noogie
30-04-2005, 20:12
Witam wszystkich!
W pierwszym moim wpisie na tym forum chcę się podzielić moim problemem z wyzwoleniem błysku.
Kupiłem jakiś czas temu okazyjnie chińsko/japońską lampę błyskową typu slve-flash (zwaną dalej "koreanką"), która to niby posiada gniazdo synchro.Przed spięciem jej z moim D70 za pomocą przewodu synchro zasiegnąłem jednak rady fachowca a ten uprzedzil mnie ze takowa lampka moze spalić elektronikę w aparacie itp... Dlatego właśnie schowałem przewod synchro głęboko do szafki i próbuje wyzwalać błysk w "koreance" za pomocą fotoceli. Uzywam do tego lampy wbudowanej w aparat (bo innej nie mam). W przypadku takiej metody pojawiaja sie jednak dwa problemy:
1. blyskajac nieoslonieta niczym lampa wbudowana bezposrednio na obiekt grzebie zupelnie fotke (kazdy wie jaki efekt sie wtedy osiaga) ...no ale koreanka blyska bez problemu;
2. przysłaniajac kartką błysk wbudowanej lampy niweluje jej fatalne dla zdjecia działanie, jednka moja urocza koreanka raz blyska raz nie...innym razem blyska, ale nie widac blysku na zdjeciu...po prostu loteria.
Wiem ze rozwiazaniem byloby błyskanie w sufit SaBinką...ale takowej nie mam. Poradzcie jak rozwiazać problem przyslaniania lampki wbudowanej....ewentualnie podrzućcie jakieś inne patenty...
Bede ogromnie wdzieczny za rzeczowe porady.
Pozdrawiam :-)
W pierwszym moim wpisie na tym forum chcę się podzielić moim problemem z wyzwoleniem błysku.
Kupiłem jakiś czas temu okazyjnie chińsko/japońską lampę błyskową typu slve-flash (zwaną dalej "koreanką"), która to niby posiada gniazdo synchro.Przed spięciem jej z moim D70 za pomocą przewodu synchro zasiegnąłem jednak rady fachowca a ten uprzedzil mnie ze takowa lampka moze spalić elektronikę w aparacie itp... Dlatego właśnie schowałem przewod synchro głęboko do szafki i próbuje wyzwalać błysk w "koreance" za pomocą fotoceli. Uzywam do tego lampy wbudowanej w aparat (bo innej nie mam). W przypadku takiej metody pojawiaja sie jednak dwa problemy:
1. blyskajac nieoslonieta niczym lampa wbudowana bezposrednio na obiekt grzebie zupelnie fotke (kazdy wie jaki efekt sie wtedy osiaga) ...no ale koreanka blyska bez problemu;
2. przysłaniajac kartką błysk wbudowanej lampy niweluje jej fatalne dla zdjecia działanie, jednka moja urocza koreanka raz blyska raz nie...innym razem blyska, ale nie widac blysku na zdjeciu...po prostu loteria.
Wiem ze rozwiazaniem byloby błyskanie w sufit SaBinką...ale takowej nie mam. Poradzcie jak rozwiazać problem przyslaniania lampki wbudowanej....ewentualnie podrzućcie jakieś inne patenty...
Bede ogromnie wdzieczny za rzeczowe porady.
Pozdrawiam :-)