PDA

Zobacz pełną wersję : Pomysł na celowanie aparatem



adriansocho
06-08-2012, 19:35
Teraz mam Nikona D70s, wcześniej miałem Sony A300 z odchylanym ekranikiem. Zarówno obecny, jak i kolejny Nikonik nie będzie miał takiego ekranika. Są jednak takie ujęcia, że nie da rady przyłożyć oka do wizjera, a ekran (w aparacie z Liveview) będzie pod takim kątem, że i tak nic na nim nie będzie widać - np. robię zdjęcie dziecku z żabiej perspektywy, celując aparatem pod kątem 45 stopni (popełniłem ostatnio takie zdjęcie, w tle wiedeńska katedra św. Szczepana, kto chce to na priv prześlę).
Wtedy celujemy na ślepo, potem sprawdzamy zdjęcie, i znowu próbujemy. Szansa na sukces - nieduża.

I tutaj wchodzi mój genialny pomysł: celownik laserowy ala snajperka - czerwona kropka/kreska/krzyżyk itp. Pewnie będzie montowany wiadomo gdzie, albo u dołu aparatu do gwintu od statywu. Kropka/znaczek musi jednak znikać przy naciśnięciu spustu. Musi też być mechanizm korekty paralaksy.

Co myślicie?

Antonioo
06-08-2012, 19:46
ja bym jeszcze pomyślał nad przeniesieniem gdzie indziej baterii, a na jej miejsce wmontował magazynek na kilka sztuk amunicji
skoro mamy już celownik laserowy:) można by podwójne zlecenia wykonywać;)

sory, ale nie mogłem się powstrzymać :)

Redskull
06-08-2012, 19:54
dalej pozostaje Ci problem wyrównania horyzontu czy dobrania odpowiedniej ogniskowej. Już lepiej nosić ze sobą lusterko kosmetyczne i odbijać to co widzisz na ekranie :{

Art Erie
06-08-2012, 20:03
Pomysły dzielą się na "genialne, zwariowane i takie sobie".
Zamiast budować machinę do niwelowania paralaksy, żeby celnie świecić laserem po oczach można kupić coś gotowego i bardziej uniwersalnego http://allegro.pl/listing.php/search?string=wizjer+k%C4%85towy+nikon+&category=8845&order=p&change_view=1

wer
06-08-2012, 20:12
Kabelek USB, tablet z androidem nowym i mamy na ekranie widok z LV. Możemy być nawet 10 metrów od aparatu, z tabletu wyzwalamy migawkę.

RobertMiernik
06-08-2012, 23:18
Ja jednak jestem za laserkiem ;)

Żeby mieć horyzont wystarczy użyć dwóch laserków w pionie i dwóch w poziomie, będzie elegancki celownik krzyżowy.

wunat
06-08-2012, 23:20
i zaswiecic dziecku w oczko...

RobertMiernik
06-08-2012, 23:29
i zaswiecic dziecku w oczko...

phi; odrośnie!

szon
07-08-2012, 07:41
Kabelek USB, tablet z androidem nowym i mamy na ekranie widok z LV. Możemy być nawet 10 metrów od aparatu, z tabletu wyzwalamy migawkę.

możesz polecić jakąś app do tego celu ?

adriansocho
07-08-2012, 10:36
Pomysły dzielą się na "genialne, zwariowane i takie sobie".
Zamiast budować machinę do niwelowania paralaksy, żeby celnie świecić laserem po oczach można kupić coś gotowego i bardziej uniwersalnego http://allegro.pl/listing.php/search?string=wizjer+k%C4%85towy+nikon+&category=8845&order=p&change_view=1

No ale tutaj jest problem - obawiam się, że wizjer kątowy działa tylko wtedy, gdy się do niego przyłoży oko...

A nad tablecikiem myślałem, chociaż wolałbym podłączenie przez wyjście A/V - prostsza obsługa po stronie tabletu (tyle, że nie każdy komputer ma takie wejście, już nie mówiąc o tabletach).

puciek
07-08-2012, 10:56
A nad tablecikiem myślałem, chociaż wolałbym podłączenie przez wyjście A/V - prostsza obsługa po stronie tabletu (tyle, że nie każdy komputer ma takie wejście, już nie mówiąc o tabletach).

Pod andkiem może być problem ale pod windą są karty tv czy videograbery pod usb czy pcmcia i do nich można podłączyć aparat pod wejście av.

tylko nie wiem, czy przez AV można podglądać to, co widać na wizjerze przy LV

adriansocho
07-08-2012, 11:23
Ta część z podłączeniem tabletu do aparatu to nie jest część tego samego pomysłu, tylko część mojego innego pomysłu, aby zrobione w plenerze zdjęcia oglądać (i oceniać!) na ekraniku tabletu, a nie na 2" wyświetlaczu aparatu.

Pewnie koledzy wiedzą, jak wyglądają i działają poziomice laserowe. Można by umieścić takie diodki laserowe po każdej stronie obiektywu, każda z nich daje kreskę, razem tworzą obramowanie kadru. Promienie z tych diód rozchodzą się równolegle do krawędzi kadru, zgodnie z kątem widzenia obiektywu, tyle że wypadają kilka cm na zewnątrz od kadru.

puciek
07-08-2012, 11:44
Ja do takich celów kupiłem tablet pod windowsem 12" z normalnym HDD i portami USB.

Skibek
14-08-2012, 09:58
Ja do takich celów kupiłem tablet pod windowsem 12" z normalnym HDD i portami USB.
Asystenta do dźwigania szpeju dali w komplecie? ;)
Jasne, można nawet PC-ta z agregatem nosić na wycieczki, ale nie o to chodzi.

A poza tym chciałbym zobaczyć jak podpinasz tego tableta "z normalnym HDD" do Nikon D70s, czy D200 ;)
Jeżeli aparat ma LV to nie ma żadnego problemu. Picpolega na tym, żeby owe urządzeni działało niezależnie od LV.
Phottix chyba ma taki bezprzewodowy LV (i jest wersja do aparatów bez LV zakładana na wizjer).

Jeżeli robić laser, to w kształcie siatki (np. 9 prostokątów). Wtedy łatwiej by się kadrowało. Pozostaje kwestia regulacji ogniskowej i kąta wskazania lasera (błędu paralaksy).

adriansocho
14-08-2012, 10:09
Jeżeli robić laser, to w kształcie siatki (np. 9 prostokątów). Wtedy łatwiej by się kadrowało. Pozostaje kwestia regulacji ogniskowej i kąta wskazania lasera (błędu paralaksy).

A, tak, ustawienie obiektu w mocnych punktach. Co do ogniskowej to pomysł ten od samego początku dotyczył 35/1.8, a co do błędu paralaksy, to diody laserowe należy zamocować do osłony ps obiektywu (rozmieszczone co 90 stopni).

Skibek
14-08-2012, 10:24
A, tak, ustawienie obiektu w mocnych punktach. Co do ogniskowej to pomysł ten od samego początku dotyczył 35/1.8, a co do błędu paralaksy, to diody laserowe należy zamocować do osłony ps obiektywu (rozmieszczone co 90 stopni).

No to jak pod stałkę (i to tylko jedną) to nie ma problemu z wyregulowaniem. Można nawet zrobić takie ustrojstwo na sanki lampy i odpowiednio skierować. Wiadomo, przy różnych odległościach będzie lekkie przekłamanie, ale myślę, że w niewielkim stopniu.