jakaś masakra jest - przyjrzyj sie temu. W pierwszej chwili myślałem ze facet szyi nie ma , leży jakos dziwnie, na pierwszym planie jakieś futrzaki są. Koszmarny bałagan + nijakie światło.
5 - jeżeli mamy przejście w lesie (prawo-lewo) dlaczego robisz to z ręki? W tego typu ujęciach naprawdę nie ma powodu
6 - dlaczego (ten sam?) pan jest w lesie inaczej ubrany ?
7 - technika przeostrzeń - dramat (kosz) - specjalnie piszę o tym ponownie bo to razi jak cholera

Rady:
1 - wpierw zrób sobie zdjęcia fotograficzne opowiadania , oddaj do labu i ułóż sobie opowiadanie na podłodze. Zmieniaj kolejność aż będziesz zadowolony z efektu. Wprowadź osobę która nie zna tematu i pokaż jej takie fotograficzne opowiadanie. Jeżeli opowie ci historię , którą chciałeś opowiedzieć (lub zbliżoną) to jest połowa sukcesu bo okazuje się że umiesz opowiedzieć samymi obrazami. To ważne ćwiczenie - gwarantuje umiejętnosć opowiadania
2 - Statyka i proste ruchy kamery - NA POCZĄTEK to jest najlepsze wyjście. Nie oznacza to ze nie możesz używać nieostrości jako środka wyrazu
3 - "Jakoś to będzie" , "poprawię na montażu" -to najprostsza droga do babola

Reszta... to jest ogromna wiedza , której z ogłupiającego internetu nie wyniesiesz