PDA

Zobacz pełną wersję : Ring Light czyli Ring Flash domowej produkcji krok po kroku.



d-spot
05-12-2012, 16:54
Ring Light za 50 zł , można ? Jak widać można :)
W tym jak że przydatnym temacie opiszę jak to zrobić. Na zdjęciach pokazana będzie wersja 16 punktowa (żarówkowa) spięta w dwa obwody która kosztuje troszkę więcej ale dla opcji 8-12 powinniście śmiało zmieścić się w budżecie. Wyjdźmy z założenia że robimy opcję 12 punktową .

Co nam będzie potrzebne:

Trochę kreatywności,czasu, chęci, zestaw małego majsterka i szczypta umiejętności :)

Materiał : sklejka, płyta wirowa, MDF kto co woli bądź co ma pod ręką. Ze względu na ciężar ja wybrałem sklejkę o grubości 1 cm. W sklepie duży arkusz sklejki kosztuje ok 150 zł za z wycięciem z niego koła o średnicy wewnętrznej ok 70 cm i zewnętrznej 80 cm kosztowało was to będzie ok 200 zł i zostanie wam do tego kawał płyty z którym potem nie ma co zrobić. Ja się troszkę wycwaniłem gdyż będąc u znajomego w hurtowni elektrycznej na dworze zauważyłem bęben od kabla wykonany właśnie z takiej sklejki o średni 80 cm, więc materiał mam za darmo :) odwiedźcie taką hurtownie i popytajcie bo z tego co wiem po sprzedaniu kabla takie bębny idą zazwyczaj do śmieci. Fakt nie będzie ona tak czysta i idealna jak nowa ale troszkę papieru ściernego i farby na pewno załatwi sprawę :)
Elektryka :
- 12 żarówek 60/100 W ok 1 za sztukę = 12 zł (matowe były by najlepsze ale niestety takowych w moim przypadku nie było)

- 12 gniazd do żarówek - 2 zł sztuka , 12x2 zł = 24 zł - ja wybrałem te najtańsze po pierwsze żeby zmieścić się w budżecie i żeby konstrukcja była jak najlżejsza.

- Kabel elektryczny ok 10 m – nie pamiętam przekroju ale ja wybrałem standardową linkę którą musiałem podzielić na odcinki ok 40 cm gdyż łączyłem ją w dwa obwody co 2 żarówkę.

- Włącznik nad tynkowy

Dokładnie kosztów nie rozpisze ale nie zamknąłem się w kwocie większej jak 50 zł więc wy też nie powinniście choć nie od dawna wiadomo że co sklep to cena.

Narzędzia – wyrzynarka , wiertarka (wiertło i otwornica) papier ścierny, lutownica.

Ok więc zabieramy się za robotę :

Z wybranego materiału wycinamy okręg , ja wymyśliłem sobie ze będzie to obwód wewnętrzny 70 cm a zewnętrzny 80 cm dla wygody i komfortu pracy. Wyrysowanie takowego okręgu jak widać na zdjęciu nie jest łatwe :) kawałek sznurka i marker nie był zbyt precyzyjny ale jakoś się udało. (po skończeniu wycinania dopiero wpadłem na inteligentny pomysł że z kawałka drutu bądź listewek mogłem zrobić prowizoryczny cyrkiel w wersji maxi :) )


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img38.imageshack.us/img38/520/dsc1601u.jpg)

Po wycięciu musiałem się trochę naszlifować gdyż bęben leżał na dworze i był trochę zniszczony i zmęczony pracą.

Po wycięciu czas na cięższą matematykę bądź sposób na wymierzenie gdzie będą umieszczone punkty świetlne. Ja szczerzę mówiąc się nie spinałem a narzędziem pomocniczym okazała się fuga między kafelkami która była w miarę prosta.

Po wymierzeniu rozstawu punktów na kole tak żeby odległości były w miarę jednakowe i znajdowały się w środku osi bierzemy się za wiercenie małym wiertłem otworów prowadzących dla otwornicy . Ten etap nie jest wymagany ale ja wolałem go zastosować gdyż otwornica często szarpie krawędzie płyty w momencie przewiercania. Po zrobieniu otworów prowadzących delikatnie otwornicą z jednej strony nawierciłem płytę , potem odwróciłem i wierciłem już na wylot – rozszarpań brak :)


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img856.imageshack.us/img856/4487/dsc1639f.jpg)

Zastosowałem otwornice o średnicy 4 cm ponieważ gniazda żarówek również miały 4 cm średnicy

Po przewierceniu warto wziąć kawałek drewienka i papier ścierny i delikatnie wyszlifować wszystkie krawędzie w kolę i otworach . Będzie wyglądało to lepiej i przyda się przy doklejaniu gniazd żarówek.

Następnie zabieramy się za mocowanie gniazd. U mnie wchodziły one w otwory dość ciasno dlatego użyłem dość rzadkiego kleju. W moim przypadku był to Rakoll. Wewnątrz otworów rozprowadzamy warstwę kleju, po wciśnięciu gniazda nadmiar od zewnętrznej części ring light-a zbieramy palcem i czyścimy np. ręcznikiem papierowym.


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img202.imageshack.us/img202/4412/dsc1604p.jpg)

Ja dla wzmocnienia rozprowadziłem jeszcze warstwę kleju między gniazdem a płytą od drugiej strony płyty.


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img248.imageshack.us/img248/4922/dsc1607j.jpg)

Klej oczywiście rozprowadziłem do okoła palcem a potem pozostałości wyczyściłem ręcznikiem papierowym.

Po wyschnięciu łączymy ze sobą kablami gniazda żarówek. Ja łączyłem co drugą żarówkę gdyż zależało mi na 2 obwodach i możliwości wyboru świecenia 8 bądź 16 żarówek. Dla zmniejszenia ciężaru i nie rozwiercania gniazd pozbyłem się zewnętrznej izolacji kabla która była dla mnie zupełnie zbędna. Końcówki kabla musiałem zalutowywać bo gniazda żarówki miały szybkie złączki które przygotowane są dla drutu a nie linki.

Ja do swojego dodam jeszcze 2 ściemniacze tak żeby na obu obwodach móc regulować moc świecenia żarówek.


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img534.imageshack.us/img534/9981/dsc1638u.jpg)

Wszystko podłączyłem do podwójnego włącznika nadtynkwego a następnie z reszty kabla zrobiłem przewód zasilający. Kabelki między gniazdami do sklejki zamocowałem zszywkami.

Po zabezpieczeniu gazetą gniazd


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img84.imageshack.us/img84/7629/dsc1645h.jpg)

i taśmami wewnętrznej części ring lighta


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img29.imageshack.us/img29/1808/dsc1644x.jpg)

pomalowałem go czarnym sprayem.


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img594.imageshack.us/img594/3548/dsc1646j.jpg)

Jak widać działa :)


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img252.imageshack.us/img252/5379/dsc1649b.jpg)

Czy wszystko jasno opisałem ? Jakieś pytania ?

Mam nadzieje że się przyda :)

uoweu
05-12-2012, 17:48
Dzięki za fajny tutek, chyba wynalazłeś mi zajęcie na długie zimowe wieczory... :P
Mam jedno pytanie - jaką temperaturę barwową uzyskałeś i czy próbowałeś zgrać to oświetlenie z jakąś kontrą?

d-spot
05-12-2012, 18:00
Jeszcze nic cie sprawdzałem ale jak to zrobię dam znać. Pozdrawiam

marszull
05-12-2012, 21:23
tylko przydalo by sie zmienic tytul, bo ring light to owszem jest, ale ring flash nie ;)

Jacek_Z
06-12-2012, 00:31
Przenoszę do akcesoriów i wynalazków, własne inicjatywy.
Takich opisów było już kilka (u nas na forum), w necie tego jest mnóstwo.
Nie rozumiem po co pomalowałeś go czarnym sprayem. Przecież by zwiększyć wydajność świetlną odbłyśnik powinien mieć jak największą sprawność. Więc powinieneś owinąć to srebrną folią (nadal możesz to zrobić, tylko uważaj na izolacje kabli by nie było zwarcia). W dodatku wtedy w oku nie byłoby tych idiotycznych kropeczek, może pojawiło by się kółko (też niefajnie, ale to już lepiej)

d-spot
06-12-2012, 09:44
Pomalowałem na czarno po to to żeby w oczach pojawiły się właśnie te idiotyczne punkty a nie cały jednolity okrąg który nie wygląda w oczach tak fajnie. Po 2 wszystkie to masy opisów o których mówisz zamykały się w kwotach 120 - 200 zł.
Uświadom mnie i znajdź mi na tym forum jeden z takich tematów poparty opisem produkcji i zdjęciami.

marszull każdy pro to wie temat nazwałem w taki sposób żeby ułatwić szukanie laikom którzy tematu szukać będą jako ring flash .

zdyboo
06-12-2012, 10:35
Uświadom mnie i znajdź mi na tym forum jeden z takich tematów poparty opisem produkcji i zdjęciami.

Proszszsz

http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=133827 (http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=133827&highlight=ring)

http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=21018

d-spot
06-12-2012, 10:58
a widzisz ja szukałem i nic takiego mi nie wyskoczyło. Po odzewie ze strony ludzi z tego forum wnioskuje że inni też mieli z tym problem.

witus
06-12-2012, 11:00
Rewelacyjny pomysł z wykorzystaniem tego bębna ! Czemu nie wpadłem na to wcześniej. Budują mi w pracy okablowanie idę rezerwować te bębny ;) i do roboty ... za taką kasę można się pobawić. Dzięki !

Jacek_Z
06-12-2012, 11:32
Pomalowałem na czarno po to to żeby w oczach pojawiły się właśnie te ... punkty a nie cały jednolity okrąg który nie wygląda w oczach tak fajnie.
Generalnie, szczególnie w fotografii ludzi (bo co innego przy fotografowaniu szkła lub metalu) uzywa się różnych źródeł światła ze względu na to jakie światło dają. Miękkie, twarde itd. Ustawia się ja pod kątem, z boku by dawały duzy cień lub w osi aparatu by cień był mały, lub uzywa ringa by praktycznie cienia wcale nie było. Uzywa się lamp prostokatnych (stripów) by "połozyć" światło na całej modelce - od stóp do głowy itd. Światła używa się po to, by w odpowiedni sposób oświetlić modelkę (modela, dziecko).
Wybierając źródło światła przy fotografii ludzi patrzy sie na to jakie światło daje, a nie na to jaki daje odblask w oku - to jest najmniej istotne. Jesli jest się perfekcjonistą i patrzy również na odblask w oku to robi sie go jak najnaturalniejszym - robi sie okrągły (na oktę nakłada sie okrąg), albo prostokątny (okrągłe jest naturalne źródło - słońce, prostokatne sa okna - też traktujemy je jako naturalne). Napisałem, że pierścień z ringa nie jest fajny, a gwiazdka z kropek samoróbki jest wręcz fatalna.
Robienie tego typu wynalazków wzięło się z chęci taniego nasladownictwa światła jakie daje ringflash, a dorobiono do tego ideologię niby fajnych kropek w oku. Bez sensu, to nie o to w świetle i w portrecie chodzi. Efekt jest "jarmarczny" i jak już będziesz bardziej zaawansowanym portecistą to będziesz od tego uciekał. A teraz - baw się, skoro to zrobiłeś. Za pól roku przestaniesz - tak jak wszyscy.
Sorry - ten mój wywód to bardziej do naśladowców - nie zachęcam do nieświadomego robienia takich oświetlaczy.

witus
06-12-2012, 12:39
Jacku ale dlaczego nie pobawić się wszystkimi możliwościami. Ja właśnie kombinuję żeby mógł raz być srebrny, a raz czarny. Dopiero od Ciebie dowiedziałem się jak to rzutuje na efekt w oku. Lampą na wprost też się teoretycznie nie błyska, a okazuje się, że jak takie zdjęcia popełni Tyszka fotografując Rubik to jest ok. Mnie nudzi fotografowanie w ten sam spodób, a jak można sobie bezkosztowo poeksperymentować to czemu nie. Myślę, że wiele geiazdeczej maxmodelsiwych będzie zadowolonych z tych tandetnych blików ;) muszę pomyśleć o wymiennych pierścieniach wersja srebrna i czarna.

Jacek_Z
06-12-2012, 13:15
Tyszka jak Tyszka, ale T. Richardsson jak błyska.
Nie zajmujcie się odblaskami w oku, tylko patrzcie na oświetlenie osoby. Lampa służy do oświetlania, odblask jest rzeczą wtórną. Ty (wy) z rzeczy wtórnej, mało istotnej robicie kwintesencje zdjęcia. To jest odwrócenie kota ogonem.

RobertMiernik
06-12-2012, 13:39
Każdy prędzej czy później przychodzi okres fascynacji technologicznymi aspektami fotografii, nie sądzę, żeby dało się tego uniknąć i nie uważam, żeby to było złe.

Wydaje mi się, że nie ma portrecisty, który by nie miał okresu, w którym majstrował sobie oświetlenie z miliarda lamp, tylko po to, żeby zobaczyć 'jak by to wyglądało'.

Najpierw jest fascynacja samym robieniem zdjęć, potem dokładanie do torby/bagażnika tony dodatkowego sprzętu, a na koniec przychodzi (na tych, którzy dotrwają) refleksja, że przecież aparat wystarczy i powrót do prostych setupów, bez udziwnień i kombinowania...

To chyba naturalna kolej rzeczy i dopada (prawie) każdego.

Mój pierwszy ring był z plastikowego mlecznego pudełka i czterech krótkich świetlówek (wymontowanych z gablotki w szkolnej pracowni...).
Wprawdzie szybko mi się to znudziło,
wprawdzie teraz by mi się nie chciało...
wprawdzie wyglądało to i działało - ot, tak sobie
ale nie żałuję, i gdybym teraz znów miał 15 lat, na pewno bym znowu sobie zmajstrował takie coś ;)

Chłopaki na pewno prędzej czy później dojdą do tego co im próbujesz przetłumaczyć, ale ja zawsze byłem zdania, że uczyć się można tylko na swoich błędach, cudze to najwyżej sugestia, nigdy pewnik (w końcu na pewno ON zrobił to gorzej niż JA to zrobię ;P)...

Powodzenia panowie!

Jacek_Z
06-12-2012, 15:11
Wiem. Sam robiłem ringa z 4 lamp błyskowych Elgawa 128 umieszczonych w odbłyśniku z giętkiej rury od wentylacji, schowane za mleczną plexi. Do kitu to było (niefunkcjonalne, brak regulacji mocy). Teraz mam rinflash z generatorem, nie jestem przeciwny ringom! Ale nigdy nie rozpatrywałem tego źródła światła pod kątem odblasków w oku.

witus
23-12-2012, 19:08
Mój ringlight gotowy. Pomysł z bębnem od kabla fantastyczny. Gdyby ktoś z okolic katowic chciał się zabawić mam do oddania drugi sklejkowy krąg i jakieś resztki kabla ;)

esk2
29-12-2012, 21:30
ok Panowi ja też jakiś czas temu coś takiego zmontowałem, potem kombinowałem z różnymi rodzajami i mocami żarówek bo obróbka często była męcząca..
próbowałęm 15w, 25w, a teraz myśle nad jakimiś energooszczędnymi... może jakieś podpowiedzi tych co już to testowali?

witus
06-01-2013, 01:14
https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2013/01/8350622985_3093903915_b-1.jpg
źródło (http://farm9.staticflickr.com/8511/8350622985_3093903915_b.jpg)

Moje pierwsze testy były dzisiaj ! Żarówki tradycyjne 12x75W. To takie minimum można je ew. zamienić na 100W. Dlaczego obróbka ma być męcząca ? Chyba łatwiej niż przy tradycyjnym oświetleniu studyjnym - płaskie światło więc mniej DB w Photoshopie ;).

esk2
12-01-2013, 09:31
12x75=900w u siebie robiłem foty z oświetleniem z ringa ale modelka skarżyła się że światło ringu mocno oślepia osobę która na niego patrzy.

witus
14-01-2013, 11:32
Czy są 60 czy 100 zawsze będzie kiepsko z patrzeniem na żarówki. Prosiłem modelkę o zamknięcie oczu i otwieranie tylko na rozkaz ;) dała radę http://fotograty.pl/2013/01/05/ringlight-alisa-w-swietlistym-kregu/

esk2
14-01-2013, 11:43
też metoda nie powiem, ale reakcja źrenic będzie ciekawa :)

norbibxl
27-12-2013, 14:49
Odkopuje temat bo w ramach walki z nuda zrobilem RL - 80cm 12x100w
na bazie plyty MDF
konstrukcja z rurek pcv fi50


https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2013/12/IMG_0749-3.jpg
źródło (http://s1054.photobucket.com/user/norbibxl/media/IMG_0749.jpg.html)


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://s1054.photobucket.com/user/norbibxl/media/IMG_0754.jpg.html)

testowa fota domowego modela ;)

https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2013/12/IMG_0760-3.jpg
źródło (http://s1054.photobucket.com/user/norbibxl/media/IMG_0760.jpg.html)

kemir
27-12-2013, 19:03
Gratuluję pomysłu, a przy okazji "najszła" mnie myśl, że wiele fotograficznych akcesoriów oświetleniowych
można zrobić samemu, przy odrobinie umiejętności manualnych i kreatywnym pomysłom.
Z racji zawodowych bardzo często bywam w hurtowniach elektrycznych - ilość różnorodnych nowoczesnych opraw, źródeł światła i możliwości sterowania nimi stwarza niesamowite pole do własnych projektów oświetlenia studyjnego
- w tym oczywiście w warunkach mieszkaniowych. Koszty takiego "made in sam" prawie na pewno wyjdą grubo poniżej
profesjonalnego sprzętu, a rezultaty mogą być przynajmniej nie gorsze. Nowoczesne źródła światła zazwyczaj oferowane są w różnej temperaturze barwowej, mocy i sprawności oświetleniowej. Naprawdę to ocean możliwości.
Ponieważ sam myślę już nad tego typu projektami, trudnością wydają mi się stelaże i statywy do mocowania opraw,
Te fabryczne mają odpowiednie wyważenie, systemy mocowań, klipsy itp.... Wydaje mi się, że bez dobrego i najlepiej - zaprzyjaźnionego - ślusarza/tokarza/frezera może być ciężko.
Ale cóż - nikt nie mówi, że jest łatwo :-o

Jacek_Z
27-12-2013, 21:54
Niestety wyleję na was kubeł zimnej wody.
Problemy są dwa
- temperatura barwowa, szczególnie przy mieszaniu róznych źródeł światła. Jak pogodzić żarówki czy halogeny (2800-3200) z lampami błyskowymi (5800K). Te nowoczesne jarzeniówki 5500 K mają nadal nieciekawe widmo, nie jest ono ciagłe.
- wydajność tego waszego źródła światła. Niestety światło ciagłe okaże się słabe, wyjdzie wysokie ISO lub długi czas (odpada - poruszenie zdjęcia). I znowu - z tego powody mieszanie z błyskiem będzie nieciekawe.
Jedno i drugie sprawia, że z tych domorosłych wynalazków nie będzie szło fajnie przejść na studio błyskowe.
Pomijam nawet takie kwestie jak poręczność tego RING LIGHTA (tzn jej absolutny brak). Bo normalny Rigflash się uzywa jak lampy na aparat - chodzi się z nim w ręku.

kemir
27-12-2013, 22:36
Niestety wyleję na was kubeł zimnej wody.
Problemy są dwa
- temperatura barwowa, szczególnie przy mieszaniu róznych źródeł światła. Jak pogodzić żarówki czy halogeny (2800-3200) z lampami błyskowymi (5800K). Te nowoczesne jarzeniówki 5500 K mają nadal nieciekawe widmo, nie jest ono ciagłe.
- wydajność tego waszego źródła światła. Niestety światło ciagłe okaże się słabe, wyjdzie wysokie ISO lub długi czas (odpada - poruszenie zdjęcia). I znowu - z tego powody mieszanie z błyskiem będzie nieciekawe.
Jedno i drugie sprawia, że z tych domorosłych wynalazków nie będzie szło fajnie przejść na studio błyskowe.
Pomijam nawet takie kwestie jak poręczność tego RING LIGHTA (tzn jej absolutny brak). Bo normalny Rigflash się uzywa jak lampy na aparat - chodzi się z nim w ręku.

No nie wiem czy woda z kubła jest zimna.
Są dostępne całkiem inne niż "jarzeniowe" źródła światła - w tym np. LEDy z gwintem "żarówkowym", albo lampy metalohalogenkowe ( lub inne) - o temperaturze barwowej 5600 K, emitujące światło ciągłe. Dobierając odpowiednio moc świetlną i gabaryty źródła można poważnie zredukować wymiary i poręczność "wynalazku" .
Zatem problemy dosyć łatwe do usunięcia.

Jacek_Z
28-12-2013, 00:43
Ledy dają też wąski wycinek widma. I dają mało światła. Ponadto jesli użyjesz setek dobrych LED to wcale nie będzie to tanie źródło światła (a i tak będzie kiepskie - chodzi o modyfikowanie), lepijej będzie kupić tanią chińska lampę studyjną.
Chyba nie zdajesz sobie sprawy z wydajności błysku, która to pozwala przy okazji stosowac krótkie czasy naswietlania, da sie robić zdjęcia ludziom z ręki. Żaden problem mieć oświetloną (błyskiem) całą postać rozproszonym światłem z odległosci 3m, na przysłonie 8 i z czasem 1/160 s. Spróbuj osiągnąc takie parametry na żarówkach. Potrzeba by było chyba kilku tys W co by dawało mocne grzanie (i spore zużycie prądu), wymagało przerw w sesji itd.
Zrób to na LED czy innych źródłach światła ciagłego to zapłacisz ze 3x więcej niż za lampy błyskowe.
Ja kombinowałem z samoróbkami jakieś 20 lat temu, ale to była inna epoka. Lampy studyjne kosztowały krocie, a nie 400 -500 zł.
I nawet wtedy natychmiast moje "wynalazki" poszły w stronę wielu palników lamp NRD - Elgawa 128, zasilanych sieciowo. Żarówki i LEDy to nie to. LEDy - może kiedyś tak, ale nie dziś (cena).

ajt
28-12-2013, 00:53
Kiedyś też się przymierzałem do takiego ringa, ale z lampami błyskowymi. Planowałem kupić kilkanaście analogowych jednorazówek z flashem. Przed chwilą sprawdzałem na wiadomym portalu aukcyjnym i nawet są po parę pln jakieś z przeterminowanym filmem. Wydłubać z każdego flasha razem z elektroniką, podłączyć wszystkie równolegle do zasilania (dorobić/dobrać jakiś sieciowy albo jakieś R20 czy coś), do tego fotocela i jazda :)
Miałem też w planach oświetlacz do makro z kilku takich lampek, ale również na planach się skończyło :)

Jacek_Z
28-12-2013, 00:57
Jest kłopot z gabarytami, ciężarem i sterowaniem mocą.
Sterowanie mocą zrobiłem tak, że miałem 1/2 mocy gdy zasilałem połowę palników :) - czyli taki półśrodek. No i lampa na statywie, nie ma mowy o podpięciu do aparatu.

ajt
28-12-2013, 01:09
No ale te lampki z jednorazówek są maleńkie, kondensatory też mają małe i lekkie. Może zaryzykuję i w końcu zrealizuję swój pomysł? :)
Tylko zastanawiam się, jaka średnica ringu byłaby optymalna.

kemir
28-12-2013, 10:58
...Ponadto jesli użyjesz setek dobrych LED to wcale nie będzie to tanie źródło światła (a i tak będzie kiepskie - chodzi o modyfikowanie), lepijej będzie kupić tanią chińska lampę studyjną.
Chyba nie zdajesz sobie sprawy z wydajności błysku, .... Spróbuj osiągnąc takie parametry na żarówkach. ....
Żarówki i LEDy to nie to. LEDy - może kiedyś tak, ale nie dziś (cena).

Cóż, trudno odmówić Tobie racji, podajesz argumenty nie do podważenia.
Rzeczywiście w zamiarze zrobienia czegoś podobnego we własnym garażu, koszty mogą
okazać się niewspółmierne do i tak wątpliwego efektu.
Natomiast w swoich rozważaniach próbowałem raczej zwrócić uwagę na to, co i jak
można ewentualnie spróbować skonstruować samodzielnie - zachowując zdrowy rozsądek
ekonomiczny. I może w tym kierunku skierować naszą rozmowę, o ile jest w tym w ogóle jakiś sens.
Ja tego nie wiem - myślę sobie tylko, że może warto o tym podyskutować.

norbibxl
28-12-2013, 23:18
Gdybym tak pro podchodzil do tematu jak Wy panowie to tez pewnie bym kupil lampy studyjne i blyskal, ale ja lubie swiatlo ciagle no i koszt tego cudaka zamknal mi sie w kwocie 3x mniejszej niz najtansza lampa studyjna made in china :) Fakt poreczne to nie jest ale wszystko sie sklada i pakuje do czarnego worka ktory uszymla mi zona :) a przestrzeni pod lozkiem mam tyle ze sie tam spokojnie wiesci wiec jak dla mnie jest git :)
Mam gdzies kilka portretow z tego dziwaka na kliszy przy f4 1:50 i naprawde to daje rade :)

Jacek_Z
29-12-2013, 00:39
W pewnym momencie zacząłem pisac o generalnej przewadze tanich lamp błyskowych nad samoróbkami opartymi na żarówkach.
W przypadku ringlighta sprawa ma sięc iut inaczej - tani Ringflash kosztuje bliżej 1500 zł, więc jest dorgi. Niby argument za samoróbką, ale ... poręczność samoróbki jest żadna, a to nie jest wbrew pozorom bez znaczenia.
Ponadto kropeczki w oku to wada, a nie poźądany efekt. Przynajmniej tak to jest traktowane w profesjonalnej fotografii, gdzie się przykłada wagę do wszystkiego, nawet do odblasków w oczach. Ringflash daje kółko (to już nieco lepiej niż kropeczki).

norbibxl
29-12-2013, 14:00
Zgadza sie Jacku, porecznosc ponizej zera, kropeczki w oczach tez nie sa wskazane ale za takie pieniadze i na prywatny domowy uzytek jestem w stanie to przelknac choc wolalbym maly poreczny ring z moziwoscia zabrania go w plener ale ... sie nie ma co sie lubi to wiadomo :)