Zobacz pełną wersję : Przesiadka z Canona? Jaki parat dla podróżnika?
witam serdecznie,
Zastanawiając sie nad tą przesiadką, zacząłem myslec, czy nie "zmienić systemu"... wiem, ze mogę dostać na tym forum "żółtą kartkę";-), ale zacząłem myśleć o Nikonie - a dokładnie F90/90X/80. Mam więc kolejne pytanie - czy przesiadaliście sie kiedys na z systemów Canon/Nikon?
chodzi mi o aparat do podróży - czyli często ciężkie warunki (duża wilgotność/mżawka, kurz, piasek itp). Cięzkie warunki, nie znaczy, ze musi być on bardzo Ciezki, bo kazdy kg sprzetu na wyprawie jest bolesnie odczuwalny...
Fotografuje zwykle ludzi, reporterka, czasem krajobrazy. Zalezy mi na trwalosci "puszki", dobrym/szybkim AF, dobrym pomiarze światła (wiec i pomiar punktowy w opcjach).
A wiec - rozważam Canon EOS 3 (uzywany), 5 (uzywany), 33V (nowy) lub Nikon F80 (nowy) lub F90X (używany) - wszystkie one sa dostępne za max 2-2,5tys. Prosze o wasze opinie, porady. A moze poradzicie cos zupelnie innego? bede wdzieczny za kazdy głos, bo decyzje musze szybko dosyc podjac.
Bede bardzo wdzieczny za szybka odpowiedz.
Pozdrawiam serdecznie
Maciej Błędowski
http://www.plfoto.com/uzytkownik.php?authorname=maccio
FE2 lub FM3a lub F3 z dwoma szklami 25-50/4 i 180/2.8.
Przecież chłopie masz całą torbe szkła do Canona! Osobiście używam F80 i sobie chwale, ale bedziesz cały system wymieniał? nowe szkiełka kupował? Wg mnie szkoda czasu i pieniedzy. A prawda jest taka, że czy to Canon czy Nikon to slajd podobnie zaświeci.
[ Dodano: Sro 22 Cze, 2005 ]
FE2 lub FM3a lub F3 z dwoma szklami 25-50/4 i 180/2.8.
przecież gość wyraźnie chce auto fokus-pokus!
przecież gość wyraźnie chce auto fokus-pokus!
Probuje go nawrocic na dobra droge, bo hokus-pokus mu nie potrzebny.
A wiec - rozważam Canon EOS 3 (uzywany)
i bardzo dobrze - jeśli masz już szkiełka i kasę to nie ma się nad czym zastanwiać
no a jeśli zmiana systemu to może F100 + nikkor af 20-35/2.8D + nikkor af 35-70/2.8D + nikkor af 80-200/2.8D i powinno być pięknie:)
pozdrawiam
Cytat:
A wiec - rozważam Canon EOS 3 (uzywany)
i bardzo dobrze - jeśli masz już szkiełka i kasę to nie ma się nad czym zastanwiać
Obawiam, sie za EOS 3 za 2k zl bedzie niezle zajechany, tak samo jak F100.
Raczej blizej 2500 to sie zgodze.
no wlasnie eos3 i F100 - beda niezle zmaltretowane w tej cenie. Chce AF - bo manuale/jako zapasowe (uzywane w nieprzyjaznych warunkach np. slumsy) - Canon AT-1 i Yashica FX-1000 Super juz mam - swietnei sie sprawdzaja, ale szybki AF w reporterce czy tez zdjeciach "niepozowanych" jest czasem bardzo potrzebny...
Ostatnio ogladalem w niezlym stanie F3 za ok 1400zl i F4 w naprawde dobrym stanie za niecale 3k.. przemysl.
ja twardo polecam F70, ale za to z dobrymi szkłami...1000 zaoszczędzony na F80/90 dołóż do dobrego szkła, albo kup jakiego metza :P
polecam, bo ze swojego jestem więcej niż zadowolony, a w komplecie z tamronem działa wyśmienicie...jak dokupię sigme 80-200HSM to bedzie świetny komplet :wink:
witam serdecznie,
Zastanawiając sie nad tą przesiadką, zacząłem myslec, czy nie "zmienić systemu"... wiem, ze mogę dostać na tym forum "żółtą kartkę";-), ale zacząłem myśleć o Nikonie - a dokładnie F90/90X/80. Mam więc kolejne pytanie - czy przesiadaliście sie kiedys na z systemów Canon/Nikon?
chodzi mi o aparat do podróży - czyli często ciężkie warunki (duża wilgotność/mżawka, kurz, piasek itp). Cięzkie warunki, nie znaczy, ze musi być on bardzo Ciezki, bo kazdy kg sprzetu na wyprawie jest bolesnie odczuwalny...
Fotografuje zwykle ludzi, reporterka, czasem krajobrazy. Zalezy mi na trwalosci "puszki", dobrym/szybkim AF, dobrym pomiarze światła (wiec i pomiar punktowy w opcjach).
A wiec - rozważam Canon EOS 3 (uzywany), 5 (uzywany), 33V (nowy) lub Nikon F80 (nowy) lub F90X (używany) - wszystkie one sa dostępne za max 2-2,5tys. Prosze o wasze opinie, porady. A moze poradzicie cos zupelnie innego? bede wdzieczny za kazdy głos, bo decyzje musze szybko dosyc podjac.
Bede bardzo wdzieczny za szybka odpowiedz.
Pozdrawiam serdecznie
Maciej Błędowski
http://www.plfoto.com/uzytkownik.php?authorname=maccio
Ja osobiście zmieniłem system z Canona na Nikona ponad pół orku temu i jestem SZCZĘŚLIWY że to zrobiłem!!! :) Miałem Canona EOS 300 + Canon 28 - 80 + Sigma 70 - 300 macro. Z czego byłem najbardziej niezadowolony w Canonie? Z obiektywu 28 - 80. Dużo lepsze fotki wychodziły Sigmą. Ale zdaję sobie sprawę, że wówczas używałem obiektywów podstawowych z najniższej półki. Ale przecież nie zawsze szkło z najniższej półki jest kiepskie! A mój Canon 28 - 80 nie łapał ostrości jak powinien, był wolny i marnie rysował.
Przesiadłem się na Nikona F80 nówke + AF Nikkora 50 mm f/1.8 D też nówke. Taki zestaw kosztował mnie w grudni zeszłego roku niecałe 2600 pln. Tydzień temu dokupiłem do mojego zestawu AF Nikkora 180 mm f/2.8 D IF - ED i jestem wręcz nieprawdopoodbnie szczęśliwy. Dla mnie szkła Nikona są perfekcyjne i przede wszystkim to skłoniło mnie do zmiany taboru foto ;) Aaaa i odkąd zasmakowałem w stałoogniskowych szkłach tak już mnie trafiło, że przy nich raczej pozostane. Teraz w planach mam dokupienie AF Nikora 24 mm f/2.8 D.
Z kolei body EOS 33V jest bardzo dobrą i świeżą puszką, która zapewne ma swoje plusy i minusy :) Na pewno jeśli ją kupisz będziesz zadowolony. Niemniej jednak jeśli potrzebujesz aparatu na trudne warunki przemyśl nową F80. Dlaczego? Podam jeden trywialny powód, który oczywiście o niczym nie przesądza, ale mnie osobiście urzekł (choć zaznaczam, że nie dla niego wybrałem ten korpus): węzyk spustowy w F80 jest mechaniczny, co w aparatach z AF jest już rzadkością, a rozwiązanie jest godne naśladowania, bardzo praktycznie i niezawodne! Jak dotąd moja F80 mnie nie zawiodła w żadnych warunkach, a było tego trochę; mrozy, leśne eskapady w śniegu po pas, pielgrzymki w mżawce, pogrzeb Ojca Świętego w Watykanie (za zdjęcia z Rzymu własnie uwielbiam tenaparat - nie zawiódł mnie tak jak inne sprzęty znajomych), etc.
Jeśli potrzebujesz niezawodnego sprzętu zainwestuje raczej w nowy niż używany sprzęt. Tyczy się to tak F80 jak i EOS 33v. W końcu z Tobą przejdzie niejedne katusze w trudnych warunkach, zatem niezawdoność i jakość ponad wszystko! :)
Udanego wyboru :wink:
st_luk - NIKOn to kasa - moze i dobrze ze Ci od Canona nie calkiem koszerni ;-)
Ostatnio ogladalem w niezlym stanie F3 za ok 1400zl
Drogo jesli to nie byl HP. Zwyklego F3 w dobrym stanie sprzedalem za 1000 zl.
Jesli nie F3 bo MF, to moze faktycznie F4 (choc AF nie jest szalenstwem) lub F90X z BG a najlepiej F100 z MB-15 (zasilanie z AA - latwo kupisz w tych "dzikich krajach" lub podladujesz akku), ze o F5 nie wspomne choc to juz kawal byka...
BTW - W F90X/F100 mozesz zdjac BG i uzywac takze na paluszki samego body (znacznie mniejsze sie wtedy robia a to takze moze byc przydatne) - mysle, ze to jest duza zaleta w Twoim przypadku), no i sa pancerne... nie maja lamp wbudowanych przez co sprawiaja wrazenie jeszcze bardziej odpornych (i pewnie tak jest:-))
GALL - sprzedales F3 a zostawilem FE-2 - dlaczego?
Ja bym wybrał F90X. Ale zapewne musisz sam wziąć do ręki i "przymierzyć się". :)
F90X pomimo kilku wad jest bardzo trwałym, prostym i niezawodnym aparatem. Jedyną poważniejszą niedogodnością jest brak obsługi szkieł VR.
GALL - sprzedales F3 a zostawilem FE-2 - dlaczego?
1. FE2 ma normalna goraca stopke ISO a nie sanki Nikona (przejsciowka przenoszaca TTL to jakies 350 zl)
2. FE2 jest lzeszy i mniej miejsca w plecaku zajmuje
3. czas manualny 1/250 a nie 1/60.
Jak sie dorobie to kupie i tak F3 ;).
Dziekuje Wam za porady! pozdrawiam i zycze owocnego w "fotołowy" weekendu:-)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.