PDA

Zobacz pełną wersję : Nikkor 135/2 DC D ??



Marcin U.
10-05-2005, 15:02
szukam na forum informacji o tym obiekywie jako podstawy do małoobrazkowego portretowania zamiast 85/1,8 ! jaka jest wasza opinia i doświadczenia z tym szkłem ??

@nia
10-05-2005, 15:03
a masz tyle miejsca? już z 85tką daleko trzeba się odsunąć... a jak chcesz coś dłuższego to lepiej pomyśl o 105/2 DC....

Gamling
10-05-2005, 15:21
Aniu ale F90x + 135 to bedzie prawie to samo co D70 + 85. Oczywiscie jesli chodzi o ogniskowa. Zreszta niektorzy wola dluzsze ogniskowe do portretu.

@nia
10-05-2005, 15:24
...nie zauważyłam, że Marcin używa F90X... zazwyczaj szukam sprzętu w podpisie...
w takim razie rzeczywiście polecam 105tkę...

c2h5oh
10-05-2005, 15:28
Ano rozne.. szczytem byl portret wykonany zenitem + cccp wiaderko (lustrzane 500mm f8)

Marcin U.
10-05-2005, 15:46
czyli uważacie ,ze zabyt długa ogniskowa ogranicza portretowanie ? a przerysowoywanie portretów w bliskim planie ? a zbytnie napieranie na osobe fotogrfaowaną ?

c2h5oh
10-05-2005, 15:50
Sam nie wiem. Portrety w wiekszosci robie na ogniskowych w okolicach 105 wlasnie (z uwzglednieniem cropa, czyli w okolicach 70mm z d70) i chwilami jest mi za blisko.. chyba optymalnym zestawem dla mnie bylyby obiektywy 105 + 135 (juz po cropie)

sv
10-05-2005, 15:55
135 troche dlugi po kropie, ale w plenerze jak najbardziej. szukam na allegro 85/1,4 i to chyba zalatwi moje potrzeby w tym zakresie :)

Marcin U.
10-05-2005, 15:59
SVEN dlaczego szukasz 85/1,4 ?? nie wystarczy 85/1,8 ??

sv
10-05-2005, 16:01
85/1,8 jest szybszy, ale ja ten objektyw kupuję wyłącznie do portretu, a optycznie te dwa objektywy to dwie różne bajki (nie twierdzę, że 1,8 jest zły)

[ Dodano: Wto 10 Maj, 2005 ]
zawsze mazyl mi sie 85/1,2 Canona, ale; jest jeszcze wolniejszy niz nikkor 1,4 i sporo drozszy

Anonymous
10-05-2005, 17:49
Sven: strasznie sie miotasz.
Pokolei:
- 85/1,2 Canona to szczyt snobizmu nie poparty w ogole jakoscia w zakresie f:1.2 - 2.8
Daj sobie spokoj - to szklo to masochizm w czystej postacui bo jego zdolnosc rozdzielcza i kontratowa przy 1,2 jest tragiczna!)
- 85/1,4 Nikona - wart kazdych pieniedzy (choc cena absurdalna :)). Nie wiem dlaczego twierdzisz, ze jest wolniejszy od 1,8...? Jesli na podstawie testow to odrzuc je. Mialem oba szkla i szybkosc AF jest identyczna albo niezauwazalnie rozna.
- 85/1,8 - rewelka optyczna, slabosc mechaniczno-odpornosciowa. Za te pieniadze to doskonaly wybór. Mailem dwa i za kazdym razem wspaniale efekty. Bokeh na najwyższym poziomie.
- 135 DC - jakas dziwna nikonowka hybryda rodem z kiepskiego serialu. Po co to zrobili nie wiadomo. Kto tego uzywa? Nie wiadomo. Po co sztuczne rozmywanie przedplanów - nie wiem!? Daruj sobie takie wynalazki. Szkoda kasy!

Generalnie. Jesli masz analoga to 85 da ci blizszy kontakt z modelem i lepiej pasuje do wnetrz. 135mm to juz dosc spore odejscie i problemy z plytka głębią - czasami za płytką.

Ja proponuje 85/1,8 i bedziesz zadowolony. Jesli cie stac na 1.4 to polecam.

Z Canona jedynie 135/2L - rewelacyjne szklo. Moim zdaniem jedno z najostrzejszych portretowych. Zaden nikon w tej ogniskowej nie podskoczy :)

Kaleid
10-05-2005, 18:18
Z wszystkim sie zgodze z wyjatkiem oceny Nikkora 135/2 DC :) Ten softfocus jest calkiem sympatyczny do portretów...

sv
10-05-2005, 20:30
Z Canona jedynie 135/2L - rewelacyjne szklo. Moim zdaniem jedno z najostrzejszych portretowych. Zaden nikon w tej ogniskowej nie podskoczy

Witaj Iczek. mam tego Canona i uzywam i jestem podobnego zdania. Nie zamierzam kupowac nikona tej ogniskowej. Co do EF 85/1,2 pozwole sie z Toba nie zgodzic:) wiem, stare szklo, wolny jak ślimak, ale optycznie od 1,2 jest ostry (nie mialem przyjemnosci testować, ale widzialem fotki. I tak go nie kupię, bo juz zdecydowalem sie na nikkora 1,4. Cieszę się, że popierasz moj wybor :)

Cały czas uzywam rownolegle Canona (mk II), a nikona kupilem (D2X), bo Canon w pewnych zakresach ogniskowej nie ma nic do zaoferowania (podobnie w drugą stronę). Po stronie nikona: szerokie, 85/1,4, 200/2 VR i 200-400 VR (oczywiscie nie mam w tej chwili kasy na te szkla, ale może kiedyś. Jednym z powodow zakupu nikona był 17-55/2,8. Zakres ogniskowej pokrywa w 80% moje zapotrzebowanie - idealny do reporterki (śluby :) Nie przetestowalem go jeszcze zbyt dokladnie, ale raczej jestem zadowolony (jest troche mydlany w rogach)

Uzywanie 2 systemow ma pewne zalety: mozna sobie przebierac w dobrej optyce :P

kacperek
10-05-2005, 20:33
Cały czas uzywam rownolegle Canona (mk II), a nikona kupilem (D2X)
Uzywanie 2 systemow ma pewne zalety: mozna sobie przebierac w dobrej optyce :P

Pomarzyc mozna, tez bym chcial miec tyle kasy :)

sv
10-05-2005, 20:37
Pomarzyc mozna, tez bym chcial miec tyle kasy

ja tego uzywam do pracy :P

Anonymous
11-05-2005, 00:27
- 85/1,2 Canona to szczyt snobizmu nie poparty w ogole jakoscia w zakresie f:1.2 - 2.8

Popieram, masz rację!
http://forums.dpreview.com/forums/read.asp?forum=1029&message=13418526

Kaleid
11-05-2005, 01:13
Ano ma, bo to fotka trzasnieta przy Aperture: 3.5 :) Tak poza tym to czesc Radek :mrgreen:

zkruk
11-05-2005, 01:25
Witamy Radku na grupie :) badz co badz tez jestes uzytkownikiem Nikona - choc troche mniej go lubisz niz my ;)

Marcin U.
11-05-2005, 10:49
czyli nikt z Was nie miał z nim do czynienia , szkoda . w takim razie nie będe ryzykował i kupię 85/1,8 lub 1,4

gALL
11-05-2005, 11:01
czyli nikt z Was nie miał z nim do czynienia , szkoda . w takim razie nie będe ryzykował i kupię 85/1,8 lub 1,4

135 DC, nie zgodze sie z ocena Iczka. To b. dobre szklo a rozmywanie planow jest wziete wprost ze sredniego/wielkiego formatu. Dostajesz jeszcze jedno narzedzie do kontorli GO, co prawda jest to tylko namiastka tego co oferuje sredni/wielki format. To jest szklo typowo portretowe, ladnie miekko rysujace. Jest tyz wersja 105 z DC i to chyba najlepszy kompromis pomiedzy cena a zaletami.

woytek6
13-07-2005, 00:45
Ja proponuje 85/1,8 i bedziesz zadowolony. Jesli cie stac na 1.4 to polecam.


No właśnie Iczek, czy jest sens płacić drugie tyle za 1.4? Czy jest az taka różnica w jakości fotek, czy tylko znaczna w budowie - wzmocnieniach obiektywu 1.4?

PS. http://forum.nikon.org.pl/viewtopic.php?p=130182#130182

Czornyj
13-07-2005, 05:57
a nawet jeśli - wydałbyś 4 bomby? To jest, powiedzmy, szkło dla fotografa wiejskich ślubów, gdzie w kościele ciemno, a na weselu na pewno zaczną sie nap...lać - a wiadomo, że trafienie flaszką w aparat fotografa punktowane jest podwójnie. Wtedy jest to doskonała inwestycja, która w porównaniu z anemicznym 85 1,8 po dwóch-trzech ślubach sie zwraca...

Chilon
13-07-2005, 10:36
Generalnie. Jesli masz analoga to 85 da ci blizszy kontakt z modelem i lepiej pasuje do wnetrz. 135mm to juz dosc spore odejscie i problemy z plytka głębią - czasami za płytką.


Hm... Tu się chyba nie zgodzę. Po mojemu to głębia, obok przesłony, zależy od skali odwzorowania. Nie powinno mieć znaczenia czy wezmę 85mm i stanę bliżej modela czy 135 i stanę dalej - jeśli odwzorowanie będzie takie samo (np. głowa wypełniajaca cały kadr) to i głebia się nie zmieni.

Niektórzy zamiast skali odwzorowania posługują się dwoma parametrami: ogniskową obiektywu i odległością obiektywu od fotografowanego przedmiotu. Oczywiste, że im dłuższa ogniskowa tym głębia mniejsza. Ale żeby ta dłuższą ogniskową sfotografować postać trzeba się dalej odsunąć, a to z kolei głębię zwiększa.

Podsumowując: wg mnie użycie 85mm lub 135mm pozostanie bez wpływu na głębię ostrości. Są to wywody wyłącznie teoretyczne. Jeśli Iczek w praktyce stwierdził coś przeciwnego to chętnie podyskutuję bo może teoria nie jest kompletna.

Piotr

Wajsprych
16-03-2006, 03:12
Hm... Tu się chyba nie zgodzę. Po mojemu to głębia, obok przesłony, zależy od skali odwzorowania. Nie powinno mieć znaczenia czy wezmę 85mm i stanę bliżej modela czy 135 i stanę dalej - jeśli odwzorowanie będzie takie samo (np. głowa wypełniajaca cały kadr) to i głebia się nie zmieni.


Podsumowując: wg mnie użycie 85mm lub 135mm pozostanie bez wpływu na głębię ostrości.

Piotr

Ja to czytam juz 5x raz i chyba jednak sie nie zgodze... jezeli dobrze rozumiem to wg Ciebie jezeli glowa wypelnia kadr przy ogniskowej 24mm i F5,6 i przy ogniskowej 300 i F5,6 to glebia ostrosci bedzie taka sama ???

oxygenium79
18-04-2009, 08:51
135 DC wart każdej ceny. Mam, używam, nie zamieniłbym na nic innego. Najlepszy portretowy obiektyw ever, także do niepełnej klatki (używam i na DX, i na FX, i na filmie). Tak, owszem, trzeba mieć trochę miejsca, ale na tym polega focenie prawdziwych portretów. W jakimś sensie lepszy może być ewentualnie Canon 200/1.8, no ale :-) Zapomnijcie o mitach, że do portretu to 85mm czy 105mm (chyba że też DC, ale to taka wersja minimum). One też są fajne, ale to są półśrodki. Ludzie zazwyczaj DC omijają, bo nie bardzo wiedzą, do czego służy to DC. Sam też nie do końca wiedziałem, dopóki nie zacząłem używać. Jakby ktoś potrzebował szczegółowej instrukcji, to jak nie znajdzie w google, to niech napisze do mnie na priv.

Antonios
11-02-2010, 23:39
oxygenium79-mam prosbe.Moglbys swoja 135 DC zrobic portret na minimalnej odleglosci ostrzenia?Jesli nie bedzie klopotu.to
przydal by sie tez strzal calej postaci na f2.Chodzi mi o rozmycie,jakie zaprezentuje to szklo.Bede bardzo wdzieczny.

Rycerz
11-02-2010, 23:58
oxygenium79-mam prosbe.Moglbys swoja 135 DC zrobic portret na minimalnej odleglosci ostrzenia?Jesli nie bedzie klopotu.to
przydal by sie tez strzal calej postaci na f2.Chodzi mi o rozmycie,jakie zaprezentuje to szklo.Bede bardzo wdzieczny.

oxygenium79
Ostatnio Aktywny: 23-06-2009 18:35
chyba nie spełni twojej prośby :(

Antonios
12-02-2010, 06:59
Racja.Dopiero teraz to zauwazylem.W taki razie moja prosbe kieruje do forumowiczow,ktorzy to posiadaja omawiane szklo.Bede za te dwa kadry wdzieczny.

northrop
12-02-2010, 07:24
^jesli tutaj nikt nie bedzie w stanie Cie poratowac, to zawsze mozesz zalozyc sobie konto na nikoncafe i przegladnac ten watek (http://www.nikoncafe.com/vforums/showthread.php?t=185912&highlight=135mm+dc) gdzie przykladow z 105 i 135 DC jest po dziurki w nosie.

karolt
13-02-2010, 17:03
Ja się noszę ze zrobieniem "portretowego testu" w celu rozwiania / potwierdzenia paru legend, m.in. dotyczących rozmywania tła, odwzorowywania proporcji, różnic między FX a DX itd. Do dyspozycji mam szkła S20/1.8, 50/1.4G, 85/1.8D i 135/2D DC.
O paru takich mitach możecie poczytać tutaj:
http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=129039
Problemem jest to, że taki test jaki planuję, wymagałby chyba zrobienia strasznej ilości zdjęć i całego dnia - którego po prostu mi chyba szkoda...
Jak już przestanie mi być szkoda, to chętnie zrobię :-) (albo rozłożę na raty?)
Spostrzeżenie na gorąco, bo właśnie dziś przeglądałem z kumplem zdjęcia robione na pełnej dziurze 50/1.4 i 135/2:
oba są ostre od pełnej dziury (nie mówiąc o 2.8), problemem jest płytka głębia ostrości, na pewno w 135. W praktyce domknięcie do 2.8-4 sprawdza się lepiej, jeśli ktoś chce mieć ostre nie tylko jedno oko.
Jak ktoś ma ochotę, to może mi napisać listę życzeń do takiego testu, może mnie to zmotywuje... :-) Sam dla siebie to wolę po prostu robić zdjęcia, a nie testy, ale dla dobra społeczeństwa mógłbym się zmobilizować.

morzon
13-02-2010, 22:05
Zima jest, aura nie zachęca do łażenia i plenerowania, więc pstryknij parę fot - będzie o czym gadać w długie (chociaż coraz krótsze) zimowe wieczory :mrgreen:

mancini
13-02-2010, 22:46
A co tu jest do oceniania jak potrzebujesz taka ogniskowa to brac i robic zdjecia. Szkło wysmienite. Polecam.

karolt
13-02-2010, 22:47
Ja to czytam juz 5x raz i chyba jednak sie nie zgodze... jezeli dobrze rozumiem to wg Ciebie jezeli glowa wypelnia kadr przy ogniskowej 24mm i F5,6 i przy ogniskowej 300 i F5,6 to glebia ostrosci bedzie taka sama ???
Zobacz mit nr 9, myślę, że to o to chodzi:
http://www.mhohner.de/essays/myths.php
Dzisiaj sprawdziłem "na gorąco" różnicę między 50 a 85 mm... gdy skadrowałem głowę modelki w ten sam sposób, tło było zaskakująco podobnie rozmazane, żadnej tam wielkiej różnicy (przy tej samej przysłonie i takim samym kadrowaniu). Planuję to powtórzyć biorąc większy rozrzut właśnie - 20, 50, 85, 135. Jak zrobię, rzucę fotki na pożarcie.

Duszek
13-02-2010, 22:57
przy FX i 85/1,8 i min. odl.ostrzenia 0,85 m jest jednak małe ograniczenie - 0,36x0,24 cm

mancini
14-02-2010, 15:59
Strzal z dzisiaj 135/2.0 przymkniety do 2.8 na FF.



https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img442.imageshack.us/img442/2184/3821aa.jpg)

Jabolix
14-02-2010, 17:40
Też jestem fanem 135/2.0 ale ma go dość krótko. Tu fotka na pełnej dziurze na FF pełny kadr


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
http://img246.imageshack.us/img246/1999/135f2.jpg]źródło (http://nikon.org.pl/%3Ca%20href=http://img246.imageshack.us/i/135f2.jpg/%20target=_blank%3E[IMG)

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img246.imageshack.us/i/135f2.jpg/)

karolt
14-02-2010, 18:08
Ja to czytam juz 5x raz i chyba jednak sie nie zgodze... jezeli dobrze rozumiem to wg Ciebie jezeli glowa wypelnia kadr przy ogniskowej 24mm i F5,6 i przy ogniskowej 300 i F5,6 to glebia ostrosci bedzie taka sama ???
Wajsprych, ja wiem, że to szokujące może być, ale tak chyba rzeczywiście jest :-D
Po co wywarzać otwarte drzwi... mamy przecież taką milusińską stronę:
http://www.dofmaster.com/dofjs.html
Wystarczy podstawić dane. Moje zmierzone dane są następujące - odległości potrzebne do zrobienia "headshota" danym szkłem (dla FX / DX) w metrach:
50mm - >0,7 / <1,5
85mm - 1,2-1,5 / 1,5-2,5 (gdzieś pośrodku tych wartości oddzielonych myslnikami)
135mm - ~2 / ~3
No i co się okazuje, gdy podstawimy te dane? Że rzeczywiście, jeśli skadrujemy zdjęcia tak samo i użyjemy tej samej przysłony (ja wstawiałem 2.8), głębia ostrości jest prawie taka sama (pewnie te różnice wynikają z mojego niedokładnego pomiaru odległości, nie bawiłem się w dalmierz laserowy, tylko odczytywałem ze skali na obiektywie), bez względu na to, jakiej ogniskowej użyjesz :-D
Jeśli ktoś uważał, że głębia ostrości zależy od ogniskowej, to bardzo mi przykro...
Zależy od odległości / powiększenia oraz przysłony, a nie od ogniskowej :-) (http://www.mhohner.de/essays/myths.php#teledof)

TOP67
14-02-2010, 21:49
Zgadza się. Bezwzględna wielkość GO przy tej samej skali odwzorowania zależy tylko od wielkości przysłony. Nie zależy od ogniskowej.
Ale od ogniskowej zależy rozmycie dalekiego tła. Im większa ogniskowa, tym bardziej rozmyte obiekty w tle.

karolt
15-02-2010, 12:02
Zgadza się. Bezwzględna wielkość GO przy tej samej skali odwzorowania zależy tylko od wielkości przysłony. Nie zależy od ogniskowej.
Ale od ogniskowej zależy rozmycie dalekiego tła. Im większa ogniskowa, tym bardziej rozmyte obiekty w tle.
No właśnie nie :-) Rozmycie też nie zależy. Ogniskowa nie ma nic wspólnego z GO, rozmywaniem czy "perspektywą". Ogniskowa zmienia jedynie kąt widzenia i proporcje. Reszta to złudzenie. Oto dlaczego:
Przypominam, że wyszedłem od tej tezy:
http://www.mhohner.de/essays/myths.php#teledof
Pozwoliłem sobie zrobić mini test, używając szkieł 20 i 85 na FX, przysłona 2.8, pierwszy plan skadrowany tak samo. Proszę bardzo:
85mm:

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img39.imageshack.us/img39/8427/dof001.jpg)
A teraz 20mm:

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img502.imageshack.us/img502/2391/dof002.jpg)
Jeśli ktoś ma wątpliwości, że głębia ostrości się nie zmieniła, proszę bardzo, porównanie fotelika:

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img716.imageshack.us/img716/5438/dof003.jpg)
Teraz zadałem sobie pytanie - OK, ale co z tłem - najdalszym planem? Może tam coś się zmienia? A guzik. Kolejny przykład:
20mm:

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img199.imageshack.us/img199/3273/dof004.jpg)
85mm:

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img525.imageshack.us/img525/2628/dof005.jpg)
No i porównanie dalekiego tła:

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img341.imageshack.us/img341/7169/dof006.jpg)
Różnice niby są, ale nie takie, jakich się pewnie spodziewaliśmy. Wynikają pewnie z różnic między obiektywami, ale jak widać - od ogniskowej nie.
To skąd to powszechne przekonanie, że GO czy rozmycie tła zależy od ogniskowej? Bo tło jest mniej powiększone przy 20mm niż przy 85, przez co nie widzimy go tak szczegółowo i nie widzimy rozmycia. Dopiero powiększenie tła pokazuje prawdę. No i to właśnie robią dłuższe ogniskowe - powiększają tło, a nie rozmywają bardziej, niż krótkie ogniskowe :-)

tmk_t
15-02-2010, 19:10
karolt masz racje
ogniskowa nie wpływa w żaden sposób na GO, tylko poprzez przesłone i jej otwarcie
ma się tylko takie wrażenie używając tele zoom
regulując zoom zmieniamy odległość miedzy sobą, a objektem i ma znaczenie jeszcze odległość za objektem w stosuku do tła, drugiego planu czy jak tam komu wygodnie

karolt
15-02-2010, 21:34
To może teraz przejdę do rzeczy, bo miało być o 135/2 DC :-) (może już o tym nawet na tym forum już kiedyś pisałem, jeśli tak, to wybaczcie powtórkę).
Coś dla tych, którzy maja ochotę na 135/2 DC, ale potrzebują, żeby ich ktoś "klepnął w łopatkę":

Oczywiście nie miałem znów czasu żeby zrobić zdjęcia samemu, ale kilkanaście sekund w googlu i oto:
http://stepheneastwood.com/tutorials/lensdistortion/strippage.htm
Moje prywatne subiektywne spostrzeżenie: twarz modelki zaczyna wyglądać "normalnie" właśnie przy 135mm. Nawet przy 100mm to "nie jest to", a co dopiero przy 85 (tam jest 70 w przykładzie).
Nie wiem jak Was, ale mnie taki przykład przekonuje, że 135/2 jest grzechu wart. Nie 85, nie 105, tylko właśnie 135. Przy tej ogniskowej proporcje twarzy są miłe dla oka (przynajmniej mojego).
Są tacy (http://www.kenrockwell.com/tech/portrait-lenses.htm) którzy uważają, że w ogóle 135mm to jest minimum dla portretu, a do "głowa + ramiona" to nawet dłuższe.
Ja uważam, że 135mm rzeczywiście "to jest to" (proporcje twarzy oraz wygodny dystans do fotografowanej osoby - 2m dla FX, 3m dla DX). Jednak - myślę, że nieco przerysowane proporcje czasem też coś pozytywnego wnoszą, dlatego często używam też 50mm (do sylwetek może bardziej, ale portretów też) i 85mm. Najlepiej mieć po prostu wszystkie trzy :-)
Wielka trójca dla Użytkowników FXa: 50, 85, 135 (nie widzę tu miejsca dla 105, wg mnie warto go przeskoczyć).
DX-owcy mogą mieć ten zestaw taniej, bo: 35, 50, 85 czyni to samo (pamiętając o różnicy 1 EV w głębi ostrości).

Jeśli ktoś ma żyłkę hazardową, może poczekać, ponoć Nikon szykuje nowego 135/2 z AF-S i szkłem ED, zapewne będzie lepszy. Ponoć :-)

Jeszcze dla tych, którzy się boją, że szkło jest "za wąskie", albo za ciężkie czy za duże: w ręku leży świetnie, jest o wiele lżejsze niż np. zoom 80(70)-200/2.8. Co prawda nie jest już raczej "kieszonkowe", jak 85, ale na upartego...
Że za wąskie: na FX potrzeba 2m żeby w kadrze była sama głowa, na DX 3m. I dużo, i nie dużo...
A tu moje dwie ulubione sesje zrobione tym szkłem (na FX) w warunkach totalnie domowych: światło z okna na tle ściany, pomieszczenie niecałe 5x5m, zdjęcia jeszcze musiały być przycinane w komputerze (a propos obaw, że "za wąskie"):
http://www.terajewicz.pl/2009/04/trzy/
http://www.terajewicz.pl/2009/04/dwadziescia/
Jak komuś mało, to 50mm:
http://www.terajewicz.pl/2010/01/zosia/
http://www.terajewicz.pl/2009/11/kumple/
i 85mm:
http://www.terajewicz.pl/2009/06/pszczoly-2/
http://www.terajewicz.pl/2009/04/plac-zabaw/ (dwa pierwsze zdjęcia)
A na deser popis tego, co potrafi DC (tutaj ustawione na rozmycie pierwszego planu, przysłona 2, więc Monika się nie zmieściła w ostrości, mój błąd):

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img688.imageshack.us/img688/2905/zdworz001.jpg)
Tu jeszcze kilka 135mm:
http://www.terajewicz.pl/2009/06/lato/ (pierwsze trzy i ostatnie trzy).
No i chyba to tyle, ja gorąco polecam to szkło :-)

PS:
pisząc 35mm - mam na myśli 35/1.8 DX
pisząc 50mm - mam na myśli 50/1.4G / Sigmę 50/1.4 HSM
pisząc 85mm (zwłaszcza w kwestii "kieszonkowości") - mam na myśli 85/1.8

TOP67
15-02-2010, 23:06
No właśnie nie :-) Rozmycie też nie zależy. Ogniskowa nie ma nic wspólnego z GO, rozmywaniem czy "perspektywą". Ogniskowa zmienia jedynie kąt widzenia i proporcje. Reszta to złudzenie. Oto dlaczego:
Przypominam, że wyszedłem od tej tezy:
http://www.mhohner.de/essays/myths.php#teledof
Pozwoliłem sobie zrobić mini test, używając szkieł 20 i 85 na FX, przysłona 2.8, pierwszy plan skadrowany tak samo. Proszę bardzo:
85mm:

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img39.imageshack.us/img39/8427/dof001.jpg)
A teraz 20mm:

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img502.imageshack.us/img502/2391/dof002.jpg)
)

I teraz mi powiedz, że nie widzisz różnicy w tle na tych 2 zdjęciach.
Obiekt pierwszoplanowy jest w tej samej skali odwzorowania, przy tej samej przysłanie, więc ma taką samą GO. Ale tło jest masakrycznie inne. Bo jest w innej skali odwzorowania. A wszystkiemu winna perspektywa.

Jak nie widzisz różnicy na tych fotkach, to Ci wyliczę matematycznie. Wystarczy wzór soczewki i proste proporcje.

karolt
16-02-2010, 08:10
I teraz mi powiedz, że nie widzisz różnicy w tle na tych 2 zdjęciach.

Widzę, ale ta różnica nie jest pochodną użytej ogniskowej, tylko powiększenia tła przy użyciu 85mm, efektem tego, że przy 20 mm tło jest pomniejszone i nie odbierasz tego rozmycia tak mocno, mimo że jest takie samo. I to właśnie robi użycie dłuższej ogniskowej - powiększa tło, a nie bardziej je rozmywa. Rozmywa dokładnie tak samo. Myślałem, że to dość prosto załapać, zwłaszcza na tych dwóch przykładach...
(Jeszcze raz odsyłam do: http://www.mhohner.de/essays/myths.php#teledof)
Jak sobie dalsze tło powiększysz, rozmycie będzie dokładnie takie samo - co pokazałem na kolejnych zdjęciach, które raczyłeś olać w swojej ripoście :-) Nie wyrywaj z kontekstu, tylko ogarniaj całość.
W pierwszym przykładzie porównałem drugi plan - fotelik. W drugim - trzeci plan. Efekt - ten sam.
Jak bardzo chcesz, to mogę Ci powiększyć tło z pierwszego przykładu i zobaczysz, że po powiększeniu wygląda też tak samo. Równie dobrze mogłem porównać właśnie tło, a nie fotelik. W drugim przykładzie użyłem innego zdjęcia tylko i wyłącznie dla urozmaicenia.
Praw fizyki nie przeskoczysz :-) Oczywiście jeśli chcesz wierzyć, że ogniskowa wpływa na GO czy rozmycie tła, to niczego to nie zmieni... Sherlock Holmes popadł w zdumienie, gdy mu Watson wyłożył, że to ziemia krąży wokół słońca: "Jakież to ma praktyczne znaczenie???" No, w sumie, żadne. Zdjęcia nadal będziemy robić tak samo i używać krótszych ogniskowych do uzyskiwania efektu "mniejszego rozmycia tła / większej głębi ostrości", a długich szkieł do "rozmywania tła i mniejszej głębi ostrości".
Mimo że prawda jest inna: głębia ostrości i rozmycie tła zależy od przysłony i powiększenia, czyli odległości, z jakiej fotografujemy, a konkretna ogniskowa jedynie pozwala nam znaleźć się w odpowiedniej odległości i uchwycić odpowiedni fragment obrazu - to dyskusja w sumie akademicka... nie będzie rewolucji w fotografii :-)
więc:
Czy możemy wrócić do 135/2 DC?

EDIT:
PS - jedyna prawdziwa różnica, jaką widzę w tych dwóch zdjęciach z konikiem, to proporcje konika i pozorny dystans do tła - co w sumie też jest właśnie różnicą w proporcjach - co przekłada się na poczucie, że tło jest mniej rozmyte - tu się chyba zgadzamy?
A że to tylko poczucie - masz pokazane na drugim przykładzie.
No i w końcu o to właśnie chodzi w fotografii, o stwarzanie poczucia, emocji itd. :-) Ja traktuję to "odkrycie" z ogniskową i GO jako techniczną ciekawostkę bez większego znaczenia, żeby było jasne.

TOP67
16-02-2010, 08:34
PS - jedyna prawdziwa różnica, jaką widzę w tych dwóch zdjęciach z konikiem, to proporcje konika i pozorny dystans do tła - co w sumie też jest właśnie różnicą w proporcjach - co przekłada się na poczucie, że tło jest mniej rozmyte - tu się chyba zgadzamy?


To nie jest poczucie. Ja nie robię zdjęcia tła, tylko modela. Na dwóch zdjęciach modela w tej samej skali odwzorowania, zrobionych różnymi ogniskowymi, na tych samych przysłonach, tło będzie bardziej nieostre na tym z większą ogniskową.
A jak chcesz powiększać tło, to pamiętaj że powiększasz też obiekt i krążek rozproszenia.

Stąd wniosek, że 135/2 DC da się łatwiej zrobić typowy portret niż 105/2 czy 85/1.8

karolt
16-02-2010, 10:18
Na dwóch zdjęciach modela w tej samej skali odwzorowania, zrobionych różnymi ogniskowymi, na tych samych przysłonach, tło będzie bardziej nieostre na tym z większą ogniskową.

Nie jest to prawdą i widać to na drugim przykładzie :-)
Masz tam modela w tej samej skali odwzorowania (klamka z serduszkiem WOŚP - na drugim zdjęciu jej prawie nie widać, bo jest prawie czarna, ale jest skadrowana tak samo).
Masz różne ogniskowe (mocno różne).
Wbrew temu, co napisałeś, tło jest rozmyte dokładnie tak samo (co widać jak wół na zdjęciu, gdzie wkleiłem obok siebie ten sam fragment z dwóch zdjęć).
Jedyna różnica jest taka, że tło przy ogniskowej 20mm jest bardziej oddalone, a na tym z dłuższą - przybliżone - to wszystko. Ale rozmycie jest takie samo:

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img341.imageshack.us/img341/7169/dof006.jpg)
Poza tym - wyjaśnij, dlaczego jest tak:
http://www.dofmaster.com/dofjs.html
Wstaw tam sobie liczby:
matryca FX, ogniskowa 50mm, przysłona 2.8, odległość 75 cm (żeby ująć samą głowę) - wynik: DOF Total 3.57 cm
Teraz zmieniamy na ogniskową 135mm i odległość na 200 cm (żeby nadal w kadrze mieć samą głowę) - wynik: DOF Total 3.47 cm.
Jakoś dziwnie ta wredna GO nie chce być inna przy różnych ogniskowych :-D
Zdjęcia fotografowanej głowy niczym nie będą się różnić (w głębi ostrości), jeśli użyjesz tej samej przysłony, wszystko jedno jakiej ogniskowej. Będą się różnić jedynie proporcjami. A tło będzie rozmyte tak samo - będzie się różnić jedynie większym lub mniejszym oddaleniem. Lepiej dla portretu wygląda, gdy jest bliżej, bo rozmycie bardziej się "rzuca w oczy" (taki jest cel przybliżania czegokolwiek), szczegóły tła są większe, a że są rozmyte, więc całość wygląda (przez powiększenie :-D) bardziej gładko, ładniej, niż przy krótszych ogniskowych, mimo że rozmycie jest takie samo. Dlatego używa się dłuższych szkieł do portretu.
Tak czy nie?

karolt
16-02-2010, 12:14
Tak już najkrócej jak się da: użycie krótszej ogniskowej nie rozmywa tła mniej, tylko je oddala, przez co szczegóły tła się zagęszczają i sprawiają wrażenie "ostrzejszego" tła. Przy dłuższej ogniskowej - odwrotnie: tło nie jest rozmywane bardziej, tylko jest przybliżane - itd.

Wszystko to ma jednak pewne praktyczne znaczenie:
Skoro głębia ostrości zależy od przysłony, ale nie zależy od ogniskowej (przypominam: przy tym samym odwzorowaniu fotografowanego motywu!), to:
Jeśli sobie eksperymentalnie wybiorę ulubioną przysłonę do fotografowania głowy/twarzy, która mi da pożądaną głębię ostrości w obiektywie np. 50mm, to jak potem sięgam po szkło 85 czy 135 i zachowuję ten sam kadr głowy/twarzy (odchodząc do tyłu), ustawiam sobie tę samą przysłonę i mam tę samą głębię ostrości. Co się zmienia: zmieniają się proporcje głowy/twarzy oraz zmienia się odległość tła.
Więc:
Zmieniając szkło z 50 na 135, ale nie zmieniając kadru ani przysłony - zmieniam: proporcje głowy/twarzy i przybliżam tło, zachowując taką samą głębię ostrości (co jest dla mnie ważne) oraz takie samo rozmycie tła, które to rozmycie tła - przez jego przybliżenie - jest milsze dla oka przy portrecie (co też jest dla mnie ważne) :-)

karolt
17-02-2010, 14:09
Wszystko to ma jednak pewne praktyczne znaczenie:
Znalazłem jeszcze jedno:
Jeśli jest prawdą, że GO nie zależy od ogniskowej, to wyjaśniałoby sens istnienia szkieł makro 200mm. Można by zrobić prosty test i zrobić jakiegoś kwiatka czy motylka na tej samej przysłonie szkłami makro 60mm i 200mm przy skali 1:1 na przykład i porównać. Wtedy pytania w stylu "zastanawiam się nad szkłem 105mm do makro, ale nie wiem, czy w porównaniu z 60mm GO nie będzie za mała". No, nie będzie. Będzie taka sama :-) Dłuższe szkło raczej ma przewagę - pozwala znaleźć się dalej od "motylka", co zazwyczaj jest pożądane.

Zorro1212
27-02-2010, 23:39
Mam jedno pytanie dotyczce 135 dc czy naped to srubokret?

jarek76
27-02-2010, 23:45
Mam jedno pytanie dotyczce 135 dc czy naped to srubokret?

Tak

Zorro1212
28-02-2010, 02:10
Jak rozumiem dotyczy to takze 105 a ze podobno Nikon zamierza odnowic te dwa obiektywy poczekam i zdecyduje(moze wypuszcza tez 85mm 1.4 a i nowe zeissy tez wyjda badz wyszly juz)

Zorro1212
28-02-2010, 02:34
Sprawdzilem i 85mm 1.4 Zf.2 juz jest i poza AF oferuje to co obiektywy Nikonowskie.
Czas wiec na ciebie Nikonie,pokaz co chowasz w zanadrzu

verus
28-02-2010, 02:47
Jak rozumiem dotyczy to takze 105 a ze podobno Nikon zamierza odnowic te dwa obiektywy poczekam i zdecyduje(moze wypuszcza tez 85mm 1.4 a i nowe zeissy tez wyjda badz wyszly juz)

nowe zeissy już wyszły ale niewiele się różnią od starszych

Zorro1212
28-02-2010, 19:36
Roznia sie roznia,oczywiscie nie budowa ale wspolpraca z cyfrowymi aparatami

Mariusz888
28-02-2010, 20:05
Tam akurat jak dla mnie to żadna różnica ;) starej wersji niczego nie brakowało i nie brakuje - ja nawet dziś śmiało mógłbym kupić ZF a nie nowe ZF.2 ;)

Zorro1212
02-03-2010, 01:45
Oczywiscie bez tego mozna sie obyc i moze przez ZF.2 starsza mozna bedzie dostac gdzies taniej z drugiej strony przyznasz ze dobrze ze zeiss idzie z duchem czasu i moze za pare lat doczekamy sie AF

Mariusz888
02-03-2010, 10:03
starsza mozna bedzie dostac gdzies taniej
Nie ma szans ;)

przyznasz ze dobrze ze zeiss idzie z duchem czasu i moze za pare lat doczekamy sie AF
Ale ja nie chcę w nich AF ;) mi pasują takie jakie właśnie są i właśnie podoba mi się w nich że nie ma się co przepalić, uszkodzić itd - ja jakbym miał wybrać ZF a ZF.2 to kupiłbym ZF - właśnie za filozofię - ot taką mam "schizę" ;) podoba mi się że robią świetne szkła bez wodotrysków - to są specyficzne szkła i za to je cenie a precyzja MF w Zeissach jest tak niewiarygodna że brak AF mi wcale nie przeszkadza ;)

Zorro1212
02-03-2010, 19:28
Kilka miesiecy temu kiedy Zeiss oglosil ZF.2 Zf mozna bylo dostac o jakies 20-30%taniej wiec sadze ze kwestia czasu zanim starsze obiektywy bedzie mozna gdzies dostac w rozsadnej cenie.CO do Af to sie czesciowo zgodze z toba co do tego ale nie wszyscy tak do tego podchodza a stare szkla manualne(zeiss,takumary)sa piekne przez ta jakie sa.Precyzji Mf w Zeiss nie komentuje