PDA

Zobacz pełną wersję : D70 justowanie autofocusa - porady (ciutkę) praktyczne :)



twlodar
17-05-2005, 12:10
Wczoraj się z Jarkiem zabraliśmy za justowanie autofocusa w D70 metodą
http://dvdhelp.narod.ru/D70_back_focus.html

Potrzebne prócz inbusa 2mm są: stabilny statyw, bardzo dobre
oświetlenie, kartka do testowania autofocusa, piwo raczej po zabawie..

Lustro lepiej się podnosi palcem, nie jest to wielki problem, znacznie
mniejszy, niż podklejanie taśmą samoprzylepną tak, by się w trakcie
pracy nie odkleiła (a jak śrubokręty w środku, to o nieszczęście łatwo).

Podnoszenie palcem lustra rodzi nowy problem - ciemno się robi w
komorze, więc potrzebne jest mocne ustawialne światło. I tu następny
hint - jeśli ustawicie w statywie aparat pionowo, to łatwiej będzie
doświetlić wnętrze aparatu :)
Światło mocne jest niezbędne, trzeba ostrożnie grzebać inbusem w
komorze, bo bliskość migawki działa nieźle na nerwy. On dość ciężko
wchodzi w śrubę, a jeszcze ciężej się przekręca - należy się w tym
momencie spodziewać niezłego oporu.
Dobry byłby inbus z taką zaokrągloną końcówką, jeśli taki macie pod
ręką, warto go wziąć, nie trzeba wtedy tak długo kombinowac z jego
włożeniem w śrubę.

Kartka i statyw są w zasadzie niezbędne do oceniania postępów pracy,
proponowałbym nie wyjmowanie aparatu ze statywu..
ZTCZ, to ruch inbusem w dół powoduje korygowanie BF, ale to nie musi być
reguła, wystarczy, że u kogoś ta śruba jest przekręcona o 180 stopni.

Praca z aparatem podłączonym do komputera/laptopa jest zbędna, jeszcze
jeden kabel, o który można się potknąć, a wyjęcie i włożenie karty
pamięci takiego ryzyka nie niesie.

Poruszanie śrubą lustra wizjera nie ma sensu, ustawianie ostrości na
matówce tego rozmiaru to masochizm..

Dobra wiadomość - pierwszy ruch inbusem u mnie zlikwidował problem na tyle,
że uznałem, że dalsza ingerencja jest zbędna, z czasem zastanowię się,
czy efekty w terenie są akceptowalne..

Ciekawa sprawa dotyczy tego, że z 18-70 miałem BF, a ze stałkami i zoomem
tele był delikatny FF, o dziwo, kręcenie śruby nie popsuło pracy autofocusa
z tymi szkłami (być może wynika to z innej bezwładności szkieł napędzanych
z korpusu)..

Piwo po pracy przydatne, bo jest z czego być zadowolonym.

OT: 20D przypadłości BF/FF nie posiadał, być może Canon zaczął mocniej
kontrolować jakość.

pzdr
tadzik

kacperek
17-05-2005, 12:12
patrz rowniez (http://forum.nikon.org.pl/viewtopic.php?t=8570)

ALF
17-05-2005, 14:30
może połączyć wątki?

krzysiekk
17-05-2005, 20:28
UWAGA.
Pokrecenie srubka od ,,malego lusterka'' powoduje przesuniecie pola AF. U mnie w doł, wiec teraz jak robie
ptaszki to oczko ptaka nie w srodek tego prostokatnego pola, tylko tam,
gdzie w dolnej czesci prostokata jest przerwa. Nie wiem czy jestem rozumiany.

Nie przeszkadza jak sie czlowiek przyzwyczai, ale delikatnie drazni.