Zobacz pełną wersję : Żebym wiedział na przyszłość...
Ostanio zacząlem sam robić odbitki w ciemni,kupiłem na dobry początek staary papier wielogradacyjny FOTON z 1989roku....No i miałem problemy z uzyskaniem czystej bieli (takiej jak biel marginesu) tam gdzie powinna być.Czy to wina papieru czy moja??? Używałem filtrów FOMA, ale jak podniosłem kontrast, wylazło ziarno a tło było dalej w takim kolorze jak twarz dziewczyny - ciemnoszare...Używałem wywoływacza foton W-14.
Pomóżcie początkującemu...
donkiszot
28-02-2007, 17:40
z tego co mi wiadomo to tak wlasnie powinien sie zachowac stary papier - traci kontrast, brakuje bieli (jakby zaswietlony, zadymiony). proponuje kupic cos nieprzeterminowanego
aby na 100% przekonac sie czy to papier to po prostu wywolaj kawalek bez zadnego naswietlania (prosto z paczki do wywolywacza) i zobaczysz czy jest bialy czy szary. jak bialy, to znaczy, ze wina w innym miejscu.
Biały, bo wspomniałem że marginesy są OK...Ale ,ale - robiłem te odbitki z kolorowych negatywów - czy to ma wpływ???
Jaki papier polecacie kupić: FOMA czy ILFORD??? Stało czy zmiennogradacyjny???Negatywy mam zwykle miękkie (400 ISO). No iczy można je wywoływać w tym Fenalu W 14, którego mam jeszcze sporo...Zależy mi na cenie, bo kieszeń pusta...
Papier naswietlales biala lampa przez kolorowy negatyw? Jesli tak to oczywiste ze nie bedziesz mial bialego koloru.
Papier naswietlales biala lampa przez kolorowy negatyw? Jesli tak to oczywiste ze nie bedziesz mial bialego koloru.
Powiedzcie czemu???A na stało gradacyjnym też tak będzie???
to dlatego że kolorowe negatywy są maskowane, taka warstwa na emulsji która ma ułatwiać labom naświetlanie na papier
to dlatego że kolorowe negatywy są maskowane, taka warstwa na emulsji która ma ułatwiać labom naświetlanie na papier
Z maskowaniem kapuję - czytałem. To znaczy że z kolorowych wogóle nie da rady???
bukowy dziad
02-03-2007, 16:52
powiedzmy, ze nie na tym poziomie wtajemniczenia:)
jak masz filtry to proponuje kupic wielogradacyjny. np. ilford xpress...
I jeszcze dobrze zrobic "TEST ZAROWKI"
Zarowka ciemniowa rowniez moglaby zaswietlac papier co powodowaloby podobne zadymienie do opisywanego.
Nalezy zblizyc na okolo minute kawalek papieru na odleglosc okolo 1m od zarowki. Czesc papieru wczesniej zaslonic chociazby palcami.
Po wywolaniu tego kawalka, czesc zaslonieta (czyli ta nie poddana wplywowi swiatla) oraz czesc nie zaslonieta powinny byc identycznie/idealnie biale (o ile podloze papieru jest takie).
Co do papierow to niezly jest Fomabrom Glossy Variant. Wielogradacyjny na papierowym podlozu.
Z maskowaniem kapuję - czytałem. To znaczy że z kolorowych wogóle nie da rady???
Rade oczywiscie da, ale wywolywanie filmow kolorwych to jednak wyzsza szkola jazdy. Papier naswietlasz kilka razy z roznymi filtrami, zarowka swiecaca w ciemni tez chyba nie powinna byc czerwona (jesli dobrze pamietam). Musisz trzymac sie dokladnie czasow i temperatury. No i pojawia sie problem balansu bieli tak jak w cyfrowkach.
I jeszcze dobrze zrobic "TEST ZAROWKI"
Zarowka ciemniowa rowniez moglaby zaswietlac papier co powodowaloby podobne zadymienie do opisywanego.
Nalezy zblizyc na okolo minute kawalek papieru na odleglosc okolo 1m od zarowki. Czesc papieru wczesniej zaslonic chociazby palcami.
Po wywolaniu tego kawalka, czesc zaslonieta (czyli ta nie poddana wplywowi swiatla) oraz czesc nie zaslonieta powinny byc identycznie/idealnie biale (o ile podloze papieru jest takie).
Co do papierow to niezly jest Fomabrom Glossy Variant. Wielogradacyjny na papierowym podlozu.
Robiłem,robiłem...Nie miejcie mnie aż za takiego tumana....:-D
Rade oczywiscie da, ale wywolywanie filmow kolorwych to jednak wyzsza szkola jazdy. Papier naswietlasz kilka razy z roznymi filtrami, zarowka swiecaca w ciemni tez chyba nie powinna byc czerwona (jesli dobrze pamietam). Musisz trzymac sie dokladnie czasow i temperatury. No i pojawia sie problem balansu bieli tak jak w cyfrowkach.
Chyba się nie zrozumieliśmy - chodzi mi o wykonanie czarno-białych odbitek z kolorowego negatywu...
Robiłem,robiłem...Nie miejcie mnie aż za takiego tumana....:-D
Sorki!!! TO co ...??? W takim razie do dziela i zycze powodzonka!
Pozdrawiam!
Piotreks
07-03-2007, 13:40
Cóż, z mojego skromnego doświadczenia mogę powiedziec tyle:
Naświetlanie kolorowych negatywów na czarno-biały papier jest delikatnie mówiąc pomyłką. Sam to robiłem, zdjęcia wychodzą,owszem, ale kontrast jest do kitu, ziarno do kitu i wrażenie jest, że zdjęcie nie ma...hm...plastyki. Mówię tutaj o odbitkach 10x15. Nie ryzykowałem wywoływania tego na większych formatach.
Możesz to robić oczywiście, ale cudów nie oczekuj. Jeśli chcesz mieć ładne, czarno-białe zdjęcia, po prostu pstrykaj na czarno-białej kliszy.
pozdrawiam
Cóż, z mojego skromnego doświadczenia mogę powiedziec tyle:
Naświetlanie kolorowych negatywów na czarno-biały papier jest delikatnie mówiąc pomyłką. Sam to robiłem, zdjęcia wychodzą,owszem, ale kontrast jest do kitu, ziarno do kitu i wrażenie jest, że zdjęcie nie ma...hm...plastyki. Mówię tutaj o odbitkach 10x15. Nie ryzykowałem wywoływania tego na większych formatach.
Możesz to robić oczywiście, ale cudów nie oczekuj. Jeśli chcesz mieć ładne, czarno-białe zdjęcia, po prostu pstrykaj na czarno-białej kliszy.
pozdrawiam
Dzięki, rzeczywiście to chyba jedyne sensowne rozwiązanie.Człowiek uczy się na błędach, a ja mam wiele fajnych fotek i to tylko na kolorze, więc od nich chciałem zacząć...Dziękuję za rady dla początkującego!!!
Piotreks
13-03-2007, 10:46
Jeśli już koniecznie chcesz robić z kolorowych (rozumiem, bo jak pisałem sam to robiłem) popróbuj zabaw z różnymi kontrastami papierów, moze w coś utrafisz :).
Pozdrawiam
Robiłem na wielogradacyjnym - nawet przy największym kontraście było kiepsko.Tylko jakieś tam mgliste widoczki prawie wyszły....
Piotreks
13-03-2007, 17:32
No właśnie. można to najwyżej potraktować jako artystyczny obraz z wakacji i chwalić się znajomym swoim wysublimowanym gustem :)
a spróbuj naświetlać ten swój papier wielogradacyjny fotonu przez filtry do fotografii kolorowej (niezły w tym był nieśmiertelny obiektyw janpol) dlatego tak pisze, że kiedyś foton produkował właśnie specjalny papier (czarno biały żeby było jasne) do uzyskiwania odbitek z kolorowych negatywów własnie... kiedyś to robiłem - efekty całkiem całkiem.....
i to jest jedeyna znana mi metoda do kopiowania kolorowych negatywów na czarno biały papier która da cokolwiek co przypomina zdjęcie....
co do szarych marginesów ->> spróbuj podnieść kontrast może to pomoże np poprzez podgrzanie papieru przed wywoływaczem w wodzie o temp ok trzydziesi kilka stopni..... moze coś da.....
pozdr
Marginesy są dobre, a papier już mi sie skończył. Na razie ciemnia zamknieta na klucz - jak znajdę kase to otworzę...
Filtry mam - co prawda te najtańsze z FOMY (6 sztuk).Będą się nadawały do papierów ilforda???Orginalne filtry tej firmy kosztuja chyba ze 120zł...
Ilford, Kodak czy Foma.... wszystko jedno. Beda sie nadawaly.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.