PDA

Zobacz pełną wersję : poczatkujacy ISO- auto czy manual?



piotereks
06-04-2007, 19:24
Witam , chcialbym sie was doradzic jak ustawic iso, jako poczatkujacy na auto, czy 200 i pozniej samemu zmieniac w/ potrzeb?

jchyra
06-04-2007, 20:01
dobrze jest od początku uczyć się operować ISO manualnie
ale w sytuacjach gdy nie masz czasu na zabawę, możesz wybrać auto
natomiast w studiu wyłącznie - manual

Valdek_Tychy
06-04-2007, 21:11
Witam , chcialbym sie was doradzic jak ustawic iso, jako poczatkujacy na auto, czy 200 i pozniej samemu zmieniac w/ potrzeb?

ISO manualnie,zawsze jest lepiej mieć wpływ na składniki ekspozycji

JK
06-04-2007, 21:43
Jak zawsze są dwie szkoły. Jedna (dwa poprzednie posty i również moje stare analogowe nawyki) wywodzi się z czasów, kiedy decyzję o czułości podejmowało się już podczas zakładania filmu do analogowego aparatu, a po założeniu filmu, czułość (ISO) była ustalona przynajmniej na kilkadziesiąt kolejnych zdjęć, czyli do czasu zużycia filmu. Druga szkoła opiera się na tym, że w aparatach cyfrowych czułość jest jedynie niezbyt istotnym parametrem. Dlaczego tak jest? Ano dlatego, że obecnie stosowane cyfrowe matryce nie mają takiego parametru jak czułość. Dlatego, że jeśli robi się zdjęcia w formacie RAW, to każdy sensowny program do obróbki plików RAW pozwala na prostą korektę ekspozycji. Programy Nikona pozwalają na korygowanie ekspozycji w zakresie od -2EV do +2EV. Jeśli się chwilę zastanowić, to można dojść do wniosku, że korekta ekspozycji dotyczy tylko i wyłącznie czułości, czyli ISO. Dlaczego? Dlatego, że korygować przysłony nie możemy, bo wiąże się to nie tylko ze zmianą ekspozycji, ale również ze zmianą głębi ostrości, a tego jeszcze żaden soft nie potrafi. Dlatego również, że korygować czasu otwarcia migawki nie możemy, bo poza zmianą ekspozycji wiąże się to także ze stopniem zamrozenia ruchu, a tego też żaden soft nie potrafi zmienić. Mamy tylko trzy elementy wpływające na ekspozycję, czyli jedynym z nich, który może być korygowany jest czułość (ISO). Jeśli w aparacie ustawimy czułość ISO400, to korekta o -2EV do +2EV pozwoli nam, już po zrobieniu zdjęcia, uzyskać dowolne stopnie pośrednie z zakresu ISO100 - ISO1600. Wniosek jest dość prosty. Pojęcie czułości funkcjonuje w aparatach cyfrowych zapisujących zdjęcia w formatach RAW głównie dla wygody starych doświadczonych fotografów i właściwie w obecnej cyfrowej fotografii mogłoby go nie być. Jeśli dostępny jest tak szeroki zakres korekcji czułości już po zrobieniu zdjęcia, to co stoi na przeszkodzie, żeby przestać się zajmować czułością i pozostawić ten parametr do decyzji softu w aparacie, czyli trybowi AUTO ISO. Moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie. Automat zrobi to nie gorzej niż fotograf, a nawet znacznie szybciej i precyzyjniej. Wiem, że to twierdzenie kontrowersyjne, ale zgodne z obecną rzeczywistością.

Chavez
06-04-2007, 22:09
@up
Podobno dużo lepsze wyniki uzyskuje się przy poprawnym naświetleniu np. na iso 800, niż przy niedoświetleniu o jedną działkę na iso 400 i po późniejszym wyciąganiu +1 na komputerze.

JK
06-04-2007, 22:28
@up
Podobno dużo lepsze wyniki uzyskuje się przy poprawnym naświetleniu np. na iso 800, niż przy niedoświetleniu o jedną działkę na iso 400 i po późniejszym wyciąganiu +1 na komputerze.

No tylko podobno. A uzyskane efekty zależą od tego jaki soft był użyty i jakie były parametry dla tego softu. Jeśli robisz zdjęcie na ISO400, to nie jest ono jakoś specjalnie odszumiane, bo nie potrzeba tego robić. Jeśli robisz zdjęcie na ISO1600, to nawet jak ustawisz odszumianie na OFF, to i tak jakiś specyficzny algorytm odszumiający jest stosowany. Na tym właśnie polegają te drobne różnice. Jakiś rok temu założyłem na forum wątek na ten temat (z przykładami), ale niestety gdzieś przepadł.

Sebastiann
06-04-2007, 22:40
Trzeba tez przyznać ze auto ISO dobrze sobie radzi, dobiera właściwe wartości ISO w danych sytuacjach, choć na początku byłem sceptycznie nastawiony do tej automatyzacji to finalnie teraz często mam ustawione na Auto ISO.

Jacek B.
06-04-2007, 22:42
a ja staram się pracować w trybie A apaatu i ISO ustawiam tak aby czasy nie były dłuższe niż 1/60.

Fenek
06-04-2007, 22:57
@JK
Może się mylę ale zawsze wydawało mi się że sygnał z matrycy jest wzmacniany jeszcze przed digitalizacją do żądanego ISO, i żaden soft nie wyciśnie tyle z RAWa, co analogowy wzmacniacz. Ale może faktycznie różnice nie są znaczące, kiedyś przy okazji popróbuję. ;)

A co do samego Auto ISO - polecam, gdyż w niektórych sytuacjach stanowi z trybem M całkiem sprawny zestaw (w moim wypadku: zdjęcia siatkówki w nienajgorzej oświetlonej hali). Niemniej polecam "pomęczyć się" także z ręcznym nastawem ISO - w większości sytuacji to lepsze wyjście. :)

CSC
06-04-2007, 23:06
ja uzywam tylko manual ISO, dcdenerwuje mnie yo auto, wiem jakie chce zdjecied orzymac a kiedy mam auto to aparat robi jakie on chce a nie takie jak ja chce!

JK
06-04-2007, 23:10
To całe cyfrowe ISO, to nic innego, jak tylko wybieranie danych dla 8-mio bitowego JPEGa, z różnych obszarów 12-to bitowego RAWa (czy jak kto woli z 12-to bitowych danych zarejestrowanych przez matrycę). Jeśli byłoby inaczej (np. różne wzmocnienia dla różnych czułości) to nie byłaby możliwa korekta naświetlania RAWa o -2EV lub +2EV, z powodu braku danych dla takiej korekty.

CSC, poczytaj instrukcję i sprawdź to w praktyce, bo tochę rozmijasz się z prawdą.

piotereks
07-04-2007, 10:32
dziekuję Wam wszystkim za odpowiedzi, podpowiedzi i rady. Szczególnie JK za piękny opis. Ja jako początkujący mam dylemat
1) Czy zaufać mojej 70s. niech zrobi to za mnie i sama ustawi ISO, bo myslę że zrobi to lepiej niż ja.
2) czy bazować na 200 , bo wyczytałem , że wyższe ISO to szumy.
3) I tu jest problem...... zdjęcia Slubne w Kościele / bardzo wazne/ , sami wiedzie jak jest z oświetleniem w Kościele, tu chyba zdam sie na AUTO w temacie ISo.
Pozdrawiam , zycząc Wesołych Świąt.

odie83
07-04-2007, 12:55
Ci co z założenia piszą że ISO auto jest złe i do niczego się nie nadaje nie wiedzą do końca jak ta funkcja działa...

Niedawno był o tym obszerny wątek, radzę przeczytać całość...
http://forum.nikon.org.pl/archive/index.php/t-19268.html

Seeker
07-04-2007, 15:07
Odie, wlasnie sie powaznie naraziles...

ale nie przejmuj sie, bedziemy razem na tym zeslaniu, bo przylaczam sie do twej opinii, a co dwie zwariowane glowy, to nie jedna ;).

Wersja dla sceptykow:
Zwolennicy manualnej regulacji (do ktorych sam naleze) moga recznie wlaczyc/wylaczyc AutoISO.
Wilk syty i owca cala ;)


Pozdro

jarecky
10-04-2007, 19:58
A ja chciałem się podzielić taką informacją z Wami. Otóż ostatnio podczas focenia w plenerze miałem włączone auto iso (max 400). Podłączyłem lampę i zacząłem cykać fotki raz po razie. Dopiero w domu zobaczyłem że wszystkie z lampą zrobiłem na iso 1600, bo takie miałem ustawione przy wyłączonym auto iso. Lampa wyłącza auto iso ale nie wyłącza wskaźnika na LCD aparatu, to mnie zmyliło. W instrukcji lampy i aparatu też nigdzie nie piszą, że włączenie lampy wbudowanej albo podłączenie zewnętrznej powoduje zignorowanie max auto iso.