PDA

Zobacz pełną wersję : Jaki średni format



thmedia
11-08-2013, 23:49
Choć w fotografii analogowej trochę czasu spędziłem przed wejściem cyfry, za co dziękuję mojemu Tacie, bo to doświadczenie dużo dało i daje, to jednak średni-format to dla mnie abstrakcja. Chyba się jednak skuszę na coś takiego. Tylko od czego zacząć? Jakaś Mamiya chodzi mi po głowie. Budżet ok 1000,00 zł na początek.
Mamiya ma chyba jedną wadę (w sumie to zaleta też) - waga. Chciałbym średniformat, którym można by robić także bez statywu. Co polecacie?

xMAREKx
11-08-2013, 23:57
Arax60+Arsat 2,8/80mm+pryzmat TTL+kominek prosto z ukrainy idealnie wpisuje się w budżet. Serio :mrgreen:
Mam (prawie) taki.
Format 6x6.

thmedia
12-08-2013, 00:06
Zakup tylko na UKR?

pastwisko
12-08-2013, 00:27
Jak wyżej - ARAX

mozna w Polsce znaleźć sprowadzone używane.

doktor
12-08-2013, 00:57
Mamiya ma chyba jedną wadę (w sumie to zaleta też) - waga. Chciałbym średniformat, którym można by robić także bez statywu.
Pytanie, która Mamiya, i czy ta wada, to chodzi o to, że lekka czy że ciężka. Czy da się*robić bez statywu, to głównie kwestia jak silny w łapach jesteś. A poważnie (choć to było poważnie), Wymienna optyka tak/nie, TLR tak/nie, dalmierz tak/nie, format - kwadrat tak/nie. Odpowiedź na tych kilka pytań ułatwi dobór. Ustalanie progu cenowego tylko utrudnia wybór (zwłaszcza jeśli ma być*wymienna optyka), to znaczy ułatwia, bo nie ma wyboru.

pastwisko
12-08-2013, 10:29
Btw. co do focenia z ręki - sredni format to większy negatyw, wiec i tolerancja na poruszenie większa, bo to co na cropie/ff bedzie widoczne, na srednim formacie już niekoniecznie. Pomocne jest też korzystanie z kominka, bo wtedy aparat trzyma się przycisnięty mocno do siebie w miarę zwartej pozycji, dodatkowo mozna na pasku na szyi go jeszcze uwiesic. Oczywiscie zależy jaki się ma aparat i jakie ma on wytłumienie lustra jesli to SLR, TLR w ogole lustra nie mają. Ale przykładowo dla mnie w C645 zdjecia na 1/15 nie były w ogole problemem, robiłem też chyba nawet na 1/3. Natomiast duza Mamiya czy jakiś rusek jak trzepnie lustrem to liście z drzew spadaja ;)

Coitus Interraptus
12-08-2013, 10:38
Najpierw może określ, jaki format Cię interesuje, bo rozpiętość masz od 4,5x6 do 6x9. Weź też pod uwagę proporcje boków: kwadrat czy prostokąt. Jeśli prostokąt, to w jakich proporcjach?
Unikaj ruskich wynalazków, nawet tuningowanych.

pastwisko
12-08-2013, 10:52
nawet tuningowanych.

Akurat tuningowane ruskie wynalazki, czyli Araxy są wielce okej i nie kojarzę nagatywnych opini na ich temat. Wrzucanie do jednego wora wszystkiego co ruskie to nieporozumienie. Poza tym to są fabrycznie nowe aparaty z przerobionymi mechanizmami, a nie tuningowane stare pudła.

WojtehP
12-08-2013, 10:56
ja mam Arsenal Kiev 60 - co prawda zapach, opakowanie to nadal lata 80 ubiegłego wieku

ja mam takiego : http://www.dvdtechnik.com/?p=res&pn=2&p_t=view&id=111&mid=401&cur=usd

Rogass
12-08-2013, 11:03
A ja polece foldery (czyli aparaty skladane). Uzywam Zeissa Ikona 532/16. Dalmierz, szklo 80/2.8, kompaktowy, lekki i bardzo cichy (nie ma lustra co by klapalo). Brak swiatlomierza, ale zewnetrzny w zestawie jest swietny. Zreszta po czasie to i swiatlomierz nie jest potrzbny, bo sie wie co ustawic :) Zdjecie oczywiscie wychodza swietne (bo czemu mialyby byc inne?). Wady? Dla mnie zupelnie nieistotne, obiektywnie to: Brak wymiennej optyki. Wieksze odstepy miedzy klatkami i przez to wychodzi 11 zamiast 12 klatek na rolke 120. Dlugie czasy (rzedu 1/2s i dluzsze) ulegaja wydluzeniu. Ostrosc od okolo 1.2 m.

A wyglada to tak: http://collectiblend.com/Cameras/Zeiss-Ikon/Super-Ikonta-II-532-16.html

WojtehP
12-08-2013, 11:10
Barta Ikon jest w świetnym stanie .. trzeba mu to przyznać - ja poluje na dobrego foldera z dalmierzem i nie jest to takie łatwe

BRIS
12-08-2013, 11:33
myślę że warte zastanowienia przy aktualnych cenach są aparaty np. FUJI GA645 , "pencerna Leica" ;) GW / GSW 690, GF670 często o nich się nie wspomina, to znakomita optyka świetne wykonanie może trochę powyżej zakładanego budżetu ale...?

WojtehP
12-08-2013, 11:47
tylko ceny już wyższe niż 1 tyś

doktor
12-08-2013, 12:59
Cena do 1000 złotych mocno ogranicza wybó. Pozostają TLRy (yashica, mamiya c330/c220), foldery typy zeiss albo agfa isolette, Arax i chyba psix. Konsekwencją ciasnego budżetu może być kupienie korpusu w kiepskim stanie lub z ukrytymi wadami.

GL
12-08-2013, 13:08
Generalnie to przy obecnych kosztach materiałów światłoczułych nie ma sensu drastyczne oszczędzanie na sprzęcie. Cena aparatu jest w przypadku analoga jedynie wierzchołkiem góry lodowej kosztów i jeśli wydanie więcej niż 1000 zł jest problemem, to lepiej sobie odpuścić.

koniecpolska
12-08-2013, 17:36
Mamiya ma chyba jedną wadę (w sumie to zaleta też) - waga. Chciałbym średniformat, którym można by robić także bez statywu. Co polecacie?Ja używam Mamiya RZ pro II z pryzmatem TTL i gripem (http://lensfielders.com/2013/03/mamiya-rz-pro-electronic-l-grip/). Zestaw waży chyba z 5 kg :wink: , ale naprawdę w miarę sprawnie da się tym robić reporterkę z ręki. Pryzmat TTL daje Ci automatykę pomiaru ekspozycji oraz o wiele bardziej komfortowe ustawienie ostrości niż przez kominek. Grip daje w miarę stabilne trzymanie całości. Orientację portret-krajobraz robisz przez obrót kasety. Radzę od razu zakupić 2-3 dodatkowe kasety na różne klisze, poza tym te 10 kadrów to myk i nie ma kliszy :wink: - trzeba dobrze przemyśleć kadry - ja próbki robię cyfrą.

Jak chcesz coś naprawdę poręcznego to może coś na kształt i podobieństro Zeiss ikonta nettar 6x6 https://www.google.pl/search?q=mamiya&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=E_4IUoTOOIXEPd28gZAN&sqi=2&ved=0CD4QsAQ&biw=1366&bih=675#bav=on.2,or.r_qf.&fp=334c424e7205bf2a&q=zeiss+nettar&sa=1&tbm=isch
tyle, że trzeba dokupić światłomierz i ewentualnie dalmierz.

morzon
12-08-2013, 18:13
Jakbyś był Autorze zainteresowany to mam do sprzedania Kieva60 i Kieva88 (wersja DVD Technik) ze szkłami :)

TomaSzSz
13-08-2013, 15:06
Ja Mogę polecić Bronikę GS-1, mam dwa zestawy. Body, Pryzmat z pomiarem, Speed Grip, 2 magazynki 120/6x7. Szkło 100/2.8 mogę odstąpić, na PW pisz jak coś.

Mcarto
13-08-2013, 17:07
ZA mną chodzi format 6x7 (Bronica 67, Pentax 67) do landscapów.
Oglądałem już wiele podobnych zdjęć wykonanych tym formatem i poprawnie zeskanowanych i jestem pod wrażeniem - kolory b. naturalne a rozdzielczość kosmiczna i to na f/22.

koniecpolska
14-08-2013, 14:19
ZA mną chodzi format 6x7 (Bronica 67, Pentax 67) do landscapów.
Oglądałem już wiele podobnych zdjęć wykonanych tym formatem i poprawnie zeskanowanych i jestem pod wrażeniem - kolory b. naturalne a rozdzielczość kosmiczna i to na f/22.I tu jest pies pogrzebany. Najlepiej obywać się bez skanera - tylko powiększalnik.

morzon
14-08-2013, 14:23
Najlepiej obywać się bez skanera - tylko powiększalnik.

Super mądrości...

koniecpolska
14-08-2013, 14:36
Super mądrości...Jak ktoś lubi w prezerwatywie, to jego sprawa ....

Mcarto
14-08-2013, 14:43
Dobry skan też załatwia sprawę.
Poniżej link do galerii Gościa który pracuje tylko na Pentaxie 67II.
http://500px.com/hwatt

koniecpolska
14-08-2013, 14:48
Dobry skan też załatwia sprawę.
Poniżej link do galerii Gościa który pracuje tylko na Pentaxie 67II.
http://500px.com/hwattDo takiej internetowej galerii, to nawet skan z plaszczaka wystarczy ... i to nawet z kliszy FF.

pastwisko
14-08-2013, 15:17
klisza FF :D

qbic
14-08-2013, 20:06
Niestety... taka bieda też kiedyś doskwierała...


https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2013/08/filmapsc300x199-2.jpg
źródło (http://fotograficzno.pl/wp-content/uploads/2011/01/film-aps-c-300x199.jpg)

klisza wersja bidon

qbic
14-08-2013, 20:18
Jak ktoś lubi w prezerwatywie, to jego sprawa ....


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://cdn.meme.li/i/o5e6a.jpg)



Do takiej internetowej galerii, to nawet skan z plaszczaka wystarczy ... i to nawet z kliszy FF.

Dodatkowo farmazoni bo nigdy nie skanował płaszczakiem kliszy 35mm lub jest oślepiony(daltonista?) co już nie raz udowodnił wklejając swoje odkolorowane wyplute i odszumione przez LR pliki z kompaciczeczków paznokciotronowych - łudząc się że ma kieszonkowe LF.


Lui è un genio, signore e signori applausi!


https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2013/08/taxidriver-2.gif
źródło (http://assets0.ordienetworks.com/images/GifGuide/clapping/taxidriver.gif)

morzon
14-08-2013, 22:34
Do takiej internetowej galerii, to nawet skan z plaszczaka wystarczy

A powiększalnik nie wystarczy.

thmedia
16-08-2013, 22:02
Przyznam, że Bronica GS1 wygląda bardzo sensownie.

Mcarto
16-08-2013, 22:59
Przyznam, że Bronica GS1 wygląda bardzo sensownie.
I ceny są rozsądne.
Chcę zmierzyć się z średnim formatem bo jestem bardzo ciekaw. Za 2-3 miesiące planuję sprawić sobie Epsona v600 (podobno ma poprawione ramki), do pracy powróci ME Super i przy okazji spróbuję załatwić sobie GS-1 lub Pentaxa 67.
Sporo też widzę średnioformatowych dalmierzy Fuji na aukcjach.

pastwisko
16-08-2013, 23:24
A cóż tam do mierzenia się jest? Nie rozni sie niczym od małego obrazka na dobrą sprawę - zwłaszcza jak się ma lustrzankę z pryzmatem. Róznica jest dopiero w LF bo to już kompletnie całkiem inne focenie i zupelnie inna filozofia obsługi, ale sredni format lustrzanką z pryzmatem?.. Jeszcze ew. kominek coś tam wnosi, ale na dobrą sprawę roznicy wielkiej nie ma - ot duza lustrzanka. Jest nieco inaczej, ale nie ma tam nic z czym by się trzeba mierzyc, po prostu najwiecej szumu w okół MF robią ci co go nie używają lub uzywali 2 razy na krzyż lub od święta.

Mcarto
17-08-2013, 15:57
A cóż tam do mierzenia się jest? Nie rozni sie niczym od małego obrazka na dobrą sprawę - zwłaszcza jak się ma lustrzankę z pryzmatem. Róznica jest dopiero w LF bo to już kompletnie całkiem inne focenie i zupelnie inna filozofia obsługi, ale sredni format lustrzanką z pryzmatem?.. Jeszcze ew. kominek coś tam wnosi, ale na dobrą sprawę roznicy wielkiej nie ma - ot duza lustrzanka. Jest nieco inaczej, ale nie ma tam nic z czym by się trzeba mierzyc, po prostu najwiecej szumu w okół MF robią ci co go nie używają lub uzywali 2 razy na krzyż lub od święta.
Czasem ciekawość jest silniejsza od zdrowego rozsądku;)
Widziałem mnóstwo prac przeróżnych "fotografów" natury i największe wrażenie robią na mnie landscapy robione właśnie średnim formatem. Nie wiem w jakim stopniu składa się na to odpowiednia obróbka? może to tylko większe doświadczenie osób używających średniego formatu... klisza też inaczej rejestruje obraz.
Jak się ogarnę ze wszystkim i załatwię skaner to nic nie będzie stać na przeszkodzie aby załatwić sobie na jakiś czas aparat, wypstrykać ze dwa filmy i skonfrontować wyniki.

MariuszJ
17-08-2013, 16:40
A cóż tam do mierzenia się jest? Nie rozni sie niczym od małego obrazka na dobrą sprawę

Pozwolę się nie zgodzić. Dwie rzeczy: jakość po skanie oraz mozliwość fotografowania długimi ogniskowymi na standardowych kątach widzenia powoduje, że o ile analogowy mały obrazek ma taki sobie sens, średni dalej wzbudza jakieś emocje.

RobertMiernik
17-08-2013, 16:43
mozliwość fotografowania długimi ogniskowymi na standardowych kątach widzenia
Co to znaczy?

MariuszJ
17-08-2013, 16:46
Co to znaczy?

Pytasz co z tego wynika? Inny rozkład ostrości, inaczej budowane plany, inna plastyka (wiem, przepraszam, ostatni raz) obrazu.

RobertMiernik
17-08-2013, 17:20
Aaaaa, że 80 na średnim daje inny kąt widzenia niż na małym?...
No dobra...

Nieludzko to napisałeś ;)

MariuszJ
17-08-2013, 17:24
Nieludzko to napisałeś ;)

Mózg już mój zniszczony... to i język nie ten... :)

pastwisko
17-08-2013, 22:29
Widziałem mnóstwo prac przeróżnych "fotografów" natury i największe wrażenie robią na mnie landscapy robione właśnie średnim formatem. Nie wiem w jakim stopniu składa się na to odpowiednia obróbka? może to tylko większe doświadczenie osób używających średniego formatu... klisza też inaczej rejestruje obraz.

Ja za to widziałem całe mnóstwo kiepskich, płaskich i bez wyrazu, są ich całe tony na flikrze i podobnych portalach ;)


Pozwolę się nie zgodzić. Dwie rzeczy: jakość po skanie oraz mozliwość fotografowania długimi ogniskowymi na standardowych kątach widzenia powoduje, że o ile analogowy mały obrazek ma taki sobie sens, średni dalej wzbudza jakieś emocje.

Ale ja mówię o robieniu zdjec, nie o roznicach w jakości wynikających z większego negatywu. Chodzi mi o to ze focenie srednim to w kwestiach technicznych zadna wieksza roznica w porównaniu do 135. To ze jakosc i forma obrazu jest inna to oczywista rzecz wynikajaca z wiekszego negatywu.

MariuszJ
17-08-2013, 22:41
Ale ja mówię o robieniu zdjec, nie o roznicach w jakości wynikających z większego negatywu. Chodzi mi o to ze focenie srednim to w kwestiach technicznych zadna wieksza roznica w porównaniu do 135. To ze jakosc i forma obrazu jest inna to oczywista rzecz wynikajaca z wiekszego negatywu.

Ale każdym aparatem/rodzajem aparatu robi się trochę inaczej i trochę podobnie... myślałem że rozmawiamy o tym, czy średniaka warto kupić bo daje jakiś bonus. Dla mnie daje: zarówno względem małego, jak i małej cyfry.

RobertMiernik
17-08-2013, 22:53
Ale każdym aparatem/rodzajem aparatu robi się trochę inaczej i trochę podobnie... myślałem że rozmawiamy o tym, czy średniaka warto kupić bo daje jakiś bonus. Dla mnie daje: zarówno względem małego, jak i małej cyfry.

Każdym małym i średnim, potem to już się zaczyna jazda bez trzymanki ;P
Właśnie to napisał pastwisko...

pastwisko
17-08-2013, 23:54
Ja pisałem a propos sformułowania "zmierzyc się ze średnim formatem" - bo wg mnie nie ma tam się z czym mierzyć, bo jak sam napisałeś troche inaczej i trochę podobnie - ergo wielkiej róznicy w użytkowaniu nie ma.

Oczywiscie mam na mysli - o czym wspomniałem - lustrzanki (głównie z pryzmatem). Bo wszak są Linhofy czy Graflexy 6x9 i obsługa podobna jak w LF jesli na rolkasetę lub taka sama jesli na filmy cięte. Jest też parę innych wynalazków rozniących się od typowej lustrzanki, no ale to raczej mały procent.

MariuszJ
17-08-2013, 23:57
Ja pisałem a propos sformułowania "zmierzyc się ze średnim formatem" - bo wg mnie nie ma tam się z czym mierzyć, bo jak sam napisałeś troche inaczej i trochę podobnie - ergo wielkiej róznicy w użytkowaniu nie ma.

Wszystko przez nieszczęsne "zmierzyć się z"...
Wystarczyło dokładniejsze: "zważyć się z" ;)

pastwisko
18-08-2013, 00:07
No bo to tak zabrzmiało jak wyprawa na K2

MariuszJ
18-08-2013, 00:12
No bo to tak zabrzmiało jak wyprawa na K2

Ja mam średniaka dla małp, tylko (prawie) guzik wciskam :D

Mcarto
18-08-2013, 00:23
Eee tam...
Sprecyzuję może, że chodziło bardziej o "pobawię się" i będzie dobrze.
A czy podczas tej zabawy wystąpi efekt WOW to już ode mnie zależy - na początku coś pewnie przerwę, niedoświetlę...

Ale to za jakiś czas.


Ja mam średniaka dla małp, tylko (prawie) guzik wciskam :D

Fuji 645?

MariuszJ
18-08-2013, 00:31
Fuji 645?

Rollek 6008.

Mcarto
18-08-2013, 00:42
Rollek 6008.

Fajny ale ja chcę coś 6x7/6x8/6x9 i nieco tańszego.
Obecnie wygrywa Fuji Fujifilm GW690III. Fuji są tanie i w miarę nowe - niezjechane.
Minusem jest brak możliwości instalacji filtrów połówkowych i pomiaru światła a plusami brak kłapiącego lustra i ostry obiektyw.

pastwisko
18-08-2013, 10:39
Ale zdajesz sobie sprawę, że w większosci - a w tych "nieco tańszych" to chyba we wszystkich - pomiar swiatła jest tylko punktowy? O ile przy portretach to jest spoko, to już przy krajobrazie i to jeszcze z połówkami wymaga małej gimnastyki :)

To już wygodniejszy by był swiatłomierz z pomiarem punktowym - albo nauki mr Adamsa ;)

Mcarto
18-08-2013, 12:57
Ale zdajesz sobie sprawę, że w większosci - a w tych "nieco tańszych" to chyba we wszystkich - pomiar swiatła jest tylko punktowy? O ile przy portretach to jest spoko, to już przy krajobrazie i to jeszcze z połówkami wymaga małej gimnastyki :)

To już wygodniejszy by był swiatłomierz z pomiarem punktowym - albo nauki mr Adamsa ;)
Tak wiem, że tańsze często nie posiadają pomiaru i trzeba się uzbroić w światłomierz.
Mam jeszcze kilka miesięcy to do tego czasu coś wybiorę i wiedzy przybędzie.

ycp
18-08-2013, 17:33
klisza FF :D

A co, nie?? Ja wczoraj Acrosa kupiłem i wyraźnie na nim piszą "DX".
Jakiegoś cropa mi wcisnęli, a ja się dałem zrobić jak młody. Ech...

:lol: :lol: :lol:

pastwisko
18-08-2013, 18:06
bo pewnie kupiłeś 135, który jest cropem 120 :D

Przypomniało mi się w związku z tym - a propos małpki średnioformatowej - że C645 czyta kody z filmów i sam ustawia ISO ;)
To tak jakby sie ktoś zastanawiał po co te kody na filmach 120:


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://silverbased.org/wp-content/uploads/2010/06/Paper-Leader.jpg)

Jacek_Z
19-08-2013, 23:58
Ja pisałem a propos sformułowania "zmierzyc się ze średnim formatem" - bo wg mnie nie ma tam się z czym mierzyć, bo jak sam napisałeś troche inaczej i trochę podobnie - ergo wielkiej róznicy w użytkowaniu nie ma.Bo ja wiem? Zalezy jakie konkretnie 2 body porównać. Generalnie to jednak między używaniem MF a małego obrazka jest taka róznica jak między używaniem MF i LF. A może i większa.

pastwisko
20-08-2013, 11:25
Bo ja wiem? Zalezy jakie konkretnie 2 body porównać. Generalnie to jednak między używaniem MF a małego obrazka jest taka róznica jak między używaniem MF i LF. A może i większa.

Dwa razy zaznaczyłem, że mam na myśli lustrzanki - a zwlaszcza te z pryzmatem - no bo czym się różni najpopularniejszy dostępny MF czyli P-Six od Praktiki - wg mnie poza rozmiarem niczym istotnym, Albo taki 67 czy 67II.. Z kolei Kievy, Hasle, Bronki.. Jesli podłączysz pryzmat, to roznica jest w położeniu przewijania filmu i ustawienia czasow na obiektywie. Najnowsze sredniaki z AF jak Contax, Mamiya czy Pentax to już w ogole są po prostu duze SLR - jak fociłem C645 to poza rozmiarem nie czułem żadnej różnicy miedzy nim a F100. Ba - Contaxy mają nawet wszystkie pokrętła identyczne w srednim jak i w małym obrazku, co sprawia wraznie jak bys miał po prostu nieco inny model aparatu, a nie cały format. Wg mnie to są kosmetyczne różnice, bo ciąg czynnosci jest generalnie ten sam - ustawiasz czas/przesłonę, kadrujesz, robisz fotę, przewijasz film - zasada jest taka sama jak w małym obrazku.

W LF jest jednak trochę inny ciąg wydarzeń, ale juz się nie będę rozpisywał, w skrócie miedzy kadrowaniem, a zrobieniem zdjecia jest jeszcze parę czynności. No chyba ze foci się z rolkasetą i dalmierzem, ale chodzi mi o klasyczny LF z kasetami i matowką w porównaniu do klasycznej lustrzanki MF.

Dla mnie osobiscie robienie zdjec na LF to była całkiem inna filozofia, miałem po kilka aparatów z małego, sredniego i duzego formatu - i jednak dla mnie roznica miedzy 4x5, a 120 jest duzo wieksza jak miedzy 135, a 120 - dla mnie to całkiem inny sposób robienia zdjęć. Ale wiadomo aparaty sa różne - ja miałem lustrzanki 120 i 135 i klasyczne 4x5.

Jacek_Z
20-08-2013, 11:42
jednak dla mnie roznica miedzy 4x5, a 120 jest duzo wieksza jak miedzy 135, a 120 - dla mnie to całkiem inny sposób robienia zdjęć. Podstawową sprawą jest to, jakie aparaty wybierzemy jako reprezentatywne dla wymienionych formatów.
Jesli za reprezentanta małego obrazka weźmiemy D600 a MF - Mamiya Press to mamy coś od siebie bardziej odległego niż ta Mamiya i LF.

morzon
20-08-2013, 11:55
Jesli za reprezentanta małego obrazka weźmiemy D600 a MF - Mamiya Press to mamy coś od siebie bardziej odległego niż ta Mamiya i LF.

Czemu wybrałeś akurat tak skrajnie niepopularnego MF? Żeby się jeszcze bardziej różniły mogłeś dać jakiś mieszkowy MF, ale jaki to ma sens...
Ja się podpisuję pod tym co pastwisko napisał. Ostatnio używałem na wyjezdzie pentaxa 67 z pryzmatem. Tak jak pisał - zasadniczo bardziej napompowany mały obrazek, użytkowanie byłoby banalnie proste dla każdego użytkownika lustrzanki 135.

Jacek_Z
20-08-2013, 12:12
Tu nie chodzi jedynie o obsługę (tak sądzę) ale o filozofię. Mając 10 klatek 6x7 fotografuje sie bardziej przemyślanie niż mając ich 36 (albo i nieskończoną ilość gdy się robi cyfrą FF - to też mały obrazek).
Kolejna rzecz. Nie róbmy też z LF jakiejś strasznie skomplikowanej sprawy - nie jest to sprzet szybkostrzelny ;) ale MF też nim nie jest. Zrobienie zdjęcia LF jest tak samo trudne jak każdym innym aparatem manualnym - umiejętność wyciągnięcia matówki i włożenia kliszy nie jest nie do ogarnięcia :). Różnica jest w podejściu do kadru. Mając 1 klatkę (1 fiszkę 4x5) mysli się nad nią jeszcze bardziej niż gdy się ma 10 klatek 6x7 (czy 12 6x6 itp). I to tyle.

morzon
20-08-2013, 12:20
Zrobienie zdjęcia LF jest tak samo trudne jak każdym innym aparatem manualnym - umiejętność wyciągnięcia matówki i włożenia kliszy nie jest nie do ogarnięcia :)

Ale nikt nie mówi, że super trudne, przecież nie o trudności jest dyskusja - jest po protu kompletnie inaczej. I sam proces robienia zdjęcia wygląda zdecydowanie inaczej w LF niż 135vs120 (gdzie właściwie jest tak samo). Od samego zakładania filmu.
Poza tym - pstryknąć zdjęcie LF to okej, a kiedy chcemy świadomie wykorzystać możliwości pochyłów, skrętów itp ? Inna bajka.

pastwisko
20-08-2013, 12:59
Trzy razy wspominałem - a teraz czwarty - że piszę na podstawie najpopularniejszych przedstawicieli gatunku czyli SLR z kominkiem/pryzmatem dla 120/135 i klasycznego 4x5 z miechem i matowką. I mam na myśli obsługę czyli ciąg czynności jakie trzeba wykonać zeby zrobić zdjęcie. Dlatego nie twierdzę ze LF jest nie do ogarnięcia, tylko że jest całkiem inny, ma inna procedurę w porównaniu do tej w 120/135, nawet bez pochyłów. Jest ich po prostu trochę więcej i nie znajdują niewiele rózniacego się odpowiednika w lustrzance 120/135.

A co do przemyślanych 10 klatek to bym polemizował, bo to wybitnie indywidualna kwestia, dodatkowo zależna od paru czynników zewnętrznych - bo inne podejscie będę mial na wyjezdzie z ostatnią rolką w aparacie i muszę potem wybulić za lab, a inne gdy mam w lodowce spory zapas filmu i wołam sam.


Lustrzanka MF nie jest szybkostrzelna? Chyba że w porównaniu do kwadryliarda FPSów współczesnych DSLR, ale w normalnej sytuacji zrobienie po sobie kolejnych zdjęć to kwestia przewinięcia filmu, co nie zajmuje bóg wie ile czasu.

Jacek_Z
20-08-2013, 13:10
1 fps to szybkostrzelność? Kto w dodatku w MF stosuje choć taką? Oczywiście, że w LF trzeba wykonac najwięcej czynnosci, ale chyba nie w tym rzecz.
Dyskusja w tym temacie (porównań FF, MF, LF) jest chyba dość bezproduktywna ;) tym bardziej na takim poziomie ogólnikowatości i biorąc pod uwagę subiektywne oceny tego sprzętu.