PDA

Zobacz pełną wersję : Foliowanie negatywu



jazco
19-10-2010, 14:17
Witam,

Bawię się ostatnio w cross process małego obrazka i robię to sobie w Szczecinie, ale chciałbym wejść jednak w średni format, a na miejscu nie bardzo jest gdzie wywołać.. Znalazłem ciekawą ofertę na lomografia.pl (http://lomografia.pl/fotonet) .

W pakiecie jest foliowanie negatywu. Więc pytanie do Was, czy to ma sens, czy nie i dlaczego.

zdyboo
19-10-2010, 14:32
W pakiecie jest foliowanie negatywu. Więc pytanie do Was, czy to ma sens, czy nie i dlaczego.

Może się wygłupię, ale foliowanie, to chyba polega na pocięciu negatywu i włożeniu go w koszulkę foliową.
Ja tak negatywy małoobrazkowe dostaję domyślnie z labu i jestem zadowolony, ułatwia to archiwizację i skanowanie.

jazco
19-10-2010, 14:45
Lol, nie sądziłem, że to bonusowa usługa :D
Faktycznie tak to wygląda na zdjęciu... Ale wtopa :P A myślałem, że jest tu jakiś magiczny proces "foliowania" negatywu - heh . Zwyczajne wkładanie do koszulek :D

c-man
19-10-2010, 14:54
Tak, tylko że wsadzą ci pewnie do jakiś byle jakich foliowych koszulek, a jak zrobisz sam, to możesz po swojemu - do porządnych pergaminowych.
Czasami zwracali mi negatywy w koszulkach, ale i tak przekładałem do swoich.
Tylko ze czasem cięli po 4, a nie po 6 i już był problem...

enthropia
21-10-2010, 10:46
Dlatego zawsze dobrze zapytać na ile tną i co rozumieją przez foliowanie.
Parę lat temu pocięte fragmenty filmu 135 przyklejono mi w jednym 'zakładzie' do sztywnych kartonowych pasków... za pomocą taśmy klejącej. :)

dziki_pl
22-10-2010, 10:52
Parę lat temu pocięte fragmenty filmu 135 przyklejono mi w jednym 'zakładzie' do sztywnych kartonowych pasków... za pomocą taśmy klejącej. :)

Tak robily niektore laby jak sie oddawalo negatyw w paskach do odbitek.

Co do ceny, za 10pln ze skanowaniem to dobra oferta.

jazco
22-10-2010, 11:32
Zwłaszcza, że również średni format.
To i tak byłyby tylko "poglądowe" skany. Po wybraniu raczej bym wysyłał gdzieś indziej do skanowania pojedyncze klatki.

jazco
11-12-2010, 12:18
No cóż, posłałem 5 rolek slajdu na crossa.
Tak ch**** zeskanowanych zdjęć jeszcze nigdy nie odebrałem :) (nawet zakładając, że to tylko 1000px po krótszym boku)

W dodatku porysowali mi jeden "negatyw".

Miałem nadzieję na tanie poglądówki a tu nic z tych rzeczy.
Nie polecam.

Poniżej przykład pełnego skanu, jednego z tych "lepszych" .


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img401.imageshack.us/i/0145dia.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

sztefanek
11-12-2010, 15:38
Fajne efekty,nie musisz już nic obrabiać ;).Osobiście skanuję na frontierze i jestem megazadowolony z wyników.

kux
11-12-2010, 17:27
przy skanowaniu crossa trzeba powyłączać wszelaką automatyke podobno i podobno w rzadko którym labie to wiedzą

jazco
12-12-2010, 00:04
przy skanowaniu crossa trzeba powyłączać wszelaką automatyke podobno i podobno w rzadko którym labie to wiedzą

No niby tak. Ale myślałem, że skoro ten konkretny lab współpracuje z portalem lomografia.pl , który "mniej więcej" zajmuje się tematyką crossowanych materiałów, to będę mógł liczyć na nieco lepsze efekty, przynajmniej wystarczjące do oceny kadrów..

Niestety myliłem się. Już skano.pl radzi sobie dużo lepiej.

Tak czy inaczej pewnie niedługo wyślę dużą partię negatywów do Jakuba Jewuły...