PDA

Zobacz pełną wersję : Zakaz publikacji zdjęć z Kościoła?



prz3mo
14-11-2013, 23:07
Sprawa wygląda tak. Robiłem w tym roku pewien ślub i podczas rozmowy z księdzem przed mszą (zawsze staram się przedstawić i chwilę porozmawiać czy ksiądz ma jakieś specjalne obostrzenia co do fotografowania), oznajmił mi on, że nie mogę nigdzie publikować zdjęć z tego kościoła. Trochę się zdziwiłem... ale nie było za dużo czasu, więc nie wdawałem się w dysputy, wspomniał coś tylko, że to jakiś wybitny zabytek i nie wolno pod żadnym pozorem.
Czy jest to możliwe, że istnieje jakiś przepis, który mówiłby, że rzeczywiście nie można publikować zdjęć pewnych zabytków? A może tu działa jakieś wew. ich zarządzenie? Z góry dzięki za wszelkie sugestie.

docxxx
14-11-2013, 23:23
Nie spotkałem się z takimi obostrzeniami, ale ślubów nie robię, więc okazji jakby mało. A nie możesz po prostu przedzwonić do tego księdza i zapytać co i jak? Coś mi się wydaje, że to ich wymysł. Przecież mają ich od groma: np. o chodzeniu po wodzie itd. ;)

Borat1979
14-11-2013, 23:32
Niech pokaże akt prawny na podstawie, którego nie można publikować zdjęć zabytków :)

fafniak
14-11-2013, 23:40
Sprawa wygląda tak. Robiłem w tym roku pewien ślub, i podczas rozmowy z Księdzem przed mszą (zawsze staram się przedstawić i chwilę porozmawiać czy Ksiądz ma jakieś specjalne obostrzenia co do fotografowania), oznajmił mi On, że nie mogę nigdzie publikować zdjęć z tego Kościoła. Trochę się zdziwiłem... ale nie było za dużo czasu, więc nie wdawałem się w dysputy, wspomniał coś tylko, że to jakiś wybitny zabytek i nie wolno pod żadnym pozorem.
Czy jest to możliwe, że istnieje jakiś przepis, który mówiłby, że rzeczywiście nie można publikować zdjęć pewnych zabytków? A może tu działa jakieś wew. ich zarządzenie? Z góry dzięki za wszelkie sugestie.

według mojej skromnej wiedzy - nie ma możliwosci aby taki przepis funkcjonował

kazzi
14-11-2013, 23:59
Parę lat temu poszedłem poprosić proboszcza w niewielkiej miejscowości o zgodę na wykonanie zdjęć z wnętrza kościoła. Na palny ogólne zgodził się bezproblemowo obiecując
nawet zapalenie świateł. Nie chętnie widział jednak fotografowanie samego wyposażenia twierdząc,że takie zdjęcie zamieszczone w internecie stają się pomocą dla złodziei.
Wcale mu się nie dziwię,bo w takich małych miejscowościach zabezpieczenia alarmowe przed włamywaczami są kiepskie. W przypadku zabytków wysokiej klasy i tak są pewnie dokładnie
opisane i sfotografowane więc taki zakaz wydaje się trochę dziwny zwłaszcza,że Twoim celem byli nowożeńcy a nie kościelne wyposażenia.Nic nie wiem o jakimś wewnętrznym rozporzadzeniu,
a na kościelnym kursie dla fotografów również nic na ten temat nie było wspominane

morzon
15-11-2013, 00:40
Parę lat temu poszedłem poprosić proboszcza w niewielkiej miejscowości o zgodę na wykonanie zdjęć z wnętrza kościoła. Na palny ogólne zgodził się bezproblemowo obiecując
nawet zapalenie świateł. Nie chętnie widział jednak fotografowanie samego wyposażenia twierdząc,że takie zdjęcie zamieszczone w internecie stają się pomocą dla złodziei.
Wcale mu się nie dziwię,bo w takich małych miejscowościach zabezpieczenia alarmowe przed włamywaczami są kiepskie. W przypadku zabytków wysokiej klasy i tak są pewnie dokładnie
opisane i sfotografowane więc taki zakaz wydaje się trochę dziwny zwłaszcza,że Twoim celem byli nowożeńcy a nie kościelne wyposażenia.Nic nie wiem o jakimś wewnętrznym rozporzadzeniu,
a na kościelnym kursie dla fotografów również nic na ten temat nie było wspominane

No tak, bo wielki problem dla zlodzieja w którykolwiek dzień przyjść sobie na msze (lub nawet nie) i obejrzeć wszystko z 15stron :D Ale logika

prz3mo
15-11-2013, 00:48
Nie spotkałem się z takimi obostrzeniami, ale ślubów nie robię, więc okazji jakby mało. A nie możesz po prostu przedzwonić do tego księdza i zapytać co i jak? Coś mi się wydaje, że to ich wymysł. Przecież mają ich od groma: np. o chodzeniu po wodzie itd. ;)

Mi nie zależy aż tak mocno by te zdjęcia publikować. One są dla pary młodej. Bardziej mnie interesuje, czy rzeczywiście coś takiego może działać, czy po prostu Ksiądz mi wcisnął "kit" :)

robin102
15-11-2013, 00:54
Łukasz, ale do czego to przypiąc co napisałeś. Przemek wie co i zacz i kursa wszelakie posiada w temacie. Chłop tylko za kulturalny, za dobrze z domu wychowany chyba ;) i zupełnie niepotrzebnie drepta do księdza pytać co wolno, czego nie. Nie róbcie tego, nie trzeba dawać księżulkowi okazji, szansy ..... to podkładanie łba pod gilotynę inkwizycji ;) Wytłuścić i wykropkować NIE PYTAMY księdza o siamto owamto. Nawet jak pierwszy raz w danym kościele robimy :) oczywiście działamy kulturalnie i z uszanowaniem miejsca i chwili.

prz3mo
15-11-2013, 00:59
Robin, jak jestem w danym kościele pierwszy raz to zawsze idę do księdza porozmawiać. Uważam, że tak być powinno :)

RomanZWrocławia
15-11-2013, 02:44
Słyszałem podobne teksty o "wyjątkowej randze zgromadzonych zabytków" których nie wolno fotografować. Znajomego fotografującego kościoły na Dolnym Śląsku pewien proboszcz ścigał wysyłając listy do wydawnictwa drukującego pocztówki z żądaniem wniesienia opłat. Za to, że na zdjęciu w szerokim planie znalazł się prócz chmur, gór i lasów także kościół ...
Przytakujesz głową, grzecznie się zgadzasz, robisz swoje, nie przejmujesz się.
Drugi scenariusz to "ciężko chore oczy naszego proboszcza" wykluczające użycie lampy błyskowej pod groźbą wypisania z księgi żywych. Błyskacz z aparatu ministranta latającego po ołtarzu gdzie się tylko da nie wadzi. TE błyski dobre są.
itd. Wszędzie te wyciągnięte pulchne rączęta utrudzonych sług Pana Duże B.
Jeśli kogo uraziłem, przepraszam. Wiadomo, w każdej najpodlejsze nawet profesji znajdą się także ludzie uczciwi przywracający wiarę w człowieka

freefly
15-11-2013, 03:38
Czy jest to możliwe, że istnieje jakiś przepis, który mówiłby, że rzeczywiście nie można publikować zdjęć pewnych zabytków? A może tu działa jakieś wew. ich zarządzenie? Z góry dzięki za wszelkie sugestie.

Nie znajdziesz takich zapisów, ponieważ Kościół jako instytucja nie jest instytucja państwową.

Konkordat między Stolicą Apostolską i Rzeczpospolitą Polską z 28 lipca 1993.
np. art.5
Przestrzegając prawa do wolności religijnej, Państwo zapewnia Kościołowi Katolickiemu, bez względu na obrządek, swobodne i publiczne pełnienie jego misji, łącznie z wykonywaniem jurysdykcji oraz zarządzaniem i administrowaniem jego sprawami na podstawie prawa kanonicznego.


P.S. Msza/ uroczystość nawet jeśli w kościele jest powyżej 500 osób, nie podlega to Ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych, a co za tym idzie kościół jako obiekt sakralny nie jest miejscem publicznym.

Władca Pixeli
15-11-2013, 03:47
http://fotoblogia.pl/2013/06/11/co-wolno-a-czego-nie-wolno-fotografowi-w-podrozy-poradnik

RomanZWrocławia
15-11-2013, 09:30
Władca Pixeli (http://forum.nikoniarze.pl/member.php?u=763)
dzięki za link do bardzo interesującego artykułu

josephebeloki
15-11-2013, 15:21
Nam natomiast na kursie ksiądz nakazywał pokazując przy tym fotografie, aby fotografować jak najwięcej kościoła. Nie tylko same zbliżenia..., ma być widać, gdzie i dlaczego młodzi biorą ślub !!! Żeby pokazywać obrazy, rzeźby i cały kościół. Wejść do organisty itd...

No to oszaleć można ;)

Warto poprosić księdza o zakaz pisemny, argumentując tym, iż robisz to jako zlecenie zgodne z prawem handlowym => jeśli dana instytucja zakazuje takich zdjęć, to taką informację pisemną musisz przedstawić klientom.

No ale tak czy siak, trzeba to uszanować i starać się nie wchodzić w konflikty.

Jacek_Z
15-11-2013, 19:02
Na forum nie dyskutujemy o religii i polityce, były raporty na ten wątek. Czyszczę..

A coś w temacie to jest pod tym linkiem: http://antyweb.pl/ten-nieszczesny-zakaz-fotografowania-czesc-iii/