PDA

Zobacz pełną wersję : Szybka wymiana obiektywów - Wasze sposoby



emilcabaj86
26-09-2012, 07:52
Witam, chciałbym zapytać Was jakie macie swoje sposoby na szybką wymianę obiektywów?
Ja korzystam z plecaka bo torba odpada z moim kręgosłupem i trochę mi zejdzie zanim wymienię szkło.
Czy wypracowaliście jakieś swoje sposoby (oprócz dwóch korpusów)? Zawieszanie obiektywów na szyi itp?

Podzielcie się ;)

zdyboo
26-09-2012, 08:20
Ubota niestety zbanowali, a on akurat był najlepszy w szybkiej zmianie obiektywów.

P.R.P.
26-09-2012, 08:31
Jak wiem, że czasu będę miał mało to w torbie mam słoiki od razu pootwierane, tj. bez kapeli i zaślepek. Stoją na lenshood'ach. Lewą ręką łapię body, a dokładnie obiektyw. Opierając o siebie tyłem aparatu, lewą ręką lekko zwalniam blokadę jednocześnie od razu odkrecając szkło. W tym czasie z torby prawą ręką wyciągam już gotowe do nakręcenia szkło. Oczywiście jeszcze szybciej jest jak jest pas, gdzie z jednej strony mam szkła a z drugiej np. 2 wolne "pokrowce" gdzie od razu lewą ręką mogę schować szkło. Samo nakrecenie to kilka sekund, na pewno mniej niż 10. Reszta to schowanie szybko szkła do torby. Nie wiem czy to jest szybko. Szybciej nie umiem. ;)

emilcabaj86
26-09-2012, 09:16
Oczywiście jeszcze szybciej jest jak jest pas, gdzie z jednej strony mam szkła a z drugiej np. 2 wolne "pokrowce" gdzie od razu lewą ręką mogę schować szkło.

O jakim pasie mówisz?

mOSAd
26-09-2012, 18:43
Dużo daje po prostu jedno wolne miejsce w torbie, czy nawet pokrowiec zawieszony na pasie. Kiedy musimy wpierw wyjąc jedno szkło, by włożyć na to miejsce inne, to sytuacja nie jest komfortowa. Zatem idealnie, kiedy każdy obiektyw ma swoje miejsce i na szyi może wisieć sam aparat bez żadnego obiektywu.
Z braku innych możliwości czasem głębokie kieszenie w kurtce jesiennej też mi się przydawały, jednak jest z nimi jeden kłopot - trzeba zakładać oba dekielki. A super jest, by nie trzeba było zakładać w pośpiechu zaślepki na bagnet. Ani na przednią soczewkę. Drugi warunek jest spełniony wówczas, kiedy saszetka/przegroda/torba/kieszeń, do której chowamy obiektyw, jest do niego dopasowana i nie będzie on w niej za mocno latał. Dodatkowo używanie obiektywów z solidną osłoną przeciwsłoneczną (najlepiej nakręcaną) bardzo ułatwia reporterskie życie. Pierwszy warunek spełniony jest, kiedy dodatkowo do warunku drugiego, nic od góry nie będzie miało szans nam obiektywu szorować, a jednocześnie będzie miejsce na paluchy po bokach, by szkło jakoś wygodnie wyciągnąć przy ponownej zmianie.
Bardzo porządne pokrowce dodaje Sigma do swoich obiektywów z serii EX. Ale można też kupić podobny osprzęt firmy LowePro chociażby. Takie przytroczone do paska sakwy nie sprawdzają się jednak w każdych warunkach. Zależy to m.in. od ubioru. Dlatego wielu fotografów gania po prostu z torbą przewieszoną przez ramię i w niej ma obiektywy na zmianę.
Mnie do niektórych obiektywów pasował też dość miękki pokrowiec od lampy błyskowej SB-800. Ma on tę cechę, że pusty się bardzo łatwo spłaszcza (nie ma usztywnionego dna) i nie przeszkadza pod bluzą, kurtką itp. Zatem można go mieć ze sobą awaryjnie niemal zawsze. A kiedy potrzeba szybko zmieniać szkła, to jest jak znalazł na to, które zdejmujemy z korpusu.

skot
27-09-2012, 09:48
Mój sposób może nie jest szybki i odkrywczy. Zacznę od tego, że nie przechowuję body bez założonego obiektywu, tzn. nie korzystam z zaślepki na body. Body wisi na pasku, albo jest na statywie. Odblokowuję obiektyw z bagnetu, ale jeszcze go nie ściągam (numer nie jest zalecany do ciężkich obiektywów). Sięgam po drugie szkło do plecaka jednocześnie starając się, żeby ten odpięty nie odpadł z body (plecak leży na ziemi albo wisi na pasie biodrowym - Lowepro Flipside ma taki system, że plecak otwiera się od strony pleców i może wisieć otwarty opierając się na biodrach). Ściągam zaślepkę z "nowego" obiektywu. Zaślepka zostaje w lewej dłoni, a szkło w prawej. Lewą ręką zdejmuję szkło z body, a prawą wpinam nowe szkło (zaślepka z założonego obiektywu jest ciągle w lewej dłoni wraz ze zdjętym obiektywem). Zdjęte szkło przekładam do prawej dłoni i zakładam zaślepkę. Szkło wędruje do plecaka. Gdy często zmieniałem małe stałki, to trzymałem je w kieszeni od kurtki lub spodni w garniturze :)

Bardziej skomplikowana zabawa zaczyna się gdy trzeba zmienić obiektyw z mocowaniem statywowym na "zwykły" i odwrotnie.

Robert_P
27-09-2012, 10:32
Torbę pomijam bo kolega takowej nosić nie może ...
1. System z pasem do którego doczepia się pokrowce (http://torbylowepro.pl/img/produkt/1345/751x500,4.jpg) lub specjalna konstrukcja (http://fotoblogia.pl/images/2009/01/newswear-113.jpg)
Jeden pusty do którego wkładamy odkręcony obiektyw.
Zalety: Szybki , możliwość umieszczenia dość sporej liczby obiektywów. Nie krępuje ruchów.
Wada: Przy większej ilości trochę to waży :)
2. System kamizelkowy (http://www.swiatobrazu.pl/zdjecie/artykuly/57740/wakacyjny-ekwipunek-fotograficzny-8211-w-co-zapakowac-sprzet-fotograficzny-cz-22.jpg).
Fajna sprawa na krótkie obiektywy choć 70-200 też zdarzyło mi się mieć ale to już nie praktyczne.
Można zastosowac tanią kamizelkę która ma duże kieszenie, na krótkie obiektywu spokojnie zda egzamin choć to tylko jako tania opcja.

Mnie najwygodniej i najszybciej stosowało się pas z odpowiednimi pokrowcami + plecak . W zależności jaka impreza takie szkła lądowały na pasie.

emilcabaj86
27-09-2012, 11:54
Aktualnie zamierzam kupić Lowepro Flipside 400 AW bo wydaje mi się że można wymieniać z nim tak szybko obiektywy jak przy torbie, a dobrze działa na kręgosłup.
Ktoś posiada?

Robert_P
27-09-2012, 11:58
Ja nie.... ale od czego jest szukajka ?
http://forum.nikoniarze.pl/archive/index.php/t-92630.html
http://forum.nikoniarze.pl/archive/index.php/t-90317.html
tutaj też zachwalają
http://forum.nikoniarze.pl/archive/index.php/t-156272.html

kafecz
27-09-2012, 12:04
Aktualnie zamierzam kupić Lowepro Flipside 400 AW bo wydaje mi się że można wymieniać z nim tak szybko obiektywy jak przy torbie, a dobrze działa na kręgosłup.
Ktoś posiada?

Ja mam body przewieszone na szyi a obiektywy właśnie w 400 AW. Jeden mankament, mianowicie: suwak mógłby odpinać się "dalej", a tak muszę ręką przytrzymywać żeby plecak się nie zamykał.

skot
27-09-2012, 12:26
Posiadam 400-setkę i aktualnie myślę o 500-setce. Ogólnie jest to bardzo praktyczny i wygodny plecak. Co do wspomnianego suwaka to rozumiem, że chodzi o swobodę jego odsuwania do samego końca. Suwak owszem jest na całej długości wieka, ale na dole z przyczyn konstrukcyjnych trudniej jest go rozsunąć. Dlatego też na dole noszę graty rzadziej stosowane. Do pasa biodrowego można przypiąć dodatkowy futerał na podręczny obiektyw. Rzep do otwierania kieszeni na przeciwdeszczowy "kaptur" potrafi przyczepiać się do ubrania na plecach i zaciągać materiał. Niestety, jak dla mnie ten plecak robi się za mały i chyba kupię model 500. Poza tym 400 jest praktycznie za mały do podpięcia cięższego statywu.