PDA

Zobacz pełną wersję : Zmniejszenie rozmiaru zdjęcia a ostrość



Jolania
21-02-2007, 20:12
Czy można bezboleśnie dla ostrości zmniejszyć rozmiar pliku JPG? Nie pracuję na PS-ie, a na darmowym FastStone Image Viewer. Jak Wy to robicie, a może jakiś inny programik polecacie?

giziol
21-02-2007, 20:51
IrfanView fajny programik(przeglodarka plikow graficznych) darmowa i ma duzo fkcji

mkwiek
21-02-2007, 20:52
jak chcesz na darmowym to jest FastStone Photo Resizer, tam masz opcje wyostrzania choć dla mnie to taka metoda odpada. wyostrzam każde zdjęcie z osobna i podglądam co wychodzi zanim kliknę "ok", tak osiągniesz lepsze rezultaty niż wsadowe wyostrzanie. tylko, że zajmuje to trochę pracy i czasu

JK
21-02-2007, 21:10
Nie będzie, bo być nie może. Na przykład zmniejszenie zdjęcia z D40/D50/D70 do formatu 800x533 pikseli powoduje utratę 93% informacji zarejestrowanych na tym zdjęciu. W przypadku D200/D80 musimy uracić jeszcze wiecej, bo prawie 96% informacji. To przy założeniu, że zapisujemy zdjęcie w formacie bezstratnym - np. TIFF. Jeśli zapisujemy takie zdjęcie w JPEGu, to musimy utracić kolejne kilkadziesiąt procent informacji. Można powiedzieć, że w takim małym obrazku jest tylko od 2 do 4 procent tego, co zostało zarejestrowane na oryginalnym zdjeciu. Wniosek z tego jest taki, że to bedzie już inne zdjęcie. Zdjęcie bez szczegółów, przy czym te szczegóły zostaną utracone nie poprzez pominięcie, tylko poprzez uśrednianie koloru. W efekcie jeden piksel takiego zdjęcia, w przypadku matrycy D50, odpowiada 14 oryginalnym pikselom. W przypadku D80 będą to już 24 uśredniane piksele. Dostajemy jakiś obrazek, który tylko przypomina oryginał i nie może być ostry, Żeby choć wyglądał jak ostry, wymyślono mechanizmy "wyostrzania", które w przypadku takich małych zdjęć podbijają mikro-kontrast, ale kosztem kolejnej utraty informacji zawartych w obrazie. To o rozdzielczości i ostrości. Trzeba jeszcze przeanalizować kolorystykę takiego zdjęcia. W idealnym przypadku może się na nim znaleźć około 100-200 tys. róznych kolorów, podczas, gdy oryginał może zawierać takich różnych odcieni kolorów 50 razy więcej. Dostaje więc nie tylko ilość szczegółów i ostrość, ale również tonalność takich miniaturek. Ale jesli ktoś lubi? Czemu nie.

Jolania
21-02-2007, 21:25
JK wykład niesamowity. Chcę przesłac komus sporo zdjęć, a spakowanie nie wchodzi w grę. Dzieki wielkie i pozdrawiam.

mkwiek
21-02-2007, 22:37
Nie będzie, bo być nie może. Na przykład zmniejszenie zdjęcia z D40/D50/D70 do formatu 800x533 pikseli powoduje utratę 93% informacji zarejestrowanych na tym zdjęciu. W przypadku D200/D80 musimy uracić jeszcze wiecej, bo prawie 96% informacji. To przy założeniu, że zapisujemy zdjęcie w formacie bezstratnym - np. TIFF. Jeśli zapisujemy takie zdjęcie w JPEGu, to musimy utracić kolejne kilkadziesiąt procent informacji.

ej, nie przesadzaj, to już wychodzi ponad 100% co by nam dało dziure a nie zdjęcie :)

JK
21-02-2007, 23:08
Albo dziurę w rozumie - czarną dziurę. Może przeczytaj jeszcze raz, powoli i spróbuj zrozumieć, co napisałem.

mkwiek
21-02-2007, 23:20
Albo dziurę w rozumie - czarną dziurę. Może przeczytaj jeszcze raz, powoli i spróbuj zrozumieć, co napisałem. to ty przeczytaj co napisałeś, ok?
cytuje jeszcze raz:

W przypadku D200/D80 musimy uracić jeszcze wiecej, bo prawie 96% informacji. To przy założeniu, że zapisujemy zdjęcie w formacie bezstratnym - np. TIFF. Jeśli zapisujemy takie zdjęcie w JPEGu, to musimy utracić kolejne kilkadziesiąt procent informacji.

no nie wiem jak Ty ale ja matematykę zdałem całkiem dobrze na maturze :)

JK
21-02-2007, 23:25
No dobrze. Z całego zdjęcia D50 po zmniejszeniu zostaje ci około 7%. Zapisujesz to w JPEGu i tracisz kolejne kilkadziesiąt procent z tego co pozostało po zmniejszeniu, czyli z tych 7%. W efekcie dostajesz około 4% oryginału. Teraz zrozumiałeś?

mkwiek
21-02-2007, 23:30
No dobrze. Z całego zdjęcia D50 po zmniejszeniu zostaje ci około 7%. Zapisujesz to w JPEGu i tracisz kolejne kilkadziesiąt procent z tego co pozostało po zmniejszeniu, czyli z tych 7%. W efekcie dostajesz około 4% oryginału. Teraz zrozumiałeś?

no widzisz, nie łatwiej było tak napisać od razu? nie miej do mnie żalu że piszesz nie jasno, ok? i że zwróciłem na to Twoją uwagę, ok? teraz już i ja i może jeszcze ktoś inny będzie wiedział o co chodzi. bez urazu. wracam na mecz :)

JK
21-02-2007, 23:36
Nie napisałem wystarczająco jasno? Błędnie założyłem, że ktoś kto czyta ten wątek, logicznie myśli? Autor wątku moją wypowiedź zrozumiał, a ty nie zrozumiałeś. Wnioski wyciągnij samodzielnie.

mkwiek
21-02-2007, 23:40
Nie napisałem wystarczająco jasno? Błędnie założyłem, że ktoś kto czyta ten wątek, logicznie myśli? Autor wątku moją wypowiedź zrozumiał, a ty nie zrozumiałeś. Wnioski wyciągnij samodzielnie.
moje wnioski są następujące: mimo, że jestem osobą myślącą logicznie nie zrozumiałem Twojej wypowiedzi. inne wnioski nie przychodzą mi do głowy.

JK
21-02-2007, 23:48
A nie uczyli cię, ile to jest 60% z 7%? Ja wiem, że cie uczyli, tylko jak widać nie nauczyli.

Erie
21-02-2007, 23:56
Mkwiek, Jacek - na piwo iść i nie kłócić się :p, większość ludzi ma problemy (choć to może dużo powiedziane) ze procentami złożonymi (stąd banki mogą nas siec prawie jak chcą). Wykład Jacka jest słuszny, ale trochę mija się z celem.

Jak wyczytałem Jolania chce przesłać zdjęcia z jak najmniejszą stratą jakości (ostrości) - najmniejsze straty przy pomniejszaniu rozmiaru zdjęć są w przypadku skalowania do 1/2, 1/4, 1/8 itd romiarów liniowych - wówczas uśredniane jest tylko 4, 16 lub 64 piksele bez dodatkowych wpływów algorytmów resamplowania na samą strukturę zdjęć jaka ma miejsce przy skalowaniu z innymi współczynnikami.

Jeżeli jednak ma być zachowana wielkość zdjęcia (w pikselach) a tylko zmieniona wielkość pliku (w KB) czyli stopień kompresji JPG przy jak najmniejszej stracie jakości to niestety FastStone nie jest najlepszy. Polecam ściągnięcie jakiegoś programu w którym można a) włączyć optymalizację kodowania Huffmana (zysk od 2 do 10% wielkości pliku), b) zmieniać stopień kompresji płynnie w skali od 1 do 100, c) mieć możliwość zmiany ilości bitów opisujących składowe YCrCb, d) mieć kontrolę nad rozmywaniem (blurem) wynikającym z kompresji JPG... cholera jasna właśnie zaproponowałem 30 dniowego Triala Corel PhotoPaint ;). Tak poważnie to jest mnóstwo innych programów, ale Corel jest w tym zakresie bardzo wygodny - poza tym możemy zrobić konwersję w trybie wsadowym, nawet i 1000 zdjęć. Zapisujemy pojednyczy plik jako JPG z konkretnymi parametrami (Corel zachowa ustawienia), puszczamy konwersję plików z podanej ścieżki i zapisujemy je do JPG z zachowanymi ustawieniami, idziemy na kawę i narzekamy, że Erie spaskudził nam zabawę w ręczną konwersję.

Pozdrawiam
Erie

mkwiek
21-02-2007, 23:56
A nie uczyli cię, ile to jest 60% z 7%? Ja wiem, że cie uczyli, tylko jak widać nie nauczyli.

słuchaj, zwróciłem Ci uwagę, która Cie wyraźnie zabolała :)
ja np konwertuje z RAW do JPG i tyle. nie do TIFF a potem JPG, więc takie gadanie o 7% z 60% itp jest bez sensu, bo z twojej wypowiedzi wynika że porównujesz stratę jakości podczas zapisu RAW>>>TIFF kontra RAW>>>JPG, rozumiesz? a nie RAW>>>TIFF>>>JPG. jak dla mnie koniec tematu bo nie mam ochoty sięz Tobą kłócić.

Erie
22-02-2007, 00:00
PIWO PANOWIE PIWO !!!!!!! (wypijcie moje zdrowie)

JK
22-02-2007, 00:10
Mkwiek, daj już spokój. Erie ma rację. Procenty składane, to jeszcze trudniejsze zagadnienia :wink: niż działania na ułamkach. :grin:

Władca Pixeli
22-02-2007, 03:51
Chcę przesłac komus sporo zdjęć, a spakowanie nie wchodzi w grę. Dzieki wielkie i pozdrawiam.
Brakuje najważniejszej informacji od autora wątku. Jakie jest przeznaczenie przesyłanych zdjęć? Druk czy przeglądanie na komputerze.

Jolania
22-02-2007, 09:57
Chłopaki się przeze mnie prawie pobiły. Faktycznie, może inne procenty wskazane byłyby przy tej sprzeczce. Pozdrawiam wszystkich nerwowych.



Brakuje najważniejszej informacji od autora wątku. Jakie jest przeznaczenie przesyłanych zdjęć? Druk czy przeglądanie na komputerze.

Racja, już precyzuję. Ponoć część z tych zdjęć miała być wydrukowana w jakiejś lokalnej gazecie.

bombel
22-02-2007, 11:26
No i wszystko jasne. Zmniejsz im zdjęcia do druku - to osiwieją i Cię przeklną...

Masz nagrywarkę? To zamiast zmniejszać obrazki (ktore niewykluczone, że będą jeszcze kadrowane do rozmiarów pasujących w layoucie gazety) nagraj wszystko co masz do nagrania na płytkę i poślij kurierem. Koszt przesyłki to jakieś 20 złotych - a nie ryzykujesz tego, że w redakcji wywalą maleństwa po zmniejszeniu do śmieci.

Jak ja dostaję zdjęcia 300 x 200 pixeli do zamieszczenia w gazecie, nawet już nie tłumaczę co i jak... Nie mam nerwów do tego. Wysyłam sucho brzmiącego maila, gdzie podaję techniczne parametry, jakie mają spełniać zdjęcia i wzmiankę, ile czasu mają na dostarczenie mi na pulpit. Nie tłumaczę, i nie przekonuję. Nadmieniam, że jak nie będzie jak powinno być, zdjęć nie będzie i kwita.

Jak nie wiesz, jak to zrobić profesjonalnie, to nie rób, bo się zawiedziesz. To nie jest przestroga, to jest dobra rada. :)

Erie
22-02-2007, 11:39
Chłopaki się przeze mnie prawie pobiły. Faktycznie, może inne procenty wskazane byłyby przy tej sprzeczce. Pozdrawiam wszystkich nerwowych.

Racja, już precyzuję. Ponoć część z tych zdjęć miała być wydrukowana w jakiejś lokalnej gazecie.

no właśnie tak sądzę, ze chłopcy powinni się raczyć procentami w płynie :),

a co do wydruku w lokalnej gazecie to podejrzewam, że możesz spokojnie zejść z kompresją do stopnia 15-20 w corelu, przy włączonej optymalizacji Huffmana oraz trybie 4:4:4 masz stopień kompresji ok. 20-30 (w zależności od zdjęcia i jego zawartości), czyli np. dla zdjęcia z D80 30 mega TIFF zamienia się w plik JPG o wielkości 1-1,5 MB

mam nadzieję że to i powyższy mój post pomogą

Pozdrawiam
Erie