PDA

Zobacz pełną wersję : Nikon Coolpix 5700-problem



Kamwojcik
30-08-2004, 09:26
Witam
Znajomy dokonal zakupu tego aparatu. Wykryslismy, ze lampa blyskowa sie w nim nie laduje... Ciagle miga czerwona lampka, ze niby laduje, ale nic sie nie dzieje... Juz raz z tym sie spotkalem, ale aparat zostal zwrocony do sklepu. Pewnie tym razem tez sie tak stanie...

Moze wiecie, czy to jest usuwalne jakos samemu, albo nie wiem... Moze macie jakies pomysly?

admin
30-08-2004, 09:48
Moze wiecie, czy to jest usuwalne jakos samemu, albo nie wiem... Moze macie jakies pomysly?

Wydaje mi sie ze tu nie ma co gdybac. Zwrot i wymiana wydaja sie jedynym sensownym rozwiazaniem. Po co grzebac w czyms co mozna wymienic. To oczywiscie wariant dla ubezpieczonego gwarancja lub mozliwoscia wymiany :)

Ewusia
13-09-2004, 17:02
Mnie tez sie dzialo cos takiego, ale tylko przy zamontowanym gripie. Myslalam ze to wina akumulatorkow, ale jak widze, to widac jakas wada fabryczna.

A tak na marginesie... Wspolczuje zakupu

Anonymous
14-09-2004, 16:53
Hmmm ... nie wiem co Ci się nie podoba w tym aparacie.

Podobno beznadziejnej baletnicy i rąbek spódnicy przeszkadza :lol:

admin
14-09-2004, 17:04
Bastek, kazdy ma prawo do wlasnego osadu, nawet tak krytycznego. Nie fotografowalem 5700 ale jak widac nie przypadl do gustu Ewie wiec wspolczuje Ci. Co do Jej beznadziejnosci nie powiniennes sie wypowiadac bo Jej nie znasz. Ewa mowi o aparacie, ty personalizujesz... Kamwojcik tez pisze o przypadlosci ktora zdarzyla mu sie w tym modelu drugi raz. Wiecej krytycyzmu. Sporo z nas nie cechuje beznadziejnosc a rowniez narzekamy na produkty Nikona... To forum grupuje zarowno zadowolonych jak i niezadowolonych uzytkownikow. Czesto sa to te same postaci.

Anonymous
15-09-2004, 08:38
Nie chcialam Cie urazic. Jesli tak to odczytales - wybacz, Bastku.

Jezeli mam byc szczera - zeby kupic 5700 musialam sprzedac nikona dziewiecdziesiatke razem z super szklami i osprzetem do makro - wtedy w Polsce byl bardzo drogi.
Wedlug wszelkich testow i opisow to bylo to czego szukalam. Mial mi zastapic moj sprzet. Nalezy pamietac ze cena cyfrowego body nie byla osiagalna dla przecietnego smiertelnika.

Jak zaczelam nim focic bylam strasznie rozczarowana... Najgorzej bylo z ta lampa ktora odmawiala posluszenstwa z zamontowanym gripem i autofokusem ktory mial problemy ze zlapaniem ostrosci.
Kiedys na wycieczce w gorach chcialam zrobic zdjecie owocow dzikiej rozy - po "pol godzinie" stania przy krzaku doszlam do wniosku ze gubi sie na czerwonym.
A poza tym... jak w koncu udalo mi sie dorwac w lapki d70 i zobaczyc ile trwa dostrojenie ostrosci...

Koniec koncow - sprzedalam za polowe cene i modlilam sie zeby facet sie nie rozmyslil.
Byc moze faktycznie jestem kiepska baletnica (w istocie nigdy nie probowalam)... Moze dla mnie ten aparat byl zbyt ambitny... Hmmm... Niewazne.
Moje slowa nie wynikaly z checi obrazenia kogokolwiek, lecz raczej plynely prosto z serca - wiesz jak to z babami

Pozdrawiam i zycze milego focenia

Ewusia
15-09-2004, 08:48
To powyzej to ja

<| MICHAŁ |>
15-09-2004, 11:30
Ewusia,
popieram Cie w pelnej rozciaglosci!!
Z radoscia sie tego szmelcu wyzbylem - zamienilem sie w sumie ze strata dla mnie na F80 z 2 obiektywami i SB28 - wszystko w idealnym stanie, ale jaki za to szczesliwy bylem....
Nigdy wiecej nic poza lustrzanka....
pozdr
michal

nevton
15-09-2004, 16:21
Nigdy wiecej nic poza lustrzanka....

a jak wysla wszczepy w galki oczne ...

kiedys o malo nie kupilem hybrydy ale elektroniczny wizjer albo kadrowanie na lcd jakos mi nie pasilo wiec czekalem na lustrzanke nikona w rozsadnej cenie no bo ten Kodak to huu poza mozliwosciami byl
ale pamietajmy kazdemu wg potrzeb
znajomi maja aparacik taki plaski i sa super zadowoleni nawet jak zrobia fotke z 4x cyfrowym zoomem i jest ok

Chester
02-10-2004, 13:37
Jakos tak się stało, że wszedłem w 5700 i dalej rozbudowuję tę platformę.
Faktem jest, że aparacik ma kilka wad ale ... mi on pasuje.
Zdjątka robi i to całkiem fajnie czasem autofokus nie łapie ale i to da się ominąć.
Nie zapominajcie, że to jest hybryda przeznaczona dla określonych odbiorców. Ja jestem pstrykaczem pospolitym z podgatunku zwyczajnych
i chwalę sobie ten aparacik.
A jak dołączyłem do niego SB80dx to już bajka... :D
Szkoda tylko, że lampa za dobra do aparatu i jej możliwości są marnowane...

ddMON
02-10-2004, 14:02
Nie zawsze można mieć, to co się chce?
Najważniejsze, żebyś czerpał radość ze zdjęć które nim możesz robić :wink:
I to tyle w tym temacie 8)
POzdro! :wink: