Jaka lampa do makro?

[tyranka]

Witam, od jakiegoś czasu zajmuje się fotografia makro. Na razie nie posiadam za wiele sprzętu - jedynie obiektyw Tamron 90mm 2,8 oraz oczywiście body (d80) i domowej roboty dyfuzor zakładany na lampę wbudowaną.

Odczuwam duże braki jeśli chodzi o oświetlenie tła, nieco mniejsze jeśli chodzi o oświetlenie obiektu.
W przyszłości mam zamiar kupić dwie lampy, ale na razie mnie na to nie stać.

Zastanawiam się jaką lampę wybrać jako pierwszą? sb-600, sb-800 a może jakiegoś metza? Jako drugą lampę planuje kupić coś z lepszego (np. sb-900), ale jednak tutaj proszę o pomoc w wyborze tej pierwszej - nieco tańszej :)
Co byście radzili do makrofotografii?

[wojtas0009]

metz 48 +58 + kabel synchro ;)

[tyranka]

Na temat metza 48 slyszalam rozne opinie, wiec chyba predzej 58 - tyle ze jako druga :)
Swoja droga widze ze jakis 'sasiad' udzielil mi rady :)

[pppppp]

ten M 48 to rewelka gdzie szłyszałeś różne opinie?

[wojtas0009]

słyszałaś* :) Tyranka to kobieta.
sam nie wiem gdzie je słyszała :) również jestem zadowolonym użytkownikiem Metza

[Nikonamający_na_7]

Tyranka mówi przecież o lampie do makro. MZ zwykła lampa to z jakimś sprytnym dyfuzorem, ale to nie zawsze się sprawdza (zależy jak "silne" makro?). Do makro służą lampy pierścieniowe, a jeszcze lepiej zestaw Nikona R1C1 z SU 800. Na pierścieniu możesz zamontować nawet do 8 szt. SB 200. Dlaczego lepsze niż pierścieniowe? Proste: plastyka oświetlenia! - każdą lampę możesz ustawić z inną siłą błysku pod innym kątem, z dyfuzorem lub bez. Ale to inna bajka cenowa. Ale o CLS Nikona na pewno poczytać warto...
Tyranka piszesz o potrzebie oświetlenia tła - CLS ma tu zastosowanie, nawet SB 200 może, pracując w CLS-ie, załatwić sprawę...