PDA

Zobacz pełną wersję : Ile trzyma bateria w D80 ...



AMI
04-12-2006, 17:01
Witam Wszystkich!


Byłem szczesliwym uzytkownikiem D70:) i przesiadlem sie na D80:D. Dzisiaj przyjaciel (ma D200) zapytał mnie ile mi trzyma bateria ... no to ja, że tak o 50% krócej niż w D70.

Czy macie podobne wrazenia?

Hmm ja rozumiem, że wiekszy wyswietlacz, ze wieksze pliki, ze procek musi wykonywac wiecej obliczen, moze i ten autofocus dokladniejszy tez wlacza wirowke w baku ale czy nie mogli zrobic lepszej i pojemniejszej baterii a technika idzie w gore, mozna zrobic i wyswietlacze i procesory bardziej energo-oszczedne...

Albo mam trefna baterie ( formatowalem ja !!! :) uprzedzajac pytania ).

Pozdrawiam ALL

AMI

jarecky
04-12-2006, 17:05
Mi starcza na ok. 170 zdjęć, przy czym jestem na etapie poznawania aparatu, więc często zaglądam w menu, podgląd zdjęć, próbuje różnych ustawień WB itp. Sporo zdjęć robię przy użyciu wbudowanej lampy. Baterię ładowałem już ok. 5-8 razy.

AMI
04-12-2006, 17:11
woowwww to mi starcza na troche wiecej ale nie uzywam wbudowanej lampy. Oceniam ze tak na 250-300 zdjec.

W D70-ce codownej mojej bylej kobiecie;) starczalo spokojnie na 500-600 zdjec ( choc pamiec mnie moze zawodzic ;) tudziez sentyment ;)

Bigu1975
04-12-2006, 19:58
Witam,

500-600 zdjęć - przewaga (około 60%) z lampą, ale też mam wrażenie, że w D70 było lepiej. W d80 na pewno częściej używam LCD do podglądu zrobionych zdjęć - po zmianie na D80 widać więcej no i oczywiście kontrola czy zdjęcie aby nie przepalone ;)

Gawronnek
04-12-2006, 21:34
używam gripa ale na jednej baterii nie schodzę poniżej 500 zdjęć robionych w ciągu kilku dni, każde z podglądem

Jurek1
04-12-2006, 21:40
Mam to samo wrażenie, w D70 robiłem ponad 700 fotek, teraz przy D80 trochę ponad czterysta.

bartoszek
04-12-2006, 22:21
To i tak z waszymi bateriami jest nieżle,moja nie zrobi nawet 130 zdjęć a jest nowa.Co prawda używam podglądu
dość często i bawię się troche ustawieniami w menu.Zaznaczam,że baterii nie formowałem,ale nowoczesne ogniwa nie wymagają tego i napewno nic im to nie daje.

odie83
04-12-2006, 22:25
...i tu znów D50 pokazuje swoją przewagę :mrgreen:
Raz tylko liczyłem i wyszło coś koło 900 przy czym trochę (moze koło 100) z lampą, ale każde z podglądem...
Nawet byłbym skłonny uwierzyć w te podawane 2000 ;]

adrian
05-12-2006, 09:46
Tak szczerze mówiąc to ciężko mi powiedzieć ile mogę zrobić zdjęć bez ładowania akumulatora, ale liczba oscyluje w okolicach 500-600. Lampy używam rzadko, focę głównie przy świetle zastanym. Druga rzecz jest taka, że na początku akumulator siadał szybciej. Po uformowaniu sprawuje się lepiej, może musisz go kilka razy rozładować do zera i naładować ponownie do pełna?

Hehe, widzę, że Gawronnek znowu ma groźne zdjęcie :)

adrian.

AMI
05-12-2006, 10:53
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi ... może faktycznie sie poprawi...a na razie zastanawiam sie grip czy dodatkowa bateria ... grip codenko tylko 500 PLN droga nie chodzi...moze podrobe zrobia?:D

Hmm czyli 500 klatek powinien wyciagnac na jednej baterii :) zobaczymy, zobaczymy.

Pozdrawiam :
AMI

wojteh
05-12-2006, 11:33
u mnie lekko osiagam 600 - 700 fotek z czego ok 20% z dołaczona Sabinką

Cosnek
05-12-2006, 17:22
Bateria w D70s jest zaje***ta!Nawet tysiac zdjec udalo mi sie pstryknac bez doladowywania.Z sigma EX.Oczywiscie rozladowuje zawsze do konca.Pzdr

gorcio
05-12-2006, 23:59
Hmmm, na D70 robilem w granicach 700-800 fotek, rowniez z lampa, tyle, ze lampa ma wlasne zasilanie, wiec nie zarla zbyt wiele.
Nie rozumiem podniecania sie tymi wynikami ... nie prosciej, w zaleznosci od tego kto ile robi, miec jedna-dwie dodatkowe, naladowane baterie ? Koszt zaden - wygoda spora. Oczywiscie, zaraz ktos powie, ze to jedno, jedyne, najwybitniejsze zdjecie akurat pojdzie do lasu, kiedy bedziemy zmieniac baterie ...

Erie
06-12-2006, 00:23
Na ostatniej duzej imprezie na jakiej byłem - ślub znajomych - wykonanych zdjęć ok 1000 (+ około 100 skasowanych bo się bawiłem ze znajomym aparatem i pstrykaliśmy zdjęcia testowe, które potem nie były potrzebne). Około 70% z wbudowaną lampą błyskową (nie miałem jeszcze Sabinki), wyłączony podgląd zdjęć po wykonaniu i wyłączone dźwięki.

W sumie dwie karty 4 GB zapisane NEFami. Dodatkowo Żona wraz ze znajomymi przeglądali sobie zdjęcia na monitorku, powiększali itd (w sumie jakąś godzinę pracował przy odtwarzaniu zdjęć). Aby nie było zbyt różowo to około 23 musiałem podłączyć baterię (wówczas posiadałem tylko jedną) do ładowania na około 15 minut, gdyż miałem tylko dwie kreski, a potrzebna była rezerwa na oczepiny i wszystkie te zabawy po 24 . Czyli ~1000 zdjęć na pełnym ładowaniu i 15 minutach doładowania w trakcie.

Powyższy tekst napisałem 2 miesiace temu od tego czasu nie miałem jakoś sesji powyzej 100 zdjec (brak czasu). Niemniej jednak spokojnie na D80 wyrabiam ponad 800 zdjęć bez ładowania.

Pozdrawiam
WP

jm
06-12-2006, 00:59
Na początku byłam lekko podłamana żywotnością baterii w d80 - wystarczało na 200-250 zdjęć - z podglądem, kasowaniem, powiększaniem na lcd. Jednak po kilku ładowaniach do pełna stwierdziłam, że bateria wystarcza na coraz dłużej i dłużej (ciągle z podglądem i czasem kasowaniem). Teraz starcza na około 800-900 fotek bez lampy, ale z podglądem, kasowaniem, przeglądaniem itp.

PS lampy zewnętrznej nie mam, wbudowanej prawie nie używam ale raz mi się zdarzyło kilkadziesiąt fotek (30-40) z użyciem wbudowanej lampy popełnić - i miałam takie oto doświadczenie: bateria naładowana do pełna, pstrykam, po około 25 fotkach - aparat sygnalizuje, że bateria jest całkowicie wyczerpana - załamałam się, bo było jeszcze parę fotek do zrobienia - byłam szczerze zdziwiona - jak to możliwe żeby lampa pożerała tyle prądu...!!!??? - opanowałam panikę, wyłączyłam aparat, włączyłam ponownie i aparat pokazał 100% naładowanie baterii - wykonałam jeszcze kilkanaście zdjeć z lampą oraz kilkaset bez lampy (na tym samym naładowaniu baterii) i wszystko działało jak należy. Do tej pory nie wiem dlaczego tak mi się wtedy stało???

Seeker
06-12-2006, 03:03
Pewnie wydajnosc pradowa ogniw sie ujawnila, a raczej jej lekki niedostatek. Chemia musiala dojsc do normy.

wrrum
06-12-2006, 07:39
Za Karoliną. Na razie 200-250 fotek na 1 ładowaniu :(. Niestety z braku czasu na focenie do tej pory były tylko 2 ładowania. Mam nadzieję, że i u mnie bateria się "rozciągnie".

pebees
06-12-2006, 07:42
wrrum no to kiedy idziemy/jedziemy na jakieś focenie ;-)

wrrum
06-12-2006, 07:52
pebees chętnie, tylko teraz tak zalatany jestem... że nie wiem. Nawet 1/2 weekendów zajęta. Ale temat zostawiam otwarty - do negocjacji.

pebees
06-12-2006, 08:30
wrrum e tam, znowu pójdę sobie z żonką na spacer, albo samemu się poszwędam gdzieś..

AMI
06-12-2006, 10:17
Witam Wszystkich,

Tia, czyli 300 zdjec na poczatku to norma widze!? Ja zrobilem dopiero z 1200 zdjec wiec jeszcze jest nadzieja ;) (ona umiera ostatnia zaraz po baterii ;))

Gdzie sa podroby gripa do D80 sie pytam ??!! :):)

Bo nowa bateria 100 PLN, wolal bym dolozyc ze 150 i miec gripa..ehhh gripy nikona caly czas 550 PLN :(

Pozdrawiam ALL,

AMI

AMI
06-12-2006, 10:30
PS. Tak gwoli sprostowania mych slow na poczatku watku ...wydaje mi sie ze obecne akumulatory nie wymagaja zadnego formatowania ( dotyczy to tylko starych komorek i akumulatorkow NiCd). Ale moge sie mylic.

Skoro nie wymagaja formatowania to dlaczego wielu forumowiczow sygnalizuje iz zwieksza sie im pojemnosc akumulatora ( czyt. ilosc zdjec zrobionych na tym samym akumulatorku ) ?

ufff ... pozdrawiam AMI

Niedzwiedz
06-12-2006, 10:33
moze to AF dziala burzaco na baterie ten nowy CAM1000 ??? w instrukcji d200 pisze ze zalezy od ustawiania AF ?

Gawronnek
06-12-2006, 10:44
formowania nie trzeba, ale to normalne że po pierwszym ładowaniu bateria nie ma pełnej pojemności, we wszystkich publikacjach piszą na ten temat że bateria pełną pojemność uzyskuje po 3-5 cyklu pełnego ładowania, nawet te najnowsze, ale może się mylę

shadoow
06-12-2006, 15:54
Witam Wszystkich,

Tia, czyli 300 zdjec na poczatku to norma widze!? Ja zrobilem dopiero z 1200 zdjec wiec jeszcze jest nadzieja ;) (ona umiera ostatnia zaraz po baterii ;))

Gdzie sa podroby gripa do D80 sie pytam ??!! :):)

Bo nowa bateria 100 PLN, wolal bym dolozyc ze 150 i miec gripa..ehhh gripy nikona caly czas 550 PLN :(

Pozdrawiam ALL,

AMI
Gripy za 250zl? Podajcie zatem jakiegos linka...

odie83
06-12-2006, 15:57
Gripy za 250zl? Podajcie zatem jakiegos linka...
Przeczytaj jeszcze raz to co napisał AMI ;)

AMI
06-12-2006, 16:39
Dokładnie, na razie tańsza podrobiona wersja gripa do D80 to marzenie ściętej głowy (przypuszczam że kosztowała by około 250 PLN) ...no cóz cierpliwość trzeba w sobie wyrabiać, jakieś medytacje, odkrywać w sobie nowe niezmierzone oceany spokoju ehhh ... ;)

A oprócz gripa, jakiś nowy soft do D80 by się przydał, może by poprawił gospodarkę energią?

Pozdrawiam:

AMI

Gawronnek
06-12-2006, 16:46
nie za bardzo rozumie porównania, drugiej zapasowej baterii do gripa, przecież grip nie ma swojego zasilania, a nawet jeśli będzie za 250 plus komplet aku R6 to i tak wyjdzie drożej niż oryginalny aku, natomiast co tych wielkich ilości zdjęć z D70 to nie jest trochę tak że w D80 jest licznik ile na baterii się zrobi, a w D70 to tylko trzeba było polegać na pamięci? mam oba i uczciwie mówię ze nie widze jakiś różnic w trzymaniu baterii, a zdjęcia robię w ten sam sposób

AMI
06-12-2006, 17:41
nie za bardzo rozumie porównania, drugiej zapasowej baterii do gripa, przecież grip nie ma swojego zasilania, a nawet jeśli będzie za 250 plus komplet aku R6 to i tak wyjdzie drożej niż oryginalny aku,

Gawronnek, masz racje, będzie drożej. Ale masz pionowy spust migawki, lepiej leży w łapkach ( szczególnie jak ktoś ma duże lapska ;) ) no i wygląda bardziej profi ;) ;) ;) .. wiec zamiast kupować drugi akumulator ( podróba ), wolał bym dołożyć te 150 PLN i kupić gripa (też podróba ).

A to ciekawe co mówisz, że nie widzisz różnicy w długości działania na akumulatorku w D70 vs. D80. Zastanawiające. Może tak jak już pisano na forum, są lepsze i gorsze modele??

Pozdrawiam:

AMI

fotoamator
06-12-2006, 18:03
to zalezy od ilosci ladowania aku, jedni ladowali ja 100 razy i chodzi im dluzej, a inni 20 razy dla przykladu.
mam np. video na ktorym chlopak pokazuje jak na polowce aku zrobil ponad 2000 zdjec uwaga... d200 a wszyscy wiedza jak u niego z wydajnoscia.

Gawronnek
06-12-2006, 18:11
AMI nie kwestionuje użyteczności gripa, sam go posiadam, pisałem tylko o akumulatorach ;P

format
06-12-2006, 19:35
Ostatnio robiłem ostrą serię ponad 1200 zdjęć w godzinę, obiektyw ciągnie napęd AF z body i jeszcze miałem dwie kreski baterii na wyświetlaczu. Myślę, że ilość zdjęć zależy od tego w jaki sposób używa się aparatu. Jeżeli każde zdjęcie będziesz analizować na wyświetlaczu to dużo ich nie zrobisz.

Gawronnek
06-12-2006, 21:56
Ostatnio robiłem ostrą serię ponad 1200 zdjęć w godzinę,

kurcze co 3 sekundy zdjęcie, nie lepiej użyć kamery ;)

didou2
07-12-2006, 00:44
Witam odnosnie batrerii w D80 na roadshow NIKONA we Wrocławiu rozmaiwalem zczlowiekiem z nikona odnosnie baterii i powiedzial 2 wazne jak dla mnie rzeczy

1 potwierdzial ze bateria jest w stanie zrobic ok 1500 fotek ( ponoc testowali go w nikonie na na jednym ujeciu- marwa natura )

2 to to ze D80 nalezy miec wlaczony ciagle jesli wiemy ze bedziemy czesto siegac po aparat ( ponoc podczas wlaczania nikona d80 aparat pobiera bardzo duzo pradu przez sprawdzenie naladowanie itd elektroniki swojej / jako elektronik na 100% zgadzam sie z ta wypowiedzia

task czy siak warto zaopatrzyc sie w gripa :)))))

tumiwisizm
07-12-2006, 00:52
proste pytanie i 4 strony odpowiedzi. :?

Gawronnek
07-12-2006, 02:06
plus jedna nic nie wnosząca, no teraz juz 2 ;)

AMI
07-12-2006, 10:53
Witam All,

Więc jednak czegoś się dowiedzieliśmy:

U niektórych, na poczatku użytkownia, bateria trzyma ok. 300 klatek.
Docelowo 700-800 spokojnie powinna wytrzymac.
Częste wyłączanie i włączanie powoduje szybsze zużycie baterii.
Warto kupić gripa ;)Pozdrawiam: AMI

PS. Ad.3 dotychczas myślałem, ze uruchomienie aparatu jest mniej energochlonne niz trzymanie go w ciągłej gotowości, często go wyłączałem ... może dlatego mam tak kiepskie wyniki z baterią.

didou2
07-12-2006, 11:18
Witam All,

PS. Ad.3 dotychczas myślałem, ze uruchomienie aparatu jest mniej energochlonne niz trzymanie go w ciągłej gotowości, często go wyłączałem ... może dlatego mam tak kiepskie wyniki z baterią.

dokladnie potwierdza sie info od kolesia z nikona ze powinnismy miec wlaczony aparat w stanie spoczynu niz wylaczac i wlaczac go - bateria dluzej nam posluzy

Gawronnek
07-12-2006, 11:36
ale o tym już nie raz było mówione, potwierdzał to kilkakrotnie admin i inni userzy

Erie
07-12-2006, 12:27
problemem jest tylko przyzwyczajenie wyłączania zabawki po skończonym użytkowaniu - ja się przestawiłem po dwóch dniach, mój ojciec wyłącza aparat cały czas (wie o tym że pobiera wiecej pradu, ale jakos nie potrafi się przełamać)

Jurek1
07-12-2006, 20:42
Witam!


Też zacząłem interesować się gripem. Wszędzie one występują bez akumulatorków. Ta cena
między 500-600 zł nie zawiera ceny aku. Więc postanowiłem zainwestować w drugą baterię,
A potem grip. Sumując, kupując gripa i tak trzeba zakupić drugi aku. Chyba , że ktoś z góry zakłada zasilanie z paluszków!

Pozdrawki

amator
07-12-2006, 20:49
Sumując, kupując gripa i tak trzeba zakupić drugi aku.
Nie trzeba, można używać gripa z jednym aku.

Gr33nY
07-12-2006, 21:07
Ja mam gripa z dwoma akumulatorami i się zastanawiam czemu jeden przy drugim ładowaniu nie naładował się na full :???:

Remol71
07-12-2006, 21:34
...i tu znów D50 pokazuje swoją przewagę :mrgreen:
Raz tylko liczyłem i wyszło coś koło 900 przy czym trochę (moze koło 100) z lampą, ale każde z podglądem...
Nawet byłbym skłonny uwierzyć w te podawane 2000 ;]

D50 to wyjątkowy długodystansowiec :) Idę w plener, aparat włączony cały czas, podgląd każdego zdjęcia, celowanie, kasowanie, piłowanie, kilkaset zdjęć i końca nie widać. Absolutny rekordzista. Mam zapasowy akku tak na wszelki wypadek, ale tylko dla poprawy samopoczucia.

Ark
08-12-2006, 07:05
W moim przypadku przy jednym ogniwie pstrykam ok. 700-800 zdjęć. Średnio ok. 30% to zdjęcia wspomagane wbudowana lampką, podgląd wyłączony przy czym w trakcie fotografowania "raz na jakiś czas" podglądam wykonane fotki.
Pozdrawiam.

Maniek B
10-12-2006, 03:58
Witajcie mam male pytanie kupilem aparat wczoraj dzis mam bateria rozladowana tak ze nie moge nic zrobic wszystko zablokowane ale na wyswietlaczu jest poziom baterii na jednej kresce i miga czy czekac do kapletnego rozladowania az wogole ekran pomocniczy zgasnie i nic nie bedzie dawalo znaku ze jest jakas energa w akumulatorku czy moge juz wkladac go do ladowania zawsze formatowalem akumulatorki do kapletnego rozladowania jak ktos moze pomoc i udzielic mi odpowiedzi bede bardzo wdzieczny. Pozdrawiam

RAQ
10-12-2006, 09:44
tak możesz ją już naładować, nie musisz na nic czekać... i tak za każdym razem w dowolnej chwili

bartoszek
10-12-2006, 13:21
W momencie gdy na wyświetlaczu zaczyna migać jedna kreska baterii,blokowany jest spust migawki...no i trzeba naładować nasze aku.Ale jest to napisane w instrukcji.A formowanie akumulatora można sobie darować,nic mu to nie da-to jest nowoczesne ogniwo.

Tofifik
02-01-2007, 03:23
witam,
dolacze sie do tych co na poczatku dociagneli do ok 300 zdjec. jak tylko odebralem aparat napstrykalem zdjec do wyczerpania baterii (ok 150 %30 flash) a potem ladownie 3,5h. po ladowniu wytrzymal 300 (40% flash) w tym ze meczylem duzo menu a i kilka razy wrzucilem slideshow by szybciej wykonczyc baterie (mialem kilka procent a nie chcialem ladowac nie do konca wyladowanej).

a co do trzymania pradu to przez przypadek zostawilem wlaczony aparat na 5h i poziom spadl o kilka % (jak na 1 ladowanie nowej baterii to niezle) co moze potwierdzac ze lepiej miec dluzej wlaczony niz co chwila wlaczac i wylaczac.

Czornyj
02-01-2007, 09:20
Jak Paweł Pawlak swego czasu słusznie zauważył, częste wyłączanie i włączanie aparatu strasznie żre prąd. Dlatego jeżeli fotografujemy jednego dnia, fotka za fotką, bez wyłączania - uzyskujemy zdecydowanie więcej zdjęć. Swoją drogą to szkoda że Nikon dołożył prądożernych usrojstw, a pojemność baterii pozostawił niezmienioną (a w D40 nawet zmniejszoną!!!)... Ewidentnie chcą wyciągnąć więcej kasy ze sprzedaży zapasowych bateryjek i gripów...

robin102
02-01-2007, 10:58
Dorzuce od siebie 3 grosze . Akumulator i ogólnie zarządzanie energią w D80 to jakiś żarcik producenta, albo wypadek przy pracy. Raczej wina leży po stronie konstrukcji samego akumulatorka. Mam bezpośrednie porównanie do D70s i do E-1. W obu tych sprzętach akumulatorki są wrecz wieczne w porównaniu do tego co dzieje sie z D80.
Lipa jakaś im wyszła . To jedyna ewidentna wada tego sprzętu uciążliwa jak dla mnie.

freefly
02-01-2007, 11:59
Wszystko zależy od tego jak szybko następuje spadek napięcia w aku, na skutek pobierania energii przez sprzęt. Każde urządzenie zasilane prądem, gdy wartość pobieranej energii spada poniżej pewnego poziomu odmawia posłuszeństwa i nie jest to jednoznaczne z pełnym rozładowaniem akumulatora.
Wystarczy zmierzyć aku, gdy aparat daje znać, że źródło energii jest wyczerpane. Inne urządzenia o mniejszych wymaganiach podłączone do tego akumulatora, będą jeszcze spokojnie działać, podczas gdy nasz aparat już nie.
Aku mają 7,4V, podczas gdy zasilanie z sieci apartu poprzez zasilacz EH-5 wynosi 9V.
Gdyby aku miały również 9V, aparaty działałyby znacznie dłużej. Ale ograniczeniem jest ponoć zrobienie ogniwa Li-jon które dawałoby takie napięcie. Aku Li-jon zbudowane są z modułów 3,7V połączonych szeregowo co daje właśnie 7.4V.

israel
02-01-2007, 12:09
Witam,
mi za pierwszym razem wytrzymala duzo ponad 600 zdjec, do wszystkich podglad, VR, zabawa z menu, ponad polowa z lampa, i na koniec ogladniecie wszystkich pokazem slajdow z aparatu na TV. Za drugim razem tez sie utrzymala na tym poziomie. Zdjecia zapisywalem glownie w JPG Fine, troche w Normal, rozmiar zawsze Large. Aparat starałem sie trzymac jak najwiecej wlaczony.
pozdrawiam

Erie
02-01-2007, 13:27
Ja aktualnie robię ponad 1000 zdjęć na jednym naładowanym akumulatorze, więc nie wiem czy faktycznie D80 jest w tym wzgledzie jakiś wadliwy pod względem konstrukcyjnym jak stwierdza Robin. Po prostu nie wyłączam aparatu przez dłuuuuuugi czas - zwykle przez 2-3 tygodnie jest jedno, dwa wyłączenia. Podczas włączania zużywane są mAh a podczas pracy jałowej mikroAh, czyli o 3 rzędy wielkości mniej. W prostych słowach 1 włączenie odpowiada ok. 2 godzinom pracy jałowej. Częste włączanie i wyłączanie, np. takie jak praktykował mój ojciec - po wykonaniu dwóch, trzech zdjęć wyłączenie aparatu, potem włączenie, znów dwa zdjęcia itd powodowało bardzo szybkie zużycie energii. Z drugiej strony podczas dwutygodnioej pracy jałowej ubyło jakies 2% naładowania akumulatora (sprawdzone za pomocą informacji w menu aparatu).

Pozdrawiam
Erie

Brachson
02-01-2007, 13:33
Ja aktualnie robię ponad 1000 zdjęć na jednym naładowanym akumulatorze, więc nie wiem czy faktycznie D80 jest w tym wzgledzie jakiś wadliwy pod względem konstrukcyjnym jak stwierdza Robin. Po prostu nie wyłączam aparatu przez dłuuuuuugi czas - zwykle przez 2-3 tygodnie jest jedno, dwa wyłączenia. Podczas włączania zużywane są mAh a podczas pracy jałowej mikroAh, czyli o 3 rzędy wielkości mniej. W prostych słowach 1 włączenie odpowiada ok. 2 godzinom pracy jałowej. Częste włączanie i wyłączanie, np. takie jak praktykował mój ojciec - po wykonaniu dwóch, trzech zdjęć wyłączenie aparatu, potem włączenie, znów dwa zdjęcia itd powodowało bardzo szybkie zużycie energii. Z drugiej strony podczas dwutygodnioej pracy jałowej ubyło jakies 2% naładowania akumulatora (sprawdzone za pomocą informacji w menu aparatu).

Pozdrawiam
Erie


znaczy się przez 3 tygodnie, kładziesz go spać 3 razy???? ja tam wole na noc wyłączyć :/

ale już od dawna wiadomo że urządzeniom elektrycznym/elektronicznym służy mode ON, dlaczego w dużych firmach komputery chodzą 24/7 ano dlatego że kosztują majątek a ich włączanie i wyłącznie im poprostu szkodzi...a że nie mają akumulatora to nikt nie zauważa że koszty prądu też wyższe :)

robin102
02-01-2007, 13:53
Wszystko zależy od tego jak szybko następuje spadek napięcia w aku, na skutek pobierania energii przez sprzęt. Każde urządzenie zasilane prądem, gdy wartość pobieranej energii spada poniżej pewnego poziomu odmawia posłuszeństwa i nie jest to jednoznaczne z pełnym rozładowaniem akumulatora.
Wystarczy zmierzyć aku, gdy aparat daje znać, że źródło energii jest wyczerpane. Inne urządzenia o mniejszych wymaganiach podłączone do tego akumulatora, będą jeszcze spokojnie działać, podczas gdy nasz aparat już nie.
Aku mają 7,4V, podczas gdy zasilanie z sieci apartu poprzez zasilacz EH-5 wynosi 9V.
Gdyby aku miały również 9V, aparaty działałyby znacznie dłużej. Ale ograniczeniem jest ponoć zrobienie ogniwa Li-jon które dawałoby takie napięcie. Aku Li-jon zbudowane są z modułów 3,7V połączonych szeregowo co daje właśnie 7.4V.

Troszkę nie tak kombinujesz z tym zasilaniem zasilacz DC ma nominalnie na wyjściu bez obciążenia 9,8 V podczas obciażenia jego napiecie spada do około 8,5 V . W aparacie w obwodach wejściowych są dodatkowo stabilizatory, układy kontroli i zabezpieczenia które obniżają je do takiej samej wartości jakby był zasilany z akumulatora.

Co do "cienkości" aku w D80 to nie jset to przyczyna samych ogniw do niego aplikowanych , a układu kontroli w nim zainstalowanego i współpracującego z układem kontroli i wskaźnikiem w aparacie. Wskaźnik w aparacie pokazuje END akumulatorka gdy on w rzeczywistosci ma jeszcze ok 30-40 % swojej pojemności . Napięcie nominalne bez obiążenia wyższe niż 7,4 V !!!! Przkombinowali z tym ukladem kontroli. SHIT !!!

Erie
02-01-2007, 14:07
znaczy się przez 3 tygodnie, kładziesz go spać 3 razy???? ja tam wole na noc wyłączyć :/

ale już od dawna wiadomo że urządzeniom elektrycznym/elektronicznym służy mode ON, dlaczego w dużych firmach komputery chodzą 24/7 ano dlatego że kosztują majątek a ich włączanie i wyłącznie im poprostu szkodzi...a że nie mają akumulatora to nikt nie zauważa że koszty prądu też wyższe :)

znaczy dokladnie to - przez 3 tygodnie spac idzie raz, dwa razy (jak zmieniam obiektywy to oczywiście częściej), nie zauważyłem, aby coś mu się działo jak leży sobie spokojnie na półeczce, albo w torbie i czeka aż Pan i władca (che che przynajmniej tego) weźmie go w łapki :)

a co do kompa to pracuje od 24 dni 17 godzin i 19 minut (na Win XP co przeczy niestabilnosci tego systemu :D), a ostatni restart był spowodowany wizytą durnego elektryka, który dla sprawdzenia wyłączył mi korki GRRRRRRRrrrrr....

Pozdrawiam
Erie

Brachson
02-01-2007, 14:16
znaczy dokladnie to - przez 3 tygodnie spac idzie raz, dwa razy (jak zmieniam obiektywy to oczywiście częściej), nie zauważyłem, aby coś mu się działo jak leży sobie spokojnie na półeczce, albo w torbie i czeka aż Pan i władca (che che przynajmniej tego) weźmie go w łapki :)

a co do kompa to pracuje od 24 dni 17 godzin i 19 minut (na Win XP co przeczy niestabilnosci tego systemu :D), a ostatni restart był spowodowany wizytą durnego elektryka, który dla sprawdzenia wyłączył mi korki GRRRRRRRrrrrr....

Pozdrawiam
Erie


No ja niestety śpie w tym samym pokoju co mam kompa a nie stać mnie na wiatrak za 300zł - efekt tego taki że się zasnąć nieda..WRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!

Noi niedawno jakiś błąd w Xp mi się pojawił: w sumie to nie problem na to forum ale warto spróbować:
Czasem (rzadko ale zdarza się co 2-3 dni) co bym nie odpalił, firefox, mediaplayer, poczte, pasjansa wali mi błędem program który się nazywa "DoctorWatson" - nic nie moge zrobić, a w menagerze zadan pojawia mi się tyle procesów o nazwie "drwatson" ile razy próbowałem coś odpalić...w necie informacji o tym tyle co nic, reinstalacja systemu nie pomaga...

Erie
02-01-2007, 14:36
ja mam wiatrak boxowy - stosunkowo cichy, na karcie nie ma wogóle, a w zasilaczu jest jakiś badzo duży wolnoobrotowy, więc komp jest stosunkowo cichy, aczkolwiek jakbym miał przy nim spać to też bym go wyłaczał :D

co do błędu DrWatsona to nie mam pojęcia o co biega - DrWatson to jest jakiś tam program przeciwdziałający zawieszeniom, czy też monitorujący je - jakoś tak (nie jestem specjalistą od systemów operacyjnych), mógł się uszkodzić, jednak reinstalacja powinna pomóc

israel
02-01-2007, 19:56
To sie nazywa stabilnosc systemu ;)

1. xsandro 6y 19d 10h 52m 36s 6y 19d 10h 52m 36s 6y 19d 10h 52m 36s SunOS 5.6

Choc podziwiam tez ten wpis

16. mPetez 2y 305d 23h 36m 37s 2y 305d 23h 36m 37s 2y 305d 23h 36m 37s Windows XP

wiecej wynikow na http://en.uptime-project.net/page.php?page=toplist

Przy okazji tego wpisu przypomnialo mi sie ze Win98 mogl chodzic max przez kilka tygodni (taki defekt w kodzie mial ;)). Co do trzymania XP'ka - Erie - probowales go resetowac albo wylaczyc po takiej dlugiej sesji? Ja raz zostawilem komp na niecale dwa tygodnie (na XP'ku), i po 30 minutach wylaczania nacisnalem reset ;)
pozdrawiam

Brachson
02-01-2007, 20:02
w te wyniki to bym nie wierzył dlatego że:

Po pierwsze primo zegra można oszukać.
Po drugie primo chcesz mi powiedzieć że gość od 7 lat awarii prądu nie miał, nic mu nie siadło w awaryjnym zasilaniu, nic mu się w kompie nie popsuło? Jak on coś zainstalował bez ponownego uruchamiania kompa?

Czornyj
02-01-2007, 20:11
Jak on coś zainstalował bez ponownego uruchamiania kompa?
Nijak. A po co miał coś instalować?

Brachson
02-01-2007, 20:16
Nijak. A po co miał coś instalować?

a toś się przyczepił akurat do najmniej ważnego punktu...

israel
02-01-2007, 20:35
Po pierwsze primo zegra można oszukać.
Po drugie primo chcesz mi powiedzieć że gość od 7 lat awarii prądu nie miał, nic mu nie siadło w awaryjnym zasilaniu, nic mu się w kompie nie popsuło? Jak on coś zainstalował bez ponownego uruchamiania kompa?

Jesli to by byl Windows to bym faktycznie nie uwierzyl ;), ale nie jest. To raczej nie jest "gosc" tylko jakas firma, to co tam juz chodzi te 7 lat to jest jakis dobrej jakosci serwer, za duze pieniadze kupiony, pewnie malo elementow nie obslugujacych hotswapow i innych wynalazkow. Istnieja systemy zasilania awaryjnego ktore trzymaja cale hotele w razie problemow ;) a goscie nie wiedza ze cos sie stalo. A prawdziwych systemow operacyjnych nie restartuje sie po instalacji programow ;).

pozdrawiam

Brachson
02-01-2007, 20:44
Jesli to by byl Windows to bym faktycznie nie uwierzyl ;), ale nie jest. To raczej nie jest "gosc" tylko jakas firma, to co tam juz chodzi te 7 lat to jest jakis dobrej jakosci serwer, za duze pieniadze kupiony, pewnie malo elementow nie obslugujacych hotswapow i innych wynalazkow. Istnieja systemy zasilania awaryjnego ktore trzymaja cale hotele w razie problemow ;) a goscie nie wiedza ze cos sie stalo. A prawdziwych systemow operacyjnych nie restartuje sie po instalacji programow ;).

pozdrawiam


no właśnie takie systemy miałem na myśli w moim przedostatnim poście....ale 7 lat??? niema tak niezawodnych urządzeń :) fakt że to nie windows...

Erie
02-01-2007, 22:27
1. Win 2003 kumpla pracuje ponad 2 lata i zrobiona jest z tego stacja graficzna - nie wymaga podobno restartów po zainstalowaniu sterowników
2. Nie zauważyłem aby były jakiekolwiek problemy z moim systemem i jego restartami po długim czasie pracy (długi = parę tygodni) - daję wówczas zamknij system i spokojnie po parunastu sekundach jest wyłączony (to do Israela)
3. Co do stabilności liczonej w latach - kupcie mi drodzy koledzy i koleżanki UPSa (tak ok. 2000 Ah) i tez będę miał latami włączony komputer, na chwilę obecną jednak mam za duże problemy z prądem, aby tak sobie działał komp. Czasem zdarza się remoncik u sąsiadów z wiertareczką udarową i w momencie rozruchu siadają kompy, telewizory itp ludziom w pionie.
4. Po 6 latach działania to komputer sam bym wywalił za okno, a nie działał na nim dalej. Spróbujcie uruchomić na kompie sprzed 6 lat np. Capture NX, Corela X3 albo PSa CS2. Po cholerę taka stabilność jak flaki wymieniam w kompie średnio raz na parę miesięcy :D.

pozdrówka
Erie

PS Wróćmy może do tematu tego wątku :D

adrian
03-01-2007, 13:58
Kilkuletni uptime to nie jest aż tak rzadko spotykana rzecz. Ja pracuję w takiej fabryce, w której zarządzam takim ustrostwem i większość naszych serwerów ma czas od ostatniego rebootu po kilkaset dni, zdarzają się też takie, które mają 1000 i więcej. Po prostu jak nie trzeba, to się systemu nie rusza.

adrian.

AMI
03-01-2007, 14:18
Witam All,

Jak pieknie i niewinnie przesliscie na offowy temacik kompów, prądu i długości działania systemów :D - ale ciagle z tematem zasilania w myśli przewodniej :) jak najbardziej :) hehehe

W pracy nie wyłączałem kompa przez 2 tygodnie i xp działał bez żądnych problemów.

Pozdrawiam:
AMI

fotoamator
03-01-2007, 14:40
jedynie cos sie moze stac to dosyc subtelnie obnizyc wydajnosc np. ukladow grafiki poprzez podniesienie temepratury na podzespole, glownie rada na to jest solidne chlodzenie i tyle.

a tak pozatym sam mam upsa i ups to nie rada na wszystko, dobry ups koszuje od chyba (nie pamietam dokladnie) 300-1000zl, i takie upsy trzymaja z reguly od jednej minuty do bodajze max 10 minut, tak wiec jezeli nie byloby pradu przez np. ,2,3,4 godziny cos sie zdarza juz nie tak czesto ale zdarza sie, (np. burza huragan) to ups tutaj nie pomoze, chyba ze istnieja takie upsy ktore podtrzymuja nawet do tygodnia czasu, pewnie tak skoro mowicie ze sa systemy zasilania calych hoteli.

adrian
03-01-2007, 14:53
jedynie cos sie moze stac to dosyc subtelnie obnizyc wydajnosc np. ukladow grafiki poprzez podniesienie temepratury na podzespole, glownie rada na to jest solidne chlodzenie i tyle.

a tak pozatym sam mam upsa i ups to nie rada na wszystko, dobry ups koszuje od chyba (nie pamietam dokladnie) 300-1000zl, i takie upsy trzymaja z reguly od jednej minuty do bodajze max 10 minut, tak wiec jezeli nie byloby pradu przez np. ,2,3,4 godziny cos sie zdarza juz nie tak czesto ale zdarza sie, (np. burza huragan) to ups tutaj nie pomoze, chyba ze istnieja takie upsy ktore podtrzymuja nawet do tygodnia czasu, pewnie tak skoro mowicie ze sa systemy zasilania calych hoteli.

Wtedy stosuje się agregaty prądotwórcze, na przykład ogromne silniki diesla zmieniające paliwo na elektryczność, widziałęm takie rzeczy w jednym dużym szpitalu, gdzie awaria prądu może kosztować życie ludzi.

adrian.

robin102
03-01-2007, 15:12
Żeby dyspute skierować na włsciwy tor to powiem tak . AKUMULATOR w D80 znacznie mniej wytrzymuje niż ten D70s. Ktoś może to potwierdzić, czy to tylko przypadłosć moich aparatów ???

AMI
03-01-2007, 16:39
Żeby dyspute skierować na włsciwy tor to powiem tak . AKUMULATOR w D80 znacznie mniej wytrzymuje niż ten D70s. Ktoś może to potwierdzić, czy to tylko przypadłosć moich aparatów ???


Robin,

Rozpocząłem ten wątek z tezą, że właśnie tak jest .. D80 krócej trzyma niż np. D70. Głosów potwierdzających tą teze jest miejwięcej 50 % czyli 300 -400 zdjęć zaś druga połowa mówi o około 700 na jednym akumulatorku.

Pytanie, dlaczego tak się dzieje pozostaje bez odpowiedzi...do przetestowania. ( feralne serie baterii, aparatów, niedoświadczenie użytkowników albo bardzo subiektywne oceny ilości zrobionych zdjęć;) ).

Osobiście uważam, że gospodarka energią jest gorsza w D80 niż w D70, gdyż przy tych samych nawykach pracy z aparatem robiłem około 40% wiecej zdjęć na jednej bateri, niestetyt czeka mnie wydatek na Gripa.

Pozdrawiam:
AMI

PS. Jeśli ktoś z wawy robi na swoim akumulatorku 700 klatek, zgłaszam sie na porównanie .. czeka ciezka praca zrobienia 700 fotek i to w miare szybko ;) zeby nie trwalo to dwa tygodnie ;)

robin102
03-01-2007, 17:38
Jestem na kupnie markowego zamiennika do D80 to sprawdzę jak to jest. Czy przyczyną jet sam AKU , czy aparat "dziwaczne" gospodarowanie energią. Jestem mocno tym tematem zawiedziony zwłaszcza jak się naczytałem bełkotu marketingowego o super wydajnym najnowszym akumulatorze do D80.

israel
03-01-2007, 18:34
dobry ups koszuje od chyba (nie pamietam dokladnie) 300-1000zl, i takie upsy trzymaja z reguly od jednej minuty do bodajze max 10 minut, (...) chyba ze istnieja takie upsy ktore podtrzymuja nawet do tygodnia czasu, pewnie tak skoro mowicie ze sa systemy zasilania calych hoteli.
Jesli do tej kwoty dodasz tak od zera w gore to mozesz przez pare godzin trzymac przynajmniej jeden komp :) (znajomy ma w firmie (nie swojej ;)) takiego UPS'a, zdaje sie ze APC, koszt kilkanascie tysiecy zl, trzyma dosc potezny serwer przynajmniej kilka godzin (gdy serwer jest duzo w "stresie")).


A wracajac do tematu zasilania na mniejsza skale - np takich Nikonow D80 i D70 :) - wydaje mi sie ze najlepszym testem bylo by podlaczenie jednego i drugiego do tego samego typu akumulatora (ale tak sie chyba nie da). A jesli faktycznie D80 ma tak super rozwiazane zarzadzanie energia i dziala na aku tyle ile dziala to strach pomyslec co by bylo gdyby nie mial :)

Erie
03-01-2007, 18:37
Aku od D80 można chyba w D70 użyć, w drugą stronę na 100% nie :(

agape
03-01-2007, 19:27
a powiedzcie mi jeszcze czy akumulatorki stosowane w D80 można doładowywać w dowolnym momencie - bezpiecznie dla ich żywotności ???

(może i głupie pytanie - nakrzyczcie na mnie jeśli tak - ale odpowiedzcie proszę :)

Ark
03-01-2007, 19:49
Tak, można.

cyrusvirus
03-01-2007, 20:02
Osobiście uważam, że gospodarka energią jest gorsza w D80 niż w D70, gdyż przy tych samych nawykach pracy z aparatem robiłem około 40% wiecej zdjęć na jednej bateri, niestetyt czeka mnie wydatek na Gripa.

sprawa jest prosta - d80 ma o wiele wiekszy ekran ktory trza zasilic ;)

agape
03-01-2007, 20:51
Tak, można.

dziękuję pięknie ;-)

Tofifik
03-01-2007, 21:32
no nie wiem czy duzy wyswietlacz ma az takie znaczenie. robilem raz zdjecia sony h5 gdzie jest gigantyczny wyswietlacz i na zwyklych paluszkach nie wytrzumal 20 zdjec ale juz na akumulatorkach 2500mAh wytrzymal ponad 500 + podglad (20 z flashem). Zdaje mi sie ze LI-ion maja wieksza wytrzymalosc i to ze EN-El3e ma 7,4v i tylko 1500mAh powinno dawac przewage. Chodz z drugiej strony machanie lustrem przyslona i migawka troche tez zre.

ja po drugim ladowaniu mam 74% baretii po 105 zdjeciach ale duzo razy bylo on-offów i gmyrania w menu.

cyrusvirus
03-01-2007, 23:52
oczywiscie ze ma. Po kazdym cyknieciu ogladasz fotke na ekranie i zuzywana jest jakas ilosc energii. Robmy tak razem tymi dwoma modelami i zaluzmy ze mamy obie baterie identycznie uformowane itd... to ktory szybciej padnie... W d80 jest ekran wiekszy o prawie 1/4 wiec o tyle tez bedzie bral wiecej energii w tym samym czasie ogladania.

edit:
Oczywiscie mowimy tu o bardzo zblizonych aparatach gdzie wielkosc ekranu stanowi najwieksza roznice w zuzyciu energii

israel
04-01-2007, 00:48
Co prawda nie odnosi sie do D80 ale wydaje mi sie ze wynik niezly :)
http://youtube.com/watch?v=F9ElO4YLkX4

AMI
04-01-2007, 10:10
sprawa jest prosta - d80 ma o wiele wiekszy ekran ktory trza zasilic ;)

Zgadza się, pisałem o tym na początky tego wątku, do tego wydajniejszy i szybszy autofocus, większe zdjęcia do obróbki przez procesor itd. tylko że ten aparat to jakby nowsza myśl techniki i powinien zostać tak zrobiony, by długość działania na nim nie odbiegała zbytnio od jego poprzednika D70.

Pozdrawiam:
AMI

Erie
04-01-2007, 10:21
ale są osoby które robię ~1000 i więcej zdjęc na 1 ładowaniu, więc dziwią mnie wyniki ~300

AMI
04-01-2007, 12:12
Erie,

No właśnie dlaczego? Która z poniższych możliwości?




miejwięcej 50 % czyli 300 -400 zdjęć zaś druga połowa mówi o około 700 na jednym akumulatorku.

Pytanie, dlaczego tak się dzieje pozostaje bez odpowiedzi...do przetestowania. ( feralne serie baterii, aparatów, niedoświadczenie użytkowników albo bardzo subiektywne oceny ilości zrobionych zdjęć;) ).

Erie
04-01-2007, 14:45
AMI, nie jestem wróżką - może to wynika z faktu, że te 300 zdjęć jest na ciągłym AFie, albo włączanie/ wyłączanie aparatu, albo dużo prób ustawiania ostrości zanim się to jedno zdjęcie wykona, hmmm nie wiem.

jm
04-01-2007, 14:52
Ja przestałam w ogóle wyłączać aparat i na dziś mam 876 fotek (w tym około 60 z lampa wbudowaną), kilka przesyłów do kompa (kabelkiem wprost z aparatu) i aparat wskazuje jedną kreskę naładowania baterii - z doświadczenia wiem, że to około 200 fotek.

PS te fotki zaczęłam liczyć pod wpływem tego wątku...:)

Brachson
04-01-2007, 14:53
Ja przestałam w ogóle wyłączać aparat i na dziś mam 876 fotek (w tym około 60 z lampa wbudowaną), kilka przesyłów do kompa (kabelkiem wprost z aparatu) i aparat wskazuje jedną kreskę naładowania baterii - z doświadczenia wiem, że to około 200 fotek.

PS te fotki zaczęłam liczyć pod wpływem tego wątku...:)

a jak podłączasz aparat do PC bez wyłączania aparatu?

jm
04-01-2007, 14:56
a jak podłączasz aparat do PC bez wyłączania aparatu?


Brawa za czujność - faktycznie przy podłaczaniu do kompa wyłączam i włączam. Wynika z tego że (mając na uwadze wcześniejsze wnioski w tym wątku) przesył zdjęć do kompa jest u mnie stosunkowo kosztowny gdy chodzi o pobór energii....

Erie
04-01-2007, 15:06
a po co wyłączać przy podłączaniu do kompa? przeciez to jest USB czyli 'hot plug'
ale transfer 4 GB zdjęć żre trochę :D

Brachson
04-01-2007, 15:08
a po co wyłączać przy podłączaniu do kompa? przeciez to jest USB czyli 'hot plug'

przy podłączaniu nie trzeba, przy odłączaniu też nie trzeba ale radze to robić :)

Seeker
04-01-2007, 15:10
"a jak podłączasz aparat do PC bez wyłączania aparatu?"

Normalnie, to przeciez USB.

Erie
04-01-2007, 15:11
przy podłączaniu nie trzeba, przy odłączaniu też nie trzeba ale radze to robić :)

z uwagi na...?

jm
04-01-2007, 15:11
a po co wyłączać przy podłączaniu do kompa? przeciez to jest USB czyli 'hot plug'
ale transfer 4 GB zdjęć żre trochę :D

Bo jakoś lepiej mi to działa jak podłączam wyłaczony i włączam kiedy jest juz przywiązany kabelkiem:) - jakby szybciej mi zaczyna ładować - a może to takie babskie przesądy...?;)

Moje karty to tylko 1GB

Brachson
04-01-2007, 15:13
z uwagi na...?

z uwagi na moje doświadczenie - złe doświadczenie

rób jak chcesz - ja wyłączam...szkoda mi 3k

Erie
04-01-2007, 15:22
Brachson jeżeli cokolwiek się stanie podczas podłączania/ odłączania urządzenia USB to producent stosuje niezgodne ze standardem złącza albo coś. USB zostało opracowane do tego aby można było urządzenia podłączać w locie i tak samo je odłączać. Czy jak włączasz telewizor do kontaktu również wykręcasz korki, aby coś się z odbiornikiem TV nie stało? Nie dajmy się zwariować!!! Albo jest standard USB i urządzenia są z nim zgodne i wówczas podłączamy/ odłączamy jak chcemy, albo nie i wówczas zwracamy sprzęt sprzedawcy jako niezgodny z umową, gdyż w specyfikacji jest jak byk zgodność z USB.

Brachson
04-01-2007, 15:34
Brachson jeżeli cokolwiek się stanie podczas podłączania/ odłączania urządzenia USB to producent stosuje niezgodne ze standardem złącza albo coś. USB zostało opracowane do tego aby można było urządzenia podłączać w locie i tak samo je odłączać. Czy jak włączasz telewizor do kontaktu również wykręcasz korki, aby coś się z odbiornikiem TV nie stało? Nie dajmy się zwariować!!! Albo jest standard USB i urządzenia są z nim zgodne i wówczas podłączamy/ odłączamy jak chcemy, albo nie i wówczas zwracamy sprzęt sprzedawcy jako niezgodny z umową, gdyż w specyfikacji jest jak byk zgodność z USB.


a przyszło Ci do głowy że może być zgodne a "coś poszło nie tak" i się zjarało - tak jak mój palmtop (jeśli musisz wiedzieć) - być może jest jak mówisz ale w USB płynie prąd to poco ryzykować - ja już wiem że lepiej tam wyłączyć...

Erie
04-01-2007, 15:40
rany przez USB płynie tak gigantyczny prąd że faktycznie może się "zjarać", szczególnie jeśli USB jest wykorzystywane tylko do transmisji, a nie do zasilania (np, myszka jaką mam w tej chwili podłączoną pobiera 98 mA, a Nikon D80 pobiera AŻ 2mA)

Brachson
04-01-2007, 15:46
rany przez USB płynie tak gigantyczny prąd że faktycznie może się "zjarać", szczególnie jeśli USB jest wykorzystywane tylko do transmisji, a nie do zasilania (np, myszka jaką mam w tej chwili podłączoną pobiera 98 mA, a Nikon D80 pobiera AŻ 2mA)

Erie ale ja nie chce Cię do niczego przekonywać, Ty mnie zato próbujesz...ja się dziele moim doświadczeniem.
Moja rada nic nie kosztuje a być może uratuje sprzęt - Twój sposób nic nie daje ale powoduje ryzyko - małe ale powoduje.

Zrobisz jak będziesz uważał za stosowne. :)

Erie
04-01-2007, 16:43
Brachson, ja po prostu nie chcę popadać w paranoję. Ryzyko jest nawet przy przechodzeniu przez przejście dla pieszych - więc mam praestać wychdzić z domu czy jak? Nie dajmy się zwariować, zasada ograniczonego zaufania obowiązuję owszem, ale bez przesady.

Jeśli jednak cokolwiek się stanie z aparatem podczas podłączania/ odłączania od porttu USB to Nikon będzie zmuszony wymienić mi aparat i sądzę że nawet po okresie gwarancji bo byłaby to wada konstrukcyjna. To już jednak pozostawmy prawnikom. Ja zakładam że mogę konstruktorom ufać w tym zakresie i korzystam z aparatu jak z normalnego urządzenia, jakim w koncu jest. Co z tego, że kosztuje 3000 PLN. Samochód kosztuje 60 000 i też nim jeżdżę i jakoś za bardzo na niego nie dmucham i chucham.

Pozdrawiam
Erie

Brachson
04-01-2007, 16:48
Brachson, ja po prostu nie chcę popadać w paranoję. Ryzyko jest nawet przy przechodzeniu przez przejście dla pieszych - więc mam praestać wychdzić z domu czy jak? Nie dajmy się zwariować, zasada ograniczonego zaufania obowiązuję owszem, ale bez przesady.

Jeśli jednak cokolwiek się stanie z aparatem podczas podłączania/ odłączania od porttu USB to Nikon będzie zmuszony wymienić mi aparat i sądzę że nawet po okresie gwarancji bo byłaby to wada konstrukcyjna. To już jednak pozostawmy prawnikom. Ja zakładam że mogę konstruktorom ufać w tym zakresie i korzystam z aparatu jak z normalnego urządzenia, jakim w koncu jest. Co z tego, że kosztuje 3000 PLN. Samochód kosztuje 60 000 i też nim jeżdżę i jakoś za bardzo na niego nie dmucham i chucham.

Pozdrawiam
Erie

W pierwszym akapicie masz racje...w drugim już mniej :)
Czy Ty kiedykolwiek słyszałeś żeby duża korporacja (NIKON, Microsoft, TPSA itp) cokolwiek musiała? - nie masz żadnych szans!!!

Dla mnie 3000 to bardzo dużo pieniędzy a o samochodzie ze 60 to tylko sobie moge pomażyć - ale jednym się lepiej powodziinnym gorzej...ja bym tam na 3000 ręką nie machnął :(

Erie
04-01-2007, 17:22
Geee, dla mnie 3000 to tez duza kasa (wciąz żyjemy w Polsce nie w UK), samochód za 60k to przykład (on jest rodziców Żony nie mój, ja mam zamiar wziąć kredyt na taki troszkę tańszy :) ). Wciąż jednak twierdzę, że jeśli będę korzystał ze sprzętu zgodnie z przeznaczeniem i specyfikacjami to jeśli się coś mu stanie wynika z błedu konstrukcyjnego. Ponawiam pytanie o wykręcanie korków aby nie spalić TV i sprzetu AGD za tez parę tysięcy - robisz tak? Bo czasem też może się zdarzyć przepięcie i szlag trafi pralkę/ lodówkę/ telewizor.

Aktualnie wyłączam zasilanie aparatu chyba tylko jak zmieniam obiektywy.
Pozdrawiam
Erie

PS A duże korporacje tak samo muszą jak i małe firmy, Nikonowi w dodatku bardziej zależy na klientach niż takiej TP SA.

AMI
04-01-2007, 17:32
Ja przestałam w ogóle wyłączać aparat i na dziś mam 876 fotek (w tym około 60 z lampa wbudowaną), kilka przesyłów do kompa (kabelkiem wprost z aparatu) i aparat wskazuje jedną kreskę naładowania baterii - z doświadczenia wiem, że to około 200 fotek.

PS te fotki zaczęłam liczyć pod wpływem tego wątku...:)

Karolina mnie przekonala ... dzisiaj robie test .. laduje akumulator na full, za rada forumowiczow nie bede wylaczal sprzetu wogole (tylko do spania)...malo techlowania AF, podgladanie i zoomy do zdjec jedynie budzacych zgroze - zobaczymy .. mam tylko 2GB, wiec pozycze od kumpla jeszcze jedna karte i bede robil na najwyzszej rozdzielczosci JPG. Jesli dociagne do 700 to bede zadowolony very bardzo :):)

A co do tematu bezpiecznego odłączania użądzeń na USB to robi sie to w windowsach .. slyszalem ze twardziele na USB trzeba bezpiecznie wylaczyc, napewno czytniki kart ( sam spalilem niedawno jeden wyciagajac go na "chama" ) ale nie slyszalem aby komus poszedl aparat fotograficzny ... i cale szczecie :)

Pozdrawiam:
AMI

Erie
04-01-2007, 17:38
Twardziela trzeba bezpiecznie odłączać bo musisz zatrzymać głowice i wirujące talerze, a to się dzieje własnie podczas bezpiecznego usuwania urzadzenia USB. Pamiętajmy że Windows kocha wręcz opóźniony zapis na dyskach wymiennych (co zwykle sprowadza się do odczekania paru chwil po przegraniu danych na flasha, pena, dysk twardy wymienny bo Winda mogła nie zakonczyć trasferu i potem urwiemy trasfer w połowie pliku :( ).

Pozdrawiam
Erie

amator
04-01-2007, 18:07
.. laduje akumulator na full, za rada forumowiczow nie bede wylaczal sprzetu wogole (tylko do spania)...malo techlowania AF, podgladanie i zoomy do zdjec jedynie budzacych zgroze - zobaczymy .. mam tylko 2GB, wiec pozycze od kumpla jeszcze jedna karte i bede robil na najwyzszej rozdzielczosci JPG. Jesli dociagne do 700 to bede zadowolony very bardzo :):)AMI
Jesus Christ! Bijecie jakiś rekord do Księgi Guinessa na żywotność akumulatora? Nie prościej zamiast tego wszystkiego naładować aku 200 zdjęć wcześniej?:)

wrrum
04-01-2007, 18:43
Od ostatniego ładowania 355 fotek i 31% baterii jeszcze jest.
Mniej LCD, rzadziej wyłaczam. Najczęściej na noc, bo nie wiem kiedy znowu będę focił.
Pytanie do znawców (ERIE?!): czy podpinanie do USB zżera prąd z baterii? Takie odniosłem wrażenie z dotychczasowego użytkowania, co zresztą zasugerowałem Karolinie w innym wątku doradzając jej zakup czytnika.

Erie
04-01-2007, 18:52
NIE jestem znawcą... niemniej jednak żre prąd strasznie - raz wyładowałem prawie całą baterię, bo przed wyjściem w plener zostawiłem podłączony aparat do USB :( i w plenerze zrobiłem chyba z 20 zdjęć (nie zauważyłem że bateria jest rozładowana jak pakowałem aparat do torby :( ).

jm
04-01-2007, 19:42
Najczęściej na noc, bo nie wiem kiedy znowu będę focił.
.

Ja nie wyłączam nawet na noc. Ostatnio fociłam w noc sylwestrową potem wczoraj był przesył do kompa i aparat pozostał po tym przesłaniu włączony. Leży sobie w torbie i czeka na następne focenie.

Argument ze zwiększonym poborem energii przy przesyle do kompa do mnie przemawia ale chyba jednak czytnika raczej nie kupię, bo dla mnie to dodatkowy "mebel" na biurku, który de facto nie robi nic, czego nie moge zrobic bez niego..... no może robi to szybciej...;)


PS - dla tych, którzy są na etapie testowania wydajności swoich aku w d80 i chcą miec jakieś porównanie - u mnie LCD pokazuje podgląd zdjęcia każdorazowo po pstryknięciu, sygnał dźwiękowy mam natomiast wyłączony, czas wyłączenia monitora mam ustawiony na 20s, chyba nigdy nie używałam ciągłego AF.

Erie
04-01-2007, 20:09
Karolina kup sobie czytnik do zabudowy, np. taki jak mój


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

jm
04-01-2007, 20:12
Karolina kup sobie czytnik do zabudowy, np. taki jak mój



To już prędzej (choc nadal bez wielkiego entuzjazmu...;) ale raczej przy jakiejś modernizacji komputera lub zakupie nowego:)

Erie
04-01-2007, 20:35
koszt całe 30 PLN :D

jm
04-01-2007, 20:55
koszt całe 30 PLN :D

:) to nawet nie chodzi o koszty:)
Dla Ciebie to 30zł, dla mnie to wizyta z komputerem w serwisie (czyli przynajmniej dzień bez komputera - a to przy pracy mojej i męża niemożliwe a notebook mamy tylko jeden;).
Pewnie założenie takiego czytnika jest banalne - ale niekoniecznie dla absolwentów studiów filologicznych;) "Lekki" OT się zrobił - przepraszam postaram się poprawic:)


Poza tym sama idea czytnika - też nie do końca powoduje, że już jutro mam chęc go miec:)

pebees
04-01-2007, 22:22
Karolina jeśli to laptop, i w miarę nowy, to ... powinien mieć czytnik ;-) A jeśli nie ma, to kup w sklepie taki podłączany po usb, wetkniesz tylko wtyczkę w gniazko :)

jm
04-01-2007, 23:02
Karolina jeśli to laptop, i w miarę nowy, to ... powinien mieć czytnik ;-) A jeśli nie ma, to kup w sklepie taki podłączany po usb, wetkniesz tylko wtyczkę w gniazko :)

To nie laptop. Notebook, o którym wspominałam nie ma czytnika, bo to model kilkuletni.
To że tylko wtyczka - to wiem ale wtedy jest mebel dodatkowy na biurku....moja ostatnia uwaga była apropos czytnika wbudowanego, bo ten faktycznie miejsca nie zajmuje na biurku wcale.
Zresztą nieważne, żyłam bez czytnika tyle czasu, będę życ dalej.
Dzięki za wskazówki.

Erie
04-01-2007, 23:27
Zresztą nieważne, żyłam bez czytnika tyle czasu, będę życ dalej.

ale co to za życie ;) tak bez czytnika :(

jm
04-01-2007, 23:30
ale co to za życie ;) tak bez czytnika :(

Zupełnie dobre. Nie narzekam.:)

israel
05-01-2007, 22:59
Witam,
Ja jeszcze chcialem nawiazac do niewylaczania aparatu i wplywu wlaczania na jego zuzycie. Nie jestem pewien ale wydaje mi sie ze urzadzania maja cos takiego jak sredni bezawaryjny czas pracy. Niekiedy producent podaje takie dane. Jesli trzymamy tak wlaczony aparat tygodniami a nie korzystamy z niego praktycznie to tak czy inaczej sekundy leca - no chyba ze dla tego sprzetu to sa setki tysiecy godzin to sie nie ma co martwic :)
pozdrawiam

Czornyj
05-01-2007, 23:02
Pomyliło ci się z dyskami twardymi. Nie słyszałem, by ktoś podawał MTFB dla aparatów cyfrowych, a już na pewno nie ma na niego wpływu samo włączenie korpusu.

jm
05-01-2007, 23:10
Witam,
Jesli trzymamy tak wlaczony aparat tygodniami a nie korzystamy z niego praktycznie

eee no znowu nie tygodniami...!

pebees
05-01-2007, 23:12
Czornyj no właśnie czasem się podaje. Np. te 100 tysięcy cykli migawki - to jest MTBF dla takiego aparatu. Założenie wtedy jest takie, że migawka ma najmniejszą trwałość ze wszystkich elementów aparatu.

Erie
05-01-2007, 23:33
Ludzie, coś tam kiedyś komuś świta, ale nie bardzo wie jak i z czym to powiązać. Załóżmy, że średni czas bezawaryjnej pracy np. D80 to MTBF dla najszybciej zużywanego elementu - w tym przypadku zgodnie z peebesem powiedzmy, że to jest migawka i te ok. 100 000 cykli - zatem duuuuuuuużo wody w Wiśle upłynie zanim zrobimy te 100 000 (chyba, że fotografujemy baaaaaaaardzo dużo). Jak ktoś będzie miał pecha to zgodnie z rozkładem Gaussa aparat zepsuje mu się po 1 zdjęciu, a znów ktoś inny na drugim końcu będzie miał 200 000 zdjęć i wciaż bedzie ok :).

Wracając do tematu zasilania - włączajcie/ wyłączajcie swoje aparatu jak chcecie - nie mi to oceniać co z nimi robicie i czy to jest słuszne, ale równoczśnie pozwólcie innym robić to samo. Ja nie wyłączam aparatu i mam ponad 800 klatek na pojedynczym ładowaniu akumulatora i jestem z tego zadowolony.

Pozdrawiam
Erie

Tofifik
06-01-2007, 04:37
faktem jest ze wlaczanie i wylaczanie definitywnie zre baterie. dzis robilem fotki wieczorne (po 15s naswietlania i z 60szt) i jak przemieszczalem sie z miejsca na miejsce to z faktu zimna wylaczalem dla bezpieczenstwa. kazdy off to byly ok 3% ale jak juz strzelal to nie wazne bylo nawet ile czasu naswietlal szedl jak glupi i nie tracli %.

a tak przy okazji to d80 do nocnych zdjec jest niesamowity. centrum miasta grudziądza godzina 18:00 niebo czarne a on bez najmniejszego problemu lapal sobie autofocus na dosyc slabo oswietlonych dachach oddalonych o 500m. pozatym kolory niesamowite. szumy niewielkie bo iso 100 i wyraznie z wlaczona redukcja szumow dla dlugich czasow pieknie wygladzone szumiki ale ciut mniej ostre a to i tak widoczne dopiero na 150%.

zauwazylem jeszcze ze na offie tez zre dosyc prądu (pewnie glownie na rozjasnienie matowki), i zastanawiam sie czy przypadkiem nie wyciagac baterii za kazdym razem kiedy odkladam aparat.

AMI
15-01-2007, 11:38
Witam Wszystkich,

Rozpocząłem to i zakończe ten wątek ... :) zakończyłem testowanie bateryjki. Ale od początku ..

Pisałem że D80 robi mi tylko około 300 zdjęć ... wiele osób potwierdzilo, że ma ten sam problem. Jednak wiele osób napisało, że spokojnie robią ponad 700 zdjęć na jednej baterii.

Test wyglądał przeciętnie z założenia ;) JPG Normal, Large .. 300 zdjec zrobionych bez lampy, 300 z lampa zewnetrzna, 100 seryjnie i pojedynczo, kilkadziesiat z wbudowana, kilkadziesiat na dlugie czasy naswietlania, podgladalem, AF single, powiekszalem, przez 7 dni wylaczylem go 4 razy ( odruchy i przyzwyczajenia) ale ogolnie byl caly czas włączony ( nie udalo mi sie tylko zgrac zdjec bo na 5% odmowil posluszenstwa (zrozumiale zreszta, bateria powinna byc naladowana przy zgrywaniu ). Ciekawostka, na 5 % dalej robi zdjecia..ale zostało ich juz zapewne kilkanascie.

Wynik 855 fotek...!!!!

Gdybym nie szarżowal z lampami to zapewne 1000 fotek jest spokojnie w zasiegu.
Wystarczy nie wyłączać często aparatu :) poprostu :)

Pozdrawiam:
AMI
THE END

Czornyj
15-01-2007, 11:44
Hehehe - a nie mówiłem? PPP (Prawo Pawła Pawlaka) działa niezawodnie!

Erie
15-01-2007, 12:08
Witam Wszystkich,

Rozpocząłem to i zakończe ten wątek ... :) zakończyłem testowanie bateryjki. Ale od początku ..

Pisałem że D80 robi mi tylko około 300 zdjęć ... wiele osób potwierdzilo, że ma ten sam problem. Jednak wiele osób napisało, że spokojnie robią ponad 700 zdjęć na jednej baterii.

Test wyglądał przeciętnie z założenia ;) JPG Normal, Large .. 300 zdjec zrobionych bez lampy, 300 z lampa zewnetrzna, 100 seryjnie i pojedynczo, kilkadziesiat z wbudowana, kilkadziesiat na dlugie czasy naswietlania, podgladalem, AF single, powiekszalem, przez 7 dni wylaczylem go 4 razy ( odruchy i przyzwyczajenia) ale ogolnie byl caly czas włączony ( nie udalo mi sie tylko zgrac zdjec bo na 5% odmowil posluszenstwa (zrozumiale zreszta, bateria powinna byc naladowana przy zgrywaniu ). Ciekawostka, na 5 % dalej robi zdjecia..ale zostało ich juz zapewne kilkanascie.

Wynik 855 fotek...!!!!

Gdybym nie szarżowal z lampami to zapewne 1000 fotek jest spokojnie w zasiegu.
Wystarczy nie wyłączać często aparatu :) poprostu :)

Pozdrawiam:
AMI
THE END

:D cieszę się, że potwierdziły się doświadczenia innych użytkowników (między innymi moje)

btw rekord kolegi (nie ma go niestety na forum bo nie ma czasu na pisaninę) to 1450 fotek - bez lampy i jedno po drugim powiedzmy pack shoty (po paręnaście/parędziesiąt zdjęć na obiekt, bo potem mają być obracane w 3D te obiekty), przy czym ostrość na manualu, a nie AF

pozdrawiam
Erie

shadoow
18-01-2007, 14:34
Ja rowniez potwierdze fakt, ze lepiej nie wylaczac aparatu za czesto.

Jako ze jestem nowo upieczonym wlascicielem D80 - wypadalo zrobic format akku. Zeby tego dokonac jak najszybciej, robilem duzo zdjec i nie wylaczalem na noc aparatu. Podczas zdjec akku ubywalo zwyczajnie. Zostawilem go potem na noc z akku w 45% naladowanym i po 8 godzinach przychodze i wybudzam go i co? I mam 44% akku! Przez 8 godzin 1 % ? Ja bylem mile zaskoczony! Teraz w terenie wogole go nie wylaczam..

Rafał_Sz
18-01-2007, 14:41
Było przewżnie 600-700, jednak po podpięciu VR spadło do max 400...

jm
18-01-2007, 14:59
Wynik 855 fotek...!!!!

Gdybym nie szarżowal z lampami to zapewne 1000 fotek jest spokojnie w zasiegu.
Wystarczy nie wyłączać często aparatu :) poprostu :)

Pozdrawiam:
AMI


No. I to jest wynik zbliżony do mojej średniej:) Wypada byc zadowolonym, że te kilkanaście stron pisaniny w tym wątku nie poszło na marne - kolejny mit o d80 (że niby bateria jest słaba) został w sposób naukowo-racjonalny ...obalony:)

Erie
18-01-2007, 15:01
Karolino nie ciesz się za szybko zaraz coś nowego wyjdzie i kolejny tasiemiec powstanie :).

jm
18-01-2007, 15:07
Karolino nie ciesz się za szybko zaraz coś nowego wyjdzie i kolejny tasiemiec powstanie :).

Ciekawe o czym ten kolejny tasiemiec będzie?;)

robin102
18-01-2007, 20:24
No. I to jest wynik zbliżony do mojej średniej:) Wypada byc zadowolonym, że te kilkanaście stron pisaniny w tym wątku nie poszło na marne - kolejny mit o d80 (że niby bateria jest słaba) został w sposób naukowo-racjonalny ...obalony:)
Nic nie obalone , żaden mit . po prostu w wielu egzemplarzach D80 jest spierdykolony akumulator. Jego chip jest źle ustawiony i podaje przeklamane info do body o tym ,że akumulatorek juz pada , a w rzeczywistosci jest jeszcze w ok 60% naładowany. Jakkomuś się trafi taki aku to robi co najwyżej 200-300 fotek zależnie od okolicznosci. Mi się taki przytrafil z "durnowatym" chipem. D80 pokazuje że aku jest pusty. Przekladam AKU do mojego D70s i dalej jadę około 300 zdjeć.

Erie
18-01-2007, 20:39
Robin wybacz ale AMI startował z 300 zdjęć a teraz ma ponad 800 więc chyba poprawiło się. A ja po prostu nie bardzo wierzę w taki symptom jaki opisałeś. Szczególnie w to "w wielu egzemplarzach D80 jest spierdykolony akumulator" - to jest ... prawda (wiesz co tam wstawić). Podobnie jak z prześwietlającymi D80 kiedy nagle niemal wszystkim prześwietlały (zbiorowa histeria) tak teraz znaleziony został kolejny mit o paskudnej puszcze D80.

Pozdrawiam
Erie

jm
18-01-2007, 20:51
Nic nie obalone , żaden mit .


A że tak spytam - czytałeś ten wątek od początku? Bo ja na ktorejś z pierwszych stron opisywałam, że zaraz po zakupie mój akumulator też wytrzymywał znacznie mniej fotek niż teraz ale z każdym kolejnym ładowaniem wytrzymywał sporo więcej i więcej. Po 3 miesiącach użytkowania robię ok. 1000 fotek na jednym ładowaniu i jest to przynajmniej 3,5-4 razy więcej niż zaraz po zakupie i pierwszym ładowaniu do pełna. I raczej o takie obserwacje tutaj chodzi.

Jakiś czas temu dałam się wkręcic i uwierzyłam w wersję, że jakaś seria d80 jest wadliwa i prześwietla, nawet przez moment uznałam, że zostałam jakoś specjalnie wyróżniona (no bo moja nie prześwietlała..:)) i co? i psińco.
Teraz Ty zaczynasz puszczac w obieg spiskową teorię, że istnieje wadliwa seria akumulatorów....ciekawe czy mówisz to na podstawie tylko swoich własnych doświadczeń czy też masz szersze dane statystyczne w tym zakresie?

Co będzie następne....?

Jurek1
18-01-2007, 20:53
Było przewżnie 600-700, jednak po podpięciu VR spadło do max 400...

Też to zauważyłem!

Erie
18-01-2007, 21:05
nawet przez moment uznałam, że zostałam jakoś specjalnie wyróżniona (no bo moja nie prześwietlała..:))

Karolina nieeeeeee, nie rób mi tego - cały czas wierzyłem, że mam cudowny egzemplarz D80, który jest jak to było "białym krukiem" bo wszystkie testy przeszedl bez problemu ;). A Ty mi teraz takie coś... :( idę się utopić w kałuży ;)

Pozdrawiam
Erie

jm
18-01-2007, 21:17
Karolina nieeeeeee, nie rób mi tego - cały czas wierzyłem, że mam cudowny egzemplarz D80, który jest jak to było "białym krukiem" bo wszystkie testy przeszedl bez problemu ;). A Ty mi teraz takie coś... :( idę się utopić w kałuży ;)

Pozdrawiam
Erie


No nie ma lekko...! Ja tę załamkę przerabiałam wtedy jak ilośc przepalających na rzecz białych kruków malała....;) aż w końcu uznano, że nie ma białych kruków, bo przepalanie jest mitem..ech!

robin102
18-01-2007, 21:41
.....puszczac w obieg spiskową teorię, że istnieje wadliwa seria akumulatorów....ciekawe czy mówisz to na podstawie tylko swoich własnych doświadczeń czy też masz szersze dane statystyczne w tym zakresie?

Co będzie następne....?

Pomierzyłem sprawdziłem kilka egzemplarzy. Takie tematy jak akumulatorki to mój chlebuś powszedni.
Stary jestm i skleroze trochę mam, ale dam sobie rękę uciąć, że gdzieś czytałem (nie w necie) o wadliwej seri aku w ktorą wyposażono trochę egzemplarzy D80.

A i nie jesteś jedyną szczęściarą . Mój D80 też nie przejaruje fotek, więcej nawet niedoświetla deko, ale deko.

wrrum
19-01-2007, 09:35
Ja dopiero 4 raz ładowałem akku do pełna. A było tak:
niecałe 300
400
500 fotek

Teraz pstrykam na 4 ładowaniu, ale tendencja mi się podoba :)
Aha, i dużo mniej wyłączam

robin102
19-01-2007, 10:37
Ale nie dla tego że akumulator uległ jakiejs cudownej metamoefozie tylko dlatego , że po pierwszym ładowaniu to było wiecej klikanka po menu i świecenia LCD i różnych innych experymentów związanych z radośćią z zakupu . Po drugim już troche poznałeś aparat więc mniej klikasz po menu i oglądasz fotki na lCD. Po trzecim ładowaniu zaczynasz robic zdjecia bo klikanie w menu już sie znudziło.

Erie
19-01-2007, 11:16
Robin i między innymi o tym mowa - pierwsze ładowania są zużywane na poznanie aparatu (dużo klikania, świecenia menu itd - a LCD żre), dodatkowo taki nowy użytkownik wylącza aparat po zrobieniu paru zdjęć, potem włacza robi znów parę zdjęć itd. Nie dziwi mnie zatem że ilość zdjęć jakie można wykonać w takim przypadku to ok. 300-400, a potem wzrasta ta ilość, aby dojść do 800-1000 bo już nie ma grzebania w menu, nie ma wyłączania co 5 sekund i tak dalej. Podejrzewam że w D70 było dokladnie tak samo, aczkolwiek w momencie gdy się nim posługiwałem nie zastanawiało mnie to zupełnie. Wówczas był to aparat służbowy i był wykorzystywany w określonym celu i tyle.

Nikt nie mowi o "cudownej metamorfozie", po prostu niektórzy szybciej inni wolniej przekonują się do niewyłączania aparatu i tyle. Dobrze ze istnieje to forum bo mozna się tego dowiedziec i z 300 zdjęć na ładowaniu dojść do 855 jak AMI.

Pozdrawiam
Erie

robin102
19-01-2007, 12:04
Co nie zmienia faktu że jest sporo na rynku aku od D80 (3e) z wadliwie działajacym wbudowanym układem kontroli ogniwa. Ja taki mam . jak już pisalem wczesniej. D80 sygnalizuje po 200-300 zdjeciach ze aku jest rozladowany !! Przekladm ten aku to D70s i robie jeszcze wiele wiele fotek bo tak naprawdę ma jeszcze okolo 60% sprawności.

Erie
19-01-2007, 12:15
Co nie zmienia faktu że jest sporo na rynku aku od D80 (3e) z wadliwie działajacym wbudowanym układem kontroli ogniwa. Ja taki mam . jak już pisalem wczesniej. D80 sygnalizuje po 200-300 zdjeciach ze aku jest rozladowany !! Przekladm ten aku to D70s i robie jeszcze wiele wiele fotek bo tak naprawdę ma jeszcze okolo 60% sprawności.

Wiesz co mnie wkurza w naszym Państwie i w Polakach - to cholerne generalizowanie. Sporo = "1, który Ty masz", czy sporo = "faktycznie dużo"? To jest tak samo jak z wyrażeniem "powszechnie wiadomo" = "ja uważam". Ile znasz faktycznie przypadków skopanych aku 3e? 1, 10, 100 i jaki to jest procent faktycznie sprzedanych? Jest gdzies jakies badanie opublikowane albo coś czy tylko obiegowa opinia?

Nie zaprzeczam że akurat Ty masz uszkodzony akumulator i jest mi z tego powodu przykro (jakoś nie cieszy mnie że komuś jest źle - nie jestem tego rodzaju człowiekiem), jednak nie jest to dowód na to że "sporo" akumulatorów jest skopanych. Tak samo było z prześwietleniem - od poczatku mówiłem że pare puszek mogło być skopanych, ale to tylko parę, masowa histeria zaś spowodowała, że nagle parę puszek okazywało się wg ich użytkowników nieskopanych. Teraz tez część ludzi uważa że coś jest nie tak bo mają po 300 zdjęć i aku siada, tylko że postępując zgodnie z radami nie wyłaczają aparatu i zwiększają liczbę zdjęć 2-3 razy.

Pozdrawiam
Erie

PS A sprawdzałeś ten akumulator w innej puszce D80? Może to nie akumulator jest uszkodzony tylko np w Twojej puszce coś zwiera (to jest hipoteza robocza, żeby się nikt nie czepiał ze bzdury gadam).

robin102
19-01-2007, 12:43
PS A sprawdzałeś ten akumulator w innej puszce D80? Może to nie akumulator jest uszkodzony tylko np w Twojej puszce coś zwiera (to jest hipoteza robocza, żeby się nikt nie czepiał ze bzdury gadam).
Oczywiście , że sprawdziłem. Poza tym "znam" osobiscie jeszcze 2 sztuki tak samo zachowujących się akumulatorków. Pewnie, że to malło i może nic nie znaczyć w ogromnej skali produkcj tego fajnego aparatu.

Erie
19-01-2007, 12:48
No ja znam osobiście wszystkiego parę użytkowników D80, więc nie jestem w stanie oceniać, czy to że wszyscy mają sprawne aparaty (pod względem akumulatora) to jest norma czy tez ślepy traf. Jednakże byłbym ostrożny z ferowaniem wyroków, że duża część (czy tez sporo) aparatów (lub akumulatorów) jest uszkodzona na podstawie 3 egzemplarzy.

Pozdrawiam i idę się bawić 50 f1.8 zakupionym przed chwilą :)
Erie

israel
23-01-2007, 13:02
Witam,
moj ostatni test:
ostatnie ladowanie ze dwa tygodnie temu,
zdjec zrobionych w tym czasie 1002,
aparat jeszcze dzialal wiec jeszcze kilka by weszlo,
NIE formatowalem akumulatorka (to znaczy za pierwszym razem zaladowalem do pelna wg. instrukcji, potem doladowywalem do pelna tak jak spadlo kreske, dwie, teraz postanowilem przetestowac go bardziej),
ponad 50% z wlaczonym VR,
kilkadziesiat z wbudowana lampa,
przynajmniej jeden slideshow na tv (nie jestem pewien czy jeden czy dwa),
aparat wylaczony i wlaczony ok 20 razy,
ze 4 zgrania zdjec na komputer,
wiekszosc zdjec w JPG, rozmiar L oraz M, wiekszosc FINE, ok 30 RAW ;).

P.S. prosze nie krytykujcie mnie mocno ze tyle zdjec trzaskam ;) - duzo zrobilem na dwoch spacerach, glownie moim piesom, spacery trwaly kilka godzin kazdy, robilem wtedy zdjecia seryjne, nie potrafie jeszcze trafic dokladnie w moment gdy pies np przeskakuje nad czyms, tym bardziej ze moge tylko przypuszczac ze za chwile skoczy :), wiec robie serie jak sie zaczyna do czegos takiego zblizac, "piesy" sa 3, kazdy lata gdzie chce, wiec wygladam troche jak choragiewka podczas sztormu :). Przy okazji chcialem zapytac czy sa tu osoby ktore fotografuja zwierzeta na spacerach, swoje zwierzeta;), czy tez jak wyciagniecie aparat to sie przestaja bawic i petaja sie glownie pod nogami? :)
P.S.2 na pewno sie niebawem czyms pochwale (to znaczy zdjeciami) ale tych ostatnich nawet dokladnie nie przegladnalem - skonczy sie sesja i cos wybiore ;)
pozdrawiam
dzieki

wertus
27-01-2007, 19:09
niewiem jak wam ale na mojej orginalnej baterii spokojnie zapisuje 3 gb zdiatek, sam sie dziwie w d50 szybciej musze ładowac baterje
tylko sie cieszyc no nie

bruno
13-03-2007, 16:26
ładuje po raz 3 dam znać ile wyszło fotek pod koniec akumulatorka :) Serwis nikon mam pod nosem, więc jakby coś będe reklamować. Czy aku jest objęty gwarancją?

kubekch
14-03-2007, 04:50
w sumie zależy co masz dodatkowo podpięte do body.. bo ja widze duża różnicę w ilosci zdjec gdy mam zapiętą jakąś stałkę (typu 50mm albo 28mm), a gdy na body siedzi S 70-200 HSM, ktorej wbudowany silnik musi wykonac duzo wieksza prace przy poruszaniu grupami soczewek podczas ostrzenia... Poza tym jeszcze jeden case - bateria rozladowuje sie od samego siedzenia w aparacie więc jak się te 200-300 zdjec robi wiągu całego tygodnia o nie dziwne jest ze mozna ich zrobić mniej niż jakby naładować i pojsc w teren... Takie są jeszcze moje spostrzezenia..

themoon
14-03-2007, 07:42
Poza tym jeszcze jeden case - bateria rozladowuje sie od samego siedzenia w aparacie więc jak się te 200-300 zdjec robi wiągu całego tygodnia o nie dziwne jest ze mozna ich zrobić mniej niż jakby naładować i pojsc w teren... Takie są jeszcze moje spostrzezenia..

o istote - dobrze gada - wodki mu !!

bruno
14-03-2007, 19:54
tam się wypisałem ile po 3 ładowaniu http://forum.nikon.org.pl/showpost.php?p=246317&postcount=55

wertus
14-03-2007, 21:02
oj bardzo wile fotek mi wychodzi nawet około 500 i czasami nawe lampy użuję, a ostatnio robiłem imprezke gdzie praktycznie wszystkie fotki były z lampą i miałem ich prawie 300 i jeszcze baterja trzymała