PDA

Zobacz pełną wersję : Toskania - termin do ustalenia



Jacek_Z
02-02-2013, 13:57
Tym razem wszystko postawię na głowie :) Pierw będzie wątek, zebranie grupy, a potem plan pleneru :) Nie mogę jednak zwlekać, muszę założyć wątek, bo czasu zostaje zbyt mało. Musimy się zorganizować.

Co mogę napisać:
Plener będzie taki sam albo inny niż rok temu ;) :)
Tzn mamy tego samego przewodnika, świetnego toskańskiego fotografa - Jarka Pawlaka.
mamy to samo zakwaterowanie - Agroturismo Bagnolo. http://www.agriturismobagnolo.it/index.html strona www jest cieńka, pomieszczenia są bardzo ładne i czyściutkie.
Gospodarstwo agroturystyczne prowadzone przez polkę, więc zero problemów językowych by poprosić o cokolwiek naszą gospodynię. Wyżerka - pychota. :) Wszystko własnej roboty - jogurty, szynki, sery - bajka.:) To także podróż kulinarna - tak sie okaze.
Zakładam, że jedziemy w 3 samochody, 9 osób. Przy dużym zainteresowaniu możemy jechać w 12, 4 samochody.
cena - 80-90 euro za dzień plus przejazd (paliwo - zrzuta 3 osób)(cena zależna od ilości fotografów)
termin 6-14 kwietnia (wyjazd z kraju już w piątek, 5 kwietnia)
proszę liczyć, że to jest 8 dni (noclegów) czyli 8x90=720 euro czyli po 4,20 to da 3 tys zł.
Zależy skąd startujemy w Polsce - załóżmy, że by dojechac tam mamy 1600 km w jedną stronę (jedzie się kilkanaście godzin). Na miejscu zrobimy też blisko 1,5 tys k więc w sumie to da około 4,5 tys km.
W zeszłym roku byliśmy dłużej (11 dni) tras zrobiliśmy więcej (w sumie prawie 5 tys km) a koszt paliwa (i opłat za autostrady, parkingi itd) i koszt (umownie tak to będę okreslał) paliwa to było około 800 zł na osobę (a zakładaliśmy więcej, 1 tysiąc i to przy mniejszym kilometrażu)
W tym roku załóżmy, że ta kwota będzie mniejsza - mniej dni to mniej km, paliwo ... tańsze niż rok temu, euro .. tańsze niż rok temu. 800 zł wystarczy.
Ale ... zakłądam, że będziemy mieli w miarę oszczędne auta - tak jak w zeszłym roku dieselki 1,6 1,8 i 2,0 l. czwarte auto żłopało dużo, ale mam pomysł jak to zrobić by ono nam nie zawyżało średniej (gdyby się okazał jakiś wypasiony wóz z 4 l silnikiem)

Zapisując sie na Toskanię proszę zaznaczyć czy oferuje sie swój samochód czy chce się być pasażerem u kogoś.
Składając grupę będę musiał brac pod uwagę kilka czynników, nie tylko kolejność zgłoszeń, ale i właśnie samochody, to czy ktoś je oferuje. Rok temu było OK, oferowano 5 samochodów na 12 osób (oczywiscie pojechały 4 auta).

W Toskanii idzie sie zakochac i nijak nie może byc przereklamowana :)
Ja bardzo chętnie pojechałbym na dłużej niż tydzień i ... jest taka opcja! Możemy być 2 tygodnie, możemy w kolejnym tygodniu zmienic kwaterę by byc bliżej innego regionu. Możemy zajrzeć nad morze, możemy .... wszystko.
Ale skupmy się nad grupą na ten tydzień. A wtedy gdy nas będzie 9 to porozmawiamy o naszych preferencjach czy długości pobytu. W końcu jest kilka samochodów - ktos może wrócic do kraju, a kto inny zostać dłużej.

Mnie zachwyciły następujące miejsca: Siena, Asyż, Orvieto (te 2 miasta to Umbria, nie Toskania) Bagnoregio, Pitigliano, San Gimignano, (Florencja nie wszystkich zachwyciła - mnie tak, katedry + Uffizi). To co wytłusciłem to właściwie zestaw obowiązkowy.
Pytanie czy grupa będzie miała parcie na krajobraz i wschody (to oczywiste, że będziemy robić) czy też będzie mocno zainteresowana zwiedzaniem miasteczek. Sa tam co krok cudowne katedry, dzieła sztuki itd. Nowej grupie trzeba będzie to pokazać. A jeśli będą "starzy" uczestnicy poprzedniego pleneru to pojedziemy w miejsca w jakich nie byliśmy. ostatnia opcja - "starzy" pojadą w pewne dni gdzie indziej niż "nowi". Ale wolałbym uniknąc takiej opcji, z kilku powodów.

Zeszłoroczny wątek plenerowy jest tu: http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=205580

Prosze pytać, byłem rok temu to mogę odpowiadać :)

lista:
1. Jacek_Z - Jacek - Bydgoszcz
2. domero - Dominik - Staszów (Golf 1.4 TSI czyli benzyna 6,5/100)
3. mateosite - .... Władysławowo (jako pasażer)
4. xxxxxx - Rafał - Bydgoszcz (Skoda Oktawia Kombi, zagazowana)
5. Gerard z rodzinką (osobna grupa)
6. ToTOm z żoną
7.

Jacek_Z
02-02-2013, 15:39
Aha - wyżywienie jest w cenie, oczywiście!
Na miejscu jest do dyspozycji kuchnia, ale to byłby grzech robic sobie swoje jedzonko gdy tak pysznie (i obficie) karmią.
kawę sobie za to parzyliśmy. Wiecie - kawa we Włoszech to niemal religia
https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2013/02/icon_smile-1.gif
źródło (http://forum.olympusclub.pl/images/smilies/icon_smile.gif)
Kawa była w dowolnej ilości, jak kto wolał - stał ekspress na kapsułki Lavazza, można było sobie ja tez zaparzyć na inne sposoby.
No i było wino ! Zawsze do wieczornego posiłku. Stał sobie taki antałek 20l, który wystarczył na pół pleneru
https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2013/02/icon_smile-1.gif
źródło (http://forum.olympusclub.pl/images/smilies/icon_smile.gif) bo każdy sobie nalewał szklaneczkę wieczorem.

rlat
02-02-2013, 15:57
"proszę liczyć, że to jest 8 dni (noclegów) czyli 8x90=540 euro czyli po 4,20 to da 3 tys zł."

Mi chyba wychodzi trochę inaczej, 8*90=720

.:Gerard:.
02-02-2013, 16:26
"proszę liczyć, że to jest 8 dni (noclegów) czyli 8x90=540 euro czyli po 4,20 to da 3 tys zł."

Mi chyba wychodzi trochę inaczej, 8*90=720

bo reszte Jacek doplaca :lol:



No i było wino ! Zawsze do wieczornego posiłku. Stał sobie taki antałek 20l, który wystarczył na pół pleneru
https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2013/02/icon_smile-1.gif
źródło (http://forum.olympusclub.pl/images/smilies/icon_smile.gif) bo każdy sobie nalewał szklaneczkę wieczorem.

Jak ja przyjadę to wystarczy na pol wieczora :wink:

Myślę kusząca propozycja .

domero
02-02-2013, 16:51
Tak zapytam od razu na początku.
Ponieważ wyjazd jest w takim okresie klimatycznym a nie innym, gdyby okazało się dwa dni przed wyjazdem, że przez kolejne 4 czy 5 dni w czasie pobytu leje deszcz, będzie możliwość wycofania się i zwrotu kasy? Wydatek jest spory (przynajmniej dla mnie) i trochę byłoby szkoda przesiedzieć czas w kwaterze.

Proszę mnie nie linczować - tylko pytam. :) A pewnie i tak pojadę.

Iwek_22
02-02-2013, 17:08
"proszę liczyć, że to jest 8 dni (noclegów) czyli 8x90=540 euro czyli po 4,20 to da 3 tys zł."

Mi chyba wychodzi trochę inaczej, 8*90=720

ale suma 3 tys. zł się zgadza :-)

mateosite
02-02-2013, 17:43
ja się wstepnie na to pisze :)

i jako pasazer

Jacek_Z
03-02-2013, 01:29
"proszę liczyć, że to jest 8 dni (noclegów) czyli 8x90=540 euro czyli po 4,20 to da 3 tys zł."

Mi chyba wychodzi trochę inaczej, 8*90=720
Liczyłem (w brudnopisie) opcje 6, 7 i 8 dni, przy 6 dniach by było 540, ale na forum napisałem o opcji 8 dni. Oczywiście chodzi o 720 euro, czyli około 3 tys po dzisiejszym kursie.
Ja bym chętnie pojechał na dłużej. Ale jeśli będzie wam drogo to można okroić wyjazd na 7 czy 6 dni ( i wtedy jest to 540 euro - 2250 zł). Tylko rozkładając koszt dojazdu do i z Polski (3200 km) to krótszy pobyt mniej sie kalkuluje niż długi.
Gwarantuję, że nie będziecie chcieli wracać. :) Czeka was mnóstwo wrażeń.
Choć jesli ktoś nie chce od piątku wieczór do niedzieli wieczór (bo ma wymagająca pracę) to możemy skrócić wyjazd o 1 lub 2 dni. I będzie wtedy niższa cena.


Myślę kusząca propozycja .No i ty masz bliżej :)
A warsztaty aktu cie nie kuszą? ;)


Tak zapytam od razu na początku.
Ponieważ wyjazd jest w takim okresie klimatycznym a nie innym, gdyby okazało się dwa dni przed wyjazdem, że przez kolejne 4 czy 5 dni w czasie pobytu leje deszcz, będzie możliwość wycofania się i zwrotu kasy? Wydatek jest spory (przynajmniej dla mnie) i trochę byłoby szkoda przesiedzieć czas w kwaterze.

Proszę mnie nie linczować - tylko pytam. :) A pewnie i tak pojadę.Zawsze odpowiadam na pytania, nawet te niewygodne. I na pewno nie linczuję :)
Nie ma opcji wycofania sie w przeddzień wyjazdu, chyba, że będzie gotów wejśc ktoś z listy rezerwowej. Ale tak na ostatnią chwilę o to będzie ciężko.
Polemizować można z tym skąd przed wyjazdem będziesz wiedział, że tam będzie padało 4 dni? Toskania generalnie kojarzy się z piękną pogodą. To całkiem rozległy i górzysty region, w razie niepogody w jednym końcu krainy można pojechac w drugi. Kilkaset km po górach - nie ma jednakowo złej pogody wszędzie. My w czerwcu trafiliśmy na 2-3 bardziej pochmurne dni, ale .. wcale tym nie byliśmy zmartwieni. Ba, w miasteczkach właśnie wtedy idzie robić zdjęcia, bo inaczej na wąskich uliczkach jest za duży kontrast (słońce/cień). Pamiętam tez mieliśmy jeden deszczyk. ale nikt nie narzekał. Aha - i gdyby padało to absolutnie nie zostajemy na kwaterze. I tak jedziemy do miasteczek - takie San Gimiliano czy Pitigliano można "zrobić" w deszczu, z cukru nie jesteśmy, ciepły deszczyk, kurtka z kapturem - damy radę:). Można wejść do kawiarni na lody (pychota:)).
Z kolei słoneczny dzień niczego nie gwarantuje. Pamiętam wkurzający cudowny zachód, mgiełki w dolinach, ale .. na niebie stała jedna jedyna chmura i zasłaniała słońce. Nie miała sie zamiaru ruszyć.
Mgiełki w dolinach są super. Gdyby było wilgotno i wstało słońce - bajka.
W kwietniu będzie zielono. Ładnie.

Wstępnie wpisałem na listę. Kiedy podejmiesz decyzję?
Dajesz do dyspozycji samochód czy sie wbijasz do kogoś jako pasażer?


ja się wstepnie na to pisze :)

i jako pasazer
Już wpisuje na listę. Kiedy będziesz wiedział, że to nie wstepnie tylko na pewno?

Z innego źródełka mam też już zgłoszenie. By było ciekawiej - z mojej Bydgoszczy i z samochodem Skoda Oktawia Kombi (zagazowana) (ja to mam zawsze szczęście do transportu :))

.:Gerard:.
03-02-2013, 04:00
No i ty masz bliżej :)
A warsztaty aktu cie nie kuszą? ;)

no prosze cie Akty :wink:, Toskania to jest cos :-D - przypominam ze mam żonę ktora czesto czyta co pisze na Forum :wink:

czy jest możliwe przyjechać na 4 dni weekendem wliczając ? zona pracuje i ja mam prasowanie. :-) jak jest możliwe to sie zdzwonimy.

domero
03-02-2013, 10:38
Jacku, masz rację. Ale jak mam do wyboru pogodę słoneczną i deszczową... Sam wiesz. Poza tym bardziej jednak nastawiam się na wschody/zachody - więc stąd moje obawy o pogodę. O meteorologii jakie takie pojęcie mam, więc mogę przewidzieć pogodę na kilka dni naprzód ze sporą skutecznością.
Wybierałem się się do Toskanii sam w październiku, ale Jarek potwierdził wtedy moje obawy co do pogody.
A piszę o obawach pogodowych bo mam w tym temacie przykre doświadczenia z Wenecji - 4,5 dnia pobytu i 4godziny bez deszczu. :) Z jednej strony miało to swoje zalety - ulice bez ludzi.

Dysponuję Golfem 1.4 TSI (średnio 6,5l/100 benzyny). Ale gdyby się znalazło coś ekonomiczniejszego i jadącego przez Kielce czy Kraków mogę dołączyć.
No i optuję za możliwie jak najdłuższym pobytem, właśnie ze względu na duży udział kosztu podróży.

I jeszcze pytanko: czy agriturismo może się już ucywilizowało w kwestii internetu?

centrum1972
03-02-2013, 12:56
Byłem w zeszłym roku - POLECAM - miejsce wspaniałe, fotograf i przewodnik w jednym ŚWIETNY, a jedzenie i atmosfera na kwaterze REWELACYJNE - aha wino było też ... i to dużo wracam tam w tym roku - tylko w inny terminie ;)

Jacek_Z
03-02-2013, 13:49
Jacku, masz rację. Ale jak mam do wyboru pogodę słoneczną i deszczową... Tak, ale realia sa takie, że grupę uczestników trzeba zebrać na tyle wczesniej (miesiąc - dwa przed), że nie wiadomo jaką pogodę się trafi. Przecież gdybym dziś wiedział, że będzie źle, to bym nie proponował tego terminu.
Zmiana terminu w przeddzień wyjazdu też nie jest możliwa - z kilku powodów. Po pierwsze - niektórzy z uczestników muszą mieć poplanowane urlopy. Po drugie - rezerwacja noclegów. Nie da sie przesunąc imprezy np na 2 tygodnie później, bo kwatera jest zarezerwowana na konkretne dni, a dwa tygodnie później będą tam inni goście.
W Wenecji cząsto pada, zalewa plac itd. W Toskanii generalnie zawsze świeci słońce. Więcej optymizmu. :)


I jeszcze pytanko: czy agriturismo może się już ucywilizowało w kwestii internetu?Nie odczuwaliśmy braku internetu, dobrze się bawiliśmy we własnym gronie. Na kwaterze byliśmy wieczorami - kolacja, wino, rozmowy. Piotrek miał czytnik Kindla i wchodził w net. Odbierać pocztę itd można było będąc pod hot-spotem w miasteczku - np w najbliższej nam (3 km) Pienzy.

domero
03-02-2013, 15:37
Nie odczuwaliśmy braku internetu...

Ja niestety, z racji obowiązków, muszę (niekoniecznie dzień w dzień). A ceny roamingu danych to zbrodnia.

Jacek_Z
03-02-2013, 18:49
No to dasz radę. Zakup takiego kindla to tez jakaś opcja - któryś z modeli był oferowany z darmowym internetem na całym świecie. Ciężko go kupić - pozostał rynek wtórny.

kichu
03-02-2013, 19:14
Tmobile ma pakiety na internet w roamingu. Stowka na tydzień. Z jakimstsm limitem danych ale do bycia w kontakcie za granica - poczta, www etc spokojnie starcza.

.:Gerard:.
03-02-2013, 19:22
ale przecież to będzie szlo z nadajników i operatorów italienskich :-) wiec to co wykupisz nie wiem czy będzie miało coś wspólnego - przepustowością na miejscu

Jacek_Z
03-02-2013, 20:37
Sieci komórkowe tam działają, bez obaw ;)

Katrina
03-02-2013, 21:02
Pomimo, że nastawiłam się na Toskanie w tym roku, to niestety muszę odpuścić wyjazd na tydzien za grubo ponad 4 tys. Na chwile obecna budzet na wyjazd jest, ale niestety troche skromniejszy...

domero
03-02-2013, 21:12
Jacku, powiedz mi, jak jechaliście w zeszłym roku? Tzn. o której wyjechaliście ze swojego regionu? Czy nocowaliście po drodze albo zmienialiście się za kółkiem?

anghan
03-02-2013, 21:28
Pomimo, że nastawiłam się na Toskanie w tym roku, to niestety muszę odpuścić wyjazd na tydzien za grubo ponad 4 tys. Na chwile obecna budzet na wyjazd jest, ale niestety troche skromniejszy...

Podobnie, chętnie poczytam program, by się przekonać do tych kwot ;) Na pewno jednak wolę wydawać kasę na wyjazdy niż na sprzęt ;)

I tak jestem zadowolony bo te fajne tematy, które tu kolega wrzuca motywują mnie do zabrania przewodnika (papierowego), kilku kolegów, samochodu i ruszamy na południe :D

Jacek_Z
03-02-2013, 22:34
Pomimo, że nastawiłam się na Toskanie w tym roku, to niestety muszę odpuścić wyjazd na tydzien za grubo ponad 4 tys. Na chwile obecna budzet na wyjazd jest, ale niestety troche skromniejszy...3 tys +800. To poniżej 4, a nie grubo ponad. I policzone z zapasem (benzyna), prawdopodobnie uda się na paliwo wydać mniej niż 700 zł (bo w 8 dnie nie zrobimy tyle km co rok temu w 11 dni)
Na miejscu nie ma wydatków. Kilka euro na kilka kaw, tyle samo na lody. Kilka euro (najczęsciej 5) do wejść do paru katedr (większość katedr jest darmowa) albo na wieże widokowe (jak kto chce wchodzić, bo nie wszystkich ciągnęło do kościołów czy wspinaczka na 400 schodków;)). Do domu wino i sery na prezenty. Butelka wina jest juz od około 3 euro. Oczywiście sa i takie po kilkadziesiąt.
Wydałem na miejscu z 50 euro i nie czułem bym się bynajmniej ograniczał.

Jak zwykle w kalkulacjach - mocno się zastanawiałem czy dac najatrakcyjniej, czy najtaniej.
Gdybym policzył 6 dni, a nie 8 to by było tak - pobyt 2250 i paliwo poniżej 700, czyli impreza poniżej 3 tys zł.
Czy wtedy by byli chętni? Zobaczymy wtedy mniej (o 1/4) bo będziemy krócej. A tam jest co oglądać, zapewniam :).
Z drugiej strony - mogą być osoby, co by chciały być w Toskanii kilka razy, krócej, o róznych porach roku. Też nad tym myślałem.


Jacku, powiedz mi, jak jechaliście w zeszłym roku? Tzn. o której wyjechaliście ze swojego regionu? Czy nocowaliście po drodze albo zmienialiście się za kółkiem?
4 auta, każde ciut inaczej. Nikt nie nocował na trasie (tzn pasażerowie przysypiali), kierowcy się wymieniali. Startowaliśmy z różnych miejsc. Jechaliśmy ekonomicznie - nawet na niemieckich autostradach po 140km/godz i spalanie na całej imprezie wychodziło w okolicach 6,5 litra ropy na 100 km. A w Toskanii - same góry, więc to zawyżało średnią.
Wyjazd mieliśmy wieczorem, na miejscu byliśmy po obiedzie. Około 16-18 godzin jazdy (na 3 kierowców - żaden problem), razem z przystankami na tankowanie, rozprostowanie kości, wypicie kawy, zjedzenie kanapek itd

Podobnie, chętnie poczytam program, by się przekonać do tych kwot ;)
Podanie miejscowości nic ci pewnie nie powie. Tzn oczywiście Siena czy Asyż - to można wygooglac czego się tam mozna spodziewać, ale jeśli chodzi o częśc krajobrazową - to będziemy w polu, jadąc gdzieś szutrówkami :) ciężko to określić gdzie będziemy. Jarek jedzie jako pilot, zna teren, mieszka tam 7 lat. Zdradza nam swoje miejscówki, mamy baaardzo ułatwione zadanie. Bo szukać sobie miejscówki w ciemno, przed świtem się nie da. Trzeba wcześniej wiedzieć gdzie jechać. No a kiedy poznasz teren? Dzień wcześniej? Strata czasu. Wieczorem słońce będzie od innej strony i nie wiadomo jak tam będzie o świcie. Co prawda uroczych miejsc jest sporo, ale .. mamy łatwiej, nie da sie ukryć.
Co drugi dzień wstajemy na świt - baaaardzo wczesnie (w czerwcu bywało, że o 3.30!), czasem i o 4 rano. Bo pamietajcie - trzeba zjeść śniadanie, przejechać w ciemnościach na stanowisko, a bywa, że wybieramy miejsce o ... 50 km od kwatery - to godzina jazdy w nocy! Tam się szybko nie da jechac - drogi wąskie, kręte, pod górkę. 50 km/h to żaden wstyd. Miejscówki bywały daleko, ale nie wracaliśmy na kwaterę po wschodach - od razu jechaliśmy do miasteczek.
Hardkorowcy codziennie wstawali na świty i nadprogramowo jechali gdzieś na okoliczne pola. Trafiając lepiej lub gorzej, Jarek tez podpowiadał gdzie jechać.
Można próbować robić Toskanię samemu, ale na pewno część twoich prób będzie ... nietrafiona. To co my zrobimy w tydzień to ty zrobisz będąc tam dwa tygodnie, a i tak nie będziesz miał tego co my. Mówię o krajobrazach. Bo miasteczka to sprawa prostsza google zaprowadzą. Jarek pokazuje nam za to gdzie najlepiej zaparkowac samochód by nie iść daleko do centrum, pokazuje gdzie parkingi sa darmowe (w koszt paliwa wliczałem parkingi!) itd. Samemu zrobisz to co my dłużej i drożej. Pomijając to, że dłuższy pobyt kosztuje więcej niż krótszy.

Widziałeś Jarka galerię? www.jaroslawpawlak.com/gallery/landscapes/ (http://www.jaroslawpawlak.com/gallery/landscapes/)

Pytając o program chciałes wiedziec to co napisałem, czy o miasta?
Jeśli (tak się zapowiada) będa jechały osoby "nowe" to pojedziemy w te miejsca, które sie podobały nam najbardziej - Siena, Asyż, Orvieto, San Gimiliano, Pitigliano. Florencja - ja jestem za. Pisa - Jarek odradzał, tam jest tylko krzywa wieża. Ale mozna jechać - ja tam nie byłem. Jest kilka samochodów - jakieś auto może pewnego dnia zaliczyć inną trasę. Jestem elastyczny, jeśli masz propozycję - przedstaw.
Można popatrzeć na zeszłoroczny program, tam są nawet mapki googla.

mateosite
04-02-2013, 22:18
hej, ja teraz rezyduje w Warszawie ale w razie czego moge w dowolne miejsce podjechac zeby zabrac sie z kims transportem, do konca nastepnego tygodnia dam znac czy na 100 % jade :)

Jacek_Z
04-02-2013, 23:17
OK.
Na dziś pojawiła się osoba (jeszcze nie na 100%), która chce pojechać z rodziną (żona i 2 córy - nastolatki). Cały samochód będzie zapakowany, więc dla nas - reszty nie ma to decydującego znaczenia. Na miejscu fotograf się dosiądzie do jakiegoś z naszych samochodów, a żona z córkami będą sobie same gdzieś jeździły (pewnie do Pizy :)). Albo dojadą do nas w połowie dnia - gdy już będziemy w miasteczkach.
Z tego wynika, że będziemy mieli modelki na plenerze ;)

Ostatnio 2 fotografów też było z żonami.

.:Gerard:.
04-02-2013, 23:36
Nooo starsza to jest modelka ale w innym tego słowa znaczeniu :smile:, żeś na Forum napisał to żeby się nastolatkowie nie zjechali bo zamiast robić zdjęcia to będę musiał odganiać :smile:

Wstępnie proszę zapisz nas od 5-tego wieczorem pewnie byśmy się pojawili na miejscu a 8 lub 9-tego po południu wyjeżdżali

Jacek_Z
04-02-2013, 23:57
Spokojnie, powiesz, że za godzinę pozowania córka bierze 500 euro i będzie spokój ;)
Skróciłeś do 3-4 dni?

.:Gerard:.
05-02-2013, 00:14
Spokojnie, powiesz, że za godzinę pozowania córka bierze 500 euro i będzie spokój ;)
Skróciłeś do 3-4 dni?

nie nie kase to ja zawijam :lol:

mam 760 km jeżeli rano w piątek o 8,00 wyjadę to liczę 8 godz jazdy, wiec od piątku muszę liczyć mój pobyt bo wy pewnie w sobotę rano przyjedziecie
od piątku do wtorku to cztery noce zobaczymy jak będziemy mieli więcej czasu, będzie miejsce i wino to zostaniemy dłużej ale na dzień dzisiejszy jest mi ciężko powiedzieć

Jacek_Z
05-02-2013, 00:50
jeżeli rano w piątek o 8,00 wyjadę to liczę 8 godz jazdy, wiec od piątku muszę liczyć mój pobyt bo wy pewnie w sobotę rano przyjedziecieBędziemy raczej w sobotę pod wieczór (albo późniejszym popołudniem - 17 ?), więc sporo pierwszego dnia spędzisz sam (tzn z rodziną). Możesz "zaliczyć" pobliską Pienzę - urocze miasteczko.
Wyjazd my zrobimy raczej w piatek po pracy, pewnie koło 22.

PS - jest na PW kolejne pytanie od fotografa z małżonką.
Widzę, że kobiety chętnie puszczają mężów do Toskanii, ale .. jak je zabiorą ze sobą :):):)
Miasteczka są cudownie klimatyczne, wcale sie nie dziwię.

mateosite
11-02-2013, 00:50
tam będziemy :D http://500px.com/photo/21838863 ?

Jacek_Z
11-02-2013, 01:31
Jechaliśmy koło tego miejsca 2x, nie pamiętam po drodze dokąd to jest. Ale Jarek kojarzy.
Podobnych miejsc jest więcej.

Bartek - NinoVeron
11-02-2013, 03:30
tam będziemy :D http://500px.com/photo/21838863 ?

o ile dobrze pamiętam z mojego wyjazdu to jest miejsce przy drodze w okolicach San Quirico d' Orcia (aczkolwiek mogę się mylić bo podobnych miejsc jest troszkę)... jest to jedna z główniejszych dróg więc pewnie będziecie tamtędy jechać i trzeba się tam zatrzymać na 20-30 minut i pstrykać

ja dokładnie 1 maja zrobiłem coś takiego (na szybko znaleziony "surowy" jpg i tylko troszkę podbite kolory, nie wyostrzony po zmniejszeniu ... ale chodzi tylko o pokazanie miejsca)

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img.os.pl/i/bartos/608/orginal/13605457421798.jpg)

w kwietniu jest często deszczowo i ponuro :( ja w ostatnim tygodniu kwietnia miałem chyba 3 lub 4 deszczowe dni :( ale to zdjęcie trafiłem w słoneczny dzień :)

Jacek_Z
11-02-2013, 10:03
Po tym zdjęciu doskonale widać jak istotna jest godzina w jakiej sie zrobiło zdjęcie.
Tamto ze strony 500px jest zrobione gdy słońce było nisko, przy zachodzie. Bartka w środku dnia. My się raczej nie będziemy czaili specjalnie na te miejscówkę, bo nie ma nic innego bardzo blisko niej. Więc może też zrobimy przy powrocie na kwaterę.

Bartek - NinoVeron
11-02-2013, 15:27
Po tym zdjęciu doskonale widać jak istotna jest godzina w jakiej sie zrobiło zdjęcie.
Tamto ze strony 500px jest zrobione gdy słońce było nisko, przy zachodzie. Bartka w środku dnia. My się raczej nie będziemy czaili specjalnie na te miejscówkę, bo nie ma nic innego bardzo blisko niej. Więc może też zrobimy przy powrocie na kwaterę.

jest jeszcze jedna sprawa .... na tym zdjęciu z 500px widać łany zboża więc przypuszczam, że zdjęcie było robione gdzieś w czerwcu... może w lipcu
a jak ja byłem na przełomie kwietnia i maja to ledwie coś tam odrastało od ziemi :(
oczywiście ma to toż swój urok ale trzeba o tym pamiętać bo jak ktoś się nastawi na dokładnie takie same zdjęcia jak to w linku to później może się troszkę zdziwić :)

Jacek_Z
11-02-2013, 17:06
Tam jest cieplej, wegetacja szybsza. To zdjecie to co najwyżej czerwiec. My byliśmy w czerwcu i niektóre pola były zaorane. Różnie jest. W kwietniu jest zielono. Za to winogrona - zbiory to dopiero jesienią. Tak samo słoneczniki.

.:Gerard:.
11-02-2013, 18:00
w kwietniu jest często deszczowo i ponuro :( ja w ostatnim tygodniu kwietnia miałem chyba 3 lub 4 deszczowe dni :( ale to zdjęcie trafiłem w słoneczny dzień :)

no to żeś mnie teraz zasmucił. :cry:

ptr07
11-02-2013, 20:45
tam będziemy :D http://500px.com/photo/21838863 ?

Tak jak wspominał Jacek, w zeszłym roku przejeżdżaliśmy obok tego miejsca kilkukrotnie, natomiast z tego co pamięta, fotografowaliśmy tam bardziej fakultatywnie (czytaj: pojechaliśmy jednym autem w niedziele 10 czerwca pod wieczór). Niestety słońce nie dopisało, były za to chmury, (z archiwum):


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/photo/my-images/832/dsc61155small.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

anghan
19-02-2013, 09:14
Można próbować robić Toskanię samemu, ale na pewno część twoich prób będzie ... nietrafiona. To co my zrobimy w tydzień to ty zrobisz będąc tam dwa tygodnie, a i tak nie będziesz miał tego co my. Mówię o krajobrazach. Bo miasteczka to sprawa prostsza google zaprowadzą. Jarek pokazuje nam za to gdzie najlepiej zaparkowac samochód by nie iść daleko do centrum, pokazuje gdzie parkingi sa darmowe (w koszt paliwa wliczałem parkingi!) itd. Samemu zrobisz to co my dłużej i drożej. Pomijając to, że dłuższy pobyt kosztuje więcej niż krótszy.

Widziałeś Jarka galerię? www.jaroslawpawlak.com/gallery/landscapes/ (http://www.jaroslawpawlak.com/gallery/landscapes/)

Pytając o program chciałes wiedziec to co napisałem, czy o miasta?

Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam, ale trochę mnie stąd wywiało. Bardzo dziękuje Ci za tę odpowiedź. Dotychczas bywałem na krótszych warsztatach 2-3 dniowych w Polsce i przyznaję, że cena 90E za dzień urlopu to nie jest mój pułap na tego typu imprezy. Nie piszę po to by narzekać, jest impreza, cena są chętni. Super, będą i piękne zdjęcia.

Pytając o cenę 90E za dzień bardziej chyba chodziło mi o to czy oprócz opieki przewodnika i opieki w ciągu dnia jest też czas na omówienie zdjęć, szkolenie, rady itp.

Wiem, że z samego wyjazdu przywiózłbym za słabe zdjęcia by porwać się na taką imprezę, ale chętnie czytam opisy i trzymam rękę na pulsie ;) Bardzo mi się spodobało Maroko ;)

Jacek_Z
19-02-2013, 12:43
Tzn cena zalezy od ilości uczestników. Chciałem zrobić mniejsza grupę i dostałem wyższą cenę. Są duże szanse, że to będzie 80 euro.
Ja zawsze podaje ostrożne, zawyżone rachunki. Poprzednio (w 2012) podawałem koszty paliwa na poziomie 1 tys, ale okazało się, że wydaliśmy mniej (będąc 11 dni), więc teraz to co podaję tez jest tak wyliczone bym nie musiał prosic o dopłaty. Stąd też ceny w euro, bo uniezależnia sie wtedy od wzrostu ceny euro.

Jacek_Z
21-02-2013, 02:02
Znikam do 5 marca, więc gdyby ktoś o coś pytał to niech się nie martwi, że nie odpowiadam. Odpowiem po 5 marca. Wtedy też spodziewajcie się szybkich ruchów - wyjazd będzie przecież miesiąc później, trzeba będzie zrobić natychmiast mi wpłaty bym przelał zaliczkę Jarkowi.
Bam nadzieję, że w tzw międzyczasie ktoś sie tu jeszcze wpisze. Bo jeśli będzie 6 fotografów to nie wiem czy Jarek będzie nas chciał. Na razie nie odpisał, pewnie konsultuje to z agroturystyką. W każdym razie po 5-6 marca będę się pilnie z wami kontaktował (niech osoby których telefonów nie znam podają mi je na PW).
Zgłoszenia nowych osób - też na PW od razu z telefonami.

akinomka
25-02-2013, 11:57
Nie wiem czy odpowiednie miejsce.

Edit.

ToTom
25-02-2013, 20:30
Jacka nie ma, a ja teraz zauważyłem, że wpisał mnie z żoną na wyjazd. Niestety, żona ma w robocie coś, co się nazywa tajemniczo badanie bilansu i na 100% nie jedzie. Ja jeszcze czekam na termin wiosennych szkoleń i jeśli się pokryje, to bida z nędzą - muszę tam być, bo realizujemy w szkole projekt, który nadzoruję.

Jacek_Z
07-03-2013, 12:06
Nie wiem czy odpowiednie miejsce. To bardzo nieodpowiednie miejsce. Podobny numer widzę powtórzony na forum pentaxa. Zastanawiam sie nad banem - może to skłoni do myslenia.

Jacek_Z
11-03-2013, 11:21
Toskanii w pierwotnej dacie nie zrealizujemy. Może i dobrze, patrząc na pogode za oknem to wiosna sie przesunie o miesiąc w stosunku do normy. W początku kwietnia mogłoby byc nieciekawie i chłodno (jak na ten rejon). W Maroku mieliśmy temperatury o 10 stopni niższe niż zakładałem i było trochę pochmurnych dni.
Jest kilka wyjść z tej sytuacji, ale najrozsądniej będzie przenieść to na jesień (wrzesień). Ale Jarek dał mi we wrzesniu 2 terminy, a ja we wrześniu robię plener modelkowy. Na szczęscie odbiorcy obu imprez sa inni, więc jeśli uda sie pogodzic terminy to będą 2 imprezy we wrześniu.
Są i inne opcje, ale ..
Najlepiej by osoby, które chca jechać do Toskanii napisały do mnie na PW, podały telefon i rozmawiając wyjaśnimy różne opcje, uwarunkowania itd.

mateosite
13-03-2013, 22:04
dla mnei nawet lepiej :) numer do mnie juz masz :D

Jarek78
16-04-2013, 21:02
Jestem w Toskanii. Jest cieplo, wszystko pieknie zaczeło kwitnąć.. drzewka w kwiatach. Temperatury 20+ ... jedyne co brakuje to troche mgieł rano.. mam nadzieje ze w ciagu kolejnych 10 dni sie jakies pojawią....szkoda , że przesunęliscie.

domero
20-04-2013, 06:54
Brak mgieł nadrabiają tubylcy, paląc wyciętę krzaki. Dymek ściele się że hej. ;)

Jacek_Z
25-06-2013, 21:24
Nalezy się info.
W tym roku odpuszczam Toskanię. Powodów jest kilka, a jeden z ważniejszych - nie sposób teraz znależć kwatery dla większej ilości osób. Systemy rezerwacyjne sa dość głupie, bo mozna zaklepac termin, a potem nie pojechać. Ale w ten sposób to niby nigdzie nie ma większej ilości miejsc (w sensownej lokalizacji i cenie). W kazdym razie nie potrafię sobie poradzić z ich znalezieniem.
Mam zamiar zimą zająć się poważnie tematem Toskanii w roku 2014 i od razu będe załatwiał sprawę czterotorowo - tzn będę chciał od Jarka dostać dobry termin na wiosnę (maj?) i dobry na jesień (wrzesień?), oraz będe próbował nieżaleznie znaleźć kwaterę sam, w innym miejscu, połozone nieco centralniej w stosunku do miejscówek jakie bym chciał odwiedzić i byłaby to miejscówka, gdzie byśmy byli gdyby grupa była mniej liczna (Jarek widzi najchętniej duże grupy).
Sprawę będę rozgryzał gdy tylko poznam termin bardzo ważnej imprezy dla mojej firmy - targów, które są co roku w maju (i w tym to terminie Toskanii nie mogę robić).

Natomiast jesli chodzi o te jesień to zapraszam do Gruzji od 7 do 17 września 2013. Może jeszcze są miejsca (nie wiem czy wszyscy co deklaruja pojadą), zaraz będę się kontaktował i rozmawiał o wpłatach, to zweryfikuje jak zawsze to ilu jedzie, a ilu nie.
Wątek tutaj: http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=230966
Zainteresowani - proszę o PW z podaniem nr tel.