strangelove
23-12-2006, 12:15
Witam!
Uzeczony fotografia makro, postanowilem zrobic maly krok w tym kierunki i zakupilem filtr HAMA close up +2.
No i zaczely sie schody, poniewaz zdjecia wykonane z filtrem okazywaly sie gorsze, niz te bez filtra, tylko wykadrowane.
Wszystko zrobione D50 i Tamronem SP 24-135 3.5-5.6 macro.
Na filtrze jest napisane, ze odleglosc pracy wynosi pomiedzy 33 cm a 50cm. Moje szklo ostrzy od 40cm. Jak to liczyc od powiezchcni obiektywu czy od sensora. probowalem kilku rzeczy i nigdy nie dostalem zadowalajacych wynikow, tzn zdjecia makro z filtrem sa gorsze...
Tymniemniej na necie widzialem kilka fotek, zrobionych z soczewka macro i wygladaly cudnie. Co robie zle? jak sie uzywa tego dziadostwa?
ze swiatecznym pozdrowieniem
Rafal
Uzeczony fotografia makro, postanowilem zrobic maly krok w tym kierunki i zakupilem filtr HAMA close up +2.
No i zaczely sie schody, poniewaz zdjecia wykonane z filtrem okazywaly sie gorsze, niz te bez filtra, tylko wykadrowane.
Wszystko zrobione D50 i Tamronem SP 24-135 3.5-5.6 macro.
Na filtrze jest napisane, ze odleglosc pracy wynosi pomiedzy 33 cm a 50cm. Moje szklo ostrzy od 40cm. Jak to liczyc od powiezchcni obiektywu czy od sensora. probowalem kilku rzeczy i nigdy nie dostalem zadowalajacych wynikow, tzn zdjecia makro z filtrem sa gorsze...
Tymniemniej na necie widzialem kilka fotek, zrobionych z soczewka macro i wygladaly cudnie. Co robie zle? jak sie uzywa tego dziadostwa?
ze swiatecznym pozdrowieniem
Rafal