PDA

Zobacz pełną wersję : Epson P50 - mgiełka z magenty - CISS



turambar
22-02-2011, 21:11
Witam!
Mam taki problem, podczas wydruków na moim epsonie P50 zauważyłem ostatnio mgiełkę z magenty przy obszarach o dużym pokryciu. - najbardziej widoczne przy obszarach o ostrych krawędziach.
Podczas drukowania próbek kolorów do kalibracji - magenta zachodzi dosyć mocno na obszary innych kolorów (mam np. szary z magentową mgiełka ).

Próbowałem czyszczenia głowic, nie pomogło. Nozzle Check wychodzi przyzwoicie (poziome paski są jak najbardziej ok natomiast kropki po prawej i lewej w magencie nie są w równej linii w pionie - tylko rozstrzelone).
Spotkał się może ktoś z tym problemem - jak go rozwiązać?

Ciss zalany INK MATE.
Z góry dzięki za pomoc.

tomnow:
23-02-2011, 09:34
Miałem tak samo. Z tym, że na początku zaraz po oprofilowaniu było ok. Sytuacja pogarszała się jednak z czasem.
Skończyło się tak, że drukarka stoi i służy tylko do druku tekstu a do foto myślę o kupnie nowej zasilanej oryginałami...

turambar
23-02-2011, 09:51
U mnie na początku też było wszystko okej.

Niedobrze... nie wiem czy to wina CISSa, może rodzaju tuszu, czy uszkodzenia mechanicznego (jeżeli uszkodziłem drukarkę, kupię ten zestaw raz jeszcze - drukowanie jest mi bardzo potrzebne, ale z tą mgiełką po prostu nie da się tego używać)....
Hmmmm...
Może ktoś rozwiązał ten problem?

boeing
03-03-2011, 20:13
Napisz do tej osoby co Ci sprzedała Cissa i tusze.. Ja jak miałem problem z cissem to dostałem profesjonalną poradę od sprzedawcy - w 100% przydatna (a myślałem że już głowica mi przyschła)

Ja ci polecę jeszcze jeden sposób - zarzuć stronę albo kilka kolorowych do druku w jakości fotograficznej - i podnieść zbiorniczki z cissem ponad drukarkę. Chwilami może ci troszkę za dużo tuszu polecieć na kartkę, ale może akurat uda Ci się. Oczywiście jeśli to problem w zapowietrzeniu.. jeszcze są sposoby ze strzykaweczką jak wiadomo.

w każdym razie powtórze - naj;epiej spytać sprzedawcy.

Gio
08-03-2011, 21:44
z tego co piszecie te wszystkie cissy to jakaś loteria i czas tracony na kombinacje żeby toto w końcu powtarzalnie wydrukowało kosztuje chyba tyle co oryginalny tusz w nienajtańszej drukarce...