PDA

Zobacz pełną wersję : Który filtr nakręcić "na stałe"



brain_damadge
13-12-2006, 23:57
UV, Polar czy Sky
Do cyfry
Wolałbym UV, ale zastanawiem się nad polarem, sky raczej odpada, ale jak powiecie że warto...
Ogólnie chce kupic coś dobrego(Heliopan, B+W), więc wydam na to ćwierć tysiaka, więc nie chce czegoś co miże mi przeszkadzać. Chodzi główni o ochrone, ale poprawa jakości zdjec też mile widziana. Nie wiem tylko na ile to jest widoczne w cyfrze....

ALF
14-12-2006, 00:10
UV jest filtrem neutralnym, skylight 1A leciutko ociepla zdjęcie, 1B nieco mocniej, polara używamy tylko gdy jest niezbędny...poczytaj poradnik z mojej stronki :)

Jacek_Z
14-12-2006, 00:26
polar na stałe?
co za pomysł
przecież on zabiera sporo światła, a to tylko jeden z powodów na nie.

sea21
14-12-2006, 02:05
do ochrony to UV. a co do polara to poczytaj sobie do czego sluzy bo napewno nie do ochrony

jarol
14-12-2006, 02:07
Załórz UV-ke, to wystarczy

deoc
18-12-2006, 15:13
Poleccie mi jakis dobry filtr UV (ale w rozsadnej cenie) i podpowiedzcie jak to zamontowac ;)

sokrates
18-12-2006, 15:32
do ochrony obiektywu to dekielek jest a nie filtr. Nie wiem co za moda na zakładanie na stałe filtrów jako ochrona? Filtr zakładamy w sytuacji wymagającej tego i tylko wtedy. Gdyby produceni obiektywów uważali to za stosowne i nie pogarszające jakości zdjęć to zakładali by ochronną-wymienną neutralną szybkę z powłokami a tak nie jest. kazda dodatkowa warstwa szkła pogarsza tylko jakość.

amator
18-12-2006, 16:09
do ochrony obiektywu to dekielek jest a nie filtr. Nie wiem co za moda na zakładanie na stałe filtrów jako ochrona? Filtr zakładamy w sytuacji wymagającej tego i tylko wtedy. Gdyby produceni obiektywów uważali to za stosowne i nie pogarszające jakości zdjęć to zakładali by ochronną-wymienną neutralną szybkę z powłokami a tak nie jest. kazda dodatkowa warstwa szkła pogarsza tylko jakość.
W czasie robienia zdjęć też polecisz dekielek? Ja mam UV-ki na wszystkich szkłach i różnic nie widzę. Wiadomo jednak, że jak już kupować to te sprawdzonych marek i trochę droższe, kiepski filtr może zostawic jakiś ślad na zdjęciach.
Przynajmniej raz filtr uratował mi szkło, koszt wymiany filtra był o wiele tańszy niz wymiana przedniej soczewki.
Dobry stosunek jakości do ceny reprezentują chwalone Hoya UV HMC.

R
18-12-2006, 16:11
ostrowski_marci (http://forum.nikon.org.pl/member.php?u=5787) ciekawa teoria :D:D:D

gALL
18-12-2006, 16:31
Do ochrony to ... DEKIELEK i oslona p. sloneczna, chyba, ze robisz zdjecia na rajdach samochodowych, w podla pogode, na pustynii czy innych warunkach ekstremalnych.

Na kiepskie szklo zalozysz kiepski filtr to juz bedzie tragedia fotograficzna, a czesto dobre UV bedzie drozsze od szkla ktore chcesz chronic (np. 18-55 czy inny taki wynalazek).

Nie licz, ze filtr nawet wielopowlokowy poprawi Ci jakosc zdjec, nie ma szans. Co najwyzej je jeszcze pogorszy.
Poprawa byla widoczna jedynie w szklach bez powlok (ruskie za 20 zl i filtr za 300 zl) albo w ktorych powloki byly marne (tez ruskie ale MC, np. Mir 24H).

ALF
18-12-2006, 17:31
nie do końca się z tobą zgodzę :)
- osłona p/s chroni tylko ranty, a nie soczewkę
- dekielek nie chroni w czasie fotografowania
- co do starych i tanich szkieł to pełna zgoda
- utrata jakości nawet jeśli jest, jest niezauważalna w powiększeniach, które stosuje większość tu obecnych już przy filtrach typu hoya czy marumi z powłokami
- poprawa jakości (co prawda niewielka, ale zawsze) występuje przy zdjęciach krajobrazowych nie tylko w górach, ale również przy wszelkich panoramach...wpływ na to ma rosnące zanieczyszczenie powietrza i zwiększone promieniowanie UV - widać to zwłaszcza w słoneczny dzień na dłuższych dystansach...
- filtry zabezpieczają nie tylko w warunkach extremalnych, ale również od wszelakich złych przygód typu wsadzenie palucha w szkło, plujące dziecko, bryzgające piwo...to tak na szybko wydobyłem z pamięci :)

gALL
18-12-2006, 18:11
UV filtruje sie ... ale powyzej 2000m, a jak widac kazdy tam przebywa bo 16h na dobe ;P

ALF
19-12-2006, 01:31
hihi...tak było kiedyś, obecnie promieniowanie UV jest dostępne już znacznie niżej i stosowanie filtra UV ma sens...nie wiem kiedy ostatnio widziałeś góry, ale mogę ci zagwarantować, że dni bez zaniebieszczeń do kilka w roku, a w następnych 20-30 to wyłącznie 1-2 godziny po deszczu...reszta to niebieskość...to samo zjawisko obserwuję nie tylko w partiach szczytowych, ale już na poziomie 350mnpm - wystarczy, że wejdę na wzgórza łomnickie 200m od domciu żeby spojrzeć na panoramę mysłakowic...

sokrates
19-12-2006, 10:56
W czasie robienia zdjęć też polecisz dekielek? Ja mam UV-ki na wszystkich szkłach i różnic nie widzę. Wiadomo jednak, że jak już kupować to te sprawdzonych marek i trochę droższe, kiepski filtr może zostawic jakiś ślad na zdjęciach.
Przynajmniej raz filtr uratował mi szkło, koszt wymiany filtra był o wiele tańszy niz wymiana przedniej soczewki.
Dobry stosunek jakości do ceny reprezentują chwalone Hoya UV HMC.

Dekelek w trakcie robienia zdjęć - wyczułem tu małą uszczypliwość w moim kierunku :-)
A tak całkiem serio to nadal nie widzę potrzeby aby ciągle mieć założony filtr UV czy jakikolwiek inny. Owszem aby chronić obiektyw w trudnych warunkach np. podczas rajdu to nawet należy założyć filtr, ale myślę że warto na taką okazję mieć ciut tańszą wersję UV z wiadomych przyczyn.

szymony
19-12-2006, 20:04
Który filtr nakręcić "na stałe"

Żaden.

Bartuncio
19-12-2006, 23:57
A moglbys to jakos rozwinac?
Sam zastanawiam sie nad Hoya S-HMC UV "na stale"...Na wszystkich poprzednich aparatach tak mialem, i jakos nie zauwazylem negatywnych skutkow...

ALF
20-12-2006, 09:11
i słusznie, bo ich nie zobaczysz już przy tej klasie filtra...ja częśto robię powiększenia 30/45 i jakoś nie dostrzegam problemów, a w zdjęciach krajobrazowych nawet minimalną poprawę w likwidacji przeniebieszczeń...pomijam już fakt. że filtr kilka razy uratował mi przednią soczewkę i gwint filtrowy przed zniszczeniem, a ile razy przed gruntownym czyszczeniem? :D

szymony
20-12-2006, 15:23
A moglbys to jakos rozwinac?
Sam zastanawiam sie nad Hoya S-HMC UV "na stale"...Na wszystkich poprzednich aparatach tak mialem, i jakos nie zauwazylem negatywnych skutkow...

Spróbuj teraz użyć np. polara z szarą połówką. Też Jakość będzie bez różnicy? Przecież uV nie zdejmiesz bo masz ją "na stałe". Dla bezpieczeństwa założył bym jeszcze jeden UV na polar. Ten ostatni jest dużo droższy i z reguły gorzej się go czyści, więc warto by go osłonić "na stałe" oczywiście :twisted:

Bartuncio
21-12-2006, 21:39
Spróbuj teraz użyć np. polara z szarą połówką. Też Jakość będzie bez różnicy? Przecież uV nie zdejmiesz bo masz ją "na stałe". Dla bezpieczeństwa założył bym jeszcze jeden UV na polar. Ten ostatni jest dużo droższy i z reguły gorzej się go czyści, więc warto by go osłonić "na stałe" oczywiście :twisted:

Nie wiem czy zamierzasz byc uszczypilwy, ironiczny, czy traktujesz mnie jak idiote?
Pewnie zauwazyles ze na stale jest napisane w cudzyslowiu, co oznacza niedoslownosc.Jasne ze przy zakladaniu innego filtra moge zdjac UV-ke i tak do tej pory robilem.Nie wiem tylko czemu uwazasz ze jak raz zaloze ten filtr to juz nigdy go nie zdejme.
No coz, na szczescie sa tutaj tez inni pomocni uzytkownicy, i pozwol ze zawierze ich rada, a nie Twojej.

gALL
22-12-2006, 11:33
Szymony, nie denerwuj sie ... niektorzy tak maja.
Zamiast dekla uzywaja UV ... nie wiem po co.
Nie raz o to byla wojna na pl.rec.foto i pl.rec.foto.cyfrowa ... teraz taka moda i Ci co nie uzywaja sa wyzywani od burzujow, "nieukow" i tym podobnym, bo przeciez wiekszosc uzywa i "ma racje".

Powstaje wiec pewien paradoks, nie maja racji Ci ktorzy swiadomie uzywaja, ale Ci ktorzy slyszeli, ze "tak ma byc" ... Gombrowicz w pelnym wydaniu.

Jak nazwa wskazuje filtr UV sluzy do ochrony szkla ... przypomina mi sie "jak sama nazwa wskazuje, chlebak sluzy do noszenia granatow" ;)

Filtr stosuje sie w konkretnym celu, a UV ma przede wszystkim odcinac promieine UV a nie chronic szklo. Ochronnie to mozna go zalozyc jak robisz zdjecia w syfie, na rajdach, na plazy podczas wiatru.

A swoja droga to dla tych co chca chronic, to pojawily sie szkielka o pieknej nazwe "lens protector" - to nie jest zart. I nie raz jestem swiadkiem, jak w zaprzyjaznionym sklepie wciskaja wraz z zestawem dSLR+kit :))) A szkielko to jest nie tanie, ma jeszcze dopisek "for digital". Nie mam co tutaj pisac o swiadomym uzywaniu, przeciez fotografowac moze kazdy, a producenci chca wcisnac jak nawiecej niepotrzebnego sprzetu, byleby byl "for digital".

Tak na marginesie, zapytaj fotopstrykow: "Po co uzywa sie filra polaryzacyjnego?" ... uslyszysz "Aby miec niebieskie niebo i a by nie bylo odbic" ... efekt wtorny ... malo kto odpowie "do regulacji kontrastu sceny" - i temu dalbym na piwo od razu, za myslenie a nie bycie "papuga"

szymony
23-12-2006, 02:53
Pewnie zauwazyles ze na stale jest napisane w cudzyslowiu, co oznacza niedoslownosc.

I vice versa :-)