para mi

[kuman]

jedna klatka

https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2011/03/5562324680_07648d9a83_ojpg__SQUARESPACE_-1.jpg?__squarespace_cacheversion=1301242792740
źródło (http://farm6.static.flickr.com/5131/5562324680_07648d9a83_o.jpg?__SQUARESPACE_CACHEVER SION=1301242792740)
nikon f80 + 35mmf2 kodak portra 160nc

[Pienia]

może, bez takich cięć(dość radykalne cięcie nóg i głów...) i w b&w broniło by się jakoś...ale tak to nie...

[wasilewk]

... w b&w broniło by się jakoś...ale tak to nie...

?

[kuman]

może, bez takich cięć(dość radykalne cięcie nóg i głów...) i w b&w broniło by się jakoś...ale tak to nie...

hmm..gdyby nie było ucięte byłoby zbyt oczywiste, nudne. widzielibyśmy starszego siwego pana i czarnoskórą panią po pięćdziesiątce...a tak widzimy co chcemy ;)
niestety kolorowy film miałem akurat, więc bw odpada.

[mOSAd]

No ok, ciekawe warsztatowo, złapałeś idealny moment by ukryć to co potrzeba. Super. Tylko po co? Przynajmniej we mnie takie zdjęcie nie budzi emocji po prostu. A to, że my widzimy dwóch facetów, a w rzeczywistości to są na przykład kobiety, czy transwestyci, to jakby nie ma zbyt wielkiego znaczenia bez komentarza odautorskiego. Dla widza. Bo dla autora zdjęcia może to stanowić pewien rodzaj zabawy z odbiorcą. Czyli autor nie mówi co jest na zdjęciu, ale w duchu się śmieje, że wszyscy mylnie je interpretują. Osobiście widzę niewielki sens takiej zabawy, ale czemu nie, jeśli sprawia ona radość?

PS. Sam zabieg jest dobry, ale razem z pokazaniem czegoś więcej, jakimś nawiązaniem. Być może do artykułu, czy do innego wątku, filmu. Tak to po prostu niezbyt interesujące poucinane zdjęcie jakiejś anonimowej pary.