PDA

Zobacz pełną wersję : Animowana klasyka kina



tobikon
27-02-2014, 00:32
Nie miałem jeszcze okazji się tutaj wypowiadać dlatego na wstępie wypadało by się przywitać, jednakże jako że nie jestem gospodarzem więc "witam" nie jest do końca adekwatne, "cześć" też dziwnie na forum brzmi dlatego może pominę ten etap i przejdę do rzeczy.
Nie do końca jestem przekonany czy wybrałem właściwy dział bo jak zaraz się okażę nie posiadam jeszcze filmu jako takiego. Otóż od długiego czasu nie dawała mi spokoju myśl o tym by spróbować swoich sił w animacji poklatkowej. Co prawda nie jest to moje pierwsze podejście do tego tematu, aczkolwiek poprzednie określiłbym mianem "przymiarki", a nie faktycznej próby. Jako że nie mam wielkiego doświadczenia w tej kwestii wszelką wiedzę czerpię z własnych błędów i w mniejszym stopniu z sieci. Dlatego postanowiłem cały ten proces dokładnie z dokumentować. Przy okazji zyskać też trochę dodatkowej motywacji, a może i jakieś sugestie w kwestiach wszelakich. Dlatego uznałem że najlepszym na to sposobem będzie założenie bloga na którym będę całość opisywał. Nie jest to w żaden sposób komercyjne przedsięwzięcie dlatego pozwolę sobie wstawić tu jego adres:

animowariacje.wordpress.com (http://animowariacje.wordpress.com/)

Kiedy wymyślałem głównych bohaterów nie myślałem o tym że czym więcej nóg tym stopień skomplikowania będzie wzrastał, dlatego nie ograniczyłem się do dwunożnych postaci. Zamiast tego mam owce. No dobrze, owce, animacja poklatkowa - to już gdzieś było! Faktycznie było jednakże mam w tym swój cel, gdyż także sceny będą parafrazą scen z "Gorączki". "2001: Odyseji Kosmicznej" czy "300 Spartan" i jeszcze paru innych tytułów.

Co by Was bardziej zainteresować pozwolę sobie co nieco tutaj pokazać:

https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2014/02/_DSC4875-2.jpg
źródło (https://lh5.googleusercontent.com/-l0V3k8-tai8/UurbgToZkHI/AAAAAAAATz8/1ADh1I9-FGU/s640/_DSC4875.jpg)
Jak widać animacja robiona jest niezwykle "profesjonalnym" sprzętem, w równie "profesjonalnym" studio

https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2014/02/DSC_5250-2.jpg
źródło (https://lh5.googleusercontent.com/-kAzuWWs2qn0/UvUUPNl76ZI/AAAAAAAAUDI/7aBAYEp3ymE/s1152/DSC_5250.jpg)

Co do samej technicznej strony to używam D7000 ze wszelakimi obiektywami jakie wpadną mi w ręce czyli od kitowego 18-105, przez Heliosy po sam nie wiem co jeszcze się znajdzie. Obraz rejestruje programem Dragonframe, który przy ośmiu nogach w kadrze bardzo się przydaje.

Być może ktoś z Was ma jakieś rady odnośnie tego typu realizacji? A może jakieś pytania? Tak czy inaczej zapraszam do dyskusji.

tobikon
07-05-2014, 19:07
Przepraszam za post pod postem.

Animacja powoli powstaje więc wypada zaprezentować jakiś zwiastun. Mam nadzieje że on zmotywuje Was do aktywności w tym wątku

https://www.youtube.com/watch?v=oor--n2BcBs

galaza
07-05-2014, 21:35
Widzę, że wykorzystujesz jako światło globalne wyładowczą lampę studyjną...
Jaka jest powtarzalność mocy błysku? Nie męczysz się później z usuwaniem flickeringu?

tobikon
08-05-2014, 00:07
Zamęczył bym, ale lampy gdybym błyskał nimi robiąc animacje. Używam ich światła pilotującego jako oświetlenia głównego. W miejsce zwykłych 100W żarówek wkręciłem świetlówki [Philips Tornado i ecoTwist - bardzo sobie chwale oba modele], które dają trochę więcej światła. Jednak i one nie są idealne. Po więcej szczegółów zapraszam tutaj (http://animowariacje.wordpress.com/2014/02/27/problemy-z-zasilaniem/). Na szczęście AfterEffects radzi sobie z problemem migotania zadziwiająco dobrze już na etapie importu plików. Także pomimo początkowych "dramatów" jakie przeżywaliśmy okazało się że wystarczy wrzucić daną sekwencje zdjęć o zróżnicowanej ekspozycji do AE i bez żadnych dodatkowych operacji uzyskuje się doskonale znormalizowany film. Także nie odpowiem Ci na Twoje pytanie bo nie wiem.
Chyba że jesteś bardzo zainteresowany tą kwestią. Mógłbym sprawdzić jak to się w praktyce sprawdza. Aczkolwiek światło stałe zdaje się być lepszym rozwiązaniem.

galaza
08-05-2014, 09:25
Świetlówki przerabiałem i AE sobie z nimi nie radził (przynajmniej wersja CS3 + deflicker).
Teraz przeszliśmy na światło led i jest bosko. Niemniej ciekaw byłem jak to jest z lampami wyładowczymi i dużymi modyfikatorami.

tobikon
08-05-2014, 09:41
Być może w CS5 jest to lepiej rozwiązane. Odkąd w nim składamy sekwencje, w ogóle mogliśmy zapomnieć że problem z różną ekspozycją występuje. Natomiast rozumiem dlaczego przeszliście na LEDy bo rzeczywiście świetlówki dają "dyskotekę" na surowym materiale.