PDA

Zobacz pełną wersję : Pomiar światła w Paraktice BC1



mancur
26-01-2012, 00:57
Mam pytanie i ten dział jest chyba bardziej adekwatny niż "inne systemy" mimo, że dotyczy wyrobu Pentacona ;)... Kupiłem, ze względów sentymentalnych, Praktice BC1 i chcę nią pofocić w górach przy okazji wyjazdu służbowego. Przed 20 laty nie byłem tak bardzo skupiony na pewnych niuansach :( i szczerze mówiąc nie rozumiałem dokładnie jak działa światłomierz. Wyrobiłem rolkę testową i pomiar działa w miarę ok. z lekką tendencją do prześwietlania. Moje pytanie dotyczy dwóch spraw: Pierwsza czy światłomierze w tych aparatach miały jakiś algorytm działania tak jak w nikonach F801, F90, czy F100 czy po prosto równo zbierają z całego kadru i uśredniają ? Druga sprawa to jak zrobić zachód słońca przy pomocy takiego światłomierza (zazwyczaj posługuję się pomiarem punktowym). Czy jest jakiś patent na to. Nie mogę, a raczej nie chcę, z różnych powodów zabrać ze sobą ani cyfrówki ani żadnego nikonowskiego analoga...

gALL
26-01-2012, 01:12
Po ang "TTL-metering (12 to 3200 ASA) using electronic diaphragm control (EDC) for measurement with open aperture using a Gallium-Arsenide-Phosphide photo-diode, auto exposure compensation with +/- two shutter speeds in half steps, automatic exposure system with memory key, battery check facilities"

Czyli ordynarny pomiar CW z uwypukleniem srodka w tym kolku co wymalowane na matowce (waga jakies 60/40). Zadnych dodatkowych wodotryskow nie oczekuj od aparatu ktory w wejsciu do seryjnej produkcji byl przestarzaly. W tym czasie Nikon mial juz pomiar matrycowy w modelu FA.

mancur
26-01-2012, 02:10
Dzięki wielkie :). Nie oczekuję wodotrysków. Mam m.in F100, więc to naprawdę sprawa sentymentu z młodości ;). Po prostu lubię ten aparat, a raczej byłem w nim kiedyś zakochany do momentu kiedy romans przerwał jakiś luj co go sobie zabrał bez pytania :(. Przesiadłem się na niego z L2 i to było coś... A nikony, canony, pentaxy to znałem raczej z filmów zagranicznych. Wtedy Pentacon to był szczyt moich marzeń i możliwości finansowych. Na taki wypad w sam raz. Kiedyś miałem tylko 50 a teraz zafundowałem sobie 28 i 135 :D. A potem pewnie stanie na półce jako kolejny do kolekcji.

klisza36
26-01-2012, 07:53
Mam pytanie Druga sprawa to jak zrobić zachód słońca przy pomocy takiego światłomierza (zazwyczaj posługuję się pomiarem punktowym). Czy jest jakiś patent na to. Nie mogę, a raczej nie chcę, z różnych powodów zabrać ze sobą ani cyfrówki ani żadnego nikonowskiego analoga...
Ja w tego typu aparatach przekadrowywałem,to znaczy ,ustawiałem parametry kierując obiektyw poniżej horyzontu.

mancur
26-01-2012, 07:56
Ale ze słońcem w kadrze czy zupelnie bez ?

gALL
26-01-2012, 10:56
pomiar na czesc kadru, ktora jest w srednich tonach, przekadrowac, zrobic 2-3 kalatku. na negatywie kolorowym nie ma wiekszego znaczenia bo od -2 ev do +2 ev od prawidlowej ekspozycji jazdy film zniesie (nawet badziewna Konica VX). Przy slajdzie typu Velvia trzeba wyczuc ten pomiar i jego powtarzalnosc. Moze wyjsc, ze stale +2ev przy zdjeciach pod slonce bedzie potrzene. Z moich doswiadczen i tak rewelacji nie bedzie. Najleprzy pomiar CW ma Nikon F3 o wagach 80/20.

mancur
26-01-2012, 17:47
Velvi nie będę tam wkładał. Fuji X-tra 400 lub 200. Spróbuję też sprawdzić ekspozycję z moich zachodów i poprzeliczać sobie trochę, żeby w razie wątpliwości mieć do czego się odnieść. W sumie to nawet nie wiem czy będzie jakiś zachód do focenia ;) i może to problem czysto teoretyczny. Jeszcze raz dzięki