PDA

Zobacz pełną wersję : Jaki wielki format?



Robert W
06-12-2006, 22:57
Widząc, że wątek "Jaki średni format" cieszył się zainteresowaniem, idę dalej w tym kierunku i pytam:

Jaki wielki format?

Sinar
Linhof
Arca-Swiss
Wista
Ebony
Toho
Canaham

inne?

i czy warto myśleć ... ?

Czornyj
06-12-2006, 23:11
Poddaję się :lol:
Miałem trochę do czynienia z Cambo SC i był fajny. Ponoć bdb. są Sinary. Nie Toho, tylko Toyo. Podstawowa różnica to WF-y studyjne - na ławie optycznej i "wyjściowe" - o mniejszych nieco możliwościach, ale łatwiejsze do przenoszenia (często drewniane). Praca na tym szybka nie jest - za to ma się pełną kontrolę nad efektem, wszystko widzi się na matówie wielkości boiska piłkarskiego, niestety - o ile nie ma się wizjera lustrzanego - obraz widzimy do góry nogami. Przy pracy z kamerą na ławie optycznej możliwości pokłonów i przesuwów olbrzymie. Preferowany rodzaj statywu - kolumna studyjna.

pX
06-12-2006, 23:43
Czornyj - "Toho" chyba też są.
Ze swojej strony miałem do czynienia z Sinarem, Toyo, Cambo i Horsemanem (więcej tylko z ostatnim).
Już poszczególne modele danych marek mocno różnią się między sobą. Ładne i niedrogie są "skośne" Tachihary z wiśniowego drewna, ale opinie na ich temat są mocno różne.
Temat jest tak szeroki, że w zasadzie na tak postawione pytanie nie sposób odpowiedzieć.
Bo takie np. 4x5" jest 4x mniejsze od 8x10, a obydwa niby wielkie formaty. Studyjny czy field camerę?
Kolega przez pewien czas walczył w terenie z 8x10", ale odpuścił. Problemy go pogrążyły - kłopoty z materiałami w naszym kraju, kłopoty logistyczne ze sprzętem (wielka skrzynia do targania) i jeszcze kilka... Twierdzi, że kiedyś wróci do tego, ale wątpię...
Jak naprawdę chcesz znaleźć odpowiedź na takie pytanie to sam musisz wiedzieć czego chcesz, a później możesz ewentualnie zapytać na forum wielkoformatowym na http://www.apug.org - tylko w naszych realiach może być trudno się odnaleźć.

Jacek_Z
07-12-2006, 00:26
odpuść sobie ten format. Skoro o niego pytasz w tak ogólnym zakresie, to znaczy że nie zdajesz sobie sprawy czego się można spodziewać. Same problemy z GO, obsługą przesuwów i pokłonów (to naprawdę nie jest takie proste) plus kłopoty z materiałami i ich wywoływaniem. W dodatku potrzeba sporo światła by osiągnąć rozsądne przysłony. Tu się nie pracuje na 2,8 a na 22, 32

jmj
14-12-2006, 23:41
odpuść sobie ten format. Skoro o niego pytasz w tak ogólnym zakresie, to znaczy że nie zdajesz sobie sprawy czego się można spodziewać. Same problemy z GO, obsługą przesuwów i pokłonów (to naprawdę nie jest takie proste) plus kłopoty z materiałami i ich wywoływaniem. W dodatku potrzeba sporo światła by osiągnąć rozsądne przysłony. Tu się nie pracuje na 2,8 a na 22, 32


Dalczego tak twierdzisz?

sa rózne roziwązania sprzetowe w LF, są rózne formaty LF, są rózne szkła - napisałeś bardzo ogólnie dyskredytują LF z założenia.
Nie jest prwada generalna ze sa problemy z przesuwami, pokłonami. Na poczatku ich nie tykasz...
Nie rozumiem o jakich klopotach z GO piszesz - kazdy obiektyw działa na tej samej zasadzie zaś krażek rozproszenia jest duuuuuzo bardziej tolerujacy niz w formacie APX... zas szkla nie sa gorsze (ba...)
Nie zadnego klopotu z materiałem swiatłoczułym - aby o nim dsykutowac trzeba omówic fromaty LF - przeciez nie ma jednego "uniwerslanego"
Swiatła ptrzeba tyle samo , ile potrzeba do innego sprzetu - w koncu ludzie w plenerze dzialaje bez tabunu lamp....
Oczywistym jest ze sie nei pracuje na swietle 2,8 ale tez nie pracuje sie na 22 etc, etc

jmj
14-12-2006, 23:51
Widząc, że wątek "Jaki średni format" cieszył się zainteresowaniem, idę dalej w tym kierunku i pytam:

Jaki wielki format?

Sinar
Linhof
Arca-Swiss
Wista
Ebony
Toho
Canaham

inne?

i czy warto myśleć ... ?

tak zadane pytanie nie jest dobrym pyatniem

LF obejmuje format materiału swiatłoczułego (6x9), 9x12, 13x18, 18x24, .. 24x30 i wieksze (analogicznie formaty calowe)
Aby poznac smak LF - mysle ze warto zaczac od czegos prostego - sprzet 9x12 z okresu miedzywojennego jest chyba najlepszy do testowania.
sprzet jest lekki, szkla neiwielkie, kasety pozwalaja naswietlac klatki indywidualnie ... mzona tez rollkasete uzyc i pracowac na blonie zwojowej.

Taki obraz na prawdziwej matówce - odwrócony stronami, do góry nogami ... sama frajda...

Jacek_Z
14-12-2006, 23:52
z tego co piszesz widać, że się orientujesz.
a pytający - nie. nie wie w co się ewentualnie pakuje.
po co wielki format jak nie po pokłony i przesuwy. to podstawa i po to sie go w 90% uzywa.

kłopoty sa teraz już z filmami 120, a co dopiero z ciętymi kliszami. może warszawa nie odczuwa braków, ale jak bym ja tutaj miał zlecenie na jutro czy pjutrze, to odpada, kurier nie zdaży, a ja nigdzie tego tu u siebie nie kupię. Bo nie mam nawet wyboru w materaiałach 6x6 by zastosować rollkasety lub do Mamiyi.
na 22 pracuje się często. GO jest mała, w studio na stoliku trzeba mieć często nawet 45.

jmj
15-12-2006, 00:17
z tego co piszesz widać, że się orientujesz.
a pytający - nie. nie wie w co się ewentualnie pakuje.
po co wielki format jak nie po pokłony i przesuwy. to podstawa i po to sie go w 90% uzywa.

kłopoty sa teraz już z filmami 120, a co dopiero z ciętymi kliszami. może warszawa nie odczuwa braków, ale jak bym ja tutaj miał zlecenie na jutro czy pjutrze, to odpada, kurier nie zdaży, a ja nigdzie tego tu u siebie nie kupię. Bo nie mam nawet wyboru w materaiałach 6x6 by zastosować rollkasety lub do Mamiyi.
na 22 pracuje się często. GO jest mała, w studio na stoliku trzeba mieć często nawet 45.

no, dobrze - po kolei zatem

po co wielki format ?
po pierwsze dla jakosci
po drugi dla indywidualnej kontroli kazdego ujecia
po trzecie dla zabawy - bowiem - fakt na sol sie tym dizs nei zarobi
Ruchy czołowki to zdecydowanie prostrzy i tanszy sposob na kontrole GO, płaszczyzny ostrości, perspektywy w porownaiu do shftow czy tiltow do malego obrazka . (cyfrowego APX).

z materaiałami jest o tyle problem ze sa dzis niszowym produktem ale powszechnie dostepnym jednak - wystrczy miec lodówke - nie sa one jednak tanie - to prawda

przynam ze obrobka koloru moze byc klopotliwa - jesli - tak jak ja ktos poprzetsanie na B&W nie ma absolutnie kloptu.


co do GO absolutnie sie nei zgadzam - krazek rozproszenia w LF jest nieporównywalny z tym na czym dzis fotografujesz.
GO jest podobna jak w obiektywach maloobrazkowych - to jest szeroki watek - zapewne ciekawy ale do osobnego rozwiniecia.
Co do parktyki - jest ugruntowana taka ze przyslona regiluje sie w LF GO, zas czas jest pochodna parametrow naswietlania, choc sa tez szkoly pracy na max przsloneitych szklach 64 lub 128.

Oczywistym jest, ze LF nie jest delikatnie mowiac, deykowany do robienia zdjec sportowych ;-) jednak poziom rejestrowanych detali, pewnego rodzaju szlachtność tej techniki a moze rowneiz fakt jej odchodzenie w zapomneinie - maga ja uczynić warta poznania.

Jacek_Z
15-12-2006, 00:37
pytający w watku nie liznął nawet średniego formatu i o LF pyta z ciekawości.
Ja doradzam jemu i jemu podobnym.
jakość - nawet jak by kupił 645 to zobaczy znaczną poprawę, a 645 czy 6x7 jest łatwiejszy i tańszy - materiały i ich wołanie w szczególnosci.

nie wiadomo czym jest LF dzisiaj. Dla zawodowców? może te role już przejmują ścianki cyfrowe (w polsce pomału bo - ceny) W polsce jest bardzo mało kilentów którzy "muszą" mieć duzy slajd. Ci co dawniej "musieli", dziś w 90% akceptują pliki z duzych ścianek.

dla pasjonatów? bardzo drogie i niewygodne hobby. W dodatu gdzie sie kto wykaże tą jakością?
Po zeskanowaniu, przeliczeniu na 800 pikseli i pokazując w internecie? Na wystawy? Powększalniki wymarły. Skan i wydruk - kolejne koszty.
Nie polecałbym takiej zabawy komuś kto chce tylko spróbować.
To raczej dla tych, co mają już przetarte zawodowe sciezki.