PDA

Zobacz pełną wersję : Fotoekspedycja Barcelona 30.06-05.07



Grzesiek_G
13-05-2010, 22:38
Zdjęcia z Paryża się wywołują więc czas zacząć planować kolejną fotoekspedycję. Tym razem Barcelona

Średniowieczna gotycka starówka, Sagrada Familia, słynna ulica La Rumbla, , cuda czy też jak inni mówią wytwór chorego umysłu – słowem Gaudi i jego architektura, Camp Nou, czyli stadion FC Barcelony. Magiczna Fontanna na Plaza España i pyszne jedzenie, flamenco i corrida oraz największe w Europie akwarium.
Kiedy:
30 czerwca do 5 lipca 2010 roku.
Jak:
Przelot samolotem, LINIE Wizz Air. Bagaż podręczny 10 kg plus bagaż główny 16 kg (za dopłatą).
Wylot 30 czerwca z Katowic o godzinie 11:10 na miejscu (Barcelona terminal 2) o godzinie 13:55
Powrót 5 lipca, wylot 14:30 przylot do Katowic o godzinie 17:15.
Istnieje możliwość wynajęcia miejsca dla samochodu na niedrogim parkingu nieopodal lotniska w Katowicach-Pyżowicach. Jeśli ma ktoś sprawdzony proszę podać linka, jeli nie, to google :)
Zakwaterowanie:
Hotel Ibis na obrzeżach centrum Barcelony (6km do Sagrada Familia, 5 km do morza), koszt za pokój 2 osobowy 45 EUR za pokój, jeśli opłaca się z góry, bez możliwości anulowania rezerwacji, 95 EUR, z możliwością anulowania rezerwacji do godz. 18 w dniu przyjazdu.
Koszt śniadania to 6,90 EUR od osoby /dobę.
Prawdę powiedziawszy brałem jeszcze inne rozwiązania pod uwagę, ale cena 45 EUR za pokój z łazienką w Barcelonie za dwie osoby to absolutny cud.

Link do rezerwacji pokoi w hotelu (wszystko w języku polskim):
http://www.accorhotels.com/pl/hotel-3310-ibis-barcelona-meridiana/index.shtml
Uwaga! Ponieważ Ibisy przezywają oblężenie i brakuje miejsc podaję alternatywne noclegi:
http://www.accorhotels.com/pl/hotel-5944-ibis-barcelona-pza-glories-22/index.shtml
http://noclegi-barcelona.pl/
Link do linii lotniczych: (wszystko w języku polskim)
http://book.wizzair.com/Default.asp?slid=clear&language=PL&
Jak to działa:
Zasady takie jak przy foto-moto-ekspedycji do Paryża: http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=140381
Sami rezerwujemy sobie loty, hotele. Nie ma przewodnika, każdy musi wykazać minimum chęci by znaleźć się w Barcelonie. Na miejscu ustalamy wspólnie program ramowy i zwiedzamy wspólnie ALE bez przymusu. W sposób naturalny wytworzy się grupa lub grupki jakichś zainteresowań; ktoś będzie miał chęć pójścia na Camp Nou, ktoś inny na walki byków. Moim celem jest otwarcie drzwi i zachęcenie Was do tego by wykonać pierwszy krok ku Barcelonie :)

Według zrobionych i opłaconych przeze mnie rezerwacji koszt wyjazdu do Barcelony na 6 dni (5 nocy, z przelotem samolotem oraz noclegiem i śniadaniem, przy dwóch osobach, to 1202,25 zł na osobę.
Wkrótce pojawią się wstępne plany i informacje o atrakcjach. Zaznaczam, że nie byłem w Barcelonie - i tak jak Paryż – organizuję Barcelonę „na ślepo” – dlatego proszę forumowiczów o dzielenie się wiedzą.

Jeszcze jedna informacja:
Czym bliżej terminu rozpoczęcia fotoekspedycji ceny będą rosły. Różnica pomiędzy ceną hotelu np. w Paryżu kupionego miesiąc przed terminem i dwa tygodnie przed terminem wynosiły 100 EUR. Nie mogę również zagwarantować dostęności hotelu oraz biletów na samolot – słowem kto się waha – ten może stracić.

Proponowany plan:
30 czerwca (środa) – spotkanie na 1:15 minut przed odlotem na lotnisku, odprawa, wylot. Po przylocie dojazd do hotelu( w zależności od ilości osób i zasobności portfela – środkami publicznego transportu lub busem, taksówką), zakwaterowanie . 18:00 Spotkanie w wyznaczonym punkcie.
PLAN DZIAŁANIA:
30 CZERWCA ŚRODA - spotykamy się o godz. 18-tej pod Akwarium (http://www.aquariumbcn.com/AQUARIUM/info_horario.php) i je zwiedzamy. Dla niezainteresowanych i spóźnialskich :): możemy ustalić godzinę i kolejny punkt spotkania w kolejnych postach. Ponieważ będzie dość późno w ten wieczór oswoimy się z klimatem Barcelony ulicą a Rumbla oraz dużą ilością wina i pysznego jedzenia.
Graficzny plan wycieczki na ten dzień jest następujący:

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.momenty.eu/Galerie/Barcelona/Plan/day1.JPG)

a tutaj link do googli (http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s_d&saddr=Moll+Espanya+Del+Port+Vell,+S%2FN,+08039+Bar celona,+Espa%C3%B1a+%28Aquarium+Barcelona%29&daddr=Rambla+del+Mar+to:Rambla+dels+Caputxins+to:C arrer+del+Duc+to:Carrer+de+Sant+Pere+Mitj%C3%A0+to :Pla%C3%A7a+de+Sant+Pere+to:Carrer+d%27Amarg%C3%B3 s+to:Carrer+de+Montsi%C3%B3+to:Calle+de+Sta+Ana+to :Pla%C3%A7a+de+Catalunya&geocode=FRdadwIdAUwhACFgmXloUxIgOw%3BFQZVdwId_0ghA CnpTWjzU6KkEjGphUjPZVGDqA%3BFXtqdwIdFSshAA%3BFYJ3d wIdyCohAA%3BFW6HdwIdmTkhACmdANyn-6KkEjFdsL6Ab3oLlg%3BFd2MdwIdFUAhACmh-oRg-6KkEjFz807ncoSY5Q%3BFemCdwIdGSwhACnhgEOv8KKkEjGl8m gAfK32tA%3BFVB_dwIdFCwhAClFDk2t8KKkEjGhvP9iTTd7SQ% 3BFbJ9dwIdzyIhAClluwzR9qKkEjEYLOZkZaw-Uw%3BFQiEdwId1BghAA&hl=pl&mra=ls&dirflg=w&sll=41.517382,2.434673&sspn=0.053405,0.132093&ie=UTF8&z=15)
Opis mapy:
A- akwarium pozostałe, punkty b, c są to przyapdkowe punkty umieszczone na La Rambla. Punkty D-J są to przypadkowo umieszczone pukty na trasie tzw. dawnych sukienników.

1 LIPCA CZWARTEK

Po środowym lenistwie trzeba zacząć się ruszać. Plan na ten dzień jest bardzo ambitny i liczę się z tym, że możemy go nie zrealizować:
Zaczynamy od Palau Guell (zwiedzamy również w środku, potem uliczkami do dzielnicy gotyckiej, gdzie zwiedzamy w środku Katedre Barcelońską, następnie gmach Opery ( równiez w środku ze względu na słynny witraż (http://imagensubir.infojardin.com/sube/images/rgh1250214738q.jpg). Z tamtąd do Katedry katalońskiej by następnie udac się szlakiem Picassa ( dla chętnych możliwość zwiedzenia) aż do Parc de la Ciutadella . Z tamtąd na Barcelonettę, by dotrzeć popołudniową porą, najlepiej w okolicach złotej godziny pod kolejkę linową, która nad portem zawiezie nas do Parc de Montjuic. Po szybkim zejściu wita nas ostatni przystanek na trasie – magiczna fontanna

Graficzny plan wycieczki na ten dzień jest następujący:

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
[url=http://www.momenty.eu/Galerie/Barcelona/Plan/day2.JPG]źródło (http://obiezyswiat.org/index.php?gallery=10009)

Tutaj link do googli.

Opis mapy:
A- Palau Guel(środek), BCE- przypadkowe punkty w okolicach katedry barcelońskiej (środek), D- gmach opery (środek), I-F orinetacyjna trasa po dzielnicy gotyckiej, J-L jakaś słynna ulica i coś do fotografowania - Universidad de pompeu fabra, K - Plaça d'Antonio López, L- Plà del Palau ale wygląda na nuuudy, M- Santa Maria del Mar - piękna katedra zwiedzanie w środku o-R - trasa koło muzeum Picassa, S - park de ciutadela T- barcelonetta, nadmorska dzielnica Barcelony, U- przystanek do kolejki na Montjuc V- wzgórze Montjuc, W- magiczna fontanna
2 LIPCA PIĄTEK

W piątek najprawdopodobniej kończymy to, czego nie zobaczyliśmy dnia poprzedniego plus być może jakaś plaża, zakupy, troszkę odpoczynku. Zdjęcia nocne, powtórka co ciekawszych dotychczas widzianych miejsc, jeśli zajdzie taka konieczność. Dla chętnych Rivet - chińska dzielnica pełna kieszonkowców,prostytutek, biedoty i ulubionego baru Picassa.


3 LIPCA SOBOTA
SZLAKIEM GAUDIEGO I JEMU PODOBNYCH......
Kolejny ciężki dzień. Spotykamy się o godzinie 10-tej pod Sagrada Familia, później podążamy szlakiem kamienic Gaudiego oraz innych kamienic w stylu modernistycznym by trafić wreszcie do Parku Guell, a następnie wyjechać na Tibidabo.

Graficzny plan:

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.momenty.eu/Galerie/Barcelona/Plan/day3.JPG)

Link do googli

Opis mapy:
A- Sagrada Familia B i G- Casa Batlo, C-F - 4 kamienice w stylu modernistycznym, G- Carrer de Roger de Llúria kolejna kamienica, L-N koejne try kamienice po drodze, o - by urozmaicić kolejna kamienica , R - Góra Tibidabo

4 LIPCA NIEDZIELA

Czas wolny. Wizyta na Camp Nou, zakupy, plaża co kto lubi. W niedzielę z Parc de la Ciutadella dochodzą niezwykłe dźwięki. Najczęściej młodzi ludzie z różnych kultur spotykają się tu regularnie przy ładnej pogodzie na sesje gry na perkusji oraz by posłuchać i popatrzeć. Od ok. godz. 17,itd.

5 LIPCA PONIEDZIAŁEK – śniadanie, indywidualne wyjścia na ostanie zdjęcia lub zakupy, spotkanie na lotnisku o 13:15. Powrót do Polski.

Czego można się spodziewać po Barcelonie pokazał już:
agape: http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=138695
martinez: http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=30597
MsbS: http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?p=539217

FAQ:
1. A nie można tak jak przedtem, jak admin organizował Pragę?
Nie. Nie można. Zarówno Praga jak i Paryż wisiały na włosku, ze względu na znaczne rozmijanie się ilości zadeklarowanych uczestników z rzeczywiście opłaconymi Fotoekspedycje zmieniły formułę.
2. To co wy na tym teraz zarabiacie?
Fotoekspedycje nie miały nigdy kształtu, ani koncepcji przedsięwzięcia zarobkowego. Powstały z myślą zwiększania więzi pomiędzy członkami forum oraz zwiększania jego atrakcyjności. Ja osobiście liczę również na polepszenie moich umiejętności i poznania kawałka świata.
3. A czy na miejscu będą jakieś warsztaty?
Nie, nie planujemy warsztatów tematycznych lub wykładów. Ze względu na niekomercyjny charakter wyjazdów traktujemy je jako okazję do zawarcia nowych znajomości, podglądnięcia warsztatu innych koleżanek i kolegów oraz dobrą zabawę.
4. Chciałbym pojechać z rodziną/osobą bez aparatu....
No jasne! Nie widzę absolutnie przeszkód, by traktować to jako wyjazd rodzinny itd. Barcelona, zwłaszcza w proponowanym okresie daje możliwości niefotograficznego zwiedzania miasta czy plaży :). Na pewno tempo zwiedzania niefotografujących będzie inne, Wasze plany mogą się różnić od planów singli, lub par fotografujących, co nie znaczy że nie możecie z nami jechać.
5. No właśnie jestem singem/singielką a w Ibisie są pokoje 2 osobowe.
Niestety. Taka polityka tej sieci hoteli. Są dwie możliwości: albo kupujesz z pojedynczym łóżkiem i cieszysz się absolutną wygodą, albo w wątku zgłaszasz, że przyjmiesz kogoś do pokoju. Wtedy proponuję opcję 2 łóżek i dzielenie kosztu pokoju po połowie.Będę w wątku dopisywał osoby chętne, z dopiskiem wolne miejsce w pokoju.

6. A co będzie jak wulkan znowu wybuchnie?

Cóż.... Nasze ryzyko, zwłaszcza w przypadku hotelu w wersjiz a 45 eur. Warunki rezerwacji dokładnie określają co się stanie jak nie przyjedziemy :) Co do lotu - można przebukować.... np na Londyn :)

Osoby oznaczone boldem poinformowały mnie że zakupiły miejsce w samolocie i hotelu.

1. Grzesiek_G+Jagienka
2. admin+Gosia
3. Azazel85+APAIR
4. Alexandrix+flasher +1+Matti2 baza nr 2 (http://www.accorhotels.com/pl/hotel-5944-ibis-barcelona-pza-glories-22/map.shtml) 29 czerwca 6 lipca[/COLOR]
5. Kargulo + Żonka

Uwaga! Proszę się nie przejmować inną lokalizacją noclegu - w razie czego będziemy się umawiać w mieście - w hotelu, poza łóżkiem, śniadaniem i może prysznicem :razz: nie ma nic ciekawego do roboty.

EDIT W związku z zakończeniem fotoekspedycji do Barcelony przeczyściłem wątek, usunąłem wpisy z deklaracjami wyjazdu i drobiazgi mniej lub bardziej techniczne, pozostawiając tylko wpisy traktujące o konkretnych merytorycznych uwagach dotyczących wyjazdu. Chciałbym, by ten plan był wygodnym podręcznikiem dla osób, które w przyszłości zdecydują się pojechać do Barcelony. Proszę uczestników o wpisywanie tutaj porad i przemyśleń odnośnie programu, wycieczek itd.

Grzesiek_G
14-05-2010, 11:01
Widzę .że forma foto ekspedycji zmieniła się troszkę jak i planowane uprzednio terminy.
To i dobrze i nie dobrze zarazem - czas pokarze ????!!!!!!!!
Co by nie mówić - to ta forma będzie na pewno dla tych Nikoniarzy , którzy nie czekają a działają i biorą sprawy w swoje ręce - czytaj - do odważnych.
Tak więc na Barcelonę........:twisted:

p.s

Gratulacje:-D



Hmmm... Fotoekspedycje według formuły w jakiej zorganizowano Pragę bardzo mi odpowiadały i byłem podekscytowany oczekiwaniem na taki wyjazd do Barcelony. Wyjazd taki jak powyżej można wręcz uznać za kompletnie samodzielny. A początkowa idea fotoekspedycji jaką zarysował Piotr to było jednak coś zupełnie innego.

Ehhh cholera, to nie do końca tak:
- nadal są to wyjazdy grupowe, podporządkowane miłości do fotografowania
- nadal są to wyjazdy dla wszystkich, bez względu na płeć wiek i posiadany aparat fotograficzny
- nadal są to wyjazdy gdzie będą proponowane wspólne wyjścia i wspólne zwiedzanie atrakcji ( szczegółowy plan w przygotowaniu)
- nadal kto nie będzie chciał - może sam biegać i fotografować, nadal można się umawiać w wybranych punktach o wybranych godzinach
- nadal jest to ekstremalnie tani wyjazd

Różnice, no właśnie jakie są różnice?:
- że nie ma przewodnika? Ależ może być - wystarczy napisać w wątku i wyrazić gotowość na pokrycie kosztów jego wynajmu. W zależności, czy taki ktoś mieszka w Barcelonie , czy musiałby z nami pojechać trzeba pokryć koszt jego spania, przelotu i wynagrodzenia za pracę, opłacić mu bilety wstępu... Jeśli będziemy zainteresowani - żaden problem kogoś takiego poszukać.
- że osobiście ponosi się koszty ryzyka finansowania wyjazdu?
- jest jeszcze jedna, bardzo istotna różnica - Ci, którzy się zdecydują pojadą, a nie będą rozgoryczeni, że wyjazd odwołany, bo ktoś się zadeklarował i nie zapłacił.
- kolejna różnica, to możliwość tworzenia własnych wymarzonych fotoekspedycji - chcesz jechać do Moskwy, nie sam a z innymi pasjonatami, szukasz innych zapaleńców, lub chcesz skorzystać z doświadczeń innych, wolisz pojechać grupą, bo bezpieczniej w danym regionie świata? Przygotuj wstępny plan, zaproponuj terminy - stwórz własną fotoekspedycje.

Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że trzeba być odważnym. Dlaczego? Przecież nikt nie zostanie sam, chyba, że na własne życzenie. Fakt, nie ma organizatora, każdy odpowiada za własne czyny, ale pozostaje nadal zwykła solidarność forumowiczów, czy ludzka.
Odważnym to trzeba być, by samodzielnie zorganizować wyprawę do Birmy, Kinszasy, ale to też, być może przed nami.

Powiem uczciwie - mam ochotę pojechać z Wami forumowiczami, moje doświadczenia z Pragi i Paryża pokazują, że ludzie z forum są niezwykle ciekawi i wartościowi, a wyjazdy fotografów po prostu... uczą i sprawiają radość, niezależnie od warunków pogodowych :). Stąd też poprosiłem Piotra o wyrażenie zgody na organizację Fotoekspedycji do Barcelony. Za jej formułę jestem ja wyłącznie odpowiedzialny.

Cosnek
15-05-2010, 10:15
Mam znajomka który miał przykra przygodę w Barcelonie zaraz po przyjeździe na lotnisku. Bylo to jakieś 4 lata temu, kolega był świeżo po zakupie Fuji S3PRO i . . . niestety "zrobili" go na już lotnisku. Podszedł do niego młody człowiek i spytał która godzina :) Zamienili parę slow, torba ze sprzętem foto która miał pod nogami zniknęła. Szok. Podobno policja nawet nie chce przyjąć zgłoszenia w takich sprawach, marne szanse na odzyskanie skradzionych rzeczy.
Nie chce nikogo straszyć ale lepiej dmuchać na zimne. Moja rada; lepiej schować sprzęt do normalnej walizki czy torby, plecaki w rodzaju Lowepro bardzo się rzucają w oczy. Oczywiście problem jest mniejszy jeśli się zwiedza w grupie.

P.S. Powyższy tekst jest do początkujących turystów i nie dotyczy tylko i wyłącznie Barcelony, są dużo gorsze miejsca np. południe Włoch.

agape
25-05-2010, 23:10
Byłam (za krótko), widziałam (za mało) - szczerze polecam!
Moim skromnym zdaniem, idealne miejsce na plener fotograficzny. Absolutnie każdy znajdzie tam coś dla siebie: architektura, ludzie, miasto... góry i morze, nowoczesność i tradycja - spotykające się w jednym miejscu. Wszystko to okraszone świetną kuchnią i przyjemnym klimatem.
Byłam tam jak wspomniałam zbyt krótko, żeby polecić jakieś konkretne miejsce - wszystko mi się podobało, i wiele rzeczy niestety nie zdążyłam już zobaczyć... niemniej jednak poza oczywistą oczywistością tj. Sagrada Familią - polecam dokładniej "obejść" wybrzeże: klimatyczne knajpki, portowo-deptakowy gwar, ulicznych grajków, deskorolkarzy... znajdziemy tam milion tematów do sfotografowania. :)
Poza tym - niestety z tego co jedynie słyszałam lub widziałam przejazdem: małe i większe targowiska na których można nie tylko zaopatrzyć się w świeże warzywa czy owoce - ale także poćwiczyć nieco fotografowanie ludzi. A ludzie w Barcelonie przyjaźni - ani razu wchodząc w ich skrawek prywatności (o ile można to tak nazwać) na ulicy nie spotkałam się z wrogim nastawieniem. Choć może to kwestia szczęścia?... tak czy inaczej - nie mogłam się powstrzymać i fotografowałam też mieszkańców stolicy Katalonii. :)

Jakieś wady?
Drogo... niestety - zwłaszcza dla nas Polaków... ale...raz nie zawsze! ;)

kilka fotek z mojej "ekspedycji" tu:
http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=138695

;)

Azazel85
29-05-2010, 17:34
Powoli grupa osób jadącym nam się kształtuje... można powoli zacząć myśleć nad tym co chcemy robić:)

Czy mamy/znamy kogoś kto choć dobrze zna Barcelone i coś nam może podpowiedzieć? :)
Myślimy w ogóle nad przewodnikiem? Dla mnie sam przewodnik-przewodnik potrzebny nie jest, co historie różne itp będzie opowiadał. Przydałby się pewnie ktoś kto zna dobrze topografię miasta i atrakcje.
Znając życie o taką osobę będzie ciężko, sami więc możemy się przygotować :)

Czy będąc na miejscu zdajemy się na komunikację miejską - czy np wiemy że coś super super jest gdzieś niedaleko, i myślelibyśmy o wynajmnie auta (jedno auto na 4-5 osób nie powinno wyjść jakoś bardzo drogo).

Czy planujemy łazić po mieście od rana do nocy focąc non-stop, czy niekoniecznie?
Ja np nie miałbym nic przeciwko żeby "poświęcić" dwa-trzy poranki (zakładając że pogoda będzie jak należy), i powiedzmy rano na 2-3 godzinki wybrać się na plażę :) Tak do tej 13stej tam "przeczekać" największy skwar, po czym ruszyć sobie spokojnie na miasto :) A i na plaży plażowiczki można pouwieczniać... :D

Zastanawiam się co fotograficznie nas najbardziej będzie przyciągać... :) Hiszpanki, to wiadomo :p A dalej... architektura, ludzie, jakieś miejscowe wydarzenia...
Z "atrakcji turystycznych" Barcelony Wikipedia podaje nam taką listę:
"La Rambla – najsłynniejsza aleja Barcelony łącząca Plaça de Catalunya z portem. Jest to szeroka, obsadzona drzewami promenada. Znajduje się tu wiele barów i restauracji na wolnym powietrzu.
La Boqueria – XIX wieczna kryta hala targowa, będąca jedną z większych atrakcji miasta.
Gran Teatre del Liceu – teatr operowy, jeden z ważniejszych teatrów muzycznych w całej Hiszpanii, Europie i świecie.
Palau Güell / Palacio Güell – budynek zaprojektowany przez Antoniego Gaudi, hiszpańskiego architekta, pałac położony jest na wąskiej uliczce Carrer Nou de la Rambla. Wybudowany został w 1885 r.
Plaça Reial / Plaza Real – to placyk gdzie pod arkadami znajduje się wiele kawiarenek. Plac zdobią centralnie położona fontanna i latarnie projektu Gaudiego, na placu znajduje się wiele palm.
Mirador de Colón – kolumna wybudowana na cześć Krzysztofa Kolumba, która króluje na okolicą wokół portu.
Sagrada Familia – Świątynia Pokutna Świętej Rodziny, budowa obiektu wciąż jest nieukończona, uważana za arcydzieło architektury, budowa została rozpoczęta w 1882 r. Uważana za symbol Barcelony.
Museo Marítimo – opisuje ono 700-letnią historię barcelońskiej żeglugi.
Port Vell – znajduje się tu wiele sklepów, restauracji, kino IMAX oraz jedno z największych akwarium w Europie – Aquarium de Barcelona.
Barri Gotic / Barrio Gótico (Dzielnica Gotycka) – to wąskie alejki i historyczne budynki, które otaczają katedrę. Na terenie katedry znajduje się ogród w krużganku, zaś w jej pobliżu znajdują się muzea: Museu d'Histria de la ciutat / Museo de Historia de Barcelona, które prezentuje historię Barcelony począwszy od I wieku p.n.e. Museu Frederic Mars / Museo Frederic Mars, w którym znajduje się elektryczna kolekcja obiektów sakralnych oraz dzieła sztuki z całego świata.
Museo Picasso, do którego wchodzi się przez XV wieczny Palau Aguilar, jest to zarazem jedno z najbardziej popularnych muzeów w mieście. Zawiera ono bogatą kolekcję wczesnych dzieł Picassa.
Gotycka katedra św. Eulalii z XIII-XV wieku.
Park Güell / Parque Güell – duży ogród w północno-centralnej części miasta.
Kościół Santa María del Mar – typowo gotycki pochodzący z XIV wieku.
Parc de la Ciutadella / Parque de la Ciudadela – znajduje się on we wschodniej części miasta, jest to przestronny park, który swą nazwę zawdzięcza znajdującym się na tym terenie XVIII-wiecznemu więzieniu, które w 1869 r. zburzono. W parku występują liczne ścieżki, ogrody, stawy i duża fontanna.
Museu Nacional d'Art de Catalunya / Museo Nacional de Arte de Cataluña, które gromadzi sławną kolekcję XIX- i XX-wiecznej sztuki.
ogród zoologiczny.
Pałac Królewski Hrabiów Barcelony z XIV-XV wieku/
Pałac Muzyki Katalońskiej przy ulicy Carrer Sant Pere Més Alt
XIV-wieczna kaplica św. Agaty (wbudowana w rzymski mur).
Szpital Św. Krzyża i Św. Pawła (Hospital de la Santa Creu i Sant Pau), który zaprojektował Lluís Domnech i Montaner
Dawny pawilon niemiecki na wystawę światową w 1929 autorstwa Miesa van der Rohe.
Secesyjne budynki autorstwa Gaudiego, Lluísa Domènech i Montaner i innych.
Wzgórze Montjuc.
Palau Nacional na wzgórzu Montjuïc.
Camp Nou – jeden z największych obiektów sportowych Europy (pojemność 97769 miejsc, własność klubu piłkarskiego FC Barcelona).
W okolicach miasta na wzgórzu Montserrat znajduje się sławny klasztor"

Z rzeczy o których wiem teraz że pewnie byłbym zainteresowany by zobaczyć/udać się na focenie, to tak jak wspomnieliście Akwarium, place parki aleje i inne zabytki na kilku pierwszych pozycjach z powyższej listy - choć to chyba oczywiste, wzgórze Montjuc o świcie/zmierzchu skąd jest TAKI (http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Montjuic_Placa_Espanya_Barcelona.jpg) widoczek, Camp Nou chcąc zobaczyć świat oczami FC Barcelona - choć jakiś wielkim ich fanem nie jestem, i pewnie sporo rzeczy o których jeszcze nie wiem, czy odchamienie się w Muzeum Picassa :)

Ale oczywiście to tylko wstępne takie luźne przemyślenia :) Tu jestem mocno elastyczny i na pewno ustalimy pomysł na wyjazd tak, by się wszystkim podobał i ciekawił :)

A jakie Wy macie pomysły/koncepcje?

Kargulo
29-05-2010, 18:00
bardzo pomocna zapewne bedzie stronka:

STRONKA (http://www.travelforum.pl/mini-przewodnik-po-hiszpanii/3460-barcelona-gaudi-co-zwiedza.html)
lub po angielskiemu
TUTAJ (http://www.barcelona-tourist-guide.com/en/general/barcelona-card.html)

jest tam bardzo wiele ciekawych informacji, np ta:

"Barcelona Card
karta rabatowa, który oferuje bezpłatny transport Barcelony i rabaty do wielu atrakcji." wiecej pod linkiem TUTAJ (http://www.travelforum.pl/mini-przewodnik-po-hiszpanii/3460-barcelona-gaudi-co-zwiedza-3.html)

ja sie uczę mapy powoli :)

Alexandrix
30-05-2010, 12:52
Witam!!!
Jeżeli chodzi o nas (nasza trójka męska bez żadnego sternika - żony) nadal mamy wolne miejsce i wolne miejsce ma jeszcze Azazel85 to może jeżeli będzie jechała jakaś jeszcze parka to mozemy te pokoje moze jakoś połączyć i ktoś może mieć jeszcze pokój w rozsądnej cenie. Czy macie plany wyjazdu poza Barcę, np Madryt??? Pociągiem 3 godzinki.

pinokio
31-05-2010, 09:37
Te kilka dni na Barcelonę to mało. Mimo świetnej komunikacji, na cokolwiek więcej niż Barca zabraknie wam czasu. Lepiej za rok "zrobić" Madryt. Pamiętajcie o uliczkach w Barcelonie...

BOSS
05-06-2010, 11:08
Z tego co wiem to uważajcie na torby z zawartością cenną (nie tylko fotograficzna) na Barri Gotic, na Ramba i park Gruell.

zdyboo
09-06-2010, 12:33
W pierwszym poście zamieściłem proponowany plan działania wraz z mapkami. Zapraszam do składania konstruktywnych propozycji.

Witam!

Nie za bardzo chcę się wtrącać, bo na wyprawę nie jadę, ale skoro byłem w Barcelonie, a w sumie dwa razy w Katalonii, przy tym taką turystykę fotograficzna uprawiam od lat kilku, to wrzucę kilka luźnych uwag.

Okres od godziny 10-16 ( 18 ), zwłaszcza w weekendy, to czas kiedy do głównych atrakcji turystycznych zjeżdżają się wycieczki autokarowe. Generuje, to spore kolejki przy wejściu. Radziłbym się dobrze zastanowić nad odpuszczeniem zwiedzania wnętrz, bardzo dużo czasu się traci na stanie w kolejkach.

W czasie sjesty są pozamykane sklepy należy to wziąć pod uwagę przy planowaniu ewentualnych zakupów.

Skoro macie plan, pooglądajcie z każdego miejsca zdjęcia z Google Earth czy Panoramio, pozwala to czasem uniknąć rozczarowania.

Barcelonę bardzo polecam, tam spokojnie można pojechać na miesiąc i każdego dnia robić i oglądać co innego.
Macie kogoś w grupie, kto włada hiszpańskim, przynajmniej kastalijskim, choć wskazany byłby kataloński. Może to ułatwić porozumiewanie się. Z drugiej jednak strony ludzie są bardzo pomocni i milim nawet jak kompletnie nie da się z nimi dogadać. :)

Powodzenia.

zdyboo
09-06-2010, 14:33
Prosimy o więcej i proszę się tutaj wtrącać! Każda pomocna dłoń mile widziana. Jak oceniasz nasze plany pod kątem możliwości realizacji, atrakcyjności fotograficznej i turystycznej?

Wiesz, ja tam byłem zaledwie jeden dzień. Zobaczyłem gotyk, La Rumbla, jakieś mariny nad morzem koło kolumny Kolumba, SF i jakieś dwie inne wille Gaudiego, na Park Guell już nie starczyło czasu.

Poza tym dwa razy wkleiłeś tą samą mapkę, zamiast Gaudiego, jest mam z gotykiem.

Plan OK, jak ludzie się będą słuchali, to może się uda w pełni zrealizować. Dobrze że zaplanowałeś dwa dni na powtórki, zawsze warto coś obejrzeć w innym świetle. Jak dla mnie: La Rumbla to taka sobie atrakcja, ale ja nie lubię tłumów. Za to przy LR leży Mercado de San Jose, koło znacznika C na mapce, czyli spory plac targowy pod dachem, warto zboczyć i zobaczyć.
Widziałem sceny, gdzie "artyści" stojący na LR, odganiali zbyt natrętnych fotografów, jeśli tylko robili fotosy, a nie rzucali euro do kapelusza. Nie wiem czy to była tylko taka gra z publicznością, czy na serio, ale wyglądało jak na serio.

Mieć zawsze ze sobą coś do picia, najlepiej w dużej ilości. Siesta wypada jak jest najgoręcej, a że sklepy zamknięte może być problem z kupnem wody. Jakąś ochronę od słońca głowy też mieć należy. Ja tam byłem pod koniec kwietnia i było po 25 stopni w cieniu, w lipcu będzie bardzo gorąco. Trochę sytuację ratuje morski klimat, ale koleżanka co mieszka w Barcelonie, zwykle zaczyna opalać się na plaży w połowie lutego. :)

W lipcu chyba tego nie ma, ale jak byłem to zdarzały się wieczorem ulewy. Ściana wody z nieba, potoki na ulicach i tak piętnaście minut, a potem wychodzi słońce, żeby ładnie zajść. :)

Jak zamierzacie się dużo poruszać komunikacją miejską, to rozważnie zakup biletu okresowego na czas pobytu. Dzienny, dwa lata temu, kosztował 6,90 euro.

Grzesiek_G
10-06-2010, 11:35
Grzesiu, możesz opisać mapki?
Wiesz
a -
b -
itd...
Będę w Barcelonie od 3 do 18, chetnie skorzystam z Twojej mapki :)

A, i znajoma która studiowała iberystykę i spędziła w Barcelonie prawie 2 lata, polecała wzgórze Tibidabo

No więc na mapce pierwszej jest
A- akwarium pozostałe, punkty b, c są to przyapdkowe punkty umieszczone na La Rambla. Punkty D-J są to przypadkowo umieszczone pukty na trasie tzw. dawnych sukienników.

Na mapce 2-giej:
A- Palau Guel(środek), BCE- przypadkowe punkty w okolicach katedry barcelońskiej (środek), D- gmach opery (środek), I-F orinetacyjna trasa po dzielnicy gotyckiej, J-L jakaś słynna ulica i coś do fotografowania - Universidad de pompeu fabra, K - Plaça d'Antonio López, L- Plà del Palau ale wygląda na nuuudy, M- Santa Maria del Mar - piękna katedra zwiedzanie w środku o-R - trasa koło muzeum Picassa, S - park de ciutadela T- barcelonetta, nadmorska dzielnica Barcelony, U- przystanek do kolejki na Montjuc V- wzgórze Montjuc, W- magiczna fontanna

Na mapce nr 3

A- Sagrada Familia B i G- Casa Batlo, C-F - 4 kamienice w stylu modernistycznym, G- Carrer de Roger de Llúria kolejna kamienica, L-N koejne try kamienice po drodze, o - by urozmaicić kolejna kamienica :), R - Góra Tibidabo

Całość tras była przygotowana w oparciu o dwa przewodniki National Geographic. 1. http://www.national-geographic.pl/sklep/barcelona-przewodnik-national-geographic-nowosc.html,
2.Pinokio - dla Ciebie szczególnie polecam http://www.national-geographic.pl/sklep/barcelona.html 24 nieśpieszne trasy po Barcelonie z dobrym jedzeniem i winem :)

pinokio
10-06-2010, 22:39
Pinokio - dla Ciebie szczególnie polecam http://www.national-geographic.pl/sklep/barcelona.html 24 nieśpieszne trasy po Barcelonie z dobrym jedzeniem i winem :)

Dzieki Grzesiu! :)
Niespieszne... dobrze powiedziane.
Już nie mogę się doczekać tych Katalońskich nocy... ;)
Zaopatrzyłem się w taki przewodnik: http://bezdroza.pl/przewodniki/Katalonia_Barcelona_Costa_Brava_i_Costa_Dorada_W_k rainie_Gaudiego_i_Salvadora_Dali,3543
ale zawsze dobrze coś podsłuchać lub skorzystać z doświadczeń innych :)

staroszc
17-06-2010, 08:43
z moich barcelońskich doświadczeń:
- walków byków w Barcelonie nie znajdziecie - w Katalonii są zakazane (a to już praktycznie nie Hiszpania),
- piszecie o Operze - jeśli dobrze pamiętam to całkowity zakaz fotografowania, ale polecam,
- uwaga na żebrające cyganki - miałem tylko jedno nieprzyjemne zdarzenie przez 2 tygodnie, a poza tym to naprawdę bezpieczne miasto.
- fontanny można oglądać chyba codziennie (osobiście kończyłem tam co 2-gi dzień) koncert zaczyna się ok. 19-20 i trwa ok.3h? (w trakcie zachodu słońca, później dochodzą światła i muzyka - rewelacja)
- w pięć dni musicie się mocno sprężać -POWODZENIA i udanych ujęć.

Azazel85
17-06-2010, 16:59
:)

Ja oprócz przyjemnego mrowienia niecierpliwości, pi razy drzwi myślę nad kosztami na miejscu.

I nie jestem pewien kwestii biletów komunikacji miejskiej. Barcelona Card za prawie 40 EUR za 4 dni to nie mało...

Alternatywą jest karnet T10, na 10 przejazdów za niecałe 8 EUR, szczególnie że więcej chodzić niż jeździć będziemy...

Z tego co rozumiem w tym (http://www.barcelona-tourist-guide.com/en/transport/barcelona-metro.html) opisie, jeden przejazd to przejazd z punktu A do punktu B z możliwością przesiadki Metro->Tramwaj/Autobus, przy czym podróż nie może trwać dłużej niż 1h 15 min, i w ramach tego samego jednego przejazdu nie możliwa jest kombinacja metro->autobus->metro (ale już np metro->metro->autobus tak:) ).

Natomiast bilet ten obowiązuje w strefie 1 - i teraz - która to pierwsza strefa? Znalazłem dwie mapy - COŚ TAKIEGO (http://www.fgc.es/eng/planol.asp), i jeszcze COŚ TAKIEGO (http://www.barcelona-tourist-guide.com/en/maps/barcelona-map.html) - przy czy, wydaje mi się że ta pierwsza jest poprawna (choć na drugiej tez są jakieś strefy pozaznaczane) - wtedy wychodziłoby że na tym bilecie praktycznie wszędzie do najważniejszych miejsc można dojechać - z wyłączeniem oczywiście kolejek gondolowych itp).

Czy ktoś, najlepiej z osób które były i wiedzą, choć nie tylko - może potwierdzić te informacje?

Jak wyglądają zniżki z Barcelona Card? Ile jest tej zniżki na wstępy do Muzeum Picassa czy Sagrady Familii? Ile jest zniżki w restauracjach/sklepach, i czy dużo jest tych placówek?

APair
20-06-2010, 21:19
A byłby zainteresowany ktoś przy okazji fotografowania wybrać się na jakiś koncert? Ma być w tym czasie festiwal faraday, np. 2 lipca mają grać takie (nie znane mi) zespoły:http://www.youtube.com/watch?v=v-eMNU3qsTo&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=sNKR5wgCwZE&feature=related . Więcej informacji a także innych koncertów: http://www.barcelonarocks.com/festivals/Faraday

Grzesiek_G
20-06-2010, 22:38
W czasie naszego pobyt sa następujące zajęcia fakultatywne:

Corrida Barcelona (http://www.worldticketshop.pl/corrida/bilety_corrida_barcelona/82546_corrida_barcelona_barcelona) - Plaza de Toros Monumental de Barcelona, Barcelona (ES) - 04-07-2010
Grand Moto GP (http://www.motogp.com/en/events/Catalunya/2010) GRAN PREMI APEROL DE CATALUNYA 02-04-07-2010

sawi
23-06-2010, 10:21
4. Jakie macie doświadczenia z przewożeniem sprzętu foto samolotem - akurat tak się złożyło, że nigdy nie leciałem z torbą fotograficzną


W zeszłym roku włoski AirOne nie robił żadnych problemów z wzięciem elektroniki na pokład.
Torba poszła przez rentgen, jak zobaczyli sprzęt foto, to nawet nie zajrzeli do środka.
Z plecaka prosili tylko o wyjęcie laptopa i tego sprawdzili oddzielnie, a poleciał również w podręcznym.
W życiu nie oddałbym sprzętu do luku, bo widziałem co się dzieje z tymi bagażami i jak są traktowane ...

Grzesiek_G
25-06-2010, 21:41
Ktoś pyta, zdaje się Mattio o bagaż. Napisze, bo się pozmieniały warunki, szczęśliwie na lepsze:


w luku bagażowym: ograniczenie wagowe do 32 kg, ale uwaga tylko dla biletów kupionych po 1 kwietnia 2010 roku.
Pasażerowie mogą wnosić na pokład tylko jedną sztukę bagażu podręcznego o maksymalnych wymiarach 55 x 40 x 20 cm i wadze nieprzekraczającej 10 kg. Dodatkowo pasażerowie mogą wnosić następujące przedmioty:

* płaszcz lub koc,
* telefon komórkowy,
* materiały do czytania podczas lotu;


APair nadal czekamy na liste niezbędnik.

tbogdanowicz
27-06-2010, 22:59
Witam,
nie lecę z Wami (szkoda), ale byłem dwa razy w Barcelonie, a do tego kilka razy latałem do różnych państw (również tanimi liniami), także napiszę co mi przychodzi do głowy i może wam pomóc.
Jeśli chodzi o bagaż to podręcznego nigdy mi go nie ważyli, ale kilkukrotnie musiałem wyciągać aparat, obiektywy i lampę z plecaka (zawsze za ciężkiego w stosunku do zaleceń). Statyw w podręcznym bagażu może być problemem dla celników. Gdy pierwszy raz wylatywałem z Barcelony to nikt nawet nie patrzył co jest na ekranie skanera, natomiast drugim razem nie pozwolono mi zabrać 200 ml soku pomarańczowego, ani nawet wypić go na miejscu. Ubrań nie polecam zabierać zbyt dużo, najważniejsze są T-shirt'y, OKULARY PRZECIWSŁONECZNE - KONIECZNIE - kto nie był dalej na południe niż Węgry, ten nie widział słońca. Jedzenie warto kupować w supermarketach - ceny porównywalne, jedynie pieczywo znacznie droższe, warto wziąć sobie herbatę (kawa tam jest lepsza) i grzałkę elektryczną. Gniazdka w nowych budynkach są takie same, ale w starych można jeszcze spotkać takie jak kiedyś były w Polsce, do których nie można włożyć wtyczki bo ma za grube bolce. (Kiedyś rozwaliłem takie gniazdko we Włoszech.)
Pewnie już wiecie, ale warto kupić dwudniowy bilet na autobus-kabriolet dla turystów i pojeździć popatrzeć co się chce sfotografować. Polecam poranek w Parku Gaudiego (słońce nad morzem i kolorowe miasto u stóp, latające papugi i dziwni mieszkańcy włóczędzy), lub na Tabadibo (tam nie byłem ale słyszałem). Niestety słońce zachodzi za wzgórzami także ciężko o piękne zachody.
W mieście nieodzowna wizyta w Sagreda, Pałacu Królewskim, Ogrodach Gaudiego, Tabadibo, Rambla, port, akwarium, kamienice, fontanny... ale to pewnie wiecie. Obiektywy jak najszersze do wnętrz, budynki są budowane naprawdę z rozmachem. Tutaj ciekawostka - w Hiszpanii, nie tylko w Barcelonie często nie pozwalano mi używać statywu - lampa proszę bardzo - statyw nie. Podobnie śmieszna sytuacja spotkała mnie w Walencji, gdy robiłem zdjęcia na dworcu - budynek można fotografować, ale pociągów już nie.
Ostrzegam przed chodzeniem wieczorem samotnie z aparatem po ulicach. Bardzo dużo dziwnego towarzystwa, zapach "trawy" snuje się bocznymi uliczkami i na skwerkach, mnóstwo czarnoskórych handlarzy wszystkim co da się wcisnąć, gracze w 3 karty, kieszonkowcy o wścibskich oczach... Policji jest sporo ale na głównych ulicach, w zaułku 200 m od hotelu i 500 m od Ramblas spotkaliśmy 2 młode dziewczyny które wyrzucały i przeglądały zawartość torebki - na pewno nie ich. To też specyika tego miasta - jest znane z kradzieży.
Wszystko to stwarza ciekawą atmosferę, w dzień miasto tętni turystycznym życiem, w nocy pojawiają się inni mieszkańcy. To jedno z najciekawszych miast w których byłem i jeśli tylko będę mógł to pojadę tam znowu.
Pozdrawiam i życzę udanych kadrów,

EDIT Dostałem na PW od Tomka suplement, myślę że się nie obrazi że go zamieszczę:
Napisałem kilka słów na forum, a dzisiaj rano przypomniałem sobie jeszcze:

1. Język - w Barcelonie nigdy nie miałem problemów z angielskim, nawet w najmniejszym sklepiku, czy na targu, w małym miasteczku koło Walencji, w tradycyjnej knajpce, gdzie zaszliśmy na piwo właściciel nie znał angielskiego, ale był bardzo miły i chciał się porozumieć więc się udało.
2. Targ - warto zajść tam rano, wtedy jest bardzo czysto i nie ma jeszcze za dużo turystów, można obejrzeć żywe owoce morza i oczywiście je sfotografować - popołudniu już zdecydowanie bardziej czuć zapach małż, krabów, ryb i co tam jeszcze jest, które w dodatku w znacznej części już są martwe.
3. Kolejka nad miastem - wspaniałe widoki ale przyciemniane szyby utrudniają fotografowanie.
4. Nie wiem czy znacie ideę autobusów dla turystów - koło Sagrada Familia kupuje się bilet i można dowolną ilość razy wsiadać i wysiadać na każdym przystanku, oraz zmieniać linie (są dwie konkurujące ze sobą firmy, ja jeździłem tylko jedną ale to i tak 3 linie - przez cały dzień przejechałem tylko 1,5 linii, nie zwiedzając za dużo - czyli nie wysiadając na każdym przystanku). Najlepiej kupić bilet na dwa dni bo w ciągu jednego nie da się nawet objechać całego miasta.
5. Metro jest świetnym rozwiązaniem, ale przemieszczając się przez cały dzień to albo bilet całodniowy (nie pamiętam czy w Barcelonie takie są) albo na 10 kursów (takie są na pewno). W ramach jednego biletu można zmieniać linie dowolną ilość razy, byle nie wyjść poza bramki - nie radzę przeskakiwać bramek bo wszędzie są kamery i wielokrotnie widziałem policję z psami.
6. Plaża miejska - brudna woda (pływające worki foliowe, papiery, i inne śmieci), jeśli jednak komuś to nie przeszkadza to można popływać a później wziąć prysznic - na plaży są natryski. Na piasku mnóstwo śmieci, które są codziennie zbierane, ale to nie wystarcza. Hiszpanie polecają odjechać kawałek za miasto i tam się kąpać.

Dla mnie tydzień to minimum na zwiedzenie Barcelony. Byłem tam dwa razy, ale w sumie zwiedzałem 2,5-3 dni (gdyby zsumować wszystkie popołudnia i wieczory oraz jedno przedpołudnie). Jest wiele miejsc których nie widziałem lub tylko szybko przeszedłem obok nich bo nie było czasu na obejrzenie.
Zazdroszczę wyjazdu, ja podróżuję tylko służbowo. Jeśli uda mi się wykroić trochę czasu dla siebie, to i tak wszystko zwiedzam w biegu.

Tomek B.

Grzesiek_G
08-07-2010, 17:37
No to na szybko przemyślenia po powrocie.
Po pierwsze to prawda że kradną - byliśmy świadkami kilku podejść do naszej grupy, mnie ukradli(odcięli od plecaka)... klapki damskie rozmiar 39 i wcale nie jest to takie zabawne, piszę o tym by pokazać skale problemu - jeśli jest cokolwiek wartościowego na jakimkolwiek widoku to będzie przedmiotem próby kradzieży. To samo tyczy się oczywiście innego ekwipunku, czy portfeli.
Barcelona jest droga - same napoje - a jest gorąco i parno to ździerstwo w biały dzień. Oczywiście w części turystycznej - bo tam, gdzie normalne miasto jest taniej - różnice i rozbieżności cenowe potrafią być szokujące puszka 0,33 rozpiętość cenowa 1-2,5 EUR w zależności od miejsca, i pisze tu głównie o automatach ulicznych a nie barach.
Zwiedzanie - część obiektów jest dostępna bezpłatnie w pierwszą niedzielę miesiąca. Poza tym to ceny są naprawdę wysokie - generalnie, średnio każda atrakcja to koszt około 20 EUR. Plan z 3 lipca jest ekstremalnie drogi - chociaż warto - Sagrada Familia, la Pedrera i Casa Batlo to koszt około 60 Eur na osobę! W sezonie kolejki do wszystkich atrakcji dlatego najlepiej zwiedzać rano, a Sagrade Familię zacząć od wyjazdu windą na wieże - choć osobiście uważam to za stracony czas - to kolejki do windy są koszmarne i jeśli się już ktoś decyduje, to warto zrobić to w pierwszej kolejności. Plan z 3 lipca jest bardzo wymagający czasowo i lepiej rozłożyć go na dwa dni.
W knajpach turystycznych są menu dnia i da się zjeść za w miarę pieniądze około 10 EUR plus napoje, ale uwaga, trafił nam się przypadek przesolenia wszystkich potraw - bardziej słone więcej pijesz.
Znajomość angielskiego - jest umowna ograniczająca się znajomości kilku podstawowych słów, wyjątkiem są puby w stylu irlandzko-brytyjskim - tam nawet mówią z akcentem :) i dają guinessa
Jak ktoś cię zagaduje na ulicy w płynnym angielskim to zapewne odwracacz uwagi współpracujący z kieszonkowcem.
Palau de musica - słynny witraż jest do zobaczenia wyłącznie z przewodnikiem i tylko raz w roku wolno tam fotografować maluczkim.
Casa Batlo czasami organizuje nocne zwiedzanie Casy - w czwartki piątki i soboty w godzinach 21-23 warto dodać parę euro więcej wypić na dachu szampana i zobaczyć wszystko podświetlone (25 Eur zamiast 18).
Barcelona jest piękna i ciekawa i bardzo ją polubiłem. Pomimo tego że koszmarnie kradną to ludzie są mili serdeczni i nienamolni ale można liczyć na ich pomoc.
Aha, Palau Guel jest w remoncie i zamknięty dla zwiedzających aż do kwietnia 2011 roku.
Proponowane przeze mnie hotele się sprawdziły - dość duże pokoje, przyzwoita łazienka, zmiana pościeli i ręczników, ścielenie łóżka dosyć przyzwoite śniadanie - jeśli się wstaje rano.
Camp Nou - to trochę jak z Sagradą -trzeba zabulić koszmarne 20 EUR by móc powiedzieć samemu warto/nie warto.

Azazel85
09-07-2010, 01:02
I ja pozwolę sobie dopisać dwa słowa...

Kradną, oj tak :/ Bardzo istotnym jest by nie zostawać samemu z widocznym czymś wartościowym - tak jak pisze Grzesiek, taka sytuacja to niemal gwarancja próby kradzieży. Większą grupę, znacznie ciężej okraść i można się czuć CIUT bezpieczniej - tzn wszystkie wartościowe rzeczy typu portfel telefon dokumenty itp schowane w trudno dostępnym miejscu - na prawdę warto być przezornym i myśleć o tym, zwracając uwagę jeśli ktoś nas zagaduje/odwraca naszą uwagę.

Muzea i atrakcje z płatnym wstępem - również jak pisze Grzesiek, generalnie nie tanie. Sagrada +dom Gaudiego w parku 14 €, Camp Nou 19 €, Aquarium 17,50 €, Zoo z delfinarium 16,15 €, La Perdera (Casa Mila) i Casa Batlo ~ 20 €/szt (za Grześkiem), do tego przejażdżka kolejną linową nad miastem bodajże 9 €, wjazd kolejką na Montjuc chyba też 9 €, wjazd na Tibidabo zabytkowym tramwajem i kolejką linowo-szynową 8 €, bilet komunikacji miejskiej na 20 przejazdów 15 €, osoby lecące Ryan'em do Girony dodatkowo 21 € za dojazd autokarem do Barcelony...

W sumie 170 EUR na osobę...
Do tego duże piwo średnio 5 €, napoje jak pisze Grzesiek trzeba liczyć te 2,5 € (raczej nie ma się co oszukiwać, jest tak gorąco że pić się chce okrutnie, a co za tym idzie mało komu będzie się chciało dźwigać 3 litry jakiegoś napoju kupionego w markecie).

Nie piszę tego absolutnie żeby kogoś zniechęcić - lecz raczej by ktoś planujący wyjazd i koszty wiedział co i jak.
Niemniej osobiście uważam że to wszystko jest warte zobaczenia i nie są to wcale źle wydane pieniądze. Wiem że drugi raz np do Sagrady do środka więcej wchodził raczej nie będę - no chyba że ukończą ją za mego żywota :) Szkoda że nie zrobiliśmy reporterki ze środka Sagrady, by ewentualnie ułatwić kolejnym osobom o wchodzeniu do środka bądź nie - bo to chyba najbardziej dyskusyjne miejsce.

Pozostałe, wg mnie jak najbardziej zobaczyć. Teraz gdy drugi raz będę się wybierał do Barcy, a mam już taki plan, wydam 1/4 tego co powyżej, bo w większości miejsc byłem, widziałem - będę mógł odpoczywać i jeszcze lepiej delektować się i poznawać miasto :)

Mi Barcelona podobała się ogromnie, to fantastyczne miasto - jedno z najatrakcyjniejszych które dotychczas widziałem. Choć na chodzenie i zwiedzanie, pora wakacyjna jest raczej średnia, z powodu okropnych temperatur. Ktoś nie przyzwyczajony, jak np ja, dosłownie co godzinę marzy o prysznicu :)

Do tego plaża, jak na mój gust na w samym mieście jest ok, i jak komuś szkoda czasu na szukanie czegoś poza miastem, to śmiało w mieście można się opalać/kąpać. Choć uwaga na piasek - jest okropnie gorący, po kilku metrach parzy już w stopy - więc klapki/obuwie plażowe obowiązkowe.
Leżaki które stoją sobie luzem okazują się płatne, jak ktoś chce z nich korzystać (żeby np schować się w cieniu pod parasolem przy nich stojącym) :) I oczywiście nie polecam plaży w czasie najmocniejszego słońca. Generalnie 2-3h to ilość w zupełności wystarczająca. Przy dużym słońcu każda ilość ponad to, daje się odczuć kilka godzin później... :)

Nie wiem czy coś jeszcze z takiego organizacyjno-planowego punktu widzenia... Metro jest ok, jeździ bardzo często - to dobry szybki i skuteczny środek przemieszczania się po Barcelonie, acz niebezpieczny, czego przykładem są np. Grzesia klapki czy inne podejmowane próby których jesteśmy świadomi. Co do Metra, w piątek i sobotę kursuje do 2 nad ranem, w pozostałe dni (niedziela-czwartek) jeździ do północy. Za taxi na dystansie niecałych 5 km płaciliśmy ok 13€.

Przelot z Polski bezproblemowy, praktyczne z każdego miasta latają tanie linie. Bardziej generalnie polecałbym WizzAir, jako że lata na główne Barcelońskie lotnisko oddalone kilka km od centrum, skąd bez problemu można dojechać komunikacją miejską. RyanAir np lata do Girony, oddalonej o 80km od Barcy, skąd można dojechać autobusem (kursują co 15-30 minut) bezpośrednio do Barcy, a koszt takiej przyjemności w jedną stronę to 12€, w dwie strony 21€. Ale - z Gdańska np samolot startuje wieczorem, w Gironie planowy czas lądowania jest około północy. Loty niestety są często opóźnione, tzn lądując w Gironie np z godzinnym opóźnieniem (takie np miał jak lądowałem w Gdańsku) - może już być ciężko wydostać się z lotniska. Nie licząc oczywiście taxi :)

Chyba tyle, jak coś mi się jeszcze przypomni dam znać ;)

A konkluzja całej tej mojej przydługiej wypowiedzi jest taka, że Barca jest niesamowita i mocno namawiam do odwiedzenia jej, bo wg mnie na prawdę warto :)

I korzystając z okazji, jeszcze raz dziękuję całemu towarzystwu z którym miałem przyjemność zobaczyć to piękne miasto :)

jerezano
09-07-2010, 07:47
Przepraszam, że się wtrącam, ale jestem niezwykle poruszony waszymi wypowiedziami ;) Chodzi mi głównie o tych złodziei...
Dwa lata temy spędziłem 5 dni w Barcelonie, chodziłem z żoną (tylko we dwoje) po mieście, zwiedzaliśmy, jeździliśmy komunikacją miejską. Ja oczywiście z uwieszonym na szyi aparatem i plecakiem na grzbiecie. Łaziliśmy między alfonsami i prostytutkami (tam trochę czuliśmy się nieswojo :)), ale nigdy nikt nie próbował nas okraść! Nawet nikt specjalnie się nie kręcił wokół nas... Dlatego jestem bardzo zdziwiony, że tak się tam pogorszyło.

admin
09-07-2010, 10:29
Uwierz mi. Kradną strasznie. Na dodatek jak się uprą na kogoś to nie popuszczą. Całe, zorganizowane grupy. Inna sprawa że część z nas idzie jak te barany z niezabezpieczonym sprzętem. Grzesio nawet udowodnił mi że wyciągnięcie telefonu z torby to żaden problem. Gdy ja już rozmyślałem jaki telefon kupię po powrocie, On mi oddał mój. Nie mam pojęcia jak i kiedy to zrobił. No chyba że był w zmowie z jakąś grupą ;)



Szkoda że nie zrobiliśmy reporterki ze środka Sagrady


Ja mam trochę.



https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2010/07/19-1.jpg
źródło (http://nikoniarze.pl/wp-content/uploads/2010/05/19.jpg)



https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2010/07/23-1.jpg
źródło (http://nikoniarze.pl/wp-content/uploads/2010/05/23.jpg)



https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2010/07/24-1.jpg
źródło (http://nikoniarze.pl/wp-content/uploads/2010/05/24.jpg)


Jeszcze parę znajdę.


Od siebie dodam że to miasto jest cudowne. Pełne życia, koloru, światła. Gorące w każdym znaczeniu. Myślę że 14 dni to minimum na to by poznać je z szerszej strony. W sumie kręciliśmy się tylko w obszrach przeznaczonych dla turysty. To plus bo za pierwszym razem chce się poznać główne atrakcje. Uważam jednak że prawdziwe serce Bareclony jest schowane głęboko przed turystami. Miałem okazję doświadczyć tego oddalajając sie trochę od La rambli.


Jestem pewien że tam wrócę bo czułem się tam jak ryba w wodzie, no może trochę usmażona ;)

jerezano
09-07-2010, 11:15
Uwierz mi. Kradną strasznie.

Ja Ci wierzę, tylko że sam nie miałem takich przypadków (na szczęście) i stąd moje zdziwienie.

Fajnie pokazana Sagrada. Bardzo mi się podoba!

Azazel85
09-07-2010, 14:17
Ja mam trochę.
[...]Jeszcze parę znajdę.

Właśnie nie do końca o coś mi tam chodziło...
Bardziej o te "brzydkie" zdjęcia - rozstawione zasłaniające płoty, dynamikę ruchu młotów pneumatycznych, robotników, rusztowania, japończyków z maskami z maskami na twarzach chroniącymi ich przed unoszącym się pyłem, kolejkę np do windy (my staliśmy ok 20 minut, a byliśmy całkiem rano - ciekawe ile by się stało w okolicy godziny 15-16stej)... :)
Ile spędziliśmy w samej kadetrze, nie licząc wjazdu na wieżę itd? 10 minut? 15? Niewiele :)

I nie piszę tego absolutnie by kogoś zniechęcać do wizyty tam - po prostu piszę jak było;) Jestem zdania że ten jeden raz warto to zobaczyć, więcej nie trzeba :) Ale gdybym w środku nie był, i tylko ze zdjęć widział jak tam jest - serce jakoś bardzo by mi nie pękało :)

Piotrze - a co do Twego telefonu, to dowiedzieliśmy się razem z Tobą, że go nie masz, więc Grześ chyba poradził sobie sam :)

Grzesiek_G
09-07-2010, 16:15
Piotrze - a co do Twego telefonu, to dowiedzieliśmy się razem z Tobą, że go nie masz, więc Grześ chyba poradził sobie sam :)

Hmmm ta sztuka to się nazywa bodajże szkoła barcelońska..... . :-P

Andr
09-07-2010, 21:37
Przepraszam bardzo,masz jakieś dowody,że w Barcelonie kradną i to kradną strasznie ?!




Uwierz mi. Kradną strasznie. Na dodatek jak się uprą na kogoś to nie popuszczą. Całe, zorganizowane grupy. Inna sprawa że część z nas idzie jak te barany z niezabezpieczonym sprzętem. Grzesio nawet udowodnił mi że wyciągnięcie telefonu z torby to żaden problem. Gdy ja już rozmyślałem jaki telefon kupię po powrocie, On mi oddał mój. Nie mam pojęcia jak i kiedy to zrobił. No chyba że był w zmowie z jakąś grupą ;)



Ja mam trochę.


http://nikoniarze.pl/wp-content/uploads/2010/05/19.jpg


http://nikoniarze.pl/wp-content/uploads/2010/05/23.jpg


http://nikoniarze.pl/wp-content/uploads/2010/05/24.jpg


Jeszcze parę znajdę.


Od siebie dodam że to miasto jest cudowne. Pełne życia, koloru, światła. Gorące w każdym znaczeniu. Myślę że 14 dni to minimum na to by poznać je z szerszej strony. W sumie kręciliśmy się tylko w obszrach przeznaczonych dla turysty. To plus bo za pierwszym razem chce się poznać główne atrakcje. Uważam jednak że prawdziwe serce Bareclony jest schowane głęboko przed turystami. Miałem okazję doświadczyć tego oddalajając sie trochę od La rambli.


Jestem pewien że tam wrócę bo czułem się tam jak ryba w wodzie, no może trochę usmażona ;)

Azazel85
10-07-2010, 00:28
Przepraszam bardzo,masz jakieś dowody,że w Barcelonie kradną i to kradną strasznie ?!
Mamy.

Matti2
11-07-2010, 15:55
Uff. wrocilem do domu zabieram sie za zdjecia. :) Jezeli chodzi o kradzieze to ja akurat jestem ubozszy o dowod osobisty i prawo jazdy oraz 20 Ojro :(.

admin
11-07-2010, 16:59
Zyskałeś za to doświadczenie i piękne foty. Coś za coś. Szczerze współczuję... Kradzieży oczywiście.

Matti2
11-07-2010, 17:14
Postaram sie cos wstawic dzisiaj. Pytanie tylko czy mam to zrobic tutaj czy w oddzielnym temacie?

Azazel85
11-07-2010, 17:18
Jezeli chodzi o kradzieze to ja akurat jestem ubozszy o dowod osobisty i prawo jazdy oraz 20 Ojro :(.
Współczuje :(
Nie było problemów na lotnisku z wpuszczeniem na samolot?

A na foty, załóż swój wątek w tym dziale i tam je powrzucaj - z wyjątkiem fot backstage'owych gdzie masz uczestników ekspedycji - "ich" wrzucaj do wątku otworzonego przez Grześka pt. "Ludzie" ;)

Grzesiek_G
11-07-2010, 17:32
Postaram sie cos wstawic dzisiaj. Pytanie tylko czy mam to zrobic tutaj czy w oddzielnym temacie?

W oddzielnym, w dziale Fotoekspedycja Barcelona. Chyba, że masz ludzi z Fotoekspedycji, tych wstawiasz do tematu ludzie, który już istnieje.

Matti2
11-07-2010, 21:20
Bylby problem gdyby nie to ze mialem jeszcze paszport ze soba ;p

pinokio
20-07-2010, 16:06
Wrocilem w czoraj z Barcelony. Chodzilem z corkami po calym miescie. Korzystalismy z metra i pociagow. Bylem nastawiony, ze sa kradzieze i staralem sie byc ostrozny. Nie spotkalem sie z zadna proba kradziezy. Zarowno ja jak i corki chodzilismy z aparatami w rekach cale 6 dni. Plecaki z dodatkowym sprzetem na plerach. Nic nie zginelo.

Co do cen. To dopiero sa kieszonkowcy! Puszka coli w centrum 2,5, byle kanapka u mac'a ok 7-8 euro. Wszedzie ceny sa takie same jak w Polsce, tyle, ze u nas w zlotowkach, a tam w euro :(
Za to maja bardzo dobra wode cytrynowa Aquarius (firmy coca cola). U nas jej niestety nie ma.

Za to 60 km od Barcelony maja park wodny Water World. Bajka! 140 tys. m2 zjezdzalni i atrakcji wodnych. 25 euro za caly dzien, dowozi bezplatny autobus 2 x dziennie.

I woda w morzu jak w wannie ;) ciepla i czysta. Jak zrobie to wrzuce kilka fotek z nurkowania (zrobione malpa Olimpusa) .
Na 17 metrach widac na kilkanascie metrow! Mozna zbierac fanty z dna :)

Drogi. Super! Dojedziesz w sumie wszedzie nie stojac w korkach. Wyjezdzalem w piatej po poludniu z Barcelony i nie stalem w zadnym korku! 2 min w kolejeczce do bramki. Z placu Katalonia do Santa Susana w 1 h. Drogi sa bajeczne.