PDA

Zobacz pełną wersję : dyfuzor do SB 600 - czym zastąpić?



mareks007
13-06-2005, 15:08
Czy dyfuzory dedykowane do sabinek to są jakieś specjalistyczne konstrukcje, czy to tylko kawałek drogiego, dopasowanego do lampy plastiku?
Czym można zastąpić taki dyfuzorek lub jak go zrobić ?. Słyszałem że kalka techniczna na błyskograta też robi "dobrze". :wink:

irekka
14-06-2005, 14:37
Każde światło inne od bezpośredniego w przypadku lampy błyskowej jest lepsze. W sklepach jest sporo róznych dyfuzorów - ten, który opisujesz to chyba "mydelniczka" -ma ona swoje zastosowanie. I faktycznie jest kawałkiem drogiego plastiku. Generalnie korzystniej jest błyskać w sufit, w boczną sciane. Najprostszy dyfuzor to kawałek kartki przymocowanej do palnika - całość pod kątem 45 stopni i na obiekt wysyłasz światło odbite od niej. Dyfuzorów jest cała masa - uniwerslane mocowane na rzepy, dedykowane do poszczególnych lamp (np wspomniana wczesniej "mydelniczka"). Trzeba tylko pamietać, że każde z tych ulepszaczy zabiera światło - i w krytycznnie kiepskich warunkach można zrobić zdjecie tylko błyskając bezpośrednio.

mareks007
14-06-2005, 15:07
dzięki za info.
Kartkę doczepiłem do lampy i jest rzeczywiście lepsze światełko, bardziej plastyczne. Czy wspomniana mydelniczka (nigdy nie używałem) daje podobny rezultat co doczepiana kartka czy jest jakaś różnica na korzyść plastiku?

irekka
14-06-2005, 15:11
Mydelniczka to jak mała lampka wysyłająca światło na wszystkie strony (chociaż największą część przez "dno". Zabiera dużo śwaitła, ale przy małych odległościach pozwala ma zminimalizowanie cieni. Inny jescze efekt uzyskasz używając tego małego odbłyśnika wbudowanego w lampę (sb 600 chyba to ma ?)

mareks007
15-06-2005, 07:48
Inny jescze efekt uzyskasz używając tego małego odbłyśnika wbudowanego w lampę (sb 600 chyba to ma ?)
niestety nie ma ale to nie problem bo ten odbłyśnik można szybko czymś zastąpić.


Zabiera dużo śwaitła, ale przy małych odległościach pozwala ma zminimalizowanie cieni

- poniżej moje mądrości odnośnie mydelniczki , jeżeli się myle proszę o korektę:
1. czyli gdy założymy mydelniczke nie ma co liczyć na poprawną ekspozycję na automacie, rozumiem że trzeba korygować ręcznie lampę by dobrze doświetlała
2. mydelniczka nadaje się raczej do focenia z bliższej odległości, obiekty oddalone raczej nie nadają się do focenia z mydelniczką bo zabiera dużo światła
3. z mydelniczką lampa po kątem 45 st. (na wprost nie zdaje egazminu ? - nie wiem)

PONOWNIE NAJWAŻNIEJSZE PYTANIA:
1.CZY WARTO KUPOWAĆ DROGI PLASTIK, CZY LEPIEJ ZSTĄPIĆ GO WIĘKSZYM ODBŁYŚNIKIEM MONTOWANYM NA LAMPĘ?
2. CZY JEST RÓŻNICA MIĘDZY MYDELNICZKĄ A W.W. ODBŁYŚNIKIEM?

irekka
15-06-2005, 08:17
Zabiera światło - tzn zawęża obszar jaki można oświetlic pełnym błyskiem. Nic nie trzeba korygować. Ściślej korekty są często potrzebne, ale nie wynika to wprost ze stosowania nakładek.