Zobacz pełną wersję : [ Przyroda ] Jesienne zlotowiskoŻurawii
Bory Tucholskie.Jesienne zlotowiskożurawii na jez.Ostrowitym.W tym roku było ich tam około 300tyś.sztuk
Niesamowite przeżycie.
Nikon D200,Sigma 100-300/4,statyw.
Zdjecie z "czatowni".Świt
https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img141.imageshack.us/my.php?image=02nikonng2.jpg)
gen.PIRX
26-12-2006, 16:42
troche mocno odszumione - ale znam ten bol z zurawiami - zawsze za wczesnie odlatuja - szkoda tez ze nic sie nie dzieje - to Ty wystawiales ta serie na FP? bo z tego co pamietam to tamte tez z Borow Tucholskich byly...
300 000 musi robic WRAZENIE - tak wzrokowe jak i sluchowe... zazdroszcze :D
zkrzysztof
26-12-2006, 21:10
Jeśli pozwolisz.
https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img96.imageshack.us/img96/8484/02nikonng2sw7.jpg)
B. ładne.
meliszipak
26-12-2006, 21:14
Ech, piękne.
No coz, jest czego pozazdroscic i bynajmniej nie samej fotki najbardziej, chociaz podoba mi sie oczywiscie ;)
A ten klang... Nieprzyzwoicie chetnie posluchalbym mp3 w dobrej jakosci.
Gratuluje przygody, bo i jest czego.
P.S.
"Niesamowite przeżycie."
Trzeby byc chyba zupelnie slepym i gluchym, aby nie uwierzyc ;)
bartolinik
26-12-2006, 23:36
strasznie ci zazdroszczę. Widziałem kiedyś dwa żurawie i to miedzy drzewami. Skradałem się do nich ale to bystre i ostrożne ptaki. W pewnym momencie pogadaly coś między sobą w stylu " na ile tego dupka jeszcze dopuścimy ?" i odleciały . Jeszcze przez chwilę widziałem ich kupry jakby chciały pokazać mi gdzie mnie mają i tyle. Ale skradając się usłyszałem ich przejmujący klangor i dlatego nie potrafię sobie wyobrazić tego w wykonaniu 300 000 sztuk
troche mocno odszumione - ale znam ten bol z zurawiami - zawsze za wczesnie odlatuja - szkoda tez ze nic sie nie dzieje - to Ty wystawiales ta serie na FP? bo z tego co pamietam to tamte tez z Borow Tucholskich byly...
300 000 musi robic WRAZENIE - tak wzrokowe jak i sluchowe... zazdroszcze :D
Zdjecia żurawii (a zrobiłem ich prze 2 dni około 750) nie były odszumiae
No coz, jest czego pozazdroscic i bynajmniej nie samej fotki najbardziej, chociaz podoba mi sie oczywiscie ;)
A ten klang... Nieprzyzwoicie chetnie posluchalbym mp3 w dobrej jakosci.
Gratuluje przygody, bo i jest czego.
P.S.
"Niesamowite przeżycie."
Trzeby byc chyba zupelnie slepym i gluchym, aby nie uwierzyc ;)
Tak przezzzzzżycie niasamowite a co do tego klngu to dzwięki jakie wydją żurawie w takiej masie są niesamowite.Są to p[ogwizdywania,piski "warczenia" , fletowe pogwizdywania" , burczenia a klangor to tylko "dodatek
troche mocno odszumione - ale znam ten bol z zurawiami - zawsze za wczesnie odlatuja - szkoda tez ze nic sie nie dzieje - to Ty wystawiales ta serie na FP? bo z tego co pamietam to tamte tez z Borow Tucholskich byly...
300 000 musi robic WRAZENIE - tak wzrokowe jak i sluchowe... zazdroszcze :D
Tak to fota "statyczna" ale oczytwiście mam sporo matriału gdzie sporo siędziej.Ta fota zdobyła II miejsce w konkursie "Nasze Ptaki" kat.Nad woda atakze została wydrukowana w 11 numerze pzryrody Polskiej wra zz moim tekstem.
Niebawem pokaże foty na których jet wiecej akcji.
dzieki za komentarze i pozdrawiam
Tomek
strasznie ci zazdroszczę. Widziałem kiedyś dwa żurawie i to miedzy drzewami. Skradałem się do nich ale to bystre i ostrożne ptaki. W pewnym momencie pogadaly coś między sobą w stylu " na ile tego dupka jeszcze dopuścimy ?" i odleciały . Jeszcze przez chwilę widziałem ich kupry jakby chciały pokazać mi gdzie mnie mają i tyle. Ale skradając się usłyszałem ich przejmujący klangor i dlatego nie potrafię sobie wyobrazić tego w wykonaniu 300 000 sztuk
Polecam metodę fotografowania z ukrycia.
Oczywiscie wymaga to wiele czasu na przygotowania-rozpoznania terenu,przygotowanie odpowiedniego ukrycia( No i8 oczywiście zgody odpowiednich władz na fotografowanie),a potem wielogodzinnego oczekiwania i jak już pzryleca nie mozna zapomniec ze na statywie czeka sprzęt i8 juz dosyć sl€chania i czas "domknąć szczeke" i zrobić parę fotek
Naprawde siedzac w ukryciu od 16,00 do 9.00 rano mo.zna posłuchac i potem zobaczyć "coś" czego Przecietny zjadacz chleba nigdy nie doswiadczy!!!
Nawet jesli nie zrobisz zdjęć to to co zobaczysz zostanie juz "na zawsze"
Pozdrawiam
Tamku: pozwole sobie wtracic sie nieco w sprawy techniczne, ale...
tego forum ;)
Pod kazdym postem masz mozliwosc edycji, czyli mozna w ten sposob dopisac kolejne fragmenty. Wiesz, troche "lepiej" ;) to wyglada.
Pozdrawiam
P.S.
(o wlasnie, przydalo sie ;) )
Co do tego bulgotania, to nie mialem jeszcze przyjemnosci, tylko ten ich klasyczny "ryk" kilkudziesieciu sztuk, ale nie chcialbym nie znajac tego dzwieku, uslyszec takiego koncertu w srodku nocy w lesie :):):) Juz we mgle wystarczajaco poraza.
Rzeczywiście robią wrażenie. Stada po kilkaset sztuk co roku obserwuję w SPN
pozdrawiam
gen.PIRX
27-12-2006, 14:06
Polecam metodę fotografowania z ukrycia.
Nawet jesli nie zrobisz zdjęć to to co zobaczysz zostanie juz "na zawsze"
w istocie - u mnie zbiera sie na jesien ok 500 sztuk - zdarzalo mi sie spac w ich towarzystwie - a pierwszego rannego spotkania z nimi nigdy nie zapomne - to byla magia - kiegy zobaczylem je spiace na jenej nodze w gestej mgle rozswietlonej jedynie swiatlem pelni ksiezyca - jak w bajce
artykul czytalem i fote takze juz widzialem jak i inne publikowane na lamach FP :D
jedno pytanie - jezeli ta fota nie byla odszumiania - to dlaczego to zdjecie /jak i inne/ jest takie miekkie, no i ta woda rodem z gier komputerowych /woda akurat mi sie podoba bardzo choc wyglada nieco nientauralnie - taka srebrna/
taaak, pięknie wsłuchiwać się w odgłosy przyrody podczas czatowania. To niesamowite przeżycie nawet, jeśli nie zrobi się żadnej foty. Wspaniałe!
Co do koloru wody("że taka srebrna") to wynik bardzo wczesnej pory dnia(świtu) i mgły.
Zdjęcie "miękkie" bo warunki w których fotografowałem Żurawie (świt,mgła) sprzyjały powstaniu miekkich fot ale moze to lepiej że nie było silnego,kontrastowego swiatła?
Pozdrawiam
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.