Zobacz pełną wersję : Start 66 pomoc
stanseba
08-05-2012, 13:24
Zastanawiam sie nad zakupem sredniego formatu, a mianowicie aparatu Start 66. Potrzebuje pomocy dotyczacej tego aparatu, dokladnie czy warto go zakupic, na co zwracac uwage, itp ? Moze ktos z nikoniarzy posiada w/w aparat i chciałby podzielic sie wiedza oraz pokazac zdjecia zrobione tym aparatem.
Z gory dziekuje.
Sebastian Stankiewicz
sorevell
08-05-2012, 13:27
Wiele zależy od tego, czego oczekujesz od średniego formatu.
stanseba
08-05-2012, 13:34
"Uroku sredniego formatu" ;-) Powaznie mowiac, szukam czegos nowego w fotografii.
pastwisko
08-05-2012, 13:36
To już lepiej Yashikę 124 kup jak chcesz TLR. Start to zabawka, a start oznacza raczej start w zabawę z fotografią, a nie ze średnim formatem. Uroku średniego jest tam tyle co waleriany dla kota.
sorevell
08-05-2012, 13:39
To pozbieraj troszkę więcej pieniędzy i kup coś lepszego, bo bardzo prawdopodobne, że Start cię jedynie zniechęci awaryjnością, przeciekami itp. Ktoś tu kiedyś pisał, że zabawa ze Startem to raczej Lomo-, nie foto- ;)
stanseba
08-05-2012, 14:15
Tylko troche dozbierac, to jest ponad 5 razy drozszy. Starta 66 kupia za okolo 100 PLN , a jedyna, na znanym portalu aukcyjnym, Yashika 124 jest za 790 PLN.
Za 100 złotych kupisz sobie frustrację i problemy. To wysoka cena za taki towar. Poszukaj Flexareta, Yashiki 635, albo czegoś w podobie.
Poza tym podajesz aktualne ceny z RPA. 790 zeta za Yashikę to trochę dużo. Ja swoją 635 sprzedałem chyba za 250.
100 złotych na starta to najgorzej wydana stówa w życiu. Lepiej przepić.
pastwisko
08-05-2012, 14:41
Tylko troche dozbierac, to jest ponad 5 razy drozszy. Starta 66 kupia za okolo 100 PLN , a jedyna, na znanym portalu aukcyjnym, Yashika 124 jest za 790 PLN.
No sorry, wymyśliłeś sobie magię średniego to zbieraj, nikt nie powiedział ze ma kosztować tyle ile masz kasy ;)
sejmajnejm
08-05-2012, 16:33
http://www.google.pl/search?q=start+66&hl=pl&client=firefox-a&hs=pI7&rls=org.mozilla:en-US:official&prmd=imvns&source=lnms&tbm=isch&ei=ki6pT_6BM4nWtAad_72WBA&sa=X&oi=mode_link&ct=mode&cd=2&ved=0CBIQ_AUoAQ&biw=2135&bih=995
wiec powinienes wiedziec czego sie spodziewac
pzdr.
A.
chłopaki - nie przesadzajcie z tym straszeniem.
http://impeccablepulp.blogspot.com/2011/10/start-66.html
Mam starta, robiłem nim zdjęcia. Da się, ale zabawa słaba.
Do zdobycia sprawności "zuch ochoczy" się*nadaje. Jeśli otrzymałeś w spadku po dziadku - darowanemu koniowi w zęby się*nie patrzy, jeśli miałbym wybierać między Startem i Holgą, to już start chyba lepszy. Jednak jeśli nie jestem stawiany w sytuacji szekspirowskich dylematów i mam wydać na to pieniądze jako na sprzęt, którym mam się posługiwać przez czas dłuższy niż fascynacja nową zabawką, to nie. Zrobisz jak uważasz. Zakres czasów kończący się na 1/200 lub 1/250 stanowi ograniczenie. O wadach mechanicznych nie ma co pisać, bo albo trafisz na dobry egzemplarz i nie ma problemu, albo na zły i wtedy idzie do kosza, bo skrzynki za 70 złotych nikt nie naprawi.
stanseba
08-05-2012, 17:31
Dziekuje Wszystkim za rady. Narazie jednak zrezygnuje z zakupu Starta, a jak fundusze pozwola to zakupie Yashica 124 lub cos podobnego.
Pozdrawiam
pastwisko
08-05-2012, 17:34
Proponuję się też zapoznać z cenami filmow, wołania i skanowania oraz z dostępnoscią tych usług u ciebie. Bo kupisz aparat a potem się okaze ze jest error. Wbrew pozorom z wołaniem koloru 120 nie jest tak hop siup.
Chyba ze wołasz sam i masz skaner obsługujący tez 120.
sorevell
08-05-2012, 17:54
Proponuję się też zapoznać z cenami filmow, wołania i skanowania oraz z dostępnoscią tych usług u ciebie. Bo kupisz aparat a potem się okaze ze jest error. Wbrew pozorom z wołaniem koloru 120 nie jest tak hop siup.
Chyba ze wołasz sam i masz skaner obsługujący tez 120.
Jakiegoś Rossmanna pewnie w Rzeszowie mają, także wywołać da się na pewno i bez własnej chemii. Kwestia oczekiwanej jakości.
Kolega ma canona ae1, więc film już w życiu widział..
sorevell
08-05-2012, 18:44
Kolega ma canona ae1, więc film już w życiu widział..
Ale niekoniecznie szeroki.
norbibxl
10-05-2012, 21:56
ale moze dluugi ;) jakies przeminelo z wiatrem czy cuś ;)
pastwisko
10-05-2012, 22:02
bo przesadziliśmy ze straszeniem ;)
RobertMiernik
10-05-2012, 23:49
O kurcze, nie zauważyłem, że kolega z Rzeszowa...
Chętnie pożyczę Ci co tam będziesz chciał analogowego, nawet film na początek gratis dostaniesz jeśli zapał zobaczę ;>
Napisz co by Cię interesowało, wybór formatów mam spory, wprawdzie starta akurat nie posiadam, ale zdjęcia nim robiłem i bardzo fajnie wychodzą nie wierz malkontentom to super aparat.
Jeśli chcesz na jakiś czas dostać coś analogowego, służę pomocą.
Aktualnie NikonF90, Mamiya, Pentacon, Graflex filmów też troszkę się znajdzie.
Zapraszam.
Ba! I nawet dzisiaj wieszamy zdjęcia na Bezdomnej robione Startem 66 :)
A ja właśnie kończę pierwszy film moim Startem 66S i powiem z lekką ironią tak:
Gdyby ten aparat miał:
-Jaśniejszą matówkę
-Wbudowany światłomierz
To w sumie nic więcej bym nie potrzebował :D
A tak całkiem na serio: Dla mnie jako I-wszy aparat średnio formatowy Start jest czymś zupełnie innym od lustrzanki cyfrowej czy małoobrazkowej. Jak widzę, niektóre posty to się zastanawiam ,,Co by było gdybym kupił Mamiye czy nawet Kieva?''
Póki co czekam na efekty pierwszego filmu. A sprzedawać raczej nie mam zamiaru nawet ze względu na to, że to nasz rodzimy aparat :D
PS.
Że tak wtrące: Obiło mi się o uszy wymienianie matówek w Starcie. Wiem, że fabrycznie ma on niewymienne matówki ale da się jakoś to po swojemu zrobić. Umie to ktoś z Was?
sorevell
16-05-2012, 23:40
,,Co by było gdybym kupił Mamiye czy nawet Kieva?''
To jest mniej więcej taka różnica w wygodzie robienia zdjęć, jak między kompaktem a lustrzanką - zarówno w kompakcie, jak i w TLR nie ma korekty błędu paralaksy. Mamyia czy Kiev są już pełnoprawnymi lustrzankami - focisz to, co widzisz, a i pryzmat z pomiarem dokupić można...
PS.
Że tak wtrące: Obiło mi się o uszy wymienianie matówek w Starcie. Wiem, że fabrycznie ma on niewymienne matówki ale da się jakoś to po swojemu zrobić. Umie to ktoś z Was?
Za "tamtych" czasów zrobiliśmy test, kondesor z powiększalnika (soczewka z jednej strony płaska) położona na matówce. Dawało to rozjaśnienie na szerszym obszarze (bo oryginalna ma jasny wyłącznie środek). Oczywiście kondensor małoobrazkowy czyli nie pokrywał całej matówki. Być może (jak jakiś szklarz wytnie z tak grubego szkła) docięcie w kwadra dużej soczewki?
W dzisiejszych czasach możesz zobaczyć 'o co chodzi' z lupą za 4zł, ale tylko na próbę, bo jest wypukła.
Przypuszczam że nie da sie tam wsadzić w normalne miejsce niczego wypukłego.
A nie lepiej kupić coś wyższej klasy?
To jest mniej więcej taka różnica w wygodzie robienia zdjęć, jak między kompaktem a lustrzanką - zarówno w kompakcie, jak i w TLR nie ma korekty błędu paralaksy. Mamyia czy Kiev są już pełnoprawnymi lustrzankami - focisz to, co widzisz, a i pryzmat z pomiarem dokupić można...
chyba tylko cichość dwuobiektywowej można docenić. Ale przypuszczam, gdybym to miał, zrobiłbym dwie rolki portretów sytuacyjnych (z niższej perspektywy) i poszła by do szafy.
Ja mam to szczęście, że mam jakiegoś Starta B wygrzebanego ze śmietnika. Stał cały czas na półce jako eksponat. Ale go wyczyściłem porządnie, wygląda na sprawny (co nie znaczy, że jest). Kupiłem jakiś tani fomopan 100, co by żalu nie było jak nie wyjdzie i przepstrykam go. Długo się czaiłem, bo brakowało mi tej rolki, co nawija film. Ale mialem jeszcze jakieś 2 Druhy synchro ze śmietnika i jeden właśnie tą rolkę miał. Chyba pasuje. Jak skończę film w Druhu to sprawdzę :) Ten Druh to jest dopiero gówno... A wracając do Starta... pewnie bym nie kupił. Ale jak już mam, to się pobawię :)
Ten Druh to jest dopiero gówno...
Druh to zabawka z dwoma przysłonami i jednym czasem (chyba).
Start to jednak pełnoprawny aparat (wielu robiło ni komercyjne foty).
Tylko za tamtych czasów dominujący film miał 18DIN (50ASA/ISO), na cokolwiek wyższego będzie brakowac szybszej migawki. Z kolei jakby się wyprawić na zdj. w trudnych warunkach, braknie długich czasów.
Szpulka w tym formacie pochodzi z filmu, jest "przechodnia".
pastwisko
23-05-2012, 21:21
zawsze mozna szary filtr nakręcic (jak sie da.)
zawsze mozna szary filtr nakręcic (jak sie da.)
albo potrzymać przed obiektywem :)
Właśnie zrobiłem tym Startem B rolkę Fomopana 100. Coś tam wyszło. Ale nie mam możliwości zeskanowania tego niestety :( Mam tylko skaner dedykowany. I znowu wracają myśli o sprzedaniu nikkora 20/2.8 celem pozyskania funduszy na jakiegoś płaszczaka. Pewnie v500 by wystarczył - przeżyję jego dziadoskie ramki do mikrofilmu, bo do małego obrazka mam dedykowany skaner... Ehhhh... a w totka nic nie chce wpaść :(
Ooooo w mordę :(
No nie mam skanera płaskiego, ale coś mi ten film ze Starta dziwnie wyglądał (choć to nie wina filmu) i go sfociłem cyfrą. Jeeeeezuuuuuuuuu.... czy ja taki patałach jestem, czy z tym aparatem jest coś nie tak? Przysłony 3,5 i 4 są nieużywalne? Chociaż na 8 tez coś robiłem i na 11 chyba i jakoś wszystkie klatki do bani... albo inaczej... mega ahtystyczne :) Ej, a może czyszcząc go soczewkę obiektywu źle założyłem... może nie powinna być wypukłym do środka aparatu (ta wewnętrzna) tylko odwrotnie...
https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://tomaszboinski.pl/pliki/test66/_DSC1832_800px.jpg)
https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://tomaszboinski.pl/pliki/test66/_DSC1833_800px.jpg)
https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://tomaszboinski.pl/pliki/test66/_DSC1839_800px.jpg)
https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://tomaszboinski.pl/pliki/test66/_DSC1843_800px.jpg)
Niezły bajzel, prawda?
na pewno jest nie tak. To dość dobra optyka ma być.
A na koniec doregulowac obiektyw celowniczy do zdjęciowego, bo będziesz miał front-back-focus (możesz pogadać z cyfrowcami jak równym z równym)
Szklanej matówki to nie znajdziesz, awaryjnie dobra kalka, przyłożona w miejcie negatywu, i reguluje się celowniczy przez obracanie.
na pewno jest nie tak. To dość dobra optyka ma być.
A na koniec doregulowac obiektyw celowniczy do zdjęciowego, bo będziesz miał front-back-focus (możesz pogadać z cyfrowcami jak równym z równym)
Szklanej matówki to nie znajdziesz, awaryjnie dobra kalka, przyłożona w miejcie negatywu, i reguluje się celowniczy przez obracanie.
Cholercia, wytłumacz jak to doregulować. Bo ten celowniczy był taki "luźny", to go dokręciłem do końca. Teraz powiedzmy, że wystaje tak samo daleko jak ten główny, ale faktycznie dobrze byłoby doregulować, bo może zwyczajnie ostrość mi leci w krzaki... Chociaż zerknij na fotkę z liśćmi. W środku kadru jest ostro i wyraźnie. A wokół jebnik.
Cholercia, wytłumacz jak to doregulować. Bo ten celowniczy był taki "luźny", to go dokręciłem do końca. ... Chociaż zerknij na fotkę z liśćmi. W środku kadru jest ostro i wyraźnie. A wokół jebnik.
Ten "mój" Start to było o ok 200km stąd i ok 30lat temu, nie bardzo pomogę. Chyba była koncepcja gwintu głównego i kontry.
Tu dobrze zauważyłeś zdjęciowy jest sam w sobie rozj.....
Szczerze mówiąc to ten mój egzemplarz to jest... no powiem wprost... ze śmietnika. Więc chyba już wiem dlaczego się go ktoś pozbył... Kombinuję z bibułą w miejscu filmu i nie wygląda to najgorzej. Lepszy obraz mam na bibule niż na filmie :D
Czego chcecie? Świetny aparat. Ja to prawie przekonany jestem. Zastanawiam się*w którym to filmie science fiction potworek tak świat widział?
czego chcecie? świetny aparat. Ja to prawie przekonany jestem. Zastanawiam się*w którym to filmie science fiction potworek tak świat widział?
predator
Ooo, właśnie. Predator. Nazwij go Start Predator 666 alias Samo Zło. Przy okazji dostałeś świetny sposób na spędzenie długich zimowych wieczorów. Czyszczenie i regulacja. I tak ad mortum defecatum.
Pytanie czy się go jeszcze da uratować? Dałbym komuś, kto się na tym zna (mamy tutaj w Bydgoszczy takowego), tylko czy koszt nie przerośnie wartości sprzętu i czy jest to wykonalne w ogóle.
Pytanie czy się go jeszcze da uratować? Dałbym komuś, kto się na tym zna (mamy tutaj w Bydgoszczy takowego), tylko czy koszt nie przerośnie wartości sprzętu i czy jest to wykonalne w ogóle.
Fotografa czy aparat? Na twoim miejscu zrobiłbym usta-usta. I masaż. A jak nie podejmie czynności życiowych to defibrylacja. I adrenalina dosercowo. Tobie też by się*przydała. Jeśli po 40 minutach nie ożyje to znaczy że umarł. RIP. Jaki Start taki koniec. :-)
Pytanie czy się go jeszcze da uratować? Dałbym komuś, kto się na tym zna (mamy tutaj w Bydgoszczy takowego), tylko czy koszt nie przerośnie wartości sprzętu i czy jest to wykonalne w ogóle.
Zadałem pytanie o naprawę analoga nikona. Podali mi cenę otwarcia zlecenia, kupiłem F90x. Tyle w temacie.
No tak tak, tylko ja do ASO (czy jak tam sie te serwisy nazywają :) ) nie daję. Dzisiaj zanoszę do zbadania. Jedna z diagnoz telefonicznych to zrypane (zmyte chemikaliami przy czyszczeniu soczewek) powłoki antyodblaskowe, które kiedyś były chemiczne i łatwo ścieralne.
Nie wydaje mi się, aby brak powłok powodował tak pojechany efekt. Robiłem fotki obiektywem pozbawionym kompletnie powłok (nie były nigdy nakładane) i nie było takich efektów. Na obiektywie z pojedynczej soczewki z lat 30. nie ma takich efektów. Ale może się mylę. A tak przy okazji, jeśli faktycznie ich tam nie ma, to co, położą nowe?
miron19j
24-05-2012, 15:23
ale może ktoś nie zmył do końca tylko je zmaziaił?
pastwisko
24-05-2012, 15:31
no tak to wygląda jakby soczewki byly konkretnie uwalone na obrzeżu, a wyczyszczone po środku. Moze zamiast wyczyscic całą soczewkę wyczyscił tylko z grubsza środek, a jesli uzył jakichś detergentów, to cały syf się rozlał na boki.
Nie mówcie o mnie w trzeciej osobie :) :) :) Może nie wyczyściłem dokładnie soczewek, ale nie rozlałem żadnego syfu dookoła :) :) :)
Dam to Panu Tadziowi, niech zerknie. Jak coś wymyśli, to jeszcze aparat nieco popracuje, a jak nie, to sio na półkę :)
Próbowałem iść za radą i rzucać obraz na bibułkę przez główny obiektyw. No i wyglądał znacznie lepiej niż to co wyszło na filmie. Ale wiadomo, na bibule to też ch*&a widać
pastwisko
24-05-2012, 15:41
Nie mówcie o mnie w trzeciej osobie :) :) :) Może nie wyczyściłem dokładnie soczewek, ale nie rozlałem żadnego syfu dookoła :) :) :)
A ty masz ten aparat od nowości i wczesniej robił ładne foty?
no tak to wygląda jakby soczewki byly konkretnie uwalone na obrzeżu, a wyczyszczone po środku. Moze zamiast wyczyscic całą soczewkę wyczyscił tylko z grubsza środek, a jesli uzył jakichś detergentów, to cały syf się rozlał na boki.
To musiał być milimetr jakiegoś kisielu, jak samoróbne filtry efektowe.
Mi wygląda, jakby nie były prawidłowo zabudowane, w nie swoich miejscach itd. Jak na szkolnych ćwiczeniach z obiektywem z dwóch soczewek.
Ale nie jestem pro.
A ty masz ten aparat od nowości i wczesniej robił ładne foty?
Ja go mam ze śmietnika i nie wiem co on wcześniej i komu robił :)
sorevell
24-05-2012, 18:20
Ja go mam ze śmietnika i nie wiem co on wcześniej i komu robił :)
No popatrzcie, jakie majstersztyki ludzie do śmieci wyrzucają... :D
Świetny efekt :)
Co do powłok przeciwodblaskowych to nie jestem przekonany aby w Polsce w latach wytwarzania modelu B stosowano tego typu ulepszenia.
Dałem to do obejrzenia człowiekowi, który się na tym zna :) Powłoki jakieś były już wtedy, ale nie wyglądają jednak na zniszczone. Aparat ma ślad jakiegoś uderzenie na obudowie (pod obiektywem, na tej wysuwanej przy ostrzeniu części). Może coś się pokrzywiło...
Dałem to do obejrzenia człowiekowi, który się na tym zna Powłoki jakieś były już wtedy, ale nie wyglądają jednak na zniszczone. Aparat ma ślad jakiegoś uderzenie na obudowie (pod obiektywem, na tej wysuwanej przy ostrzeniu części). Może coś się pokrzywiło...
Czyli, że go pogięło? Chyba ktoś przed tobą zdenerwował się*z powodu tego sprzętu
Czyli, że go pogięło? Chyba ktoś przed tobą zdenerwował się*z powodu tego sprzętu
Musiał należeć do jakiegoś sfrustrowanego fotografa ;)
Nie mam zupełnie ciśnienia na ten aparat. Jak się da go uzdrowić niewielkimi nakładami, to fajnie, dam mu jeszcze szansę popracować, a jak nie to ozdobi półkę :)
Wydaje mi się, że nie ma sensu. Zastanów się, ile może kosztować godzina pracy przy naprawie, załóż, że rozłożenie, wyczyszczenie i złożenie potrwa 2 godziny. Zwykle serwisy liczą sobie za każdą rozpoczętą godzinę pracy, więc czy to 1,5 czy dwie godziny nie robi różnicy. Dolicz ewentualne części i wyjdzie ci pewnie 70-100 złotych, zakładając, że naprawa była prosta. Czyli będziesz miał sprawny aparat za 100 złotych. To nie jest chyba atrakcyjna cena za ten model
Do 100 max jestem w stanie zapłacić z 3 powodów:
1) nie widziałem aukcji na allegro z takowymi < 100zł
2) nie mam innego na film 120, a to byłby jakiś tam złomik na dobry początek
3) nie skazujmy tego aparatu na śmierć od razu. Będzie dobrym uczynkiem jak go przywrócimy do życia :)
Ja w przyszłości chcę się więcej bawić filmem 120, ale w sensowniejszych trochę zabawkach. A na to trzeba kasy. Dodatkowo skaner płaski mi jest potrzebny, bo mam dedykowany na 35mm i koszty znowu rosną. Zacznę od tego co mam :)
A mi 2 dni temu kończąc pierwszy film Startem 66 migawka odmówiła posłuszeństwa :/
Dawać do naprawy nie mam zamiaru bo ostatnio za wyregulowanie czasów i wymiane smarów zapłaciłem stówkę...
Póki co liczę, że naprawi się sam niczym radziecki Zenit :D
A jeśli nie to przerobię go na otworka :D
Mam starta, robiłem nim zdjęcia. Da się, ale zabawa słaba.
szukam nowego domu dla Lubitela :)
info PM
lepsza zabawa gwarantowana :)
w gratisie rolka fimu :)
szukam nowego domu dla Lubitela :)
info PM
lepsza zabawa gwarantowana :)
A co takiego ma Lubitel, czego nie ma Start? :P Oprócz ciemniejszej optyki :D
A co takiego ma Lubitel, czego nie ma Start? :P Oprócz ciemniejszej optyki :D
najbardziej "zabawną" matówkę jaką widziałem (akurat nawet wczoraj).
O ile pomarzyć mogę (i może kiedyś do tego dojdzie) aby "czasem" coś zrobić w kwadracie, Start jest w moim obszarze akceptacji, Liubitiel nie.
Matówka, ergonomia ostrzenia, przyciski - dla mnie nie.
Lubitel to zło
od jutra będę dobrym człowiekiem, pozbywam się lubitela.
zainteresowanych lub pomocnych w mej mą krucjacie zapraszam na PM :D
po taniości :) za dwie skrzynki browara
sorevell
29-05-2012, 07:38
od jutra będę dobrym człowiekiem, pozbywam się lubitela.
zainteresowanych lub pomocnych w mej mą krucjacie zapraszam na PM :D
po taniości :) za dwie skrzynki browara
Chcesz przepić aparat :D
Chcesz przepić aparat :D
Prawdopodobnie nie przepić, tylko przygotować się do większego skanowania ....
:P
zbieram przecie na contaxa 645 ;)
sorevell
29-05-2012, 10:33
zbieram przecie na contaxa 645 ;)
To jeszcze z 50 Startów musisz uzbierać :p
Mój start odżył :) Był trochę poobijany i pokrzywiony. Został wyprostowany nieco i a w domu na spokojnie go "wykalibrowałem" - górne szkiełko ostrzyło w innym miejscu niż główny obiektyw. To co widziałem ostre na matówce w kominku nie było ostre na filmie. Teraz suszy się film i wygląda bardzo dobrze. Bez skanowania nie potwierdzę, czy trafia co do centymetra, ale z tej wielkości klatki negatywu można już sporo wywnioskować. Już mi się gęba śmieje :) Oj pobawię się tym gratem jeszcze trochę :)
Tylko będzie trzeba Nikkora 20/2.8 chyba na skaner płaski zamienić, bo portfel pusty :(
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.