PDA

Zobacz pełną wersję : Nowy limit obrotów zwalniający z obowiązku prowadzenia kasy fiskalnej...



Aeon88
21-01-2013, 23:54
Napewno wielu się ucieszy, że z dniem 1 marca 2013 będzie musiało mieć w firmie takie cuś jak kasa fiskalna.

Od 1 stycznia 2013 wchodzi w życie nowe rozporządzenie, zmniejszające limit obrotu z 40 000zł na... 20 000zł, także każdy, kto sprzedał łącznie w całym 2012r osobom fizycznym usługi fotograficzne lub inne produkty na kwotę większą niż 20 000 zł będzie musiał założyć kasę fiskalną z dniem 1 marca 2013.

Nie ma jak to w polandzie, ciągle pod górkę ;)

Źródło: http://biznes.interia.pl/firma/news/kto-w-2013-r-bedzie-musial-miec-kase-fiskalna,1872515,1852

PS. Jakby ktoś nie zakumał, podam przykłąd stąd: http://www.podatki.biz/artykuly/podatki-2013-kasy-fiskalne-2013-nowe-limity-obrotu_4_19612.htm

Problematyka kas fiskalnych u podatników, którzy:

[...]

2) w 2012 r. prowadzili sprzedaż na rzecz osób fizycznych i obrót przekroczył 20 000 zł:

Podatnicy ci nie mają prawa do kontynuowania zwolnienia z obowiązku ewidencjonowania obrotu za pomocą kas fiskalnych. Wyżej przytoczony § 5 ust. 1 rozporządzenia stanowi, że zwolnienie to traci moc po upływie 2 miesięcy od przekroczenia obrotu 20 000 zł na rzecz osób fizycznych.

Przykład: Pan Marek w 2012 r. osiągnął kwotę 32 300 zł z tytułu obrotu ze sprzedaży na rzecz osób fizycznych. Z uwagi na to, że obrót ten został przekroczony do 31 grudnia 2012 r., pan Marek ma obowiązek ewidencjonowania obrotu za pomocą kasy nie później niż od 1 marca 2013 r.

marekb
22-01-2013, 00:43
tak miały nowe firmy, wyjątek stanowiły firmy, których całość płatności swoich przychodów była dokonywana przelewami bankowymi.

Aeon88
22-01-2013, 01:50
Nowe firmy mialy limit 20 000 w pierwszym roku dzialalnosci, ale reszta miala limit 40 000, teraz wszyscy maja 20000 limit. To robi sporą różnice.

Jacek_Z
27-01-2013, 13:23
A jesli osobie fizycznej wystawi sie fakturę to jak to jest liczone? Wlicza sie do tych 20 tys czy nie?

Aeon88
27-01-2013, 13:35
Właśnie chodzi o to żeby faktury/rachunki wystawione na OSOBY FIZYCZNE nie przekroczyły w całym roku 20 000zł. Faktury/rachunki wystawione firmom się do tego nie zaliczają, tu możesz mieć ile Ci pasuje.

Jacek_Z
27-01-2013, 13:41
Ale faktura jest dokumentem, który sie księguje. Ustawodawcy chodzi o to, żeby bez faktur wydawać paragony, do tego sa kasy fiskalne. Chodzi o ukrócenie wpisywania "do zeszytu" i podawania sprzedaży bezfakturowej, bo to ktos może "zapomnieć" i jest to wtedy nieopodatkowane. A faktura jest opodatkowana.

124miko
27-01-2013, 13:50
Zdaje się, że ten przepis ujrzał światło dzienne w trakcie zeszłego roku ( chyba pod koniec ). Myślę, że powinien działać dopiero od tego roku, aby podatnicy mogli się z tym faktem liczyć. Jeśli ktoś prowadzi działalność sezonową mógł przekroczyć te 20k zł przed ukazaniem się przepisu ( czy po prostu nie lubi kasy fiskalnej lub zabrania mu tego jego religia itp.).
Zastanawiam się czy żyjemy w Państwie Prawa ?

Aeon88
27-01-2013, 14:16
Rachunki też są dokumentami, które się księguje. Każdy rachunek muszę zaksięgować, za każdą usługę wykonaną osobie fizycznej. Rachunek też jest opodatkowany, a jednak nie zmienia to faktu, że jak przekroczę 20 000 to muszę założyć od marca kasę.

Zapytaj swojej księgowej jak to jest to Ci wytłumaczy. Być może się mylę, ale nic na to nie wskazuje.


PS. Kasa ma nas pilnować żebyśmy na wszystko dawali paragon dokładnie w momencie sprzedaży produktu/usługi, co wg mnie jest bez sensu, bo jak ktoś zechce to i tak paragonu na część usług nie wystawi ani faktury/rachunku nie wypisze, więc to jest dozór tak naprawdę udawany... Chodzi pewnie o to żeby zarobić trochę kasy na samej sprzedaży kas, może ktoś coś dostał do ręki że takie prawo ustanowił... Różnie to w naszym kraju bywa. Tak czy siak, 1667zł dochodu miesięcznie jako granica założenia kasy to śmich. Po co mi dodatkowy mebel w domu? I tak za każdą usługę wystawiam rachunek, i tak to księguję, i tak nie będę przy kasie podatku większego płacił, a jak mi się kasa spiepszy to będę musiał wstrzymać się ze sprzedażą albo awarię zgłaszać i bujać się z kontrolą jak im coś nie spasi, bo napewno nie spasi znając życie... To jest poprostu chore, ale co zrobić, ludzie wybrali ten rząd to teraz niech mają.

ajt
27-01-2013, 14:32
Ale faktura jest dokumentem, który sie księguje. Ustawodawcy chodzi o to, żeby bez faktur wydawać paragony, do tego sa kasy fiskalne. Chodzi o ukrócenie wpisywania "do zeszytu" i podawania sprzedaży bezfakturowej, bo to ktos może "zapomnieć" i jest to wtedy nieopodatkowane. A faktura jest opodatkowana.

Tak powinno być, ale u nas niestety wiele przepisów ze zdrowym rozsądkiem ma niewiele wspólnego. Do limitu tych 20 tysięcy liczy się sprzedaż dla osób fizycznych nie prowadzących działalności, niezależnie od tego, czy i jaki będzie dokument sprzedaży. Wystawienie faktury przed limitem nie ratuje. Wiele osób błędnie interpretuje, również pokrewny przypadek - od jakiegoś czasu sprzedaż m. in. sprzętu foto osobom fizycznym wymaga kasy bez żadnego limitu, sprzedając tylko raz i nawet za symboliczną złotówkę, należy to przez kasę przepuścić, a więc ją kupić, jeśli się nie miało. Czyli ktoś nie ma kasy, a chce się pozbyć np. starego aparatu kupionego na firmę. Sprzedaje go osobie bez DG wystawiając fakturę i uważa sprawę za załatwioną, a tu guzik :)

jarmer
29-01-2013, 23:50
Sprzedaje go osobie bez DG wystawiając fakturę i uważa sprawę za załatwioną, a tu guzik----możesz to rozwinąć? Masz obowiązek wystawić fakturę lub paragon, nie ma chyba obowiązku wstawiania paragonu do faktury. Jeśli jest inaczej proszę o informację.

Następna sukces. Utrzymanie kasy kosztuje: "papier paragonowy", przeglądy co rok. Sam zakup to też koszt.

freefly
30-01-2013, 00:16
Sprzedaje go osobie bez DG wystawiając fakturę i uważa sprawę za załatwioną, a tu guzik----możesz to rozwinąć? Masz obowiązek wystawić fakturę lub paragon, nie ma chyba obowiązku wstawiania paragonu do faktury. Jeśli jest inaczej proszę o informację.

Następna sukces. Utrzymanie kasy kosztuje: "papier paragonowy", przeglądy co rok. Sam zakup to też koszt.

Gdy masz obowiązek rejestrować sprzedaż przy pomocy kasy fiskalnej to nie wolno zbyć środka trwałego (jak również usług i towarów) osobie fizycznej nie rejestrując tej sprzedaży na kasie. Jest to przestępstwo skarbowe. Gdy osoba fizyczna zażąda faktury imiennej, to i tak sprzedaż trzeba zarejestrować na kasie.

jarmer
30-01-2013, 09:44
Gdy masz obowiązek rejestrować sprzedaż przy pomocy kasy fiskalnej to nie wolno zbyć środka trwałego (jak również usług i towarów) osobie fizycznej nie rejestrując tej sprzedaży na kasie. Jest to przestępstwo skarbowe. Gdy osoba fizyczna zażąda faktury imiennej, to i tak sprzedaż trzeba zarejestrować na kasie. Dzięki nie wiedziałem. Czyli jak dobrze rozumiem faktury tylko dla firm i nie musi być paragon, a dla Kowalskiego nawet jak chce fakturę to musi być paragon. Pewnie to jest dlatego, że nie mogą zrobić krzyżowej kontroli.

dandan
30-01-2013, 10:57
Kasa fiskalna nie jest jakimś ogromnym wydatkiem, za dużo telewizji :-)

Istnieje coś takiego jak ulga, którą się odpisuje od VATu (vatowcy) albo dostaje przelewem na konto, koszt rolki papieru jest pomijalny, przeglądy robi się co dwa lata.

Największy problem to upierdliwość używania tego urządzenia.

ajt
30-01-2013, 11:41
Dzięki nie wiedziałem. Czyli jak dobrze rozumiem faktury tylko dla firm i nie musi być paragon, a dla Kowalskiego nawet jak chce fakturę to musi być paragon.

Dokładnie tak, przy czym paragonu wystawionego do faktury nie wręczasz Kowalskiemu (czy firmie, bo do faktury dla firmy też można wystawić, ale obowiązku nie ma), tylko przechowujesz razem ze swoim ekzemplarzem faktury. Ma to być dowód, że to była jedna transakcja, no i że ten paragon w ogóle wystawiłeś.

jarmer
30-01-2013, 12:08
Pozostaje jeszcze weryfikacja czy Kowalski to "firma", czy "szaraczek" który chce fakturę, a poda NIP. Przy sprzedaży internetowej robi się problem, jak się sprzedaje dużo i przyjdzie weryfikować 20 osób. :-(. Na szczęście już nie sprzedaję przez internet.

Aeon88
30-01-2013, 12:25
freefly ty napisałeś:


Gdy masz obowiązek rejestrować sprzedaż przy pomocy kasy fiskalnej to nie wolno zbyć środka trwałego (jak również usług i towarów) osobie fizycznej nie rejestrując tej sprzedaży na kasie.

co jest oczywiste bo jak już masz kasę to wszystko tam rejestrujesz (całą sprzedaż osobom fizycznym łącznie z pozbywaniem się środków trwałych), natomiast ajt napisał coś zupełnie innego:


Wiele osób błędnie interpretuje, również pokrewny przypadek - od jakiegoś czasu sprzedaż m. in. sprzętu foto osobom fizycznym wymaga kasy bez żadnego limitu, sprzedając tylko raz i nawet za symboliczną złotówkę, należy to przez kasę przepuścić, a więc ją kupić, jeśli się nie miało.

co świadczy o tym, że nawet jak nie musisz mieć kasy fiskalen na co dzień bo nie przekroczyłeś limitu, to żeby sprzedać środek trwały osobie fizycznej kasę musisz założyć. A to ogromna różnica.

Papier
15-02-2013, 18:08
Przypnę się do tematu, może ktoś przy okazji skorzysta:
Czy wystawiając paragon fiskalny mogę wszystkie swoje usługi nazwać np. "usługa fotograficzna" + cenę, która jest elastyczna. Wiadomo, że są sesje narzeczeńskie, fotografowanie na ślubie, sesja portretowa - może właśnie tak powinienem mieć na kasie wpisaną każdą pozycję w ten sposób?

karor125
15-02-2013, 18:34
Przypnę się do tematu, może ktoś przy okazji skorzysta:
Czy wystawiając paragon fiskalny mogę wszystkie swoje usługi nazwać np. "usługa fotograficzna" + cenę, która jest elastyczna. Wiadomo, że są sesje narzeczeńskie, fotografowanie na ślubie, sesja portretowa - może właśnie tak powinienem mieć na kasie wpisaną każdą pozycję w ten sposób?
Możesz tak nazwać swoje usługi, ale:
1. US oraz Klient "woli" jak używa się jak najbardziej szczegółowo swoje towary/usługi na kasie.
2. Każda dobrej jakości kasa ma co najmniej 3tys rekordów, co ułatwia jakiekolwiek analizy dla Ciebie
co, ile i za ile

Papier
16-02-2013, 11:03
Możesz tak nazwać swoje usługi, ale:
1. US oraz Klient "woli" jak używa się jak najbardziej szczegółowo swoje towary/usługi na kasie.
2. Każda dobrej jakości kasa ma co najmniej 3tys rekordów, co ułatwia jakiekolwiek analizy dla Ciebie
co, ile i za ile

dzięki za odp.
tak też zrobiłem: mam póki co kilka rekordów z bardziej szczegółowym opisem.
pozdrawiam.

wywar
21-02-2013, 21:03
dzięki za odp.
tak też zrobiłem: mam póki co kilka rekordów z bardziej szczegółowym opisem.
pozdrawiam.
A podzielisz się z nami tymi opisami?

Papier
22-02-2013, 23:45
A podzielisz się z nami tymi opisami?
jasne, ale każdy może sobie nazywać swoje usługi jak chce.
Ja mam kilka, które najczęściej mi się trafiają:
1. fotografowanie ślubu
2. sesja narzeczeńska
3. sesja portretowa
4. sesja ciążowa
5. usługa fotograficzna
6. plener ślubny

Kasa może zapamiętać 3000 pozycji, więc w każdej chwili mogę sobie coś dopisać lub zedytować stary rekord.

wywar
23-02-2013, 02:08
Ja jak miałem kontrolę w us to wszystko miałem pod "usługa fotograficzna". Pani się zapytała o wyjaśnienie to powiedziałem, że komuś fotografowałem ślub czy chrzest i było wszystko ok - nie było żadnych dochodzeń czemu nie nazywam szczegółowo. Myślałem jeszcze ewentualnie dodać "album" i "odbitka".

gerronimo
15-03-2013, 22:59
Te nowe przepisy to jest po prostu rzucanie ludziom kłód pod nogi, zresztą nie pierwszy raz. Jak tu być legalnym i konkurować z ogromną szarą strefą fotograficzną? Odechciewa się... Właśnie sobie podliczyłem, że w zeszłym roku wystawiłem klientom rachunki na w sumie nieco ponad 20 tys. pln, czyli wg. tych nowych przepisów powinienem teraz mieć kasę. Z tymże działalność od grudnia mam zawieszoną i nie wiem czy odwieszę, mimo podpisanych 4 umów na ten rok (czyli bardzo "bidnie" w tym roku). Chyba będę musiał tych parę ślubów zrobić na czarno, a wcześniej po prostu zwinąć interes. Nie dość, że każą płacić ten złodziejski ZUS, to i jeszcze wymóg prowadzenia kasy... Tak w ogóle jak to jest? Tą kasę muszę mieć fizycznie w miejscu, gdzie mam zarejestrowaną działalność? Mieszkam w Warszawie, firma zarejestrowana w innym mieście. Większość zleceń jakie mam to Wwa i okolice. I teraz żeby rozliczyć się z klientem i wystawić mu paragon muszę dymać do mojego rodzinnego miasta kilkaset km dalej? To już by była paranoja kompletna.

strebor
16-03-2013, 09:56
Pytałem się w us, zawieszenie dg nie zwalnia z obowiązku fiskalizacji od 1 marca.

Pisane z tel, sorki za literówki.

gerronimo
16-03-2013, 12:51
Serio? I czy to nie jest chore Waszym zdaniem? Przecież działalność zawieszona oznacza, że jej nie prowadzę. A jeśli nie prowadzę, to nie mam żadnych obrotów i nie wystawiam rachunków. Jeśli nie wystawiam rachunków, to nie muszę tego księgować. Po co więc kasa fiskalna?

miron19j
16-03-2013, 13:01
... Tak w ogóle jak to jest? Tą kasę muszę mieć fizycznie w miejscu, gdzie mam zarejestrowaną działalność? Mieszkam w Warszawie, firma zarejestrowana w innym mieście. Większość zleceń jakie mam to Wwa i okolice. I teraz żeby rozliczyć się z klientem i wystawić mu paragon muszę dymać do mojego rodzinnego miasta kilkaset km dalej? To już by była paranoja kompletna.
kasę masz w miejscu prowadzenia działalności, tam gdzie obsługujesz klientów. Przecież kasa jest np. w sklepie, nie w siedzibie firmy. A jak firma ma kilka sklepów? W każdym musi być kasa.
No, chyba, że ostatnio coś się w tej materii zmieniło.

gerronimo
16-03-2013, 13:14
Ale sam przyznasz, że działalność fotograficzna to nie jest prowadzenie sklepu. Ja akurat mam zarejestrowaną na adres mojego mieszkania w rodzinnym mieście, ale faktycznie prowadzę ją w terenie. Z klientami rozliczam się też nie w miejscu zarejestrowania działalności, tylko podczas spotkań w kawiarni itp. Gdybym za każdym razem musiał targać ze sobą kasę fiskalną na takie spotkania, to wyglądałoby to co najmniej zabawnie ;)

strebor
16-03-2013, 13:24
Serio? I czy to nie jest chore Waszym zdaniem? Przecież działalność zawieszona oznacza, że jej nie prowadzę. A jeśli nie prowadzę, to nie mam żadnych obrotów i nie wystawiam rachunków. Jeśli nie wystawiam rachunków, to nie muszę tego księgować. Po co więc kasa fiskalna?


Pytałem się w us, zawieszenie dg nie zwalnia z obowiązku fiskalizacji od 1 marca.

Pisane z tel, sorki za literówki.

Ale nie zlikwidowałeś działalności, ona dalej istnieje. Obowiązek posiadania kasy wynika z przekroczenia obrotów w zeszłym roku, a nie z tego co robisz w tym roku.

strebor
16-03-2013, 13:28
Ale sam przyznasz, że działalność fotograficzna to nie jest prowadzenie sklepu. Ja akurat mam zarejestrowaną na adres mojego mieszkania w rodzinnym mieście, ale faktycznie prowadzę ją w terenie. Z klientami rozliczam się też nie w miejscu zarejestrowania działalności, tylko podczas spotkań w kawiarni itp. Gdybym za każdym razem musiał targać ze sobą kasę fiskalną na takie spotkania, to wyglądałoby to co najmniej zabawnie ;)

To albo bierzesz kasę mobilną i z nią ganiasz, albo masz ją w miejscu prowadzenia działalności i drukujesz sobie paragon przed spotkaniem i go zabierasz aby wręczyć młodym.

gerronimo
16-03-2013, 13:29
Ale nie zlikwidowałeś działalności, ona dalej istnieje. Obowiązek posiadania kasy wynika z przekroczenia obrotów w zeszłym roku, a nie z tego co robisz w tym roku.

Aha, w takim razie lecę do sklepu kupować kasę. Postawię ją sobie na biurku i będę się do niej modlił ;) Paranoja, no ale żyjąc w tym kraju coraz mniej rzeczy mnie zaskakuje...


To albo bierzesz kasę mobilną i z nią ganiasz, albo masz ją w miejscu prowadzenia działalności i drukujesz sobie paragon przed spotkaniem i go zabierasz aby wręczyć młodym.
Jeśli kiedyś zdecyduję się odwiesić działalność to o tym pomyślę. Kasa w miejscu prowadzenia działalności akurat w moim przypadku odpada, bo mieszkam w innym mieście niż tam gdzie mam zarejestrowaną działalność. Nie będę jechał kilkaset km żeby wystawić klientowi paragon.

strebor
16-03-2013, 13:35
No niestety, sprawdź jeszcze w swoim US może mają inne zdanie (to też taka polska specyfika).
W lodzi pod koniec lutego był problem z dostępnością tanich kas i znajomy właśnie poprzez zawieszenie działalności chciał przeczekać i uniknąć konieczności kupowania drogiej, pytaliśmy się w US i otrzymaliśmy taką odpowiedź jak Ci napisałem.
Zapewne będą Ci chcieli przywalić karę za niespełnienie obowiązku, więc proponuję od razu przygotować podanie o nie karanie z opisem sytuacji.

gerronimo
16-03-2013, 13:45
@strebor
Najpierw muszą mi udowodnić, że miałem te 20 tys. obrotu. Miałem dokładnie 20 tys i 600 zł w zeszłym roku. Czyli limit przekroczony bardzo niewiele. W tej sytuacji gdyby się US czepnął, to po prostu nie pokażę jednego rachunku, inaczej sobie nie wyobrażam. Kasę kupię jak działalność wznowię, ale jeszcze nie wiem kiedy to nastąpi.

strebor
16-03-2013, 13:56
Sorki ale jak im chcesz nie pokazać rachunku? Nie prowadzisz ewidencji/ książki przychodów i rozchodów? (nie wiem na jakim podatku jesteś).
Jesli nie jesteś vatowcem to ok zawsze możesz "przepisać" kpir "wymazać" jeden rachunek o ile nie złożyłeś jeszcze pit'a rocznego, ale jeśli jesteś vatowcem to na podstawie deklaracji vat sprawdzą jakie obroty wykazywałeś. Jeśli jesteś na ryczałcie to już pozamiatane bo przecież pit-28 już dawno złożyłeś.

Jeśli chodzi o to że mieszkasz gdzie indziej niż zarejestrowana dg to po prostu dopisz sobie ten adres jako drugi, a najlepiej dopisz do dg handel obwoźny i wtedy kasa nie ma adresu pod którym musi być.

gerronimo
16-03-2013, 14:02
Jestem na karcie podatkowej, nie mam obowiązku prowadzenia ewidencji, teoretycznie nie mam nawet obowiązku wystawiania rachunków (tylko na życzenie klienta). Vat-owcem też nie jestem. PITaza poprzedni rok złożyłem w styczniu, nie czepiali się. Akurat ja składam PIT-16A i tam wpisuje się tylko kwoty składek zdrowotnych wpłaconych i odliczonych od KP.

strebor
16-03-2013, 14:15
Nie no ja wiem jak wygląda karta podatkowa (i jeszcze kilka innych podatkow)
No to jak karta to faktycznie masz pole manewru i możesz ostatni rachunek "zutylizować"

ajt
19-03-2013, 09:04
O ile dobrze kojarzę, to niewatowiec ma obowiązek prowadzenia ewidencji sprzedaży. Właśnie po to, by dało się na jej podstawie ustalić, czy nie przekroczył kwoty powodującej, że musi zostać vatowcem. A co do kasy, to do limitu liczy się sprzedaż dla ludności bez działalności, więc jeśli w całości sprzedaży zdarzy się faktura "na firmę", to się jej nie uwzględnia. W takiej ewidencji sprzedaży warto więc jakoś zaznaczać sprzedaż na faktury dla firm, żeby móc prawidłowo wyliczyć konieczność przejścia na kasę :)

strebor
19-03-2013, 09:10
Na karcie podatkowej nie masz obowiązku prowadzenia ewidencji, tylko wystawiania na żądanie rachunków i ich przechowywania.
Reszta jest tak jak mówisz.

ajt
19-03-2013, 10:23
Karta podatkowa jest sposobem rozliczania się w zakresie podatku dochodowego. Przepisy dotyczące vat są oddzielne i nakazują prowadzenie ewidencji sprzedaży do celów vat, niezależnie od sposobu rozliczania dochodu. To są rozłączne podatki i rozłączne ewidencjonowanie.
Znalazłem:
ustawa o vat, Art. 109 pkt 1 "Podatnicy zwolnieni od podatku na podstawie art. 113 ust. 1 i 9 są obowiązani prowadzić ewidencję sprzedaży za dany dzień, nie później jednak niż przed dokonaniem sprzedaży w dniu następnym."
W następnym punkcie są wymienione sankcje za niespełnienie tego obowiązku :)

Czyli będąc zwolnionym z vat, nie mając również kasy fiskalnej, należy i tak prowadzić coś w rodzaju "papierowej kasy fiskalnej" czyli mieć jakiś kajet i wpisywać do niego każdą sprzedaż. Niezależnie od tego, czy jest się na karcie, ryczałcie, czy księdzie podatkowej. W tych dwóch ostatnich przypadkach obowiązek ewidencjonowania przychodów wynika z przepisów o podatku dochodowym, więc jak ktoś już prowadzi ewidencję sprzedaży do celów księgi czy ryczałtu, to taka ewidencja równocześnie może być do celów vat. W przypadku karty natomiast, takiej ewidencji brak, więc do vat trzeba ją założyć :)

Tak przy okazji w temacie ewidencjonowania sprzedaży:
Od czasu do czasu urząd skarbowy namierzy kogoś handlującego np. na allegro bez zarejestrowanej działaności. Delikwent zostaje jakoś tam ukarany, oprócz tego cała kwota ze sprzedaży zostaje uznana za dochód i tym samym trzeba zapłacić od tego podatek dochodowy. Odnośnie vat natomiast, to namierzony jest uważany za zwolnionego z tego podatku (o ile suma sprzedaży była pod progiem) i teraz:
- jeśli przyniesie kajet, w którym będzie zapisane, co, kiedy i za ile sprzedał, to ten kajet zostanie uznany za wymaganą przez art. 109 ewidencję. Jak ewidencji nie pokaże, wtedy z automatu (czyli art. 109 pkt 2) dostaje jeszcze do zapłacenia vat od wszystkich transakcji :)

rafrog
23-06-2013, 19:26
Hej.

Może mi ktoś wyjaśnić jak to jest z limitem w 2012 roku - kasa fiskalna. Czy obowiązuje 20.000 zł czy liczy się proporcjonalnie to okresu prowadzenia działalności?

Działalność rozpocząłem w 2011 roku i zawiesiłem. W 2012 roku odwiesiłem działalność od maja do września. Zatem obowiązuje mnie 20.000 zł czy limit mam wyliczyć proporcjonalnie do tych miesięcy?

arkadio83
09-08-2013, 16:59
Witam was, to mój 1 post na forum. Można powiedzieć że przetrzepałem połowę googlarki aż trafiłem tutaj :) Ale do rzeczy. Napiszcie mi co byście zrobili na moim miejsu. Mam od 2011 DG (usługi foto of course), ale od października 2012 DG jest zawieszona. Teraz na sierpień i wrzesień wpadły mi w sumie 4 zlecenia ślubne do obskoczenia. Wiem bidnie bardzo, ale tak wyszło. DG chcę wznowić żeby te zlecenia wykonać na legalu tylko że ta kasa fiskalna nie daje mi spokoju... Jak rozumiem jeśli obrót firmy przekroczył w tamtym roku 20 tys. PLN to muszę mieć kasę? A więc przekroczyłem. Tylko teraz nie bardzo mi się 'uśmiecha' kupować kasy tylko po to , żeby zrobić te 4 zlecenia. Potem DG chce znowu zawiesić, albo i wogóle zamknąć. Czy da się to jakoś legalnie obejść i zrobić te zlecenia bez kupowania kasy? Też gdzieś wyczytałem , że jak rozlicza się z klientami przelewem to kasy fiskalnej nie trzeba. To może po prostu umówić się z klientami na wpłatę na konto i nie będzie problemu? Doradźcie coś proszę.

wacki4
14-08-2013, 10:56
Witam was, to mój 1 post na forum. Można powiedzieć że przetrzepałem połowę googlarki aż trafiłem tutaj :) Ale do rzeczy. Napiszcie mi co byście zrobili na moim miejsu. Mam od 2011 DG (usługi foto of course), ale od października 2012 DG jest zawieszona. Teraz na sierpień i wrzesień wpadły mi w sumie 4 zlecenia ślubne do obskoczenia. Wiem bidnie bardzo, ale tak wyszło. DG chcę wznowić żeby te zlecenia wykonać na legalu tylko że ta kasa fiskalna nie daje mi spokoju... Jak rozumiem jeśli obrót firmy przekroczył w tamtym roku 20 tys. PLN to muszę mieć kasę? A więc przekroczyłem. Tylko teraz nie bardzo mi się 'uśmiecha' kupować kasy tylko po to , żeby zrobić te 4 zlecenia. Potem DG chce znowu zawiesić, albo i wogóle zamknąć. Czy da się to jakoś legalnie obejść i zrobić te zlecenia bez kupowania kasy? Też gdzieś wyczytałem , że jak rozlicza się z klientami przelewem to kasy fiskalnej nie trzeba. To może po prostu umówić się z klientami na wpłatę na konto i nie będzie problemu? Doradźcie coś proszę.

przeglądałem kwestie przepisów koledze jakis czas temu - jest limit również w 'obsłużeniu osób fizycznych' pod względem ilości klientów. jak jego nie przekroczysz, to nie masz stresu.... postaram się znaleźć wpis na ten temat, udał się z tym do skarbówki [żądali od niego kasy fiskalnej] i dostał na piśmie odpowiedź że nie musi [gdy powołał się na paragrafy które mu dałem].

[edit]
proszę bardzo, na dole tabelka II na stronie 8 punkt 34 : http://www.finanse.mf.gov.pl/documents/766655/928313/Rozporz%C4%85dzenie+MF+z+dnia+29+listopada+2012+r. ;) a i punkt 37 - bo też się tyczy tego co piszesz ;)

Jacek_Z
14-08-2013, 14:13
Zainteresowało mnie to i poszukałem:

www.finanse.mf.gov.pl/documents/766655/928313/Dz.U.+2012+poz.+1382.pdf (http://www.finanse.mf.gov.pl/documents/766655/928313/Dz.U.+2012+poz.+1382.pdf)

na stronie 6, zapis (CZYNNOŚCI ZWOLNIONE Z OBOWIĄZKU EWIDENCJONOWANIA) mówi:

Świadczenie usług na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej oraz rolników
ryczałtowych, o ile łącznie są spełnione następujące warunki:
1) każde świadczenie usługi dokonane przez podatnika jest dokumentowane fakturą, w której są zawarte dane identyfikujące odbiorcę;
2) liczba świadczonych usług, o których mowa w pkt 1, w poprzednim roku podatkowym nie przekroczyła 50, przy czym liczba odbiorców tych usług w tym okresie była mniejsza niż 20

wacki4
15-08-2013, 15:25
Aj no tak zły link dodałem - ten link co podał Jacek_Z odpowiada dokładnie temu o czym piszę ;) dodać wystarczy punkt 37 czyli załatwianie wszystkiego via przelew i nie dotyczy nas kompletnie kasa fiskalna ;)

gerronimo
27-12-2013, 00:25
Odkopię ten temat. Orientujecie się jak się jak traktować ten zapis, gdy nie jest się VATowcem?
"1) każde świadczenie usługi dokonane przez podatnika jest dokumentowane fakturą, w której są zawarte dane identyfikujące odbiorcę."
Jest tam mowa o fakturze, nie wystarczy w tym przypadku rachunek?

RobertMiernik
27-12-2013, 10:41
rachunek wystawiasz jeśli nie jesteś VATowcem. "Faktura" i "Rachunek" są często używane zamiennie co wprowadza koszmarny chaos w i tak zagmatwanych przepisach.

W każdym razie dla Ciebie rachunek wystarczy.


P.S. Wiesz mam nadzieję, że każdą opinię, która jest dla Ciebie wątpliwa powinieneś dla spokoju mieć na piśmie ze swojego Urzędu Skarbowego a w ostateczności nawet z Izby? ;]

gerronimo
27-12-2013, 13:20
Tak właśnie myślałem, dzięki. A pismo do Izby Skarbowej właśnie smaruję :)

Aeon88
05-01-2014, 06:37
Czyli co, jak się przekroczy 20 000 zl to i tak nie trzeba kasy zakladac jesli mialo sie mniej niz 20 klientów bedacych osobami fizycznymi?

Fanatyko
09-02-2015, 01:02
Podpinam się i przy okazji odświeżam ;)

Zna ktoś odpowiedź na pytanie kolegi wyżej?

yozz84
09-02-2015, 09:06
To nie tak... Kase zakładasz w ciągu 3 miesięcy (jesli dobrze pamiętam) od momentu gdy przekroczysz limit wykonując usługi dla osób fizcznych. Czyli dajmy na to ze w roku 2014 w sierpniu zarobiłes juz 60 000 z czego ponad 20 000 było z usług dla osób fizycznych na sluby, komunie etc to wtedy najpozniej w listopadzie musisz załozyc kase fiskalną... podczas zakładania kasy fiskalnej US moze cie poprosic o podsumowania / bilans za poprzednie lata prowadzenia działalnosci z podziałem na osoby fizyczne i te prowadzace działalność gospodarczą dla których wykonywałes usługi, aby sie upewnić ze takiego obowiązku nie nabyłes wczesniej... bo jesli nabyłes, a nie założyłeś, to wówczas dowalą jakąs kare... ;P

TOP67
09-02-2015, 10:13
Podpinam się i przy okazji odświeżam ;)

Zna ktoś odpowiedź na pytanie kolegi wyżej?

Odgrzebałeś stary wątek, a od 2015 roku przepisy się zmieniły. Wypadł zapis o zwolnieniu przy 20 klientach.

http://www.fiskalne.org/kasy-fiskalne-w-2015-roku.html

http://www.vat.pl/aktualnosci-podatkowe/0108-od-2015-r-kasa-fiskalna-bez-zwolnien-do-20000-zl-obrotu-10054/

Jacek_Z
09-02-2015, 12:38
Na teraz można być zwolnionym w przypadku gdy klient będzie ci płacił ... przelewem bankowym, a nie gotówką.

TOP67
09-02-2015, 12:47
To jest też obwarowane zastrzeżeniami. Np. takim, że z przelewu musi jednoznacznie wynikać za co ta zapłata. A jak klient w temacie zamiast numeru faktury napisze "przelew" i jeszcze wyśle go z konta żony?

Jacek_Z
09-02-2015, 13:43
To jest też obwarowane zastrzeżeniami.Oczywiście.
US nie ma zamiaru ułatwiać nam życia, wręcz odwrotnie. Ich manewry w przepisach mają na celu wyeliminowanie szarej strefy, ale ten restrykcyjny sposób podejścia powoduje, że nikt nie lubi US. Z jednej strony fakt, że mocno kombinujemy, ale z drugiej strony w innych krajach jest zdecydowanie "luźniej" (W. Brytania) i tam nie ma potrzeby kombinowania.