PDA

Zobacz pełną wersję : Po co ten mnożnik ogniskowej???



Gerall
12-06-2005, 21:41
Czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego matryce są mniejsze niż format klatki 35mm?

Przecież gdyby matryce były takiej wielkości nie było by problemu z szerokim kątem, nie trzeba by budować obiektywów DX ( a może właśnie o to chodzi? )

Czy są jakieś ograniczenia technologiczne, czy to tylko po to by zbić kasę na obiektywach DX do cyfraków?

Pozdrawiam

Paradox
12-06-2005, 21:45
Coś mi sie zdaje, ze to w dużej mierze wynika z kosztów tworzenia matrycy. Nie należą one do niskich

krzysio
12-06-2005, 21:50
Jedynie canon robi matryce pelno wymiarowe i aparaty sa dlatego taki pierunsko drogie bo im wieksza matryca tym wiecej matryc jest padnietych.

Gerall
12-06-2005, 21:51
hmm chyba wolałbym dopłacić i nie przeliczać ogniskowej

cahe
12-06-2005, 21:55
hmm chyba wolałbym dopłacić i nie przeliczać ogniskowej

to doplac :-). kup sobie canona z full frame. format DX ma duzo wiecej zalet niz moznaby sie spodziewac ;-).

Gerall
12-06-2005, 21:57
to doplac :-). kup sobie canona z full frame. format DX ma duzo wiecej zalet niz moznaby sie spodziewac ;-).

Zalet? np jakie?

krzysio
12-06-2005, 21:57
hmm chyba wolałbym dopłacić i nie przeliczać ogniskowej powinien sie zmiesci w 20 tys za sam aparat :lol:

krzysiekk
12-06-2005, 22:00
Zalet? np jakie?

Chce fotografowac przyrode - kupuje jakies 300mm i mam 450mm :-)

Gerall
12-06-2005, 22:04
powinien sie zmiesci w 20 tys za sam aparat :lol:

U ła, taka różnica w cenie za kilka mm kwadratowych więcej?
Dobra już mi ten mnożnik nie przeszkadza... :P

Ale czy koszt produkcji to jedyny powód? Bo jak tak to wystarczy poczekać ze 2 lata i bedziemy mieć matryce 6cm x 6cm :D

krzysio
12-06-2005, 22:08
Ale czy koszt produkcji to jedyny powód? Bo jak tak to wystarczy poczekać ze 2 lata i bedziemy mieć matryce 6cm x 6cm
z ekranami plazmowymi bylo podobnie na poczatku produkcii na 100 sztuk 1 byla dobra i z tad ich cena , teraz duzo wiecej ekranow na 100 wychodzi i dletego potanialy

Gerall
12-06-2005, 22:08
Chce fotografowac przyrode - kupuje jakies 300mm i mam 450mm :-)

No tak, ale czy jakość zdjęcia nie jest przez to mniejsza?
W końcu rozdzielczość optyczna szkła pozostaje taka sama, a matryca rejestruje obraz ze środka kadru...
dobrze to rozumiem?

Seeker
12-06-2005, 22:09
Hmmm, trochę skomplikowany wątek. Ja zadniczo nie wiem po co, ale.... proponowałbym rozważyć "za" i "przeciw". Może wtedy się coś wykluje.

Przeciw: (mniejszej matrycy)
- zachowanie parametrów optycznych z analogów ( i tu bym w zasadzie skończył)
- konieczność dokupienia (bardzo względna) nowych obiektywów
- wyższa cena (poniekąd, o ile kupujemy kita) aparatu

Za: (analogicznie, jak wyżej)
- napewno mniejsze gabaryty obiektywów (czyli poniekąd postęp)
- mniejsza waga szkieł
- większa szybkość autofocusa (przynajmniej teoretycznie)
- przy starym szkle większa ogniskowa (n.p. 450mm zamiast 300. wide Soligor, tudzież Cosina lub inne, przy zoomie 100-400 mamy 150-600), a to się czsem przydaje... z telekonwerterem mamy 1200mm :)
- mniejsze winietki

Narazie nic mi więcej nie chce się przypomnieć, ale inni też mogą caś dodać.
W każdym razie dopiero po konkretnym porównaniu można wyciągać wnoski. Prędzej raczej bym się wstrzymał.

Trzeba się tym trochę pobawić i wtedy się wypowiedzieć, na co czekam z niecierpliwością, ponieważ cyfra mnie też w jakimś sensownym stopniu interesi.

cahe
12-06-2005, 22:09
z zalet - przede wszystkim cena - mozna wiecej wydac na obiektywy.
tansza optyka (bo uzyte mniej szkla), lzejsza optyka, latwe uzyskanie duzych ogniskowych.

krzysio
12-06-2005, 22:12
im wieksza matryca tym mniejsze szumy

sjm
12-06-2005, 22:16
@cahe
O ile wiem nie ma jeszcze luster z pełnowymiarową matrycą ale może się mylę :?: :?: :?:

Gerall
12-06-2005, 22:16
z zalet - przede wszystkim cena - mozna wiecej wydac na obiektywy.
tansza optyka (bo uzyte mniej szkla), lzejsza optyka, latwe uzyskanie duzych ogniskowych.

Lżejsza optyka? DX z kitu jest cięższy od mojego 70-300 f/4-5.6 sigmy
Nie miałem w ręce innego DX, może inne są lżejsze, ale ten z kit jest jak dla mnie za ciężki ( chyba waży tyle co korpus)

krzysio
12-06-2005, 22:17
@cahe
O ile wiem nie ma jeszcze luster z pełnowymiarową matrycą ale może się mylę :?: :?: :?:
no poza paroma canonami to nie ma naprzyklad moj ukochany 1Ds mark II albo 1Ds

RAF
12-06-2005, 22:19
Jedynie canon robi matryce pelno wymiarowe i aparaty sa dlatego taki pierunsko drogie bo im wieksza matryca tym wiecej matryc jest padnietych.
Czy to oznacza, że canon 1ds mark II stale się psuje :shock: coś tu chyba nie tak. A za 20 tys. to gdzie go można kupić, bo to atrakcyjna cena, ja widziałem znacznie wyższe.

Gerall
12-06-2005, 22:19
im wieksza matryca tym mniejsze szumy

większa = mniejsze ??? dziwne...

sjm
12-06-2005, 22:19
@Krzysio
Canon daje chyba największą w EOS 1 D Mark II ale to też tylko 28,7x19,1 a nie pełnowymiarowe 24x36

cahe
12-06-2005, 22:20
@cahe
O ile wiem nie ma jeszcze luster z pełnowymiarową matrycą ale może się mylę :?: :?: :?:

mylisz sie :-). nie ma ff w ofercie nikona, ale canon juz umozliwia zakup takiego cacka.

[ Dodano: Nie 12 Cze, 2005 ]

@Krzysio
Canon daje chyba największą w EOS 1 D Mark II ale to też tylko 28,7x19,1 a nie pełnowymiarowe 24x36

e-e. to sa matryce z cropem 1,3. w 1Ds sa ff.

krzysio
12-06-2005, 22:23
Czy to oznacza, że canon 1ds mark II stale się psuje coś tu chyba nie tak. A za 20 tys. to gdzie go można kupić, bo to atrakcyjna cena, ja widziałem znacznie wyższe. chodzilo mi o to ze w fazie produkci mniej matryc im wychodzi dobrych a wiecej zlych.
Czyli to nie znaczy ze matryca sie psuje w aparacie tylko w fazie produkcii. a co do atrakcyjnen ceny to ds II kupisz za 25 a ds juz za 17

[ Dodano: Nie Cze 12, 2005 10:25 pm ]

-e. to sa matryce z cropem 1,3. w 1Ds sa ff milame ten apaarat dosc dlugo i wiem co to jest a pozatym na oficjalnej stronie canona pisz Pełnowymiarowy sensor CMOS 16.7 mln pikseli

Seeker
12-06-2005, 22:27
Co do matryc FF, tutaj jest właśnie taka: http://www.dpreview.com/reviews/specs/Canon/canon_eos1dsmkii.asp

Nie oceniam, tylko podaję adres do poczytania, a wątek podobny do naszego był już poruszany na tamtej właśnie stronce. Bodajże przy D2X. Proponuję luknąć na opinie użytkowników.

Michu
12-06-2005, 22:30
Jeżeli chcesz pełnowymiarową matrycę w lustrznce ze szkłem Nikona - kup Kodak Pro DCS-14n. Rozwiąże to problem ogniskowej. O ile to się opłaci...

sjm
12-06-2005, 22:30
Z W R A C A M H O N O R

Chyba ostatnio po zakupie D70-ki stanąłęm w miejscu

EOS 1 D matryca 35.8 mm x 23.8 mm CMOS

EOS 1 Ds Mark II matryca 36 mm x 24 mm

Pozdrawiam

Seeker
12-06-2005, 22:35
Nie bardzo rozumiem wątek większych szumów na większej matrycy, bo niby skąd to się ma brać?

"chodzilo mi o to ze w fazie produkci mniej matryc im wychodzi dobrych a wiecej zlych."

Nie wiem, czy mniej dobrych niż złych, ale napewno (w porównaniu i bez własnego doświadczenia ze zrozumiałych względów) mniej dobrych, niż w mniejszym formacie. Poza tym koszt samych "kryształków", na których się to wykonuje niewątpliwie też będzie mniejszy. To są takie luźne rozważania, ale powstałe na podstawie przeczytanych (kiedyśtam) materiałów o elektronice.

Michu
12-06-2005, 22:36
W chwili obecnej tylko i wyłącznie wielkość fizyczna matrycy jest odpowiedzialna za wysokie ceny aparatów. Czy nigdy nie zastanawiało Cię, dlaczego aparat typu Bridge z matrycą 8 Mpxl i świetnym obiektywem kosztuje prawie tyle, ile sam korpus (vide D70 i E8800)? Najprawdopodobniej za parę lat problem z technologią wytwarzania odpowiednio dużych matryc zniknie, ale kto wie, co wówczas przyszykują nam spece od marketingu wespół z inżynierami. Może aparaty z 3CCD?

krzysio
12-06-2005, 22:37
Nie bardzo rozumiem wątek większych szumów na większej matrycy, bo niby skąd to się ma brać?
odwrotnie im wieksza matryca tym mniejsze szumy

Seeker
12-06-2005, 22:43
No i właśnie stąd moje niezrozumienie, też właśnie taki obrót sprawy wydawał mi się najbardziej realny. To podobnie, jak z maszynami w skali macro i micro. Im mniejsze, tym prędzej się zużywają i poniżej pewnej granicy zejść niepodobna, chyba że....
Wpadniemy na jakieś nowe prawa fizyki :)

Gerall
12-06-2005, 22:44
odwrotnie im wieksza matryca tym mniejsze szumy

no właśnie, dlaczego?

Michu
12-06-2005, 22:48
Ponieważ większy wymiar fizyczny matrycy oznacza większe elementy światłoczułe zbierające informacje - zwane pixlami - dzięki czemu do poprawnego naświetlenia potrzebują mniej prądu, mniej się grzeją, mniej szumią.

Seeker
12-06-2005, 22:48
Poważnie nie wiesz? "Łatwiej" będzie szumieć "jeden atom" niż średnia z kilku.

krzysio
12-06-2005, 22:50
no właśnie, dlaczego? prawa fizyki ale jakie to nie wiem

Seeker
12-06-2005, 22:50
Z tym prądem byłbym ostrożny (nie to, żebyś nie miał racji), bo sporo zależy od technologii i.t.p., ale generalnie coś w pobliżu.

btw: Krzysio, odezwij się na GG (2750868), jeśli możesz. :)

Gerall
12-06-2005, 22:52
Ponieważ większy wymiar fizyczny matrycy oznacza większe elementy światłoczułe zbierające informacje - zwane pixlami - dzięki czemu do poprawnego naświetlenia potrzebują mniej prądu, mniej się grzeją, mniej szumią.

Czy to oznacza, że aby zbudować matrycę np 200 Mpix trzeba będzie znacznie powiększyć jej rozmiary, żeby nie szumiała?

[ Dodano: Nie 12 Cze, 2005 ]

Poważnie nie wiesz? "Łatwiej" będzie szumieć "jeden atom" niż średnia z kilku.

teraz to namieszałeś...
Przecież szumy wynikają z tego, że jak jest za mało światła na matrycy to sygnał odebrany przez nią trzeba wzmocnić... w słabym sygnale szum jest procentowo duży, a że wzmacniane jest wszystko ( sygnał użyteczny i szum ) to szumy wychodzą duże

Michu
12-06-2005, 22:58
Gerall - dyskutowałbym. Dla porównania - zauważ, jak grzeją sięnowe procesory Intela, czy AMD. Wynika to tlko i wyłącznie z niemożności odprowadzenia ciepła z tranzystorów mających nanowymiary.

[ Dodano: Nie 12 Cze, 2005 ]
Zbudowanie matrycy 200 Mpxl? Pewnie będzie możliwe. Kiedyś. O jej gabarytach sięnie wypowiem, lecz zastanawiam się, czy zmieści się do aparató wielkoformatowych. Musisz zadaćsobie inne pytanie: Po co? Po cholerę Ci matryca 22 MPxl, skoro i tak robisz odbitki 10x15 a od święta A4. Do tego w zupełności wystarczy 6 MPxl. Pozostały "power" lepiej zainwestować w dopracowanie kadru PRZED pstryknięciem.

[ Dodano: Nie 12 Cze, 2005 ]
Seeker. OD technologii? NIe bardzo. CMOS po prostu potrzebuje mniej prądu. Stąd niższe szumy. Ale ZAWSZE przy wysokich ISO są większe szumy, niż przy niższych.

Gerall
12-06-2005, 23:08
200 Mpix rzuciłem całkowicie hipotetycznie.... oczywiście, że po co komu taka... narazie

Kiedyś tak mówili o procesorach 200 MHz albo dyskach 1 GB hehe...

krzysio
12-06-2005, 23:12
canon pro 1 ma mala matryce i 8mp zakres iso od 50-400 przy 400 szumi jak d70 na iso 1600 a morze i wiecej ale nikon ma 6 mp i wieksza matryce

Michu
12-06-2005, 23:15
Oczywiście masz rację. Tylko ile w tym zasługi marketingu, a ile Twoich rzeczywistych potrzeb?
Obecnie pracuję na PIII 933 MHz i nie zamierzam zmieniać sprzętu, mimo iż najnowsze zegary zbliżają się do 4 GHz.
Ten wyścig nigdy się nie skończy, ale czy trzeba w nim uczestniczyć?
Czy D100 teraz robi gorsze zdjęcia niż w dniu premiery?

Pozdrawiam serdecznie i życzę stosunkowo udanej nocy ;)

Czornyj
12-06-2005, 23:19
Z matrycami FF jest taki problem, że po pierwsze trudno sie robi duże matryce, po drugie obiektywy ze starych systemów sie do nich nie nadają! Jest taki dinks, że dla matrycy jest zdrowo, aby promienie światła padały na nią pod kątem prostym, co w przypadku filmu nie miało znaczenia.
Efekt jest taki, że kupujesz FF Canona za 8tysiecy dolków, a on i tak jest ostry tylko w środku kadru, a po rogach mydło!!! Trzeba by zatem nie tylko użerać sie z trudną produkcją fullframeowych matrych, ale wypuścić nową linie obiektywów (prawdopodobnie wieksze od obiektywów małoobrazkowych, czyli coś a'la średni format, gdzie ceny są chore) które by wykorzystały ich możliwości. Producenci poszli zatem na kompromis - machneli nowe obiektywy do (łatwych w produkcji) sensorów w formacie DX, dzieki temu są one mniejsze i tańsze.

Seeker
12-06-2005, 23:23
Seeker napisał:

"Poważnie nie wiesz? "Łatwiej" będzie szumieć "jeden atom" niż średnia z kilku."

To miał być tylko obrazowy przykład.


"teraz to namieszałeś...
Przecież szumy wynikają z tego, że jak jest za mało światła na matrycy to sygnał odebrany przez nią trzeba wzmocnić... w słabym sygnale szum jest procentowo duży, a że wzmacniane jest wszystko ( sygnał użyteczny i szum ) to szumy wychodzą duże"


No to patrz i podziwiaj :)

Z czym niby namieszałem?

A skąd niby się bierze za mało światła? bo moim zdaniem m.in. z za małej powierzchni sprzętowych pikseli. Czyli się nieco zapętliłeś jakby...

W sumie mnie zadziwiasz, bo piszesz jednocześnie sensownie i także nieco odwrotnie.

Co do wielkich matryc: 200MPix wcale nie musi być od razu 6*6cm. Technologie się zmieniają (przykładem mogą być twarde dyski i różnego rodzaju pamięci) i PRAWDOPODOBNIE za jakiś niedługi (relatywnie) czas pokażą się maszynki w odpowiedniej rozdziałce. A pytanie, czy to będzie słuszne jak najbardziej popieram. W końcu można dojść do obłędu, a chyba nie o to chodzi w fotografii.
Bez odpowiedniego kadru nawet 100000 GPix będzie bezużyteczne.
Osobiście byłbym za czym innym, niż pchanie się w nieskończone piksele. I tutaj Nikon zdaje się popierać mój pogląđ, chociaż nie mam żadnej pewności, że robi to celowo. Jestam nawet przekonany o zbiegu okoliczności technologicznych.
To narazie tyle, ale w razie potrzeby może być trochę więcej.

Pozdrawiam i nikogo nie objeżdżam, żeby było jasne :)

[ Dodano: Nie 12 Cze, 2005 ]
Maras: uważasz, że CMOS to magicne słowo które się nijak nie przekłada na rzeczywistość? Pozwolę sobie być innego zdania. Oczywiście nie neguję twoich racji, ale chyba się trochę zapędzasz... :)

Każda technologia z czasem się rozwija i nie możńa tego zwyczajnie olać, tylko dlatego, że tak ci się podoba. Weź to pod uwagę.

[ Dodano: Nie 12 Cze, 2005 ]
"Czy D100 teraz robi gorsze zdjęcia niż w dniu premiery?"

O, tak... Tu było baaardzo rzeczowo i tej wersji bym się trzymał.
Grunt to zdrowe podejście. Zdjęcie z 2* większej matrycy nie musi być od razu 2* lepsze.

Anonymous
13-06-2005, 00:11
Lustrzanki z "pełnoklatkową" matrycą robią: Canon, Kodak (na bazie Nikona i Canona) i Contax.
Problemem jest nie tylko w koszt matrycy, ale biznes jaki firmy robia na "konieczności" wymiany obiektywow i osprzetu (np. szeroko rozpowszechniane mity o telecentryczności obiektywów do cyfry) przy zakupie lustrzanki cyfrowej formatu APS-C.

Pozdrawiam:
Andrzej

Kaleid
13-06-2005, 00:15
Gwoli scislosci: Kodak kilka dni temu oglosil, iz wycofuje sie z produkcji tych lustrzanek.

Czornyj
13-06-2005, 08:25
Lustrzanki z "pełnoklatkową" matrycą robią: Canon, Kodak (na bazie Nikona i Canona) i Contax.
Kodak właśnie ogłosił, że zaprzestaje produkcji DCS Pro, choć była to najlepiej sprzedające sie lustrzanka FF. Contax? Contax N1 został wypuszczony 5 lat temu i już dawno zaprzestano jego produkcji, jako że rezultat był kosztowny acz mizerny, Kyocera niedawno ogłosiła że cały Contax też przechodzi do krainy wiecznych łowów!


Problemem jest nie tylko w koszt matrycy, ale biznes jaki firmy robia na "konieczności" wymiany obiektywow i osprzetu (np. szeroko rozpowszechniane mity o telecentryczności obiektywów do cyfry) przy zakupie lustrzanki cyfrowej formatu APS-C.
Od powstania fotografii cyfrowej istnieje teoria spiskowa dot. kwestii FF. Jeżeli to mity, to czemu DsMkII robi nieostre w rogach zdjecia?

Michu
13-06-2005, 08:29
Seeker - nie rozumiem Twego wątku tyczącego mego postu o CMOS. NIe negowałem żadnej z technologii, stwierdziłem jedynie, że z uwagi na mniejsze zapotrzebowanie na prąd, ma mniejsze szumy. Fakt, faktem, nowe korpusy (nowe algorytmy, układy scalone, etc) potrafią więcej wyciągnąć z tych samych matryc. Dlatego zbytnio nie dziwią mnie informacje, że D50/D70s oferuje lepsze zdjęcia od D70. Oczywiście takie programowe poprawianie ma swoje ograniczenia, do czego dokłada swoje 3 grosze marketing (nowe=lepsze), ale z drugiej strony nie dajmy się zwariować...

Kaleid
13-06-2005, 09:17
Seeker - nie rozumiem Twego wątku tyczącego mego postu o CMOS. NIe negowałem żadnej z technologii, stwierdziłem jedynie, że z uwagi na mniejsze zapotrzebowanie na prąd, ma mniejsze szumy. .

Wybacz, ale to twierdzenie ze uklady CMOS maja mniejsze szumy od CCD, jest kompletną bajką. Zasadniczo uklady CCD daja wyraznie czystszy sygnal niz CMOS, ktore wymagają czesto wielu zabiegow odszumiajacych. A jest to mozliwe dlatego, iz min. szumy w CCD wywołane utratą ładunku w transporcie są nie do wyeliminowania. Istniejąc roblem ciemnego prądu czyli, ucieczki elektronów jest w obecnych CMOSach rozwiazany juz nie gorzej niz w CCD. CMOSy maja kilka zalet....w zasadzie dwie zasadnicze: mniejszy pobor napiecia oraz szybszy odczyt, jako ze odczyt jednej linii, to tylko wysterowanie jednej linii. Zaletą tez jest to, ze wstepna obrobka obrazu moze sie odbyc juz na poziomie matrycy (jak to sie dzieje min w Canonach..podwojne czytanie ukladu w celu redukcji szumów)

Leon13th
13-06-2005, 12:37
Gerall : Wiesz czemu iso 400 w kompaktach wygląda tak jak iso 1600 w lustrzankach cyfrowych.Już ci mówie,podczas robienia zdjęć matryca kompaktu bardzo szybko się nagrzewa i z tego wynikają szumy.Im mniejsza ta matryca tym bardziej będzie się nagrzewać

Czornyj
13-06-2005, 12:49
No nie wiem - robiłem troche zdjeć 8700, szumi jak cholera, ale nie jest ani lepiej na początku (kiedy powinien jeszcze być zimny), ani gorzej na końcu (po nagrzaniu). Najgorzej natomiast jest w ciemnych partiach (totalny brak ciągłości tonalnej), gdzie wg twojej teorii powinno być najchłodniej.

Michu
13-06-2005, 13:05
Kaleid - zapewne masz rację. Ale prawdę powiedziawszy dla mnie najważniejsze jest zdjęcie/odbitka, a nie jakiekolwiek dywagacje. A prawda jest taka, że Canony mają najmniejszy szum z dostępnych lustrzanek (mam na myśli 20D i 350D).

[ Dodano: Pon 13 Cze, 2005 ]
Dlatego pozwoliłem sobie na pewne uogólnienie.

[ Dodano: Pon 13 Cze, 2005 ]
Czornyj - a jak by szumiał po włożeniu do ogniska ;)))

Kaleid
13-06-2005, 13:16
Efekt koncowy to jedno (czesto wiele zabiegow po drodze), wlasciwosci matrycy drugie. Mowisz ze dywagacje cie nie interesuja a sam je prowadzisz piszac rzeczy nie do konca zgodne z prawda :)

Czornyj
13-06-2005, 13:18
Czornyj - a jak by szumiał po włożeniu do ogniska ;)))
wtedy to by raczej skwierczał, ale nie sprawdze bo to pstrykadło brabaka :lol:

Michu
13-06-2005, 13:46
Wiesz, takie niezobowiązujące dyskusje lubię prowadzić, bowiem zawsze można się przy tym czegoś dowiedzieć, nauczyć - wzbogacić swą wiedzę. Nie zależy mi na tym, by udowodnić, że to ja mam rację, ale raczej na tym, by coś dzięki temu zyskać.
Dla mnie zawsze najważniejszy będzie efekt końcowy. To nie ma znaczenia, co nastąpiło po drodze. Efekt finalny to zdjęcie i tylko to się liczy. A czy będzie to CMOS, CCD, Nikon, Minolta czy inny element utrwalający obraz, to nie ma znaczenia. NIe jestem - i mam nadzieję, że szanowni forumowicze również - onanistą sprzętowym. To tylko zabawki pomagające nam w realizacji zamierzeń.
Przy okazji - w którym momencie pisałem rzeczy niezgodne z prawdą?

arra
13-06-2005, 14:40
Wiesz, takie niezobowiązujące dyskusje lubię prowadzić, bowiem zawsze można się przy tym czegoś dowiedzieć, nauczyć - wzbogacić swą wiedzę. Nie zależy mi na tym, by udowodnić, że to ja mam rację, ale raczej na tym, by coś dzięki temu zyskać.
Dla mnie zawsze najważniejszy będzie efekt końcowy. To nie ma znaczenia, co nastąpiło po drodze. Efekt finalny to zdjęcie i tylko to się liczy. A czy będzie to CMOS, CCD, Nikon, Minolta czy inny element utrwalający obraz, to nie ma znaczenia. NIe jestem - i mam nadzieję, że szanowni forumowicze również - onanistą sprzętowym. To tylko zabawki pomagające nam w realizacji zamierzeń.
Przy okazji - w którym momencie pisałem rzeczy niezgodne z prawdą?

Jezeli interesuje cie tylko efekt koncowy, to moge zaryzykowac stwierdzenie ze D70 szumi mniej niz 20D. Wystarczy odrobina softu NR, ktory duzo lepiej dziala na monochromatycznym szumie D70 niz kolorowym blobie z Canona. Pozdrowienia

cahe
13-06-2005, 16:08
NIe jestem - i mam nadzieję, że szanowni forumowicze również - onanistą sprzętowym.

no niestety - ja jestem :-)

Czornyj
13-06-2005, 16:16
...bo cóż jest piekniejszego niż zapach płynu antystatycznego po otwarciu pudełka z nowym szpejem!!!

cahe
13-06-2005, 16:56
...bo cóż jest piekniejszego niż zapach płynu antystatycznego po otwarciu pudełka z nowym szpejem!!!

oh yeah ;]

Anonymous
13-06-2005, 18:26
Lustrzanki z "pełnoklatkową" matrycą robią: Canon, Kodak (na bazie Nikona i Canona) i Contax.
Kodak właśnie ogłosił, że zaprzestaje produkcji DCS Pro, choć była to najlepiej sprzedające sie lustrzanka FF. Contax? Contax N1 został wypuszczony 5 lat temu i już dawno zaprzestano jego produkcji, jako że rezultat był kosztowny acz mizerny, Kyocera niedawno ogłosiła że cały Contax też przechodzi do krainy wiecznych łowów!


Problemem jest nie tylko w koszt matrycy, ale biznes jaki firmy robia na "konieczności" wymiany obiektywow i osprzetu (np. szeroko rozpowszechniane mity o telecentryczności obiektywów do cyfry) przy zakupie lustrzanki cyfrowej formatu APS-C.
Od powstania fotografii cyfrowej istnieje teoria spiskowa dot. kwestii FF. Jeżeli to mity, to czemu DsMkII robi nieostre w rogach zdjecia?

Contax N1 to aparat analogowy na film 35 mm. Contax do dzis produkuje aparat cyfrowy Contax N digital z "pełnoklatkowa" matrycą.
http://www.contaxcameras.co.uk/digital/ndigital/ndigitaloverview.asp
Kyocera oglosila, że przestaje produkować kilka modeli analogowych aparatów Contaxa - nie wszystkich.
To nie Canon 1Ds markII robi nieostre zdjęcia w "rogach", tylko zbyt slaby dla jego mozliwości obiektyw - to co potrafi zarejestrować jego matryca widzi mało który obiektyw.
Nie ma żadnej teorii spiskowej na temat FF - nikt z fachowców nie zakwestionuje jego przewagi w każdej dziedzinie - poza ceną oczywiście.
Kodak DCS pro 14 jak dotąd jest w ofercie Kodaka - czy naprawdę zniknie - czas pokaże.
Pozdrawiam:
Andrzej

Kaleid
13-06-2005, 18:50
Daj spokoj Andrzej. Contax N Digital to niewypal, ktorego uzywa kilku zapalencow. Co do miitu telecentrycznosci...niestety nie jest to mit tylko faktm ktory zostal niestety sprawnie wykorzystany przez marketingowcow. Co do kwestionowania fachowcow rzekomej przewagi FF w kazdej dziedzinie...odwazne stwierdzenie ale rowniez nieprawdziwe. Wielu juz to kwestionuje, powodow jest kilka. Doceniono sporo zalet mniejszej klatki. Co to slabych obiektywow i cudownej matrycy 1Ds ktora widzi rzeczy paranormalne, to klania sie niestety owa telecentrycznosc. Ciezko bedzie Canononowi zbudowac dobre szklo szerokokątne do tego aparatu. Wynika to tez z konstrukcji bagnetu EF i dosc duzej bliskosci tylnej soczewki do plaszczyzny matrycy. NIkonowi bedzie troszke latwiej, choc i tak wylezą wady..

Turaj pozwolę sobie zacytować Stasia Stawowego

" 1.) Przesuniecie wiazki (tym wieksze im wiekszy kat i roznica wspolczynnika zalamania materialu plytki i powietrza)

2.) Zwiekszenie sie istniejacych wad optycznych (j.w.) - plamki beda
'rozciagniete' w kierunku radialnym (od osi optycznej) z uwagi na punkt 1

Po punkcie 2 (AC 'rozchodzaca sie' ku rogom zdjecia) mozna rozpoznac
problem telecentrycznosc + plytka)"

gmoszkow
13-06-2005, 19:04
Tak jak już napisano koszt to jedno, a możliwości praktycznych zastosowań to druga kwestia.

Patrząc na zdjęcia z MK II przychodzi mi na myśl taka sytuacja. Siedzisz w pierwszym rzędzie kina, ekran ma 200m2 i nie jesteś w stanie zaobserwować co się dzieje po kątach bo ci wzroku nie starcza.

Tak to jest teraz z MK II, matryca fantastyczna, wielka, brak mnożnika i brak obiektywów, które potrafiłyby tak duża matrycę naświetlać w miare prostopadłym światłem tak by nie powodowało to dramatycznego spadku jakości zdjęcia po rogach.

Zresztą już pisałem o dobrych samochodach i dobrych drogach.

Pozdrawiam

Grzegorz

Czornyj
13-06-2005, 20:20
Contax N1 to aparat analogowy na film 35 mm. Contax do dzis produkuje aparat cyfrowy Contax N digital z "pełnoklatkowa" matrycą.
http://www.contaxcameras.co.uk/digital/ndigital/ndigitaloverview.asp
Kyocera oglosila, że przestaje produkować kilka modeli analogowych aparatów Contaxa - nie wszystkich.
To nie Canon 1Ds markII robi nieostre zdjęcia w "rogach", tylko zbyt slaby dla jego mozliwości obiektyw - to co potrafi zarejestrować jego matryca widzi mało który obiektyw.
Nie ma żadnej teorii spiskowej na temat FF - nikt z fachowców nie zakwestionuje jego przewagi w każdej dziedzinie - poza ceną oczywiście.
Kodak DCS pro 14 jak dotąd jest w ofercie Kodaka - czy naprawdę zniknie - czas pokaże.
Pozdrawiam:
Andrzej
Z tego co ja czytałem, Kyocera wstrzymała dostawy wszystkich aparatów Contax, poza 645, który ma dostać czape w grudniu tego roku.
Contax N digital (przepraszam za przekrecenie nazwy), skondinąd doskonały aparat, został wypuszczony trzy lata temu w chorej cenie 6500 dolarów, i z tego co czytałem tu i uwdzie, jego produkcja została wstrzymana już jakiś czas temu - jakby nie było, nie można go NIGDZIE kupić, przeszukałem cały internet i nie oferuje go NIKT. Moge sie jednak mylić, jeśli wiesz kto go jeszcze sprzedaje, to prosze o informacje, bo autentycznie mnie to zaciekawiło - szczególnie w jakiej teraz jest cenie.

Co do DsMkII, zgadzam sie że ma doskonałą matryce, natomiast uważam oferowanie korpusu za 8000 DO LA RÓW, do którego NIE ISTNIEJE żaden obiektyw, mogący wykorzystać jego możliwości za GÓWNIAŻERIE NAJGORSZEGO AUTORAMENTU i zwyczajne oszustwo!!! Czy Canon jest łaskaw uprzedzić swoich klientów, że sprzedaje im aparat, którego potencjalne możliwości nie mogą być w pełni wykorzystane? Czy wspomina coś o tym, że ma zamiar wprowadzić nowe obiektywy do tego modelu?

Kodak od dawna nie produkuje modelu Pro 14, został on zastąpiony modelem DCS PRO/n i PRO/c. Jednakże los tych świetnych lustrzanek również jest przypieczetowany - Kodak oficjalnie ogłosił, że zaprzestał produkcji tych korpusów, utrzyma jedynie wsparcie techniczne tych produktów do 2008roku

krzysio
13-06-2005, 20:55
Czy Canon jest łaskaw uprzedzić swoich klientów, że sprzedaje im aparat, którego potencjalne możliwości nie mogą być w pełni wykorzystane?
ci co kupuja o tym wiedza i urzywaja najlepszych eLek

Czornyj
13-06-2005, 20:58
ci co kupuja o tym wiedza i urzywaja najlepszych eLek Mogą sobie używać najcudniejszych eLek, a w rogach i tak bedzie nieostro!

krzysio
13-06-2005, 21:02
i co z tego ja zawsze kadruje (jak mam do dyspozycii taka rozdzielczoscd to mi wolno)

Czornyj
13-06-2005, 21:08
W tym przypadku, torche masz ograniczone pole manewru z tym kadrowaniem, bo musisz kadrując omijać boki, które są nieostre. Ciekaw jestem, w jakim stopniu tak naprawde DsMkII jest nie ostry w rogach, bo nikt jeszcze nie zrobił jakichś dokładnych pomiarów tego zjawiska, ale gdyby był ostry tylko w kadrze APS, to za wiele by nie zostało!

krzysio
13-06-2005, 21:14
ja robilem na
24-70mm f/2,8 L USM
EF 70-200mm f/2,8 L IS USM
EF 100-400mm ze stabilizacja
300mm f/2,8L IS USM

i zdjecia byly bardzo ostre wszedzie tylko lekko na bokach nie

Anonymous
13-06-2005, 23:45
Ktoś kto kwestionuje przewage większej fizycznie matrycy chyba nigdy nie mial do czynienia z analogowym srednim formatem.
Chyba zaden rozsadny uzytkownik analogowego "małego obrazka" nie pokusi sie o stwierdzenie, że uzyska lepsza jakość niz uzywajac formatu 6x6 czy 6x4,5. Cyfrowka od analoga różni sie tylko rodzajem nośnika, na ktory zapisywany jest obraz, poza tym wszystkie zasady dobrej fotografi są takie same - im wiekszy format nośnika tym więcej zarejestrowanych szczegółów.
Do Canona EOS 1DS Mark II jest mnostwo obiektywów - caly system EF i L
Piszac, że lepsz jest mniejsza matryca piszecie po prostu BZDURY.
Telecentryczność to marketingowy wymysl Olympusa - wystarczy troszkę przejrzec podstawowe zasady optyki - w erze cyfrowości wcale sie nie zmieniły.
Mniejszy format matrycy to po prostu ułatwienie dla producenta - znacznie łatwiej i taniej wyprodukowac obiektyw o małym polu krycia i nic ponadto.
Argument, ze np obiektyw 300 mm ma w przeliczeniu 450 mm jest po prostu śmieszny i wynika z nieznajomości tematu - ten sam efekt uzyskamy za pomoca normalnego kadrowania.
Co do rozkładu ostrości - napisze o tym jeszcze raz - nie decyduje o tym korpus tylko obiektyw- aparat na skraju kadru zarejestruje tyle samo szczegółów co na srodku kadru - dotyczy to zarowno cyfry jak i analoga.
Osobną kwestia jest cena , ale to nie swiadczy o wyższosci matryc APS-C nad matrycami FF tylko o ograniczonej dostepności.
VW Golf dla przecietnego Polaka jest autem spelniajacym większość wymagań, ale czy jest lepszy od Mercedesa klasy S (cenowo dzieli je podobna przepaść jak D70 i EOS'a 1DS markII)

Pozdrawiam:
Andrzej

krzysio
13-06-2005, 23:57
te obiektywy z tym aparatem lekko winietuja ale to jest w granicach tolerancii
a przeciez d 70 z kitem cholernie winietuje

Kaleid
14-06-2005, 00:00
Wybacz ale troche sie zapedzasz :). Akurat co jak co, ale szkla latwiej jest zrobic o lepszych parametrach, kiedy matryca (czy tez klatka filmu) jest mniejsza. Obiektywy do duzych formatow sa generalnie najslabsze optycznie, czesto np. maja takie winietowanie, ze trzeba do nich zakladac koncentryczne filtry ND... Przykladowo: szkla Olka do 4/3 maja wyjatkowo male aberracje chromatyczne, male znieksztalcenia i bardzo dobra ostrosc obrazu nawet w rogach. Pod tym wzgledem dorownuja a czasem nawe przewyzszaja najlepsze szkla innych duzych firm. Porownywanie sredniego formatu z 35 mm to jakas kolejna bzdura....zupelnie inne zastosowanie. Na dzien dzisiejszy jestem prawie pewien ze standard 35 mm zostanie wyparty przez APS-C. Najprawdopodobniej APS-C to nowe full frame i raczej tego nie zmienimy. Nikt nie podwaza sredniego formatu...wlasnie z tego wzgledu ze to obszar nie do ruszenia dla wielu zastosowan, czy cyfrowy czy srebrowy. Matryca APS-C wsytarczy w zasadzie do wszystkich zastosowan do ktorych uzywalo sie 35 mm.

Anonymous
14-06-2005, 00:11
Wybacz ale troche sie zapedzasz :) . Akurat co jak co, ale szkla latwiej jest zrobic o lepszych parametrach, kiedy matryca (czy tez klatka filmu) jest mniejsza. Obiektywy do duzych formatow sa generalnie najslabsze optycznie, czesto np. maja takie winietowanie, ze trzeba do nich zakladac koncentryczne filtry ND... Przykladowo: szkla Olka do 4/3 maja wyjatkowo male aberracje
chromatyczne, male znieksztalcenia i bardzo dobra ostrosc obrazu nawet w rogach. Pod tym wzgledem dorownuja a czasem nawe przewyzszaja najlepsze szkla innych duzych firm. Porownywanie sredniego formatu z 35 mm to jakas kolejna bzdura....zupelnie inne zastosowanie. Na dzien dzisiejszy jestem prawie pewien ze standard 35 mm zostanie wyparty przez APS-C. Najprawdopodobniej APS-C to nowe full frame i raczej tego nie zmienimy.

Przeczytaj jeszcze raz co napisałem:

Mniejszy format matrycy to po prostu ułatwienie dla producenta - znacznie łatwiej i taniej wyprodukowac obiektyw o małym polu krycia i nic ponadto.
Profesjonalne obiektywy Nikona i Canona sa wystarczajaco dobre - znacznie lepsze od wszystkich obiektywow dedykowanych do cyfry.
Jezeli piszesz że porownywanie średniego fornatu z formatem 35 mm to bzdura - to po prostu nie masz pojecia o fotografii. "Maly obrazek" to byl racjonalny kompromis pomiedzy jakością i wygoda uzytkowania i jeszcze raz powtórzę - ułatwienie dla producenta w stosunku do formatu średniego.
Jeżeli chodzi o matryce FF i APS-C zastosowanie jest identyczne - korpusy sa o zblizonej wielkości i masie - np Nikon D2X i Canon EOS 1DS markII - nie widzę różnych zastosowań obu korpusow - tutaj nie mozna dopatrzyc sie innych argumentow poza ceną.

Pozdrawiam:
Andrzej

[ Dodano: Wto 14 Cze, 2005 ]
Coolpixy maja jeszcze mniejsze matryce - czy mam rozumiec że są też lepsze - przecież tu jeszcze łatwiej o "znakomity" obiektyw.

Kaleid
14-06-2005, 00:19
W zasadzie to wiedzialem ze napiszesz o kompaktach, bo zawsze takie skrajne argumenty padają. Fakt jest faktem i sam to napisales: mniejsza klatka (APS-C)umozliwa konstruowanie optyki o jaką ciezko czasami na 35mm, a jednoczesnie oferuje jakosc na tyle dobrą, ze jest ona wystarczająca dla wielu zastosowan do jakich uzywalo sie i uzywa czesto formatu 35mm. Napisalem tez celowo ze porownywaniu sredniego formatu z 35 mm jest bzdurą, z racji roznic zastosowan obu tych systemow. Fakt, kiedys uzywano tego nawet do sportu, ale co z tego? pojawily sie inne wygodniesze do tych celow formaty. ALe moze faktycznie nie mam pojecia o fotografii.

Anonymous
14-06-2005, 00:27
W zasadzie to wiedzialem ze napiszesz o kompaktach, bo zawsze takie skrajne argumenty padają. Fakt jest faktem i sam to napisales: mniejsza klatka (APS-C)umozliwa konstruowanie optyki o jaką ciezko czasami na 35mm, a jednoczesnie oferuje jakosc na tyle dobrą, ze jest ona wystarczająca dla wielu zastosowan do jakich uzywalo sie i uzywa czesto formatu 35mm. Napisalem tez celowo ze porownywaniu sredniego formatu z 35 mm jest bzdurą, z racji roznic zastosowan obu tych systemow. Fakt, kiedys uzywano tego nawet do sportu, ale co z tego? pojawily sie inne wygodniesze do tych celow formaty. ALe moze faktycznie nie mam pojecia o fotografii.

Nie swiadczy to o wyzszości matrycy APS-C tylko o ograniczonej dostepności lustrzanek cyfrowych FF i dobrej optyki, o czym wczesniej napisalem.
Nie mam z oczywistych wzgledów Canona EOS1Ds markII i obiektywow L, co nie oznacza, ze nie chciałbym mieć, tak jak chyba kazdy fotograf.
Ci ktorzy mowią, że nie chcieliby zachowuja sie tak jak większość z tych, ktorzy grzmia o moralności - nie maja okazji , albo możliwości do bycia niemoralnymi.

Pozdrawiam:
Andrzej

Kaleid
14-06-2005, 00:29
No wlasnie, nie do konca nie do konca. Są szkla ktorych skonstruowanie na klatkę 35 mm jest bardzo trudne, i to wlasnie JEST PRZEWAGĄ SYSTEMU Z MNIEJSZĄ KLATKĄ. Dlatego swiadczy to O WYZSZOSCI tego rozwiazania nad 35 dla okreslonych zastosowan. A mowie to z praktyki...pracowalem bardzo duzo na DCS 14. Jakos mi to full-frame przeszlo. Oczywiscie 35 mm ma mocniejsze strony...jak np mozliwosc uzyskania nieco mniejszej glebi ostrosci, ale to chyba oczywiste. Poza tym Cie rozumiem w pelni. Jeszcze 2 lata temu tez bylem zatwardzialym full-frameowcem. Po czasie jednak dostrzeglem kilka zalet rozwiazania APS-C

Seeker
14-06-2005, 00:35
Andrzej100: przyjżyj się tylko uważnie, co napisałeś:


"Chyba zaden rozsadny uzytkownik analogowego "małego obrazka" nie pokusi sie o stwierdzenie,
że uzyska lepsza jakość niz uzywajac formatu 6x6 czy 6x4,5. "

"Argument, ze np obiektyw 300 mm ma w przeliczeniu 450 mm jest po prostu śmieszny
i wynika z nieznajomości tematu - ten sam efekt uzyskamy za pomoca normalnego kadrowania."


Moim zdaniem niezgodność 2 opinii tutaj zawartych jest całkiem spora....
One są po prostu sprzeczne.

I jeszcze jedno: przy użyciu "normalnego" kadrowania uzyskamy INNY efekt.
W kadrowaniu "normalnym" tracimy na rozdzielczości, a przy mnożniku ogniskowej
wprawdzie też, ale znacznie mniej. Wręcz zasadniczo.


Pozwolę sobie na jeszcze jeden cytacik, ale delikatnie zmieniony i proszę go traktować jako żart.
Ma on tylko zwrócić uwagę na próby rozwijania tematu w naprawdę niewłaściwym kierunku
i proszę nie mylić tego z wielowątkowością niektórych dyskusji.

"Argument, ze np obiektyw 300 mm NIE ma w przeliczeniu 450 mm jest po prostu śmieszny i wynika
z nieznajomości tematu - ten sam efekt uzyskamy za pomoca normalnego kadrowania."

Andrzejku: nie jest to żadna wycieczka, tylko próba naprostowania. Pozdrawiam was wszystkich :)

Anonymous
14-06-2005, 00:53
Andrzej100: przyjżyj się tylko uważnie, co napisałeś:


"Chyba zaden rozsadny uzytkownik analogowego "małego obrazka" nie pokusi sie o stwierdzenie,
że uzyska lepsza jakość niz uzywajac formatu 6x6 czy 6x4,5. "

"Argument, ze np obiektyw 300 mm ma w przeliczeniu 450 mm jest po prostu śmieszny
i wynika z nieznajomości tematu - ten sam efekt uzyskamy za pomoca normalnego kadrowania."


Moim zdaniem niezgodność 2 opinii tutaj zawartych jest całkiem spora....
One są po prostu sprzeczne.

I jeszcze jedno: przy użyciu "normalnego" kadrowania uzyskamy INNY efekt.
W kadrowaniu "normalnym" tracimy na rozdzielczości, a przy mnożniku ogniskowej
wprawdzie też, ale znacznie mniej. Wręcz zasadniczo.




Nie ma w zacytowanych przez Ciebie moich wypowiedziach żadnej nawet najmniejszej niezgodności - przeanalizuj to dokładnie - pod względem jakości analogowy sredni format jest dla "malego obrazka" tym co matryca FF dla APS-C. Piszac o kadrowaniu mam na myśli kadrowanie z większego formatu - czyli np FF do wielkości kadru APS-C.
Przy kadrowaniu zdjecia wykonanego EOS'em 1Dsmark II na pewno nie bedziemy mieli mniejszej rozdzielczości niz przy D70 - upraszcając EOS 1Ds mark II zapisuje na 1mm matrycy 139 pikseli, Nikon D70 - 125 pikseli, Canon D20 - 136 pikseli.
Na marginesie - znacznie ważniejsza jest fizyczna wielkość matrycy niż jej rozdielczość - porównaj Canona D20 i Nikona D70, D100 czy Minolte D7 - pomimo wyzszej rozdzielczości nie zauważysz żadnej różnicy w faktycznej ostrości zdjęć.

Pozdrawiam:
Andrzej

gmoszkow
14-06-2005, 00:55
Andrzeju

Nigdzie nie padło, że matryca APS-C jest lepsza od FF. Są przewagi jej stosowania (według niektórych użytkowników) i tak należy czytać te posty a nie dosłownie bo nie o matematykę tu chodzi.

Oczywiście, że gdybyśmy porównywali same matryce to Canonowski FF jest szczytem techniki na dzień dzisiejszy.

Jeśli zaś porównujemy cały system: czyli puszka + szkła uważam, na podstawie sampli które widziałem do tej pory, że Canon zrobił doskonałą puszkę tylko, że nawet najdoskonalsze obiektywy ze stajni Canona nie dają rady tej doskonałej matrycy.

Wynika to z tylko i wyłącznie z faktu, że im bliżej krawędzi i rogów padające światło coraz bardziej odchylone jest od prostopadłości względem matrycy, czego współczesne matryce nie za bardzo lubią.

Jaka będzie przyszłość - ja nie podejmuję się wyrokować - za mało się na tym znam, ale na dzień obecny - przy zastosowaniach dla 90 paru % użytkowników nawet profi, nie widzę sensu inwestowania w body 8000USD, gdyż za różnicę można kupić całkiem rzetelne szkło i to nawet nie jedno.

W końcu profesjonaliści, którzy sami kupują aparaty też liczą pieniądze i jest to jedno z kryteriów wyboru.


pewno nie bedziemy mieli mniejszej rozdzielczości niz przy D70

Ale kto porównuje do D70, oszalałeś raczej do D2Xa, gdzie akurat ilość piksli na mm2 jest większa niż w D1 MKII, ale to akurat nie koniecznie jest powód do dumy - vide ilość piksli na mm2 w kompaktach.

Pozdrawiam

Grzegorz

Anonymous
14-06-2005, 01:05
Grzegorzu
Alez ja nigdzie nie stwierdzilem, ze jst sens wydawania takich pieniedzy na EOS'a 1ds mark II, czy Kodaka DCS pro14. Dostrzegam tylko fakt niedoskonalosci dostepnych cenowo lustrzanek cyfrowych. Chcialem kupić D70, ale gdy wziąłem go do reki i spojrzalem przez wizjer to mi przeszło. Kupilbym Minolte 7D , ale to nie Nikon.
Na dzień dzisiejszy nie widze po prostu lustrzanki cyfrowej za rozsadne pieniadze, ktora spełnialaby moje oczekiwania - np D70 ma przyzwoity zapis, ale komfort pracy jak dla mnie raczej marny.
A EOS 1Ds , albo hipotetyczny Nikon D5 FF - tylko marzenie...

Pozdrawiam:
Andrzej

[ Dodano: Wto 14 Cze, 2005 ]
Gmoszkow napoisal:
Ale kto porównuje do D70, oszalałeś raczej do D2Xa, gdzie akurat ilość piksli na mm2 jest większa niż w D1 MKII, ale to akurat nie koniecznie jest powód do dumy - vide ilość piksli na mm2 w kompaktach.

Przytoczylem to tylko jako przykład.
Poza tym zwróć uwage, że jeżeli żaden obiektyw nie jest w stanie wykorzystać rozdielczości matrycy FF EOS'a to tym bardziej D2X.

gmoszkow
14-06-2005, 01:15
Andrzeju

Myślę, że nawet jakbyś kupił D1 MK II to nadal byś narzekał, że szkła Ci ostro nie rysują - mówię o bokach i rogach kadru.

W tym wątku odnosimy się raczej w kwestii 1D MK II vs Nikon D2X, który choć nadal drogi to znacznie bardziej w zasiegu finansowym i co ciekawe na sprawdzonych obiektywach będzie dobrze działał.

Twoje dowody na temat wyższości 6x6 vs FF i przez analogię FF vs APS-C, przepraszam za porównanie, ale przypominają mi dyskusję o wyższości jednych świąt nad drugimi.

Najlepiej się sprawdziłby format 13x18 - z tego to bezpośrednio możesz bilboard świecić - no tak tylko trochę ciężko dźwigać.

Wątek ten ma na celu pokazanie wad i zalet mniejszej klatki a znajdujemy takie i nie jest to tylko cena, przy której się tak upierasz. Są inne mankamenty tego systemu i musisz to wziąć jako fakt raczej niedyskutowalny - vide obiektywy.

Aha: telecentryczność to nie mit ani bełkot marketingowy - to fakt - dlaczego niektóre obiektywy, które średnio wypadały przy zdjęciach na kliszy, nagle okazały się całkiem dobre po podpięciu do cyfry???

A przytaczanie mnie nie rozumiem - możesz jaśniej???

Pozdrawiam

Grzegorz

Anonymous
14-06-2005, 01:18
Porownanie do D70 , D20 i Minolty przytoczylem jako przyklad.
Co do D2X - jak dla mnie jest on niestety zbyt drogi , abym go kupil.
Wolę dolozyc do zmiany samochodu, albo do mieszkania dla syna.
Pozdrawiam:
Andrzej

Seeker
17-06-2005, 23:18
Andrzeju: odnoszę wrażenie, że najlepiej rozumiesz to, co ci pasuje rozumieć. Ja naprawdę nie napisałem takich głupot, jak sądzisz. Kwestia odpowiedniego przemyślenia tematu. (to tylko moje myśli...)

[ Dodano: Pią 24 Cze, 2005 ]
Andrzej 100:

"Chyba zaden rozsadny uzytkownik analogowego "małego obrazka" nie pokusi sie o stwierdzenie,
że uzyska lepsza jakość niz uzywajac formatu 6x6 czy 6x4,5. "

Tu się z tobą zgadzam i niczego innego nie powiedziałem (przy założeniu, że sprzęt jest
oczywiście takiej samej jakości i naświetlamy taki sam materiał, co jest chyba oczywiste).



"Argument, ze np obiektyw 300 mm ma w przeliczeniu 450 mm jest po prostu śmieszny
i wynika z nieznajomości tematu - ten sam efekt uzyskamy za pomoca normalnego kadrowania."

Ale tutaj już niestety nie mogę. Porównywaliśmy sytuację teoretyczną i obiektyw FF
zamontowany przed matrycą APS-C będzie na nią rzutował mniejszy fragment obrazu,
niż ten sam obiektyw na matrycę FF. Czyli efekt tzw. "zwiększenia ogniskowej" będzie miał miejsce.
Inna sprawa, czy mniejsza matryca będzie w stanie to wykorzystać (i dopiero tu
możesz mieć rację, w zależności od rozdzielczości matrycy).


[ Wtrącę tak jeszcze w międzyczasie:
Istnieje duże prawdopodobieństwo statystyczne (faktów niestety nie znam) różnej wielkości
pikseli w tych obydwu matrycach, co może oznaczać wyraźnie mniejsze w matrycy (UWAGA)
APS-C, a co za tym idzie przy IDENTYCZNEJ TECHNOLOGII mogą być one (piksele) mniej czułe
na światło (vide 2 rodzaje pikseli w Fuji S3 pro), czyli n.p. bardziej "szumiące".
Sytuacja ta może występować w dwóch podstawowych wariantach, gdzie:
1) matryca mniejsza jest dokładnym pomniejszeniem większej
2) matryca mniejsza posiada identyczne odstępy technologiczne między pikselami, jak matryca większa
i automatycznie piksele są jeszcze mniejsze, niż by się mogło zdawać (to już prawie dramat...).
A można jeszcze wspomnieć o większej wrażliwości mniejszych pikseli na zanieczyszczenia (n.p. kurz).
Napewno bardziej ważna (niż w FF) będzie też ostrość obiektywu...
Powstrzymam się tu od komentarza dodającego dramatyzmu całej sytuacji :) ]


Wracając do poprzedniego wątku,

Dla pełnej jasności:
1) jeśli matryce mają tyle samo pikseli - nie masz racji
2) w przypadku takiej samej gęstości upakowania tychże - masz rację

I prawda jest taka, iż nie powinieneś mówić, że piszę bzdury, (czy ktokolwiek inny) tylko
nie biorę pod uwagę możliwych wariantów. Dobrze mówię? Zwyczajnie wynikła sytuacja,
w której obydwaj możemy mieć rację. Tak się czasem zdarza :)
Argument NIE JEST wcale śmieszny i NIE WYNIKA z nieznajomości tematu. Wynika z przeoczenia
pewnego aspektu sprawy, które sam zapoczątkowałeś. Nie wykluczone, że też pod wpływem jeszcze
wcześniejszej wypowiedzi (innej osoby). W każdym razie ja się do niedopełnienia warunków
obiektywnej oceny przyznaję. I oczywiście nie czuję się jedynym, który zawinił. :-)

P.S. Na szczęście się dopatrzyłem...



"Nie ma w zacytowanych przez Ciebie moich wypowiedziach żadnej nawet najmniejszej niezgodności"

... :-) ...


"pod względem jakości analogowy sredni format jest dla "malego obrazka" tym co matryca FF dla APS-C."

Tak, ale...


"Piszac o kadrowaniu mam na myśli kadrowanie z większego formatu - czyli np FF do wielkości kadru APS-C."

Znowu była pewna nieścisłość, ponieważ ja CZYTAJĄC o "normalnym kadrowaniu" (twoje słowa)
mam na myśli wycinanie fragmentu większego ujęcia i nie jestem w stanie przewidzieć co masz na myśli.



"Przy kadrowaniu zdjecia wykonanego EOS'em 1Dsmark II na pewno nie bedziemy mieli mniejszej
rozdzielczości niz przy D70 - upraszcając EOS 1Ds mark II zapisuje na 1mm matrycy 139 pikseli,
Nikon D70 - 125 pikseli, Canon D20 - 136 pikseli."

To porównanie chyba nie należy do najtrafniejszych...
albo ponownie coś zostało pominięte.


Tak bardziej osobiście Andrzeju nie bierz za mocno do bani, bo nie miałem zamiaru się pastwić,
tylko (jeśli będziesz chciał, to zauważysz) spróbować rzeczowo uzupełnić wątek.
Przeczytaj, pomyśl, ale podejdź do tego trochę na luzie :)

Pozdrawiam.




gmoszkow:

"Ale kto porównuje do D70, oszalałeś raczej do D2Xa, gdzie akurat ilość piksli na mm2
jest większa niż w D1 MKII, ale to akurat nie koniecznie jest powód do dumy -
vide ilość piksli na mm2 w kompaktach."

Dzięki za wsparcie :)


"Wynika to z tylko i wyłącznie z faktu, że im bliżej krawędzi i rogów padające światło
coraz bardziej odchylone jest od prostopadłości względem matrycy, czego współczesne matryce
nie za bardzo lubią."

Zastanawia mnie dlaczego tak jest. Ale tylko technologicznie, Canon mało mnie obchodzi :))
Może grubość powłoki "ochronnej" na matrycy jest wyraźnie większa niż wielkość piksela
razem z przerwą dzielącą go od następnego...? No bo jeśli mowa była wcześniej w tym wątku
o współczynniku załamania światła... ...to nasuwa mi się parę takich wariacji na temat:
- Canon nie może przeskoczyć technologii pokryć matrycy (a Nikon też, tylko się nie przyznał :)
- Canon może przeskoczyć, lecz boi się o trwałość pikselków (Nikon też i dlatego zmienił format)
- Canon się zwyczajnie zagapił (a Nikon...... ...a zresztą :)))

Ciekawi mnie tylko, jakie jeszcze teorie spiskowe wymyślą inni forumowicze.

Narazie fajrant i chciałbym tylko pogratulować cierpliwości czytającym ten post do końca :)


----------------------------------------------------

Myślę wprawdzie ociężale, lecz niech się komuś nie wydaje, że wcale... :)

[ Dodano: Pią 24 Cze, 2005 ]
Generall:

[ Dodano: Nie 12 Cze, 2005 ]




Seeker napisał:

[ Poważnie nie wiesz? "Łatwiej" będzie szumieć "jeden atom" niż średnia z kilku.



teraz to namieszałeś...
Przecież szumy wynikają z tego, że jak jest za mało światła na matrycy to sygnał odebrany przez nią trzeba wzmocnić... w słabym sygnale szum jest procentowo duży, a że wzmacniane jest wszystko ( sygnał użyteczny i szum ) to szumy wychodzą duże ]

Dobrze nawijasz, tylko zauważ, że zmierzam dokładnie do tego samego celu.
Pisząć "jeden atom" chciałem go porównać do małego piksela, a "średnia z kilku" do dużego. Teraz już jasne? :)

Pozdro

--------------------------------------------

Cały świat zmierza do jednego celu, tylko większości jego mieszkańców wydaje się inaczej...

[ Dodano: Pią 24 Cze, 2005 ]
Czornyj:

"No nie wiem - robiłem troche zdjeć 8700, szumi jak cholera, ale nie jest ani lepiej na początku (kiedy powinien jeszcze być zimny), ani gorzej na końcu (po nagrzaniu). Najgorzej natomiast jest w ciemnych partiach (totalny brak ciągłości tonalnej), gdzie wg twojej teorii powinno być najchłodniej."

A skąd taka sugestia? Ja nie zauważyłem. Przecież matryca nie grzeje się od światła tylko od przepływu prądu. Leon13th jak najbardziej ma rację.

A ogólnie możliwość naświetlenia matrycy jest większa przy niższych temperaturach.
Spróbuję podać obrazowy przykład.

Patrzyłeś pewnie nieraz przez ognisko i gdzie namniej było widać? Otóż tam, gdzie po drodze miałeś najwyższą temperaturę (jest to pewne uproszczenie, niemniej nic nie ujmujące pewnym zależnościom). Gdyby ogień był zimny, tego efektu byś nie uświadczył. Wprawdzie mechanicznie to w aparacie wygląda nieco inaczej, nie ma tam ognia w obiektywie, ale jednak coś go z punktu widzenia praw fizyki zastępuje i to bardzo blisko matrycy, bo wewnątrz.

Proszę się nie czepiać durnowatej analogii, ponieważ było to tylko zobrazowanie mające ułatwić zrozumienie.