PDA

Zobacz pełną wersję : Przejściówka Praktica bagnet - D 70



Antoni Bednarczyk
14-06-2005, 16:00
Mam pytanie - czy ktoś może wie czy istnieją adaptery umożliwiające podpięcie obiektywów od praktik ale już z systemem bagnetowym do naszego ulubionego
nikonka D 70.
Ewentualnie gdzie takie ustrojstwo można nabyć. Mam trochę takiej optyki Zeissa i żal mi się jej pozbyć a Prakticy B 200 nie chcę już używać. :wink:

Pozdrawiam Antek

Imago
14-06-2005, 16:05
Antoni mam nadzieję, że się nie obrazisz, że się podepnę. Czy jest możliwość podpięcia nikonowskich szkieł do Practici gwint m42?

Antoni Bednarczyk
14-06-2005, 16:31
Skoro są przejściówki dla optyki z gwintem to dla czego nie ma przejściówek na bagnet praktiki bo na inne systemy bagnetowe przejściówki istnieją. Czyżby ptaktikowski system bagnetu byłby tak mało popularny. Oświeć mnie łaskawie bardziej czytelnie.

Pozdrawiam Antek

Imago
14-06-2005, 16:40
:?: Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi... :?

kacperek
14-06-2005, 16:42
Antonio chce podpiac szklo z praktici na bagnet do nikona, a Imago chce podpiac szklo z Nikona do praktici na gwint tak?

Imago
14-06-2005, 16:47
Brawo kacperek o to chodzi :)

[ Dodano: Wto 14 Cze, 2005 ]
Ale dodam, że ja tylko tak z ciekawości czystej...

kacperek
14-06-2005, 16:56
Imago a dziekuje za brawa :mrgreen:

To ja zapytam o przejsciowke z gwintu czegos tak egzotycznego jak Exa czy Exakta do Nikona :)

Antoni Bednarczyk
14-06-2005, 18:43
Czy ja tak zakręciłem że tylko jeden Kacperk zrozumiał o co mi chodzi.???
Dzięki Kacper - pozdrawiam Antek

darsedz
14-06-2005, 18:52
na www.foto-akcesoria.com.pl jest spora oferta przejściówek, pisza ze robią też na zamówienie ...może te Wasze egzotyczne też zrobią :)

Antoni Bednarczyk
14-06-2005, 19:23
Masz rację egzotyka made DDR :lol:

Pozdrawiam Antek
Ps. Wysłałem pytanie - dzięki.

Imago
15-06-2005, 11:33
Antoni: Ja nie zrozumiałam twojego drugiego posta. Pierwszy a i owszem.
Darsedz: Dziękuję sprawdzę.

stefi
21-05-2011, 13:47
Ja mam w domu 3 obiektywy z firmy Practica na bagnet i też szukam adaptera do nich. 2 z nich są stałoogniskowe i mają tak małe wartości przysłony, że zdjęcia byłyby naprawdę niesamowite. Tamta stronka, którą ktoś poleca chwilowo jest niedostępna. Będę próbować za jakiś czas. Co ciekawe dzisiaj wiele firm produkuje obiektywy na bagnet do lustrzanek cyfrowych, a adaptery same na gwinty. ;)

JacekCz
22-05-2011, 20:04
Problemem nie jest tylko rynek (i wtedy producenci nie podejmują produkcji).
Problemem są również milimetry. Nie ma satysfakcjonującego przejścia od szkła o mniejszej odległości bazowej na body o większej (problem nieskończoności).
drugim problemem jest obiektyw o dużej średnicy montażu (bagnet/gwint) do węższego lub nawet podobnego body.
Nie da się tego wepchnąć, złączyć się da ale kosztem bardzo dużego przyrostu grubości, przydatnym już tylko do makro.
I dlatego nie ma.

Zostaje sposób: stary gwint, laubzega, pilnik, flex, poxipol - oczywiście to gorzki żart, choć pewnie znajdzie się masochista onanista który tego dokona.

PS. jakie to jasności szkieł były w praktice BX, których nie na w nikonie?

stefi
22-05-2011, 21:41
Nie ważne, po prostu taniej wyjdzie kupić adapter niż nowe obiektywy do nikona. A chcę tylko się pobawić z tymi obiektywami. Wie może ktoś ile kosztuje taki adapter na zamówienie??

Z góry dzięki.

JacekCz
22-05-2011, 21:43
Nie ważne, po prostu taniej wyjdzie kupić adapter niż nowe obiektywy do nikona. A chcę tylko się pobawić z tymi obiektywami. Wie może ktoś ile kosztuje taki adapter na zamówienie??

Z góry dzięki.

a) pytanie, czy jego wykonanie fizycznie JEST MOŻLIWE
b) dlaczego porównujesz cenowo do nowych? Właściwości mechaniczne i funkcjonalne będą gorsze od 30 letniego manuala (brak wszystkiego co może być brak, w tym normalnej przysłony)

stefi
23-05-2011, 16:33
Wiesz ja po świecie chodzę na pewno krócej niż ty, a chciałabym po prostu (chociażby w małym stopniu) przekonać się na własnej skórze ile wysiłku kiedyś fotoamator musiał włożyć, żeby zrobić dobre ujęcie. Nie opłacalne było by w tej sytuacji używanie analogowych lustrzanek, bo najpierw chcę zrobić parę prób(a każda próba w analogowych lustrzankach "kosztuje"). Nie zawsze to co jest stare jest złe lub nieużyteczne. Jeśli zaczynałeś przygodę z fotografią od aparatów na filmy to tego nie zrozumiesz, bo dzieci ery komputerowej, często zachwycają się czymś co już dawno "niby" wyszło z praktyki. I tak pewnie nie obejdzie się znowu bez krytyki.

JacekCz
24-05-2011, 06:49
Wiesz ja po świecie chodzę na pewno krócej niż ty, a chciałabym po prostu (chociażby w małym stopniu) przekonać się na własnej skórze ile wysiłku kiedyś fotoamator musiał włożyć, żeby zrobić dobre ujęcie. Nie opłacalne było by w tej sytuacji używanie analogowych lustrzanek, bo najpierw chcę zrobić parę prób(a każda próba w analogowych lustrzankach "kosztuje"). Nie zawsze to co jest stare jest złe lub nieużyteczne. Jeśli zaczynałeś przygodę z fotografią od aparatów na filmy to tego nie zrozumiesz, bo dzieci ery komputerowej, często zachwycają się czymś co już dawno "niby" wyszło z praktyki. I tak pewnie nie obejdzie się znowu bez krytyki.

Nie wiem, czy to odpowiedź do mnie, ale:
a) "zobaczenie ile wysiłku ...". Nic nie rozumiem czego szukasz. Za analoga (Praktika nie miała przypomnijmy AF) uzywanie właściwych obiektywów (a nie półśrodków i przejściówek bez przysłony i pomiaru) na dostosowanych do wzrokowej pracy wizjerach-matówkach. Wysiłek wcale nie zabijający ;)
b) Chcesz zobaczyć ten klimat, film za 8zł, wywołanie 3zł, skan 5-8zł. Cena zestawu w McDonaldzie. Żadnych inwestycji. Wtedy naprawdę coś zobaczysz (pomijam cyfrowy finał tego procesu czyli skan, warto obejrzeć klatki w naturze, które są jak naświetlone itd).
c) "próba w analogu kosztuje". Właśnie to, koszty i limit 37 klatek, tworzy atmosferę analogową (oprócz braku podglądu), włącza myślenie. Mam na filmie tyle samo zdjęć udanych co na karcie 400 zdjęć, czyli 1-2.
EDIT:
d) paradoksalnie bym powiedział, mniejszy jest wysiłek oszczędniej, w mniejszej ilości robić zdjęcia najpierw głową, potem aparatem, niż taka przykra, a nawet bolesna pustka twórcza, gdy cała karta zapchana knotami.